Bronisława Sibiga
Na końcu dnia
otulona płaszczem nadziei
jak ptak szybuję w obłokach
myśli gnane wiatrem
przysiadają na drzewach
w ramionach gałęzi
tulą się
liście nucą im kołysankę
spokój
nie budźcie mnie ze snu
Bronisława Sibiga
Na końcu dnia
otulona płaszczem nadziei
jak ptak szybuję w obłokach
myśli gnane wiatrem
przysiadają na drzewach
w ramionach gałęzi
tulą się
liście nucą im kołysankę
spokój
nie budźcie mnie ze snu