Ewa Willaume-Pielka
Wigilia Wigilii
nad grobem Matki
Z opłatkiem przychodzę dzisiaj,
bo jutro dotrzeć nie zdołam,
jutro w wspomnieniach przywołam
twarz Twoją i mego misia.
Nie wiem, jak to się stało,
że z miasta ruin go niosłam
i choć dziś jestem dorosła
wciąż mi dzieciństwa za mało.
Brakuje Twego kochania
i czułych dotknięć przed nocą,
– proszę, powiedz mi po co
takie są przykre rozstania?
Wierzę, że spotkam Cię jeszcze
ubraną w błękit i w tiule
a wtedy się wreszcie przytulę
by łzy przestały być deszczem.