Bronisława Sibiga
W koronkowej bieli
wznoszą skrzydła
gdy wczesnym rankiem
nitkę przetykam
wędrują
miejską ulicą, wiejskimi ścieżkami
zagubionym drogę znaczą
ekspresem po szynach
w wyścigu z czasem
anonimowo otwierają dusze
w święty wieczór razem
złączeni kłębka nicią
przy żłóbku Dzieciny
wśród nocnej ciszy nucą