Ewa Willaume-Pielka
Pogodzić się z sobą
Czy uwierzysz?
Stary zegar dni odmierzył
Zrzedły smutki, płacz, radości,
I wzruszenia, które gościł
W słońcu, w deszczu i we mgle,
gdy było mi źle…
Zegar tykał, bił doniośle
Płynął z czasem, jak łódź z wiosłem
I z butelek głośno strzelał.
Barwne łuny rozpościerał
Rozświetlając głośno noc.
Już spłynęła jego moc
Dźwiękiem wystrzałowych kaskad
Bo kolejny rok nam nastał
Przeciwności chcąc pokonać.
Moja dusza zagubiona
Na rozstaju wszystkich dróg
Pragnie kolorowych snów
Co ogrzeją i pomogą
Pogodzić się samej z sobą
2. I. 2008