Czy postać Herewarda the Wake – angielskiego bohatera ludowego, żyjącego w XI w., jest tożsama z postacią Hermanna der Wachsame?
Powieść „Hereward the Wake: Last of the English” autorstwa Charlesa Kingsleya, została napisana w 1866 r. Książka ta, została również opublikowana w 1867 r. w języku niemieckim przez Otto Janke, pod tytułem: „Hereward der Wachsame, ostatni Anglik: powieść historyczna autorstwa Charlesa Kingsleya. Przetłumaczona z angielskiego przez Marie Giese.”.
Zatem, angielskie słowa „the Wake”, odpowiadają słowom „der Wachsame” w języku niemieckim. W języku teutońskim, słowo to, miało także następujące brzmienie: Wachsam, Wachicht, Wachhaft (patrz: Der Teutschen Sprache Stammbaum und Fortwachs oder Teutscher Sprachschatz, worinnen alle … teutsche … Stammwörter nebst ihrer Abkunft, abgeleiteten … Redarten mit guter lateinischen Tolmetschung … befindlich … in vielen Jahren gesamlet von dem Spaten, in Verlegung Johann Hofmanns, 1691, page 2395), co po łacinie czytamy jako: czujny, bezsenny, gorliwy, niespokojny, troskliwy, pracowity. Wachsame Gorgen – care vigiles, czyli „przebudzony” lub „Der hund ist gar wachsam – canis vigilax / solicitum est animal, co oznacza: „Pies jest nawet czujny”. „Pies się obudził”.
Innymi słowy, jest to: „Halb wachsam / und halb schlafrig” – „Half vigilant / half sleepy.” / „Pół czujny / Pół śpiący. – Semisomnis, Semisopitus. „Alte leute find Wachsam”, czyli „starzy ludzie są czujni” – senes somni parcissimi sunt. Odpowiednikiem „Unwachsam – nieuważny” są słowa: somnolentus, somniculosus, somniculose – senny, incautious – nieostrożny. Synonimem tego słowa w języku niderlandzkim jest wyrażenie „Waakzaam, Wakend, Waaks” (watchful), czyli „czujny”.
Zatem słowo „der Wachsame” ma to samo znaczenie, co słowa „The Wake” i „Vigilio – Wakend” (patrz: Lexicon latino-belgicum ex majori Schelleriano aliisque contractum in usum studiosae juventutis, J. P. Jungst, 31 grudnia 1805, H. C. A. Thieme, page 928).
Hereward the Wake, zwany banitą, żył w XI wieku, rzekomo urodził się między 1035 a 1047 rokiem. Według jednej z teorii, z pochodzenia był Duńczykiem, a jego dziadek Toki, osiadł w Anglii, gdy została zajęta przez Kanuta Wielkiego. W młodości był poszukiwaczem przygód, więc ojciec wysłał go za granicę, a lata 1065 – 1067, miał spędzić we Flandrii. Wrócił do Anglii po schwytaniu przez Wilhelma Zdobywcę, kiedy w 1070 roku, król duński – Swen II Estrydsen, najechał Anglię. Wówczas stanął na czele zbuntowanych Anglosasów przeciw Normanom. Hereward bronił się zaciekle aż do 1071 roku, kiedy upadła wyspa Ely. Udało mu się uciec i kontynuować walkę. Jego los jest nieznany. Rzekomo zmarł przed 1085 rokiem.
Kiedy przeniesiemy się do roku około 1084, na wschód od Flandrii, Henryk IV Salicki (Heinrich IV) został od 1084 roku, Świętym Cesarzem Rzymskim.
Pod tym przydomkiem pojawia się imię Henryk, a w języku niemieckim „Heinrich”, zaś w języku niderlandzkim Herevard – tutaj dobrym przykładem są potomkowie dynastii Welfów – książęta bawarscy, późniejsi książęta Brunszwiku.
Gdzie przy Heinricu van Bruneswic lub Henryku – księciu Brunszwiku, występuje „Herevard vor Bruneswic” (patrz: Corpus Historicorum Medii Aevi, Sive Scriptores Res In Orbe Universo, Praecipue In Germania … Gestas Enarrantes Aut Illustrantes (etc.), Tom 1, J. F. Gleditsch, 1723, page 1397):
„Dat let de Keiser clagen den Dudischen Vorsten: de Bischop Wichmann van Maideburch samnede do de Vorsten to Goslare van des Keiseres halven, unde de Herren vamme Lande de sworen ene Herevard vor Bruneswic, do volging des Someres darna.”.
„Cesarz skarży się na książąt duńskich: Biskup Wichmann z Maideburch gromadził w Goslare książąt ze środka cesarstwa, zaprzysiężonych pod niskim Panem „Herevardem vor Bruneswic”, udając się tam latem.”.
Widzimy zatem, że nazwa „Herevard” była bliżej związana z językiem zachodnio – fryzyjskim, zbliżonym do niderlandzkiego.
Odmiany imienia Hereward, to: Heriwart, Hariward, Hariwert, Hairoward, Heriwart, Heroard, Hiriward, Heriward, Heriward, Heriward, Heriward, Heriward. Heriward, Heriwart, Heriwart i Herewart (patrz: The Historicity of Beowulf: An Onomastic and Comparative Study, Robert Allan Ploegstra, page 191). Zgodnie z etymologią nazwa oznacza „army watchman” lub „army guardian” – strażnika wojskowego. „Here” wymawia się tak samo, jak współczesne niemieckie „Heer”.
Dlatego imię Hermann w języku niemieckim odpowiada imieniu Hereward, co oznacza wojownika (odpowiednik Heer („armia”) + Mann („człowiek”).
Zatem, według powyższego niemieckiego odpowiednika, Hermann der Wachsame to Hereward the Wake. Czy o tak znanej postaci, jak Hereward the Wake, nie wspomniano w dawnym Świętym Cesarstwie Rzymskim? Czy żył w podobnym okresie lat, z podobną historią, Hermann der (von) Wachsame?
Według jednej z historii, losy „Herewarda the Wake” kończą się w 1072 i w 1085 r. Przeto, spójrzmy w roku 1073 i 1086 na Święte Cesarstwo Rzymskie i poszukajmy Hermanna der Wachsame.
Znajdujemy więc Hermanna v. W. (der Wachsame) i przypisaną mu datę 1086 oraz wydarzenie związane z cesarzem Heinrichem IV. Pochodził z rodziny von Werthern (patrz: Stammbuch des bluhenden und abgestorben Adels in Deutschland … Regensburg 1866, Verlag von Georg Joseph Manz, page 185.). Protoplastą rodu, z którego pochodził Hermann der Wachsame, był Illibrandus, który zmarł w 773 roku, urodził się jako książę Longobardów. Rodzina ta, jest bardzo starą rodziną szlachecką, byli to władcy zamku „Rittergut Klein Werthern”.
Według legendy, pierwsza wzmianka o nich, pojawiła się w roku 773, kiedy to Karol Wielki (patrz: Burgen und Schlösser der Harzregion 4, Bernd Sternal, Wolfgang Braun, 2013, page 50) pokonał księcia Illibrandusa. A główna linia potomków von Wertherna, rozpoczyna się od Odobaldusa (Adobalda), o którym mówi się, że miał w 801 roku, zamek zwany „Werther”, otrzymany od Karola Wielkiego za jego wieloletnią, bohaterską, sprytną i odważną służbę wojskową. Jako pierwszy potwierdził rodzinę Werthernów. Mówi się, że panował w pobliżu gór Harz i miasta Nordhausen w Turyngii.
Według historyka z Turyngii – Paulusa Gotza (1570 – 1633), ród Werther (n) pochodzić ma, od króla Turyngii – czyli od „Bertharii”, w prostej, męskiej linii. A historia Hermanna Wachsame wygląda następująco:
„Hermannus [Hermann], zwany Vigilans, syn słynnego pana Werthena Hugonisa i jego żony Jutten von Krannichfeldt; jeden z spadkobierców Werthena. Ale to, co cytuje Albinus; rzekomo ten sam Hermann; hrabia Ludovici Barbari z Turyngii był piątym synem; to chwalebny ród Werthena pochodził od Hugona i został przywrócony przez wspomnianego Hermanna – jest to całkowicie bezpodstawne.
Ten sam [Hermann] został wychowany przez biskupa Eppena w Zeitz (lub w tych latach i wiekach); następnie w 1073 przeszedł w ręce cesarza Henryka IV. W swojej służbie uczestniczył z cesarzem w wielu wyprawach i bitwach; nie narażał swego pana na żadne niebezpieczeństwo, z którym żył w wielkim szacunku także za jego roztropność, odwagę i determinację. Z tego powodu szybko otrzymał od cesarza tytuł szambelana cesarskiego oraz w 1086 roku dobra feudalne, które posiadają jego potomkowie dzisiaj. Cesarz nadaje mu także herb, a mianowicie: tarczę herbową z żółtym tłem, wewnątrz której znajduje się czerwony lew ze złotą koroną, a na hełmie tarczy umieszcza białego niedźwiedzia ze złotą obrożą, a na głowie złota korona, na którą ostatnio dodano trzy strusie pióra, które są w kolorze czarnym, złotym i czarnym.
Stary skryba powiedział, że Hermann otrzymał to wszystko za liczne czyny rycerskie; przede wszystkim miał mądrze odkryć, że Wellisch z rodu Ursinum miał zamiar popełnić niegodziwy czyn i brutalnie zamordować cesarza w swojej komnacie; kiedy to okrucieństwo miało się dokonać, [Hermann] natychmiast zaatakował i zabił wspomnianego zabójcę. Dlatego na pamiątkę cesarz mianował tego pana szambelanem cesarskim i nadał mu herb z czerwonym lwem w złotej koronie, a także białym niedźwiedziem w złotej koronie, który ma złotą obrożę; bo Hermann walczył mądrze i jak lew dzielnie bronił swojego cesarza i pana, a zły Ursinum, inaczej Niedźwiedź, rycersko został pokonany.
Nawiasem mówiąc, Albinus pomieszał i odwrócił znaczenie herbu szlacheckiego Werthern i herbu szlacheckiego szambelana cesarskiego, i w obu przypadkach został błędnie opisany. Po śmierci Henryka IV w 1106 r., Hermann na stałe zamieszkał w zamku Werthern i odbudował zamek oraz miasto, a wkrótce po 1108 r. zmarł.
Jego żona Helena, córka szlachcica von Querfurt.
Jak wynika z poniższych tabel i przypisu „Stammbuch des bluhenden und abgestorben Adels in Deutschland”, w tej rodzinie, imię Hugo, było imieniem dość powszechnym, a sam Hermann Wachsame był synem Hugona, stąd imię Hugo częste było w rodzinie Wake (Wachsame – Vigilans).
Potomkowie księcia Longobardów mieli także specyficzne imiona, takie jak Odobaldus – Illustris, Jodocus – Intrepidus, Hermannus – Gloriofus, Henricus – Rixofus, Antonius – Vulneratus, Theodoricus – Fidelis, Bertholdus – Munificus, Geotigus – Laboriosus i tym podobne. Gdyby więc, rodzice Herewarda The Wake, byli bardziej na wpół legendarni, to imię jego rzekomego ojca Leofricusa, mogłoby zostać zaczerpnięte od imion jego przodków, które brzmiały podobnie. Również imiona Hugo i Hermann (– Hereward) były imionami zwyczajowymi w rodzinie Werthern.
W powyższym schemacie genealogicznym poszukiwany Hermann Wachsame wpisany jest jako Hermannus cognomento Vigilans (Vigilans, czyli to samo co Wake i Wachsame, zgodnie z przytoczoną etymologią Wake–Wachsame–Vigilans). Zatem, jego ojcem, był zmarły Hugo w 1055 r., a jego matką była Jutta von Krannichfeld.
Żoną Hermanna była Helena von Duertfurth, z której miał synów: Jodocus zmarł w 1229 roku i Teodoryk – zwany Założycielem oraz córkę Magdalenę. Jego wnukiem od Teodoryka był Hermannus (Hereward), znany jako Gloriofus (stąd jego imię może nawiązywać do Leofryka). Hermann Wachsame zmarł po 1108 roku.
O herbach:
Ramiona lub dwa takty gu. (gules) główne trzy torteaux. Herb, na wieńcu, węzeł (powszechnie nazywany węzłem Wake’a). Motto: Vigila et ora (patrz: Encyclopaedia Heraldica, Or Complete Dictionary of Heraldry, Tom 1 z Encyclopaedia Heraldica Or Complete Dictionary of Heraldry, William Berry, Sherwood, Gilbert and Piper, 1828, page 6). (Czuwajcie i módlcie się (patrz: The British herald, or Cabinet of armorial bearings of the nobility & gentry of Great Britain & Ireland, Tom 3, The British herald, or Cabinet of armorial bearings of the nobility & gentry of Great Britain & Ireland, Thomas Robson (engraver.), Thomas Robson, 1830, page of mottos.)). Tutaj wyraźnie widać, że herb Wake zawiera w swoim motto wyrażenie Vigila, które może odnosić się do Hermanna der Wachsame, zwanego także Vigilans.
Zatem w rodzinie Wake mamy:
Ramiona: Lub dwa takty, głównie trzy torteaux.
Herb: Węzeł powszechnie nazywany węzłem Wake’a.
Motto: „Vigilla et ora” (patrz: Universal Historical Dictionary: Or Explanation of the Names of Persons and Places in the Departments of Biblical, Political and Eccles. History, Mythology, Heraldry, Biography, Bibliography, Geography, and Numismatics, Tom 2, George Crabb, Baldwin and Cradock, 1833, page of W).
Zgodnie z obrazkiem poniżej (patrz: The Baronetage of England: Containing a Genealogical and Historical Account of All the English Baronets Now Existing … Illustrated with Their Coats of Arms … To which is Added an Account of Such Nova Scotia Baronets as are of English Families; and a Dictionary of Heraldry … by E. Kimber and R. Johnson, Tom 1, G. Woodfall, 1771 – 36, Thomas Wotton page 32) i wariacją na temat herbu Bourne (patrz: https://www.heraldry-wiki.com/heraldrywiki/index.php?title=Bourne).
Oraz dwie odmiany herbu Werthern, poniżej pierwsza odmiana (patrz: Deutsche Grafenhäuser der Gegenwart: in heraldischer, historischer und genealogischer Beziehung. L – Z, Tom 2, Weigel, 1853 – 741, Ernst Heinrich Kneschke, page 662):
Motto tego herbu brzmi: „Die Grafschaft Beichlingen und die Herrschaft Frohndorf”. – hrabstwo Beichlingen i panowanie Frohndorf.
I druga odmiana (patrz: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Werthern_2_-_Tyroff_HA.jpg):
Można zatem wnioskować, że we wszystkich powyższych herbach zachowały się motywy trójcy, u Wake, w postaci trzech kół na tarczy, a u Werther – trzy hełmy rycerskie, także motywy lwów i herbu we wspólnocie herbowej, tam zachowała się tarcza z żółtym tłem (u Werthern – w środku znajduje się czerwony lew ze złotą koroną, a w Wake – Bourne – w czerwone paski na żółtym tle). Co mogłoby wskazywać, że zostały one zapożyczone od rodzimego herbu danej linii – rodu, który mógł stanowić pierwotną tarczę heraldyczną z żółtym tłem.
Jak widać z powyższej historii, Herewarda the Wake, jak i Hermanna der Wachsame, łączy wiele – daty, lata życia, imiona, czyny rycerskie, męstwo i herby.
Tłumaczenia dla Pawła Wasiaka wykonał Wojciech Derwich, Goethe – Universitat Frankfurt am Main.