kresy

Zygmunt Gloger Geografia historyczna ziem dawnej Polski, Kraków 1903

CZĘŚĆ II.

PodziaŁ na prowincje i województwa

Prowincya Wielkopolska.

(Polonia Major).

Dawna Polska dzieliła się na trzy wielkie prowincye, a mianowicie: na Wielkopolskę, Małopolskę i Wielkie Księstwo Litewskie. Prowincya wielkopolska od czasów Jagiellońskich do roku 1768 obejmowała województw 12 i ziem 3, a od roku 1768, (w którym na życzenie króla Stanisława Augusta rozdzielono województwo Kaliskie na dwa: Kaliskie i Gnieźnieńskie) liczyła do pierwszego podziału, to jest roku 1772, województw 13, a mianowicie: 1) Poznańskie z ziemią Wschowską, 2) Kaliskie, 3) Gnieźnieńskie, 4) Sieradzkie z ziemią Wieluńską, 5) Łęczyckie, 6) Brzesko-kujawskie, 7) Inowłocławskie (później nazywane Inowrocławskie, z ziemią Dobrzyńską), 8) Płockie, 9) Mazowieckie, 10) Rawskie, 11) Chełmińskie, 12) Malborskie i 13) Pomorskie.

Z województw powyższych trzy, t. j.: Poznańskie, Gnieźnieńskie i Kaliskie, stanowiły pierwotną Polskę. Dwa województwa: Brzesko-kujawskie i Inowłocławskie z ziemią Dobrzyńską, utworzone były z ziemi Polan, zwanej Kujawami. Zatem pięć powyższych województw obejmowało krainę, która była kolebką narodu i państwa polskiego. Trzy województwa: Rawskie, Płockie i Mazowieckie, stanowiły ziemię Mazowszan, która, jako dzielnica Konrada I (młodszego syna Kazimierza Sprawiedliwego), stawszy się lennem księstwem Polski, pozostawała przez trzy wieki pod panowaniem linii Piastów mazowieckich, poczem, w miarę ich wygasania (w latach 1462 do 1526), powróciła do Korony. Województwa: Łęczyckie i Sieradzkie, były ziemiami starych plemion lechickich: Łęczan czyli Łęczycan i Sieradzan. Trzy województwa: Chełmińskie, Malborskie z księstwem Warmińskiem i Pomorskie, stanowiły tak zwane Prusy polskie czyli królewskie lub zachodnie, które po pokonaniu Zakonu krzyżackiego w wojnie 13-letniej, mocą traktatu Toruńskiego z roku 1466, połączyły się z Polską, do której w znacznej części już niegdyś za Piastów należały. Nazwę zaś:zachodnichkrólewskich polskich dostały dla odróżnienia od Prus właściwych, wschodnich, które, pozostawione Zakonowi, nosiły miano: Prus krzyżackichwschodnich lub książęcych, ze stolicą w Królewcu.

Wielkopolska bez Mazowsza i Prus, to jest obejmująca województwa: Poznańskie z ziemią Wschowską, Kaliskie z Gnieźnieńskiem, Sieradzkie z ziemią Wieluńską, Inowłocławskie z ziemią Dobrzyńską, Brzesko-kujawskie i Łęczyckie, posiadała przestrzeni mil kwadratowych 1052. Rozległość tych województw, którą w właściwych miejscach wyszczególnimy, przedstawiała wielkie różnice. Obok trzech województw wielkich: Kaliskiego, Sieradzkiego i Poznańskiego, widzimy trzy małe: Inowłocławskie, Brzesko-kujawskie i Łęczyckie. Gdy największe z nich Kaliskie (przed rokiem 1768) miało przestrzeni 300 mil kwadratowych, to najmniejsze Inowłocławskie (bez ziemi Dobrzyńskiej) liczyło tylko mil kwadratowych 53. Tak znaczne różnice rozległości pochodziły z przyczyny, że granice województw nie były dowolnie tworzone dla późniejszych potrzeb administracyjnych, ale przedstawiały stare dzielnice i ziemie książąt piastowskich. Przy wcielaniu tych dzielnic do Korony,stanowiących pewne ustroje organiczne i tradycyjne, nie można już było zmieniać ich granic, ale tylko przetwarzać na województwa. Podział województw i ziem na powiaty miał już znaczenie przeważnie administracyjno-sądowe. Stąd terytoryalne ukształtowanie powiatów pozostawało w pewnej zależności od urządzeń sądowych. Tak np. województwo Brzesko-kujawskie dzieliło się na 5 powiatów i miało 5 sądów ziemskich; województwo Łęczyckie składało się z 3 powiatów i miało 3 sądy ziemskie. Niektóre powiaty, zwłaszcza mniej zaludnione, były ogromne, a inne bardzo małe. Największy np. powiat w sześciu województwach wielkopolskich, Poznański, obejmował 162 mil kwadratowych, najmniejszy zaś, Kruszwicki (w województwie Brzeskiem), tylko 6 mil kwadratowych.

Elekcya deputatów na trybunał, według uchwały sejmu konwokacyjnego z roku 1764, jak również wybór posłów na Sejm obojga narodów, według uchwały z roku 1766, odbywały się prostą większością głosów (pluralitate votorum). Ubiegający się o mandat deputacki lub poselski powinni byli mieć, w obrębie tegoż powiatu lub województwa, własność ziemską, dziedziczną lub zastawną, conajmniej od roku przed wyborem. Przy wyborach liberum veto, to jest opozycya jednego, była dozwolona i miała swoją moc przeciwko tym tylko, którzy byli pod procesem, lub nie mieli własności podług prawa, albo byli sądownie o jakie kryminały przekonani lub infamią obciążeni. Deputaci trybunalscy obowiązani byli do dwukrotnej przysięgi. Pierwszą składali zaraz poobiorze w obecności obierających i już jej w trybunale nie ponawiali, a następnie przy końcu kadencyi trybunalskiej każdy deputat odprzysięgał się, jako korupcyi żadnej nie brał, ale rzetelnie i sumiennie sądził. Województwa wielkopolskie sądziły się w trybunale podług następującego porządku: W Piotrkowie, gdzie obierano marszałka trybunalskiego prowincyi wielkopolskiej, sądziły się, od poniedziałku po św. Franciszku asyskim do Kwietniej niedzieli, województwa: Sieradzkie i ziemia Wieluńska, Łęczyckie, Płockie, Mazowieckie i Rawskie. W Poznaniu pod tymże prezydentem i marszałkiem, jedną kadencyą sądzą się od poniedziałku po przewodniej niedzieli do św. Tomasza, województwa: Poznańskie i ziemia Wschowska, Kaliskie, Brzesko-kujawskie, Inowłocławskie i ziemia Dobrzyńska, Chełmińskie, Malborskie i Pomorskie. Drugą zaś kadencyą na drugi rok też same województwa, co w Poznaniu, sądzą się w Bydgoszczy. Województwa wielkopolskie: Poznańskie, Kaliskie, Gnieźnieńskie, Inowłocławskie, Brzeskie, Łęczyckie i Sieradzkie, na przestrzeni już wskazanej (1052 mil kwadratowych) posiadały w połowie XVI stulecia: powiatów 29, parafii 1117, miast i miasteczek 247, oraz wsi 6471. Najgęstsze parafie posiadał powiat Pyzdrski w województwie Kaliskiem, bo przeciętnie po dwie na jednej mili kwadratowej; najrzadsze zaś powiat Wałecki w województwie Poznańskiem nad Notecią, przeważnie lasami pokryty, bo nawet na 3 mile kwadratowe nie wypadała w nim przeciętnie jedna parafia. Miasteczek najwięcej miał powiat Orłowski w województwie Łęczyckiem, bo przeciętnie wypadało mniej-więcej jedno na półtorej mili kwadratowej, najmniej zaś powiat Rypiński w ziemi Dobrzyńskiej, bo przeciętnie l na 101/2 mili kwadratowej.Wsie najgęstsze były tam, gdzie i miasta, to jest w powiecie Orłowskim (przeciętnie po 14 na mili kwadratowej), a najrzadsze w powiecie Wałeckim, bo prawie tylko po jednej na takiejże przestrzeni. Łanów wogóle, czyli gospodarstw, tak kmieci, jak zagrodowej szlachty, nawiększa ilość, względnie do przestrzeni, była w województwie Brzesko-kujawskiem, gdyż przeciętnie przeszło 72 wypadało na jedną milę kwadratową, najmniej zaś w ziemi Wieluńskiej, bo tylko 24.

Niektóre województwa prowincyi Wielkopolskiej przedstawiały w wieku XVI największe zaludnienie w Rzeczypospolitej. Do takich należały przedewszystkiem: Brzesko-kujawskie, Łęczyckie, Rawskie i Płockie. Dziejopisarz, profesor Pawiński, wykazał, że (w czasach Zygmunta Augusta) gęstość zaludnienia w powyższych województwach dorównywała najbardziej zaludnionym krajom rolniczym na zachodzie Europy. Obok dość licznej drobnej szlachty (która w następnych wiekach znikła w Wielkopolsce) ogół posiadaczy ziemskich składał się przeważnie ze szlachty jednowioskowej. Stan podobny nie sprzyjał tam wytwarzaniu się obszarów wielkiej własności prywatnej i rodzin magnackich. Oprócz Ostrorogów, Górków, Czarnkowskich, później Leszczyńskich, Wielkopolska nigdy nie miała więcej nad kilka domów magnackich. Stąd udział licznej rzeszy w panowaniu nad ziemią, miał tu charakter przeważnie, jak na owe czasy, demokratyczny.

Województwo Poznańskie z ziemią Wschowską.

Województwo Poznańskie z Kaliskiem i Kujawami stanowiło właśnie pierwotną ziemię Polan, na której w zamierzchłych czasach uspołecznił się naród Polski. Ziemia Poznańska miewała oddzielnych wojewodów już za czasów Bolesława Chrobrego. Poznań był niewątpliwie głównym grodem jakiejś dzielnicy książęcej jeszcze w starej Lechii. Za Mieczysława stał się stolicą ówczesnej Polski, położony nad główną rzeką Polan, Wartą, po założeniu zaś biskupstwa Poznańskiego, około roku 966, stał się metropolią władzy duchownej na całą Polskę. Tutaj to w kościele katedralnym, zbudowanym przez Mieczysława I, pochowani zostali obaj wielcy organizatorowie państwa Polskiego: Mieczysław I roku 992 i syn jego Bolesław Wielki roku 1025.

Gdy Polska poszła w działy pomiędzy synów Bolesława Krzywoustego, prowincya Poznańska stanowiła przez półtora wieku udzielne księstwo Wielkopolskie aż do wygaśnięcia potomków Mieczysława Starego na Przemysławie II Pogrobowcu, który wskrzesił tytuł królów polskich, roku 1295. Ostatecznie jednak dopiero Władysław Łokietek około roku 1308 włączył dzielnicę Poznańską do składu Korony, w której stała się województwem. Kazimierz Wielki otoczył Poznań murem warownym i basztami, ustanowił w nim trybunał apelacyjny dla miast wielkopolskich i sam rad przebywał w Poznaniu. Była tu wówczas i mennica. Król układem w Namysłowie roku 1346 odzyskał na książętach śląskich ziemię Wschowską i do województwa Poznańskiego ją przyłączył. Ziemia ta, obejmująca przestrzeni niespełna mil kwadratowych 9, nad rzeką Baryczą, przy granicy Śląska położona, była pierwej przez Henryka, księcia panującego na Żeganiu, od Polski oderwana i do księstwa Głogowskiego przyłączona, a od książąt Głogowskich miała nadane sobie prawo bicia własnej drobnej monety. Po powrocie do Korony królowie polscy prawo to łaskawie jej pozostawili. Jagiełło, potwierdzając je, zastrzegł tylko, aby moneta była bita pod znakiem królewskim, t. j. orłem, mającym obok siebie znak miejski, czyli herb miasta i ziemi, którym był krzyż podwójny.Województwo Poznańskie, przecięte prawie na dwie równe połowy rzeką Wartą (na lewym brzegu leżała część nieco większa), stanowiło zachodnią część ziemi Wielkopolskiej, a wysunięte północnym krańcem daleko poza Noteć, graniczyło tam z Pomorzem, na wschód z województwem Kaliskiem, na południe z dolnym Śląskiem, na zachód z Brandeburgią. Ogólnej przestrzeni posiadało milkwadratowych 294, która rozpadała się na 4 powiaty: Poznański (162 mil kw.), Kościański (92 mil kw.), Wałecki za Notecią (30 mil kw.) i ziemię Wschowską (9 mil kw.). Około połowy wieku XVI powiat Poznański posiadał parafii 134, Kościański 118, Wałecki 9, a ziemia Wschowska 8. Przeciętnie najwięcej ziemi ornej, a tem samem i najgęstszą ludność rolniczą (stosunkowo do przestrzeni), posiadała wówczas ziemia Wschowska, po niej szedł powiat Kościański, dalej Poznański, a ostatnie miejsce zajmował leśny i małoludny Wałecki (¬ródła dziejowe Pawińskiego, tom XII).

Województwo Poznańskie miało senatorów 9, w tej liczbie 3 większych czyli krzesłowych, (których krzesła stały w senacie podług zawarowanego uchwałami porządku i miejsca). Byli to: biskup, wojewoda i kasztelan poznańscy. Mniejszych zaś, czyli powiatowych, a jak ich nazywano potocznie „drążkowych” senatorów, t. j. bez zastrzeżonych krzeseł (więc siadających, gdzie się dało, choćby na poręczach, czyli drążkach), było 6, a mianowicie kasztelanowie: międzyrzecki, rogoziński, śremski, przemęcki, krzywiński i santocki. Starostw grodowych, to jest z jurysdykcjami, było w województwie trzy: poznańskie, wschowskie i wałeckie. Starosta poznański był zarazem Generałem Wielkopolskim, mającym pod swoją jurysdykcyą nietylko grody województwa Poznańskiego, ale wszystkie 7 grodów pierwotnej Wielkopolski: poznański, kaliski, gnieźnieński, kcyński, koniński, kościański i pyzdrski. Generał wielkopolski nie mógł być ani wojewodą, ani kasztelanem poznańskim lub kaliskim, nie mógł też sam trzymać innego starostwa grodowego przy generalstwie (znaczył zaś godnością to samo, co np. generał ziem podolskich). Niegrodowe starostwa znaczniejsze były: Nowodworskie, Rogozińskie, Miedzyrzeckie, Śrzedzkie, Śremskie, Babimostskie, Kopajnickie, Obornickie i inne. Starostwo Drahimskie umową bydgoską z roku 1657 dane było Fryderykowi Wilhelmowi, elektorowi brandeburskiemu, w zastaw za sumę 120.000 talarów. Ziemia Wschowska oprócz swego starosty grodowego miała własnych urzędników ziemskich, t. j. podkomorzego i dalszych. Sejmiki poselskie i deputackie odbywa województwo Poznańskie razem z Kaliskiem w Środzie, gdzie oba województwa obierają 12 posłów na sejm obojga narodów i 4 deputatów na trybunał, po połowie z każdego województwa. Sejm konwokacyjny z r. 1761 postanowił, aby trybunał koronny prowincyi Wielkopolskiej, zasiadający w Piotrkowie, zjeżdżał na jednę kadencyę (od niedzieli przewodniej do św. Tomasza) do Poznania pod tymże, co w Piotrkowie, prezydentem i marszałkiem.

Popis czyli „okazowanie” pospolitego ruszenia odbywała szlachta województwa pod Poznaniem. Herbem tego województwa jest orzeł biały bez korony w czerwonem polu, czyli pierwotny herb Piastów. Gdy na sejmie r. 1776 uchwalono dla posłów mundury wojewódzkie, Poznańskie wybrało sobie kontusz jasno-szafirowy z wyłogami szkarłatnymi i żupan biały, a na sejm następny r. 1778 posłowie już w tej barwie przyjechali.

Województwo Kaliskie i Gnieźnieńskie.

Województwo Kaliskie stanowiło wschodnią połowę pierwotnej Wielkopolski. Graniczyło na północy z województwem pomorskiem, gdzie poza Noteć sięgało, na wschodzie z Inowłocławskiem, Brzesko-kujawskiem i Łęczyckiem, na południe miało Śląsk i województwo Sieradzkie, na zachód całą długość województwa Poznańskiego. Przy podziale Polski między synów Bolesława Krzywoustego, ziemia Kaliska, jako część Wielkopolski, dostała się Mieczysławowi Staremu. Dwaj prawnucy jego: Przemysław I i Bolesław Pobożny, podzielili się w ten sposób Wielkopolską (r. 1247), że Przemysław, starszy, wziął Poznań i Gniezno, a Bolesław Pobożny Kalisz. Bolesław (który zasłynął w kronikach trzema rzeczami: pobożnością, prawami dla żydów i znajomością sztuki wojennej), był zarazem pierwszym i ostatnim księciem kaliskim. Nie zostawiwszy bowiem synów, jeno same córki, umierając roku 1279, przekazał księstwo synowcowi swemu, Przemysławowi II Pogrobowcowi, który roku 1295 ukoronował się na króla. Gdy później Władysław Łokietek odbudowywał całość królestwa polskiego, księstwo Kaliskie wróciło do Korony jako Kaliskie województwo i od tej pory miało swoich wojewodów. Ogólna przestrzeń województwa wynosiła 300 mil kwadratowych. Sześć zaś powiatów, na które się dzieliło, miało rozległość: Kaliski mil kwadratowych 60,Gnieźnieński 51, Kcyński 43, Nakielski przeszło 56, Koniński niespełna 40, Pyzdrski 50. W połowie XVI stulecia województwo Kaliskie liczyło parafii 411, miast 88 i wiosek 1869.

Herbem jego była Wieniawat. j. głowa żubra w koronie, z pierścieniem, przechodzącym przez nozdrza, na polu w szachownicę z barwy białej i czerwonej ułożonem. Sejmikowało razem z województwem Poznańskiem w Środzie, gdzie obierano dla każdego z tych województw po 6 posłów sejmowych na jeden raz i po 2 deputatów do trybunału. Zjazd obranych posłów przed sejmem, czyli tak zwany „generał” prowincyi Wielkopolskiej, zbierał się w Kole. Popis rycerstwa coroczny odbywał każdy powiat u siebie, zwykle pod miastem powiatowem, na powszechny zaś co 4 lata, w poniedziałek po św. Mateuszu (w końcu września) zbierało się całe województwo pod Środę. W Kaliszu obierano kandydatów na podkomorzego granicznego i sędziów ziemskich z całego województwa, z których król po jednym mianował dożywotnie. Tamże ulokowany był sąd ziemski a także sąd grodzki dla trzech powiatów: Kaliskiego, Kamińskiego i Pyzdrskiego, oraz archiwum sądów ziemskich i grodzkich dla tychże powiatów.

Senatorów miało 8, t. j. większych czyli krzesłowych 4: arcybiskup gnieźnieński jako prymas królestwa, wojewoda kaliski, kasztelanowie: kaliski i gnieźnieński, oraz mniejszych także 4, którymi byli kasztelanowie: lędzki, nakielski, biechowski i kamieński. Z liczby 6 powiatów jeden nakielski miał swego oddzielnego grodowego starostę, a wszystkie inne, t. j. Kalisz, Gniezno, Pyzdry, Konin i Kcyń, należały do jurysdykcyi sądowej generała starosty wielkopolskiego. Znaczniejsze starostwa niegrodowe były: Ujśskie, Powidzkie, Odolanowskie, Kleckie, Pobiedzickie i Kolskie.

Znaczniejsze miasta w tem województwie: Kalisz, stołeczne, z obu stron rzeką Prosną oblane, Gniezno (prezydent i wiceprezydent trybunału koronnego prowincyi wielkopolskiej zawsze bywali z kapituły gnieźnieńskiej wybierani), Lenda i Wągrowiec, opactwa cysterskie; Mogilno, opactwo benedyktyńskie; Trzemeszno, opactwo kanoników regularnych świętego Augustyna. Roku 1768 z północnej połowy województwa Kaliskiego, a mianowicie z trzech jego powiatów: Gnieźnieńskiego, Kcyńskiego i Nakielskiego, utworzone zostało nowe województwo Gnieźnieńskie. Cześć powiatu Nakielskiego, która się stykała z województwem Pomorskiem, nazywano „krainą”. W Kaliskiem zostały powiaty: Kaliski, Koniński i Pyzdrski, wojewoda i kasztelan większy, oraz mniejszy lendzki i biechowski. W Gnieźnieńskiem był odtąd nowy wojewoda i drugi kasztelan większy z mniejszymi: nakielskim i kamieńskim. Już na początku niniejszej książki, w rozdziale o Lechii, zrobiona byławzmianka o greckim geografie Ptolemeuszu, który opisując w drugim wieku po Chrystusie drogi handlowe z Południa do Baltyku, wymienia miasto Calischa jako stolicę Ligeów i naznacza mu prawie tenże sam stopień szerokości geograficznej pod jakim leży dzisiejszy Kalisz. Tegoczesny archeolog i badacz Sadowski dowiódł, że Ptolemeusz najdokładniej wskazał położenie Kalisza na drodze od Karpat ku morzu bursztynowemu. Nie ulega przeto wątpliwości, że Kalisz jest najstarszem z miast lechickich i słowiańskich. Nazwa zaś jego ma w sobie pierwiastek językowy rdzennie polsko-słowiański. Pochodzi bowiem od wyrazów: kał, kałuża, kalić w znaczeniu miejscowości błotnej i powstać musiała od położenia pierwotnej posady grodu na bagnistej nizinie rzeki Prosny, tam gdzie dziś znajduje się wieś Stare Miasto, jak to poświadczają nasi kronikarze.

Województwo Sieradzkie z ziemią Wieluńską.

Po zgonie Bolesława Krzywoustego, przez półtora wieku podziałów, Sieradz z okolicznemi ziemiami, składającemi później województwo Sieradzkie, stanowił udzielne księstwo, które do różnych książąt piastowskich przechodząc, dostało się nakoniec Władysławowi Łokietkowi i przez niego, gdy został panującym, powrócone było Koronie polskiej. Województwo Sieradzkie na północ graniczyło z Kaliskiem i Łęczyckiem. Od tego ostatniego stanowiła granicę rzeka Ner, prawie na całej swej długości. Wschodnią granicę od województwa Sandomierskiego stanowiła rzeka Pilica od Koniecpola aż po Białobrzegi. Na południe graniczyło województwo Sieradzkie z Krakowskiem, a część tej granicy tworzyła rzeka Liczwarta, dopływ Warty. Na zachodzie leżały księstwa śląskie.

Województwo Sieradzkie obejmowało przestrzeni mil kwadratowych 162 i składało się z 4, mniej więcej równomiernych powiatów: Sieradzkiego, Szadkowskiego, Piotrkowskiego, i Radomskiego czyli Radomskowskiego. Ziemia zaś Wieluńska, wzdłuż granicy śląskiej ciągnąca się, miała przestrzeni mil kwadratowych 501/2 i podzielona była na dwa powiaty: większy Wieluński i znacznie mniejszy Ostrzeszowski. Pierwej zwana ona była ziemią Rudzką, od grodu zbudowanego we wsi Rudzie. Mieczysław książę Opolski, chcąc swej bratowej Judycie, córce Konrada mazowieckiego, spłacić 500 grzywien srebra jej posagu, zapewnionych na księstwie Raciborskiem, opanował tę ziemię wielkopolską i oddał Judycie. Ale roku 1251 odebrał ją Przemysław wielkopolski. W wieku następnym król Ludwik (roku 1370) oddał ją w lenność Władysławowi księciu opolskiemu, lecz Jagiełło, uważając takie oderwanie za nieprawne, odebrał ją roku 1396 i ostatecznie do Polski wcielił. Długosz opowiada, że ponieważ Ruda miała grunt nieużyty i bezwodny, przeto miasto przeniesionem zostało w okolicę piękniejszą, na płaszczyznę pochyłą i żyzną, strugami bieżącej wody zwilżoną, do miejsca zwanego Wieluniem, od którego cała ziemia Rudzka dostała nazwę Wieluńskiej.

Województwo Sieradzkie w czterech powiatach obejmowało w wieku XVI parafij 127, miast 29 i wsi 938, ziemia zaś Wieluńska parafij 67, miast 13 i wsi 182, miała zatem względnie do przestrzeni znacznie liczniejsze parafie i miasteczka. Gleby ornej miała ziemia Wieluńska w stosunku do ogólnej przestrzeni mniej niż inne. Przyczyny tego, że pomimo najrzadszego zaludnienia było tu najwięcej kościołów i duchowieństwa, szukać należy w osobistej pobożności panujących książąt.

Herb województwa przedstawiał pół orła czarnego w czerwonem polu i pół lwa czerwonego w żółtem polu, w koronie złotej, pokrywającej obie głowy. Województwo miało senatorów większych 2, to jest wojewodę i kasztelana sieradzkich; mniejszych 3, to jest kasztelanów: rozpierskiego, spicymirskiego i konarskiego. Starostwa grodowe były: Sieradzkie i Piotrkowskie a niegrodowe:Radomskowskie, Szadkowskie, Klonowskie, Tuszyńskie i Warckie. Sejmiki odbywały się w Szadku, gdzie obierano 4 posłów na sejm i 2 deputatów na trybunał.

Ziemia Wieluńska rządziła się osobno, mając własnych urzędników ziemskich i sądowych. Miała jednego senatora mniejszego, to jest kasztelana wieluńskiego, starostwa grodowe dwa: Wieluńskie i Ostrzeszowskie, niegrodowe: Bolesławskie i Grabowskie. Sejmikowała w Wieluniu i obierała 2 posłów. W każdym z jej powiatów byli urzędnicy ziemscy oddzielni, począwszy od podkomorzego. Tylko wojewoda sieradzki mianował podwojewodziego wieluńskiego i dowodził pospolitem ruszeniem tej ziemi. Herb jej przedstawia baranka z chorągiewką i krzyżem.

Sieradz, stołeczne miasto województwa, położony nad główną pierwotnej Polski rzeką Wartą, należy bezwątpienia do najstarszych grodów lechickich. Zamek tutejszy wzniesiony był na nizinie między dwoma korytami rzeki Warty, a o kasztelanach tej warowni już od XI wieku liczne w dziejach polskich znajdują się wzmianki. Od tego grodu cały jeden szczep lechicki zwał się Sieradzanami, apóźniej w dobie podziałów była tu stolica książąt sieradzkich. Księciem sieradzkim był i Władysław Łokietek i on to przywrócił to księstwo Koronie polskiej, które odtąd mianowało się województwem. Sieradz, jako jedno z główniejszych miast w Wielkopolsce, był często miejscem zgromadzenia się stanów na publiczne obrady. W ciągu XIII, XIV i XV wieku odbyło się tu 18 walnych sejmów polskich, z liczby których na sześciu przewodniczyli monarchowie polscy. Do Sieradza przybyło roku 1383 na liczny zjazd szlachty, naradzającej się o wyborze króla, uroczyste poselstwo z Węgier od wdowy po królu Ludwiku, Elżbiety, warujące następstwo tronu dla młodszej córki Ludwika, Jadwigi, i tutaj także na drugim zjeździe tegoż roku postanowiono wybór tejże królewny. W Sieradzu roku 1432 zobowiązali się Polacy Jagielle obrać po jego zgonie królem syna jego Władysława. Tutaj także, gdy zginął pod Warną Władysław, oświadczono się za wyborem Kazimierza Jagiellończyka. Województwo Sieradzkie miało przywilej używania do pieczęci laku czerwonego, co tylko samym panującym służyło, a to w nagrodę, że obywatele sieradzcy, w czasie wojny z Krzyżakami, wsparli dzielnym posiłkiem Łęczycanów i odzyskali stracone przez nich chorągwie. Województwo Sieradzkie i Łęczyckie, za swój mundur obywatelski przyjęło kontusz karmazynowy, wyłogi granatowe i żupan biały.

Województwo Łęczyckie.

W dobie podziałów ziemia Łęczycka była oddzielnem księstwem, w którem panowali rozmaici książęta z rodu Piastów, a najprzód Konrad I mazowiecki, syn Kazimierza Sprawiedliwego, po nim syn jego Kazimierz I kujawski, a następnie trzech synów Kazimierza, to jest Leszek Czarny, Kazimierz II i Władysław Łokietek, który to ostatni wstąpiwszy na tron Polski, włączył księstwo Łęczyckie do Korony, tworząc z niego oddzielne województwo. Łęczycanie, jak i wszystkie ludy lechickie, przywykli byli z prawieków rządzić się miejscowym własnym obyczajem, w czem dogadzając im Władysław Jagiełło utrzymywał w tej ziemi osobnego namiestnika czyli starostę, a szlachta łęczycka jeszcze w roku 1418 ustanowiła sobie oddzielne prawa z 27 artykułów p. t. Constitutiones Terrae Lanciciensis generales. Województwo Łęczyckie graniczyło na północy z Brzesko-kujawskiem i Rawskiem. Część granicy północno-wschodniej z województwem Rawskiem stanowiła rzeka Przysowa (od wsi Trębisk aż do połączenia się z Bzurą). Wschodnią ścianę od miasteczka Soboty aż do rzeki Pilicy pod Brzegiem stanowiło województwo Rawskie. Na południu rzeka Pilica na kilkomilowej przestrzeni (od Białobrzegów do Brzegu) rozgraniczała województwo Łęczyckie od Sandomierskiego. Zachodnią granicę dawało województwo Sieradzkie i na małej przestrzeni w okolicy Koła, Kaliskie. W tej południowo-zachodniej ścianie dwie rzeki Ner i Wolborka płynęły granicą województw. Województwo Łęczyckie miało figurę mocno wydłużoną od Kłodawy i Grzegorzewic na północno-zachodzie, do rzeki Pilicy na południo-wschodzie. Obejmowało przestrzeni około 80 mil kwadratowych i liczyło w XVI wieku parafij 74, miasteczek 25 i wiosek 875, łanów czyli gospodarstw kmiecych 4990, szlachty zagrodowej 577, nie licząc znacznej ilości folwarków, zagród komorniczych i rzemieślników wiejskich. Tak gęstego zaludnienia, jak w Łęczyckiem, nie posiadało w XVI wieku żadne inne województwo w Rzeczypospolitej oprócz Brzesko-Kujawskiego, które na pierwszem stało miejscu.

Senatorów miało 5, to jest większych 2: wojewoda i kasztelan łęczyccy, mniejszych 3, kasztelanowie: brzeziński, inowłodzki i konarski. Dzieliło się na powiatów 3: Łęczycki, Brzeziński i Orłowski. Z tych Łęczycki zajmował większą połowę województwa, Brzeziński miał mil kwadratowych 24, a Orłowski 111/2. Tradycye o istnieniu powiatu Inowłodzkiego są błędne. Miastem sejmikowem była Łęczyca, gdzie obierano na sejmy posłów 4, a deputatów trybunalskich 2, na komisyą zaś radomską komisarza 1. Popis rycerstwa odbywał się pod Łęczycą na święty Michał. Starostwo grodowe było Łęczyckie, niegrodowych zaś było kilka: Inowłodzkie, Zgierskie, Kłodawskie. Powiatów było tyle, ile sądów ziemskich, bo zwykle w dawnej Polsce szlachta mieszkająca w granicach danego powiatu, sądziła się w sądzie, którego siedliskiem było miasto powiatowe. Ziemia Łęczycka dzieliła się na trzy powiaty i miała trzy sądy ziemskie: w Łęczycy w Orłowie i Brzezinach. Miasta znaczniejsze były: Łęczyca, stołeczne województwa, Inowłodź nad Pilicą, Brzeziny, Kłodawa, Łagiewniki, słynące cudownym obrazem św. Antoniego. Herb województwa przedstawiał pół lwa czerwonego na białem polu i pół orła białego w czerwonem polu, grzbietami do siebie obruconych i jedną uwieńczonych koroną.

Łęczyca upamiętniła się pierwszym wielkim zjazdem czyli wiecem, sejmem prawodawczym narodu polskiego, zwołanym tu roku 1180 przez Kazimierza Sprawiedliwego. Wiec ten w dziejach nazywany był także synodem łęczyckim, z powodu, że zasiadali na nim arcybiskup gnieźnieński i siedmiu biskupów polskich (krakowski, poznański, wrocławski, kujawski, płocki, pomorski i lubuski z za Odry) oraz wiele innego duchowieństwa, które było wówczas przedewszystkiem piśmienne i przodowało narodowi wykształceniemObok duchownych zasiadło do rady wielu książąt, możnowładztwo świeckie i znakomitsze rycerstwo, a wszystkie uchwały prawodawcze i wyroki ogłoszono zebranemu ludowi i szlachcie z niezmiernem narodu zadowoleniem i radością. Był to zatem pierwszy sejm narodu polskiego, stwierdzający jego jedność pomimo podziałów kraju pomiędzy licznych książąt. W 105 lat potem odbył się w Łęczycy (roku 1285) inny ważny synod, tym razem duchowieństwa polskiego, pod przewodnictwem arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba Świnki, gdzie między innemi postanowiono, aby urzędów duchownych cudzoziemcom nie dawać i nauczania w szkołach nie powierzać mistrzom, którzyby języka polskiego dostatecznie nie posiadali.

Nazwa Łęczycan, Łęczan, powstała od wielkiej ilości łęgów czyli łąk (nad Nerem i Bzurą), wśród których leżały ich siedliska. Licznie rozrodzoną tu szlachtę, jako osiadłą wśród błotnistych nizin, nazywano żartobliwie „piskorzami”. Mundur sejmowy tego województwa był ten sam co Sieradzkiego i Gnieźnieńskiego, t. j. kontusz karmazynowy, wyłogi granatowe i żupan biały.

Województwo Brzesko-kujawskie.

Na wschód od ziemi Polan leżały Kujawy, rozciągające się w znacznie większej połowie na lewym brzegu Wisły, gdzie utworzono z nich dwa województwa: Brzesko-kujawskie i Inowłocławskie. Trzecia zaś ich część pod nazwą ziemi Dobrzyńskiej leżała na prawym brzegu Wisły. Bolesław Krzywousty, dzieląc roku 1138 monarchię polską pomiędzy synów swoich, z Kujaw i Mazowsza uczynił jedną dzielnicę, którą oddał Bolesławowi IV Kędzierzawemu. Gdy potem najmłodszy syn Krzywoustego Kazimierz II Sprawiedliwy, książę krakowski sandomierski, mazowiecki i kujawski, pozostawił dwóch synów: Leszka Białego i Konrada I, ci podzielili się (roku 1207) państwem w ten sposób, że Mazowsze z Kujawami i ziemią Łęczycką przypadło Konradowi. Jakoż od synów tego Konrada poszły linie książąt kujawskich i mazowieckich. Linia Piastów mazowieckich dotrwała w Polsce do wieku XVI, ale kujawska wygasła na Kazimierzu Wielkim i Władysławie Białym w wieku XIV, i stąd Kujawy zostały Koronie przywrócone na dwa wieki pierwej niż Mazowsze. Kiedy zaś podzielono je na dwa województwa, nie jest napewno wiadomem. Na sejmie horodelskim roku 1413 widzimy już obecnych dwóch wojewodów z Kujaw. Jeden z nich, Maciej z Łabiszyna, podpisał się wojewodą Brzeskim, a drugi, Janusz z Kościelska, wojewodą Gniewkowskim. Województwo Brzesko-kujawskie graniczyło od północy z Inowłocławskiem i przez Wisłę z ziemią Dobrzyńską, od wschodu z województwem Rawskiemod południa z Łęczyckiem i Kaliskiem, od zachodu także z Kaliskiem, a w ostatnich czasach Rzeczypospolitej z nowo utworzonem Gnieźnieńskiem. Rozległość województwa Brzesko-kujawskiego wynosiła mil kwadratowych niespełna 60. Na tej przestrzeni liczyło ono: parafij 67, miast 13 i wiosek 567, podzielone zaś było na pięć powiatów: Brzeski, Radziejowski, Przedecki, Kowalski i Kruszwicki, odpowiednio do pięciu sądów ziemskich: w Brześciu, Radziejowie, Przedczu, Kowalu i Kruszwicy. Pod względem rozległości były to powiaty najmniejsze w całej prowincyi Wielkopolskiej. Zaledwie Brzeski miał około 20 mil kwadratowych, za to Przedecki tylko 9, a Kruszwicki 6. Tak mały rozmiar powiatów wynikiem był ilości sądów ziemskich, liczba zaś znaczna tych ostatnich spowodowana była gęstością zaludnienia. Województwo bowiem Brzesko-kujawskie, względnie do przestrzeni, miało najgęstsze zaludnienie w Polsce. W wieku XVI posiadało ono łanów kmiecych około 4000, szlachty zagrodowej 325, szlachty folwarcznej wsi 540. Podług obliczeń uczonego Pawińskiego, dwa województwa: Brzesko-kujawskie i Łęczyckie z najgęstszem zaludnieniem w Polsce, posiadały wówczas przeciętnie na mili kwadratowej około 1200–1300 dusz pogłowia, co stanowiło w krajach rolniczych ówczesnej Europy maksymum zaludnienia.

Senatorów większych posiadało województwo 3, którymi byli: biskup kujawski oraz wojewoda i kasztelan brzesko-kujawscy; mniejszych senatorów także 3, to jest kasztelanów:

kruszwickiego, kowalskiego i konarsko-kujawskiego. Starostw grodowych było tyle co powiatów, t. j. Brzeskie, Radziejowskie, Przedeckie, Kruszwickie i Kowalskie; niegrodowe starostwa: Dunikowskie i Nieszawskie. Ponieważ oba województwa, Brzeskie i Inowłocławskie, stanowiły dawniej jedną ziemię kujawską, sejmikowały zatem razem w Radziejowie, wybierając 4 posłów na sejm i 2 deputatów na trybunał, po połowie z każdego województwa. Popis pospolitego ruszenia, czyli „okazywanie rycerstwa”, odbywał się pod Brześciem kujawskiem.

Herb obu województw kujawskich był jeden, to jest pół orła białego i pół lwa czarnego, grzbietami do siebie obróconych i jedną uwieńczonych koroną na polu złotem. Mundurem posłów sejmowych był kontusz karmazynowy, a wyłogi i żupan granatowe, po za sejmem zaś odwrotnie: kontusz granatowy, a wyłogi i żupan karmazynowe.

W województwie tem leżało największe z jezior wielkopolskich Gopło, około pięciu mil długie, a do pół mili szerokie, podaniami związane z kolebką dziejów polskich. Na jednej z wysp tego jeziora znajdował się gród jeszcze w czasach przedpiastowych, do którego właśnie miał się schronić i śmierć tu znaleść wygnany z Gniezna, znienawidzony przez Polan, Popiel. W pobliżu tego grodu na brzegu jeziora założyli Kujawianie miasto Kruszwicę, jedno z najstarszych i znaczniejszych miast lechickich. Roku 1096, w czasie wojny domowej pomiędzy Władysławem Hermanem i Zbigniewem, Kruszwica obrucona w perzynę, nigdy już potem do dawnego znaczenia i zamożności nie przyszła. Po upadku tego miasta zasłynął później w tem województwie: Brześć nad Zgłowiączką, Włocławek, nowa stolica i katedra biskupów kujawskich nad Wisłą, Radziejów, miejsce sejmików kujawskich i Nieszawa. Liczne i ważne zdarzenia uczyniły Brześć kujawski miastem bardzo głośnem w dziejach kraju za Piastów i Jagiellonów. Tu Konrad, książę Kujaw i Mazowsza, chcąc zabezpieczyć swoje księstwa przed napadami pogan, nadał roku 1228 ziemię Chełmińską Zakonowi Krzyżaków. Potem oddał roku 1236 całe Kujawy synowi swemu Kazimierzowi I, który gród tutejszy uczynił swoją stolicą. Gdy następnie po Kazimierzu odziedziczył Brześć z okolicznym powiatem syn jegoWładysław Łokietek, gród tutejszy stał się miejscem wielokrotnego pobytu tego bohatera, a niedalekie Połowce roku 1331 polem wiekopomnej chwały, na którem osiwiały w bojach, maleńki ciałem sędziwy Piast, wysiekł kwiat rycerstwa zachodniej Europy. Syn jego Kazimierz Wielki, ugodą kaliską z 1343, powrócił Brześć z ziemią Kujawską Koronie polskiej.

Województwo Inowłocławskie z ziemią Dobrzyńską.

Za doby dzielnic w Polsce i panowania w Kujawach Piastów kujawskich, ziemia kujawska ulegała także podziałom między książętami. A że przy powrocie do Korony dzielnice takie zachowywały zwykle postać oddzielnych województw, więc też i Kujawy do samego końca Rzeczypospolitej podzielone były na województwa: Brzeskie, Inowłocławskie i ziemię Dobrzyńską. Województwo Inowłocławskie nosiło pierwej miano Gniewkowskiego, a uchwałę sejmu horodelskiego roku 1413 podpisał właśnie obok Macieja z Łabiszyna, wojewody Brzeskiego, Janusz z Kościelca, wojewoda Gniewkowski. Atoli już roku 1434 spotykamy podpis wojewody Inowłocławskiego. Województwo Inowłocławskie graniczyło na północ z województwem Pomorskiem, tudzież przez Wisłę z województwem Chełmińskiem, na zachód przez Wisłę z ziemią Dobrzyńską, na południe z województwem Brzeskiem, a na zachód z północną częścią województwa Kaliskiego (z której za Stanisława Augusta utworzono województwo Gnieźnieńskie). Województwo Inowłocławskie posiadało przestrzeni 53 mil kwadratowych i w wieku XVI liczyło parafij 41, miast 10 i wsi 291; łanów czyli gospodarstw kmiecych miało wówczas 1823, szlachty folwarcznej 291, zagrodowej 72. Widzimy już z cyfr powyższych, że stosunkowo do przestrzeni województwo to posiadało zaludnienie znacznie mniejsze niż województwo Brzesko-kujawskie. A przyczyny tego szukać należy w znacznie gorszych warunkach gleby. Różnica ta spowodowała stare kujawskie przysłowie: „Kujawiak idzie szukać kija z chlebem, a Pałuczanin z kijem chleba”. Pałukami bowiem zwie lud część ziemi kujawskiej, leżącą między Notecią i Wełną, a mianowicie późniejsze powiaty: Wągrowiecki, Mogilnicki i Szubiński. Nazwa to odwieczna, słowiańska, która oznaczała zapewne pastwiska, łąki, bo dotąd w języku czeskim palouk znaczy łąka.

Województwo Inowłocławskie dzieliło się na 2 powiaty: nieco mniejszy Inowłocławski i większy Bydgoski. W Inowłocławiu i Bydgoszczy były starostwa grodowe, niegrodowe zaś były: Dybowskie, Gniewskowskie, Murzynowskie i inne. Senatorów większych miało 2, t. j. wojewodę i kasztelana inowłocławskich, mniejszy zaś jeden, kasztelan bydgoski. Herbu używało tegoż samego co i województwo Brzeskie i uchwała z roku 1510 pozwalała na wspólne z temże województwem odbywanie sejmików w Radziejowie, na których obierano dla każdego z tych województw po 2 posłów sejmowych i po l deputacie na trybunał. „Okazowanie pospolitego ruszenia” odbywało się pod Inowłocławiem.

Miasta znaczniejsze były: Inowłocław, stołeczne województwa, i Bydgoszcz. Uchwałą sejmową z roku 1764 do Bydgoszczy równie jak do Poznania przenosił się z Piotrkowa co drugi rok trybunał dla prowincyi wielkopolskiej, pod tymże prezydentem i marszałkiem.

Między nazwami dwóch miast kujawskich: Włocławka i Inowłocławia, zachodził ten związek, że Włocławek zwał się w dokumentach łacińskich Vladislavia, Inowłoclaw zaś Vladislavia Junior, Junivladys1avia, Junovladislavia, po niemiecku Jungen-Leslau. Widocznie oba miasta nazywały się bardzo podobnie lub jednakowo i dlatego młodszemu dodano Junior, Junovladislavia, co w spolszczeniu gwary potocznej przerobiło się na Inowłocław, później Inowrocław.

Ziemia Dobrzyńska, za Wisłą położona, miała kształt podobny do trójkąta, którego podstawę południowo-zachodnią stanowiła Wisła, bok północno-zachodni Drwęca, a ścianę wschodnią wpadająca także do Wisły Skrwa. Za Drwęcą leżała ziemia Chełmińska, później województwo tej nazwy, do Prus królewskich należące, za Skrwą Mazowsze płockie. Do czasów Konrada nie mamy w dziejach nazwiska ziemi Dobrzyńskiej, tylko wzmianki z roku 1065 o grodach Dobrzyniu i Rypinie. Dopiero gdy poganie pruscy zaczęli ustawicznymi najazdami trapić pograniczne ziemie Kujaw i Mazowsza, książę Konrad z biskupem pruskim Krystyanem założyli roku 1222 zakon Braci Chrystusowych, złożony z wojowników niemieckich, dla których Konrad odbudował zamek w Dobrzynie nad Wisłą i uposażył ziemią, położoną między strugami Kamienicą i Chełmicą. Rycerze przyjęli miano Braci Dobrzyńskich i zobowiązali się bronić granic Konrada, a ziemiami, jakie zdobędą na Prusakach, podzielić się z księciem.

Uposażenie Dobrzyńców nie obejmowało więc całej ziemi Dobrzyńskiej, ale tylko jej cząstkę, przestrzeni mniej więcej 6 do 7 mil kwadratowych. Klęska zadana im przez pogan roku 1225 pod Brodnicą położyła koniec młodemu zakonowi, a wówczas to Konrad postanowił sprowadzić starszy Zakon teutoński (Krzyżaków), któremu dał w uposażenie ziemię Chełmińską, poczem w roku 1233 oba te zakony niemieckie połączyły się w jeden. Od roku 1236, w którym Konrad podzielił synów swoich: Kazimierza i Bolesława Kujawami i Mazowszem, a ziemię Dobrzyńską, lubo w szczuplejszych jej granicach, wraz z grodem Dobrzyniem nad Wisłą, oddał Bolesławowi, młodszemu synowi, zaczyna się właściwie historya ziemi Dobrzyńskiej, która odtąd przechodziła kolejno w dziedzictwo potomków Konradowych i stanowiła dość długo osobną dziedzinę, ale bez odrębności politycznej, bo była zawsze złączona z inną dzielnicą, kujawską lub łęczycką. Mając z jednej strony sąsiedztwo pogan pruskich, z drugiej chciwy Zakon, który do jej zawładnięcia wdzierał się gwałtem, nigdy prawie nie zażywała pokoju. Zdobywana i frymarczona przez Krzyżaków, najeżdżana i łupiona przezPrusaków i Litwę, odbierana i wykupowana przez Polskę, była przez dwa wieki głośną w dziejach naszych widownią historycznych wypadków.

Jednym z najsroższych napadów było najście Prusaków i Litwy w roku 1287, którzy całą prawie ziemię Dobrzyńską zburzyli, miasta spalili i moc ludu w niewolę zabrali. Podczas napadu w roku 1323, jak zaświadczają kronikarze, Litwa uprowadziła z ziemi Dobrzyńskiej i Kujaw nad Niemen 20.000 mieszkańców. Wówczas to Władysław, książę dobrzyński, synowiec króla Łokietka, nie widząc możności opierania się dłużej napadom pogan i Krzyżaków, udał się osobiście do Krakowa i do króla z tem, że ustąpi mu prawem wieczystem ziemię Dobrzyńską, byle tylko otrzymał w dożywocie dla siebie, brata i matki jaką inną dzielnice. Przychylił się Władysław Łokietek do tej prośby, a objąwszy ziemię Dobrzyńską, puścił mu w lenność księstwo Łęczyckie. Wówczas Krzyżacy opanowali (r. 1329) ziemię Dobrzyńską, skutkiem czego kilka ostatnich lat swego życia, stary Łokietek strawił na corocznych z nimi bojach. Dopiero Kazimierz Wielki, umową zawartą w Kaliszu roku 1343, odzyskał tę ziemię dla Polski od Zakonu. Pomimo to, jeszcze do roku 1466, t. j. do upadku potęgi Zakonu i powrócenia Pomorza do Polski, była prawie ciągle najeżdżana, oddawana w lenność, zastawiana i wykupowana, a nawet król Jan czeski, roszczący sobie prawo do Polski po Wacławie, nie wahał się wziąć za nią od Krzyżaków 4.800 kóp groszy pragskich.

Dopiero po traktacie roku 1466, wcielającym ziemię Dobrzyńską ostatecznie do Korony, w krainie tej, dzięki słodkim owocom pokoju, dźwignęły się z gruzów wsie i miasta, zakwitło rolnictwo i handel z Gdańskiem, zaczęła wzrastać szybko ludność. W połowie XVI wieku ziemia Dobrzyńska na przestrzeni około 54 mil kwadratowych liczyła parafij 61, miast 7, wsi 366, łanów kmiecych 2094 i szlachty zagrodowej 410, a zaludnienie jej w stosunku do przestrzeni zajmowało w prowincyi Wielkopolskiej, po województwach Brzeskiem i Łęczyckiem, pierwsze miejsce.

Ziemia Dobrzyńska dzieliła się na 3 powiaty: Dobrzyński, Rypiński i Lipnowski, (ustanowiony w miejsce dawnego Słońskiego). Sejmiki odbywały się w Lipnie, gdzie obierano dwóch posłów na sejm, deputata na trybunał i komisarza na komisyę radomską. Popisy, czyli „okazowanie rycerstwa”, odbywały się na polach pod Lipnem. Senatorów mniejszych było 3, t. j. kasztelanowie: dobrzyński, rypiński i słoński. Starostwo grodowe Bobrownickie, niegrodowe: Dobrzyńskie, Lipnowskie, Rypińskie i inne. Ziemia ta, lubo uchwałą sejmu 1717 roku do województwa Brzesko-kujawskiego, a następnie do Inowłocławskiego przyłączona, nie przestała wszakże odrębnie się rządzić. Herb jej wyobraża głowę sędziwego człowieka z dwiema koronami, jedną na głowie z rogami bawolimi, a drugą na szyi. Głowa ta oznacza króla Władysława Łokietka, którego rycerstwo ziemi Dobrzyńskiej, wdzięczne za wydobycie ze szponów Zakonu krzyżackiego, uprosiło, że mu za herb pozwolił używać swojego własnego wizerunku. Dwie zaś korony, jedna na głowie, druga na szyi, są to właśnie owe dwie części, mazowiecka i kujawska, które się ostatecznie za przyczyną walecznego Łokietka zjednoczyły; nakoniec rogi bawole czy turze miały oznaczać leśną naturę tej krainy. Główne miasta były; Dobrzyń nad Wisłą (stołeczne), Bobrowniki, Lipno i Rypin. Oprócz Dobrzynia nad Wisłą, był w tej ziemi drugi Dobrzyń nad Drwęcą w Powiecie Rypińskim. W Dobrzyniu nad Wisłą i w Rypinie, wspominane są już w XI wieku zamki i dwory królewskie.

Mazowsze.

W ogólnym podziale Rzeczypospolitej na 3 prowincye: Wielkopolskę, Małopolskę i Wielkie Księstwo Litewskie – Mazowsze zaliczało się do prowincyi Wielkopolskiej. Obszerna ta ziemia, jedno ciało z Polską od wieku X do XII składająca, stawszy się (roku 1207) dzielnicą Konrada (brata młodszego Leszka Białego), częstym odtąd ulegając przez półtrzecia wieku podziałom, stanowiła odrębną całość pod względem dynastycznym, politycznym, społecznym i prawnym. W końcu tej doby trzy główne dzielnice mazowieckie, w miarę wygasania książąt, wcielane do Korony (w latach 1462, 1495 i 1526), zamienione zostały na trzy województwa: Rawskie, Płockie i Mazowieckie. Zanim o każdem z tych województw podamy oddzielne wiadomości, poprzedzić je musimy ogólnym poglądem na całe Mazowsze i cyframi wziętemi z dawnych źródeł urzędowych i późniejszych obliczeń.

Cała kraina mazowiecka posiadała w wieku XVI rozległości mil kwadratowych 578, a na tej przestrzeni w trzech województwach: powiatów 33, parafij 446, miast i miasteczek 94, wsi 5990. Kiedy właściwa Wielkopolska na 1051 mil kwadratowych powierzchni miała ogółem wsi 6471, Małopolska na 1013 mil kwadratowych wsi 5500, Mazowsze, jak widzimy, względnie do swej przestrzeni, posiadało podwójną liczbę wiosek, czyli, gdy na przeciętnej mili kwadratowej Wielkopolska miała około 6 wiosek, Małopolska 5, to Mazowsze miało ich 10. Powiat naprzykład Ciechanowski posiadał na przeciętnej mili kwadratowej 23 wsi, Bielski 21, Płoński 20, a podobnie wielkiego stosunku wsi małych a gęstych, nigdzie indziej, w żadnej dzielnicy Polski się nie spotyka. – Tak w Wielkopolsce, jak i Małopolsce niemasz żadnego powiatu, któryby się mógł równać, pod względem gęstości zasiadłych w nim wiosek, z powiatami: Ciechanowskim, Bielskim, Płońskim, Sąchodzkim, Mławskim lub Nowomiejskim. W Wielkopolsce była tylko ziemia Łęczycka, w części Kujawska i Dobrzyńska, które, licząc na milę kwadratową od 10 do 14 wsi, zbliżały się do gęściej zasiadłych powiatów mazowieckich. Zwraca jednak na to uwagę prof. Pawiński, że owe powiaty wielkopolskie, mające większą liczbę wiosek, albo graniczą bezpośrednio z Mazowszem, albo leża w bliskiem z Mazurami sąsiedztwie. Widocznie zatem były wspólne przyczyny, które wywołały jednakowe ukształtowanie się stosunków zasiedlenia. Ludność ogólna Mazowsza w XVI wieku byłaby nierównie większą, gdyby nie przyległe obszary Podlasia, a zwłaszcza Litwy i Rusi, na które licznie i ciągle od XIV wieku przenosiła się szlachta mazowiecka. Głównym czynnikiem, który wpłynął na tę gęstość mazowieckiej ludności, dorównywającej najludniejszym okolicom łęczyckim, kujawskim i dobrzyńskim, była nie dobroć gleby, bo ta przeciętnie jest gorszą na Mazowszu, ale ogromny stosunek liczebny drobnej szlachty mazowieckiej, jako warstwy niezależnej od nikogo w dziedziczeniu ziemi. Statystyka nasza wieku XVI daje pod tym względem ciekawe bardzo wiadomości. Gdy naprzykład w Wielkopolsce roku 1571 obok 40.274 łanów czyli gospodarstw kmiecych w dobrach szlachty folwarcznej, duchowieństwa i w królewszczyznach istniało jeszcze poza obrębem tychże 2052 łanów, to jest zagród dziedzicznej drobnej szlachty, to w trzech województwach mazowieckich, obok 23.361 łanów kmiecych, istniało 12.031 łanów szlachty zagrodowej, bezkmiecej, zatem całe rzesze szlacheckie uprawiające własną ręką zagon rodzinny.

Święcki, opisując Mazowsze za czasów Zygmunta III, podnosi większe zaludnienie województwa Mazowieckiego, w porównaniu z Płockiem i Rawskiem, i podaje liczbę osiadłych w niem rodzin szlacheckich na 45.000, nadmieniając przytem, iż żadna z nich nie jest tak biedną, żeby przynajmniej jednego męża na koniu nie mogła wystawić na wojnę. Liczba Święckiego jest mocno przesadzona. W każdym jednak razie w trzech województwach Mazowsza mogło znajdować się około 32.000 rodzin zagrodowców dziedzicznych i właścicieli folwarcznych, co stanowiło przeszło trzecią część ogólnej w tych ziemiach ludności rolniczej. Z pewną też chlubą możemy dziś powiedzieć, iż nietylko w całej Słowiańszczyźnie, ale i w całej ówczesnej Europie nie było drugiego kraju, w którymby tak znaczny odłam ludności rolniczej używał dobrodziejstw wolności osobistej i swobodnego dziedziczenia ziemią.

Królewszczyzny, jak wiadomo, powstały na Mazowszu z dawnych dóbr książąt mazowieckich, po wcieleniu ich księstw do Korony. Ten spadek po książętach, z którego powstały tak zwane w XVI wieku dobra stołu królewskiego, był wogóle na Mazowszu niewielki. Wsie królewskie grupują się albo około dawnych „grodów” czyli zamków obronnych i należą do starej formacyi, albo powstały wXIV–XVI wieku z karczunku w borach mazowieckich, czyli, jak wówczas mawiano, „na surowym korzeniu”. Ogółem wszystkich takich wsi królewskich na Mazowszu było wówczas 262, a w tej liczbie województwo Mazowieckie posiadało 208, Rawskie 42, a Płockie 12. Najwięcej, bo 81, było ich w ziemi Czerskiej, w jej połowie wschodniej na prawym brzegu Wisły, gdzie leżały dawniej puszcze książąt mazowieckich: osiecka, starogrodzka i dębska, w których, dopiero gdy ustały napady Jadźwingów i Litwinów, mógł się rozpocząć ruch kolonizacyjny. Przy porównaniu Mazowsza z Małopolską, okazuje się, że w tej ostatniej niemasz ani jednego powiatu lub województwa, w któremby stosunek wsi królewskich był tak mały, jak np. w województwie Płockiem. Wielką własność prawie wyłącznie stanowiły na Mazowszu dobra duchowieństwa. Gdy wsi królewskich znajdowało się na całem Mazowszu 262, to duchownych było około 500 (w ogólnej liczbie wszystkich wsi 5.990). Największe dobra ziemskie posiadało biskupstwo płockie, które stanowiło główną duchowną metropolię Mazowsza. Miało ono w XVI wieku ogółem wsi 232. Drugie miejsce po biskupie płockim zajmował arcybiskup gnieźnieński, posiadający w dwóch kluczach: łowickim i skierniewickim około 20 mil kwadratowych obszaru i 123 wiosek. Takiego jednolitego skupienia dóbr nie przedstawiała żadna, nawet w innych częściach Polski, własność duchowna. Biskup krakowski posiadał tylko w kluczu kieleckim 10 mil kwadratowych a w bodzętyńskim 8 mil kwadr. przestrzeni. Łączące się z sobą klucze biskupstwa płockiego i archidyakonii pułtuskiej, pomiędzy rzekami Narwią i Bugiem, tworzyły terytoryum z powierzchnią, 18 do 20 mil kwadratowych wynoszącą. Dobra te jednak były to przeważnie puszcze leśne, bo długo narażone na ustawiczne najazdy i uprowadzanie ludu w niewolę przez Jadźwingów i Litwę, nie miały tak dogodnych warunków do kolonizacyi i rozwoju rolniczego, jak słynące z rozkwitu dobra łowieckie arcybiskupów gnieźnieńskich. Proboszcz płocki posiadał tak zwane księstwo Sieluńskie, złożone z 3 kluczów, z których dwa leżało w ziemi Rożańskiej, a trzeci w powiecie Ostrołęckim ziemi Łomżyńskiej. Za to dóbr klasztornych posiadało Mazowsze bardzo mało. Uderza tu przedewszystkiem brak tych licznych i bogatych opactw, w jakie obfitowała np. ziemia Krakowska. Mazowsze posiadało tylko dwa opactwa: czerwińskie kanoników lateraneńskich i w samym Płocku benedyktyńskie. Największe uposażenie miało opactwo czerwińskie, posiadające wsi własnych 58.

Wybitne piętno własności ziemskiej społeczeństwa mazowieckiego uderza nas gdy spojrzymy na stare spisy wiosek z nazwiskami ich posiadaczów. Oto poza większą własnością królewską i duchowną, niemasz stanowczo na Mazowszu wielkiej własności prywatnej. W rękach pojedynczych rodzin nie było tu nigdy obszarów ziemi, dających przewagę w kraju jednostkom. Na całem Mazowszu nie było wcale takich rodów, jakich setki miała Małopolska, a dziesiątki Wielkopolska, któreby posiadały po kilkanaście lub kilkadziesiąt wsi i folwarków. Fortuny złożone z kilku folwarków i wiosek należały już w Mazowszu do nielicznej wielkiej własności. Nie było tu wcale magnatów, tylko gdzieniegdzie zamożniejsze domy szlachty. Jeżeli w Małopolsce było mnóstwo właścicieli kilkowioskowych, w Wielkopolsce jednowioskowych, to na Mazowszu, nie mówiąc o zagrodowej i bezkmiecej szlachcie, najwięcej wsi podzielonych było na kilka małych folwarczków, których właściciele miewali po kilku zaledwie kmieci, a często nie miewali ich wcale. Myliłby się, ktoby sądził, że np. wojewodowie, kasztelani i podkomorzowie na Mazowszu, byli to wszystko możni posiadacze ziemscy. W województwie Rawskiem jeszcze mniej widzimy zamożniejszych rodzin, niż w Płockiem. Wiek XVI przedstawia tu ciągłe podziały folwarków. Był to już możny szlachcic, który miał na kilku wioskach po kilka łanów folwarcznych i po kilku kmieci. Najmożniejszym był w Rawskiem dom Gostomskich, zwłaszcza Anzelma, wojewody rawskiego, słynnego autora najlepszej w XVI wieku polskiej książki o „Gospodarstwie”, którego rodową włością była wieś Gostomia Wielka i kilka innych wsi przyległych, ale już nie w całości do wojewody należących.

Województwo Rawskie.

Jedną z trzech głównych dzielnic, na jakie rozpadło się Mazowsze pod panowaniem piastowiczów w wieku XV, było księstwo Rawskie. Dwaj synowie księcia Płockiego i Bełzkiego, Władysława Ziemowitowicza, rodzonego siostrzeńca Jagiełły: Władysław II i Ziemowit IV, byli małoletnimi podczas zgonu ojca (roku 1455), nie zaraz więc podzielili się spadkiem między sobą. Matka ich miała od męża w dożywociu ziemię Sochaczewską, syn Władysław później dodał jej Gostyńską (trzy miasta: Gostyń, Gombin i Osmoły, oraz 22 włości). Na początku roku 1462 obaj ci książęta, dochodząc zaledwie pełnoletności, pomarli. Najprzód zmarł (w Sannikach) Ziemowit dnia 1. stycznia, po nim Władysław w nocy z dnia 26. na 27. lutego, i pochowani zostali w Płocku. Do spadku zgłosiła się zrazu ich ciotka Katarzyna, wdowa po Michale Zygmuntowiczu litewskim, i nawet wydawała przywileje, potem inni. Wówczas (r. 1462) Kazimierz Jagiellończyk wcielił księstwo Rawskie do Korony, a Płockie oddał linii panującej warszawskiej.

Była to zatem pierwsza z dzielnic mazowieckich, która powróciła do Polski, i zamieniona na województwo Rawskie, w granicach swoich z XV wieku dotrwała do upadku Rzeczypospolitej. Północną granicę tego województwa stanowiła rzeka Wisła na przestrzeni od Zakroczymia do granicy województwa Brzesko-kujawskiego, zaczynającej się wprost ujścia Skrwy. Na północ poza Wisłą leżało księstwo Płockie, oraz ziemia Zakroczymska, należąca do trzeciej (warszawskiej) dzielnicy Mazowsza. Wschodnią ścianę województwa Rawskiego stanowiły ziemie: Warszawska i Czerska z województwa Mazowieckiego. Na granicy tej ku południowi płynęła rzeczka Magielanka, wpadająca do Pilicy pod Przybyszewem. Południową granicę od województwa Sandomierskiego stanowiła rzeka Pilica na przestrzeni od Przybyszewa do Brzegu, a od Brzegu do Brzezin graniczył od południa powiat Brzeziński województwa Łęczyckiego. Część tej granicy stanowiła Leśnica, dopływ Pilicy.Na zachodzie od Brzezin aż do Wisły i punktu wprost ujścia Skrwy graniczyło województwo Rawskie z Łęczyckiem i Brzesko-kujawskiem. Województwo Rawskie posiadało powierzchni 92 mil kwadratowych. Dzieliło się na trzy ziemie: Rawską, Sochaczewską i Gostyńską, a każda z nich na 2 powiaty. Rawska miała powiaty: Rawski i Bielski, Sochaczewska: Sochaczewski i Mszczonowski, a Gostyńska: Gostyński i Gąbiński. Trzy te ziemie były co do wielkości dosyć równomierne, posiadały ogółem w wieku XVI parafij 100, miast 15, łanów kmiecych z folwarcznymi 5093 i bezkmiecej szlachty zagród 558.

Senatorów posiadało województwo większych 2, to jest wojewodę i kasztelana rawskich, mniejszych także 2, to jest kasztelanów: sochaczewskiego i gostyńskiego. Starostwa grodowe były trzy: Rawskie, Sochaczewskie i Gostyńskie, czyli, że każda ziemia miała gród swój własny. Sejmiki odbywały się w Rawie, Sochaczewie i Gąbinie, na których ziemie obierały po 2 posłów na sejm i po 2 deputatów na trybunał; deputatów obierano co trzeci rok, t. j. że corocznie kolejno jedna z ziem wybierała dwóch dla całego województwa. Konstytucya sejmowa z roku 1766 przywróciła województwu Rawskiemu sejmik generalny czyli wojewódzki, t. j. tak zwany „generał Rawski”, ale tylko dla obioru deputatów trybunalskich i „Komisyj dobrego porządku”. Na miejsce do odbywania generałów Rawskich naznaczono miasteczko Bolimów, jako środkowy punkt województwa. Popis rycerstwa czyli zbrojne „okazowanie” szlachty odbywało się pod Sochaczewem.

Herb województwa Rawskiego był taki sam, jak Płockiego, to jest czarny orzeł bez korony w czerwonem polu, tylko z tą różnicą, że płocki miał na piersiach literę P., a Rawski literę R. Mundur wojewódzki był: kontusz szkarłatny, wyłogi czarne i żupan biały, a na guzach litera R. Mówiono, iż litera ta ma oznaczać pamiątkę dawnej udzielności księstwa Rawskiego. Starostwa niegrodowe w tem województwie były: Bolimowskie, Gąbińskie, Guzowskie, Kapinowskie, Długołęckie i inne.

Miasta znaczniejsze: Rawa, stołeczne województwa z zamkiem po książętach mazowieckich, Biała, gdzie się sądziło ziemstwo rawskie, Sochaczew, Bolimów, Gostyń i Skierniewice z rezydencyą książąt prymasów w księstwie Łowickiem, które w ziemi Sochaczewskiej leżało. Łowicz nad rzeką Bzurą przyozdobiony zamkiem arcybiskupim i kilku kościołami, uczyniony przez sejm roku 1764 miastem grodowem. W zamku rawskiem osadzano zwykle więźniów najdostojniejszych, w czasie wojen pojmanych. Gdy roku 1562 postanowioną została kwarta, czyli czwarcizna dochodu z królewszczyzn, na utrzymanie wojska stałego, zwożono te pieniądze zewsząd do Rawy (corocznie około Zielonych Świątek), gdzie wyznaczeni senatorowie i posłowie ze starostą rawskim przyjmowali je, liczyli i kwitowali, a stąd ta opłata nazywała się „kwartą rawską”. W ziemi Sochaczewskiej leżała puszcza Jaktorowska, w której znajdowały się ostatnie tury w Polsce. W lustracyi z roku 1559 zapisano ich sztuk 24, a roku 1601 już tylko było turów 4 i turzyca 1.

Województwo Płockie.

Gdy bezdzietny Janusz II, książę łomżyński, ciechanowski, płocki i wiski (syn Bolesława IV, księcia warszawskiego, czerskiego, zakroczymskiego, ciechanowskiego i łomżyńskiego, oraz Barbary, księżniczki Ruskiej), w dniu 16. lutego 1495 r. życie zakończył – ziemia Płocka, czyli księstwo, będące jego dzielnicą, na mocy prawa feudalnego zostało włączone (oprócz ziemi Wyszogrodzkiej) do Korony polskiej i na województwo Płockie zamienione. Województwo to graniczyło na północy z Prusami książęcemi i krańcem województwa Chełmińskiego Prus polskich. Tutaj na małej przestrzeni, od wsi Zielunia ku Działdowu, granicę pruską stanowiła rzeczka Działdówka. Na wschód graniczyło z księstwem a później województwem Mazowieckiem (najpóźniej, bo roku 1526, do Korony wcielonem), mianowicie z ziemią jego Ciechanowską. Granicę od tej ziemi stanowiły miejscami rzeczki: Orzyc i Lidynia, a z ziemią Wyszogrodzką od Blichowa i Bodzanowa do Wisły,strumień Mułtawa. Na południe od ziemi Wyszogrodzkiej odgraniczała rzeczka Płonna, a od województwa Rawskiego Wisła, na przestrzeni od ujścia Mułtawy do ujścia Skrwy. Zachodnią ścianę od ziemi Dobrzyńskiej tworzyła Skrwa, od wsi Piotków w dół ku Wiśle.

Województwo Płockie zajmowało przestrzeni w wieku XVI mil kwadratowych 701/3 i dzieliło się na 8 małych powiatów: Płocki, Bielski, Raciąski, Sierpski, Płoński, Szreński, Niedzborski i Mławski. Z tych trzy ostatnie, położone między rzeką Wkrą i Prusami, oraz ziemią Ciechanowską, nosiły miano ziemi Zawskrzeńskiej. Powiaty Szreński i Sierpski (dawniej pisano Sieprski), jako więcej leśne i mniej zaludnione, były większe od innych, za to Płoński np. miał tylko 51/2 mili kwadratowej. Parafij posiadało wogóle to województwo 67, najwięcej w powiecie Płockim i Szreńskim; miast i masteczek 63, wsi 1115, których najgęstszą zasiadłość, po 21 na milę kwadratową, posiadał powiat Bielski. Łanów kmiecych i folwarcznych liczyło województwo Płockie 3620, łanów szlachty zagrodowej, to jest bezkmiecej, 1864, ogółem łanów wszystkich 5484.

Województwo Płockie sejmikowało w Raciążu (jako mniej więcej środkowym swoim punkcie), obierając 4 posłów na sejm i 2 deputatów na trybunał piotrkowski. Popisy rycerstwa odbywały się także pod Raciążem. Za rządów Stanisława Augusta przeniesiono sejmiki do Płocka. Senatorów większych miało województwo Płockie trzech, t. j. biskupa, wojewodę i kasztelana płockich; mniejszych zaś dwóch, t. j. kasztelanów: raciąskiego i sierpskiego. Starostwo grodowe byłe Płockie, niegrodowe: Mławskie, Płońskie i inne. Konstytucya sejmowa z roku 1726 pozwoliła ziemi Zawskrzeńskiej na urzędników i oddzielne ziemstwo, zasiadające w Mławie. Sądy ziemskie odbywały się bowiem pierwej tylko w Płocku, Bielsku i Sierpcu. Herbem województwa był orzeł czarny w polu czerwonem z literą P. na piersiach, bez korony na głowie.

Stolicą województwa był Płock, na wyniosłym prawym brzegu Wisły, jeden z najdawniejszych grodów lechickich i do wieku XV główne miasto całego Mazowsza. Prawnuk Chrobrego, Władysław I Herman, i syn tego ostatniego, Bolesław Krzywousty, stojąc jakby na czatach od napastniczej dziczy pruskiej i usiłując ustalić granicę Polski na lechickich wybrzeżach Baltyku, przemieszkiwali częściej w Płocku, niż Krakowie i tu obydwa pomarli – pierwszy w roku 1102, a drugi roku 1138, i obu w tutejszym kościele katedralnym pochowano. Długosz powiada, że Władysław rad przesiadywał wzamku płockim, „ta bowiem okolica z położenia swego zdawała mu się do mieszkania nad wszystkie inne przyjemniejszą”.

Później wielu książąt mazowieckich, oraz ich żony i dzieci, grzebano w katedrze płockiej, skończywszy na Januszu II, ostatnim księciu płockim. Prochy tych Piastów spoczywają w głębi podkościelnej, śladów zaś zewnętrznych pozostało niewiele. Na pieczęci kościoła płockiego z roku 1238 wyobrażona jest romańska katedra płocka z dwiema wysokiemi wieżami o wielu piętrach. Po zgonie Zygmuta I, królowa Bona posiadała Płock tytułem odprawy (od roku 1548 przez lat 7 do wyjazdu swego z Polski, w początkach roku 1555). Wznoszący się na wyżynie, z wysokiemi wieżami Płock należał jeszcze w wieku XVI do znakomitszych miast polskich. Klonowicz, płynąc Wisłą, pisze o nim:

Ujrzysz na szkucie przez górę zaiste
Krzyże złociste.
Płocko wesołe na lądzie wysokim
Oglądasz, będąc pod brzegiem głębokim,
Chceszli wierzch ujrzeć stamtąd kościołowy,
Zdejm kołpak z głowy.

Za czasów tego poety pobierano pod zamkiem płockim cło od prowadzonych Wisłą do Gdańska płodów handlowych, więc też pisał o tem Klonowicz:

Tam, jeśli też chcesz z pokojem swe żyto
Prowadzić, radzę, nieś Karłowi1) myto,
Choć się odyma, niech cię to nie rusza,
Oddaj, co słusza.

Na pochyłościach góry płockiej słynęły z dawnych czasów sady owocowe, które Szwedzi, zająwszy to miasto w roku 1655, zniszczyli wraz z winnicami.

1) Karzeł – sługa cłowy, z niemieckiego Kerl = chłop.

Województwo Mazowieckie.

Gdy bezdzietność i wczesny zgon prześladowały książąt mazowieckich, dzielnice ich, jak widzieliśmy, powracały kolejno do Korony: Rawska w roku 1462, a Płocka w roku 1495, i tym sposobem z końcem wieku XV był już Polsce zwrócony w spadku po Piastach mazowieckich, szeroki pas Mazowsza płocko-rawskiego, ciągnący się z północy od granicy pruskiej i miasta Mławy na południe, po rzekę Pilicę. Tylko więc w posiadaniu linii warszawsko-czerskiej pozostawała jeszcze, na początku wieku XVI, wschodnia, ale za to prawie półtrzecia razy większa od dwóch poprzednich (Płockiej i Rawskiej), prowincya mazowiecka, warszawsko-łomżyńsko-czerska, ciągnąca się także z północo-wschodu od granicy Prus książęcych i Podlasia po województwo Sandomierskie na południu.

Gdy dnia 8. sierpnia 1524 roku zmarł znowu bezżenny, młody Stanisław książę mazowiecki, a 10. marca 1526 roku brat jego, Janusz III, z ich zgonem przybyło Koronie nowe województwo, prawie kraj cały, 410 mil rozległy. Powracała do Polski szeroka jej dzielnica, niegdyś za Mieczysławów Chrobrych grodami ich warowna, która do zgonu książąt (Stanisława i Janusza) nosiła nazwę księstwa Mazowieckiego, a teraz po ich zgonie wcielona do Korony, została Województwem Mazowieckim, zachowała granice i nazwę powyższą do roku 1795. Województwo Mazowieckie składało się z 10 ziem następujących: Czerskiej, Warszawskiej, Wiskiej, Wyszogrodzkiej, Zakroczymskiej, Ciechanowskiej, Łomżyńskiej, Rożańskiej, Liwskiej i Nurskiej. Tu pozwolimy sobie nadmienić słów kilka o tem, co dawniej rozumiano pod nazwami: opola, ziemi i powiatu. W czasach piastowskich każda grupa sąsiadujących z sobą wiosek i osad rolnych, t. j. otoczonych i połączonych polami, tworzyła tak zwane opole, po łacinie vicinia – sąsiedztwo, czyli po dzisiejszemu: gminę. Opola więc były najmniejszemi terytoryami w pierwotnej organizacyi krajowej. Pewna grupa opol, wspólnie wiecująca i sądząca się, powiadamiana i zwoływana do spraw wspólnych, tworzyła powiat (źródło nazwy od wyrazów wiecpowiecaćpowiadamiać się). Opola i powiaty nie mogły mieć odrębnego znaczenia politycznego, ale tylko administracyjno-sądowe i obronne, o ile miały gród warowny; zmieniały zaś swoje granice lub powstawały nowe, w miarę przybywania nowych po lasach wiosek i zaludniania się okolic pierwej małoludnych. Dopiero „ziemia” miała już pewien charakter terytoryalny stały i często polityczny. Granice bowiem „ziemi” stanowiły zwykle jakieś rzeki istrugi, np. ziemia Chełmińska leżała między Wisłą, Drwęcą i Ossą; Dobrzyńska zajmowała przestrzeń od Drwęcy i Wisły po Skrwę; Wiska od Narwi do Biebrzy i Łeku. W tej naturze granic zwykle wodnych leżała właśnie przyczyna, dla której przestrzenie podobne nazywano „ziemiami”, bo dosłownie była to ziemia pomiędzy wodami i bagnami położona. Naturalnie nie wszystkie granice ziem mogły być wodami określone, a nawet, w późniejszych rozgraniczeniach, nie zawsze zwracano uwagę na rzeki i strumienie, ale było to już wtedy, kiedy nazwa i znaczenie „ziemi” ustaliło się w narodzie i kiedy wytykano granice suche między dobrami, a do granic takich musiano nieraz stosować granice ziem.

W Litwie nie było podziału na ziemie, tylko na „powiaty”, bo podział ten nastąpił już w tych czasach, kiedy piastowski podział na ziemie nie mógł dosłownie być stosowany. W Polsce „ziemia” dzieliła się na „powiaty”, mające, jak już wyżej powiedzieliśmy, najprzód znaczenie okręgów grodowych czyli obronnych, potem administracyjno-sądowo-ziemskich. Podstawą zatem tego podziału był stopień zaludnienia, czyli potrzeba posiadania w okolicy grodu obronnego, a następnie sądu i pewnych władz. To też, jak ziemia była mała, mogła nie dzielić się wcale na powiaty, np. dwie najmniejsze ziemie w województwie Mazowieckim: Wyszogrodzka i Liwska, nie miały wcale powiatów, największa zaś, Łomżyńska, miała ich najwięcej, bo cztery. Ziemia Płocka, będąca zarazem województwem, jako obszerna i ludna, dzieliła się na ośm powiatów, a że trzy z nich były odcięte od reszty rzeką Wkrą, to też, jak widzieliśmy, dostały oddzielne miano „ziemi Zawskrzeńskiej”. Granice województwa Mazowieckiego były następujące: na północ Prusy książęce, począwszy od Janowa (gdzie małą część granicy stanowiła rzeka Orzyc) aż do Grajewa i rzeki Łeku. Ścianę tę północną, około 20 mil długą, stanowiła przeważnie granica sucha. Ścianę wschodnią, na długości mil przeszło 25, tworzyło województwo Podlaskie aż pod Siedlce, a dalej ku południo-zachodowi, na kilku milach, ziemia Łukowska. Granica ta wschodnia, wprost przeciwnie, niż północna, biegła przeważnie rzekami: a najprzód od Grajewa do rzekł Biebrzy stanowiła ją rzeka Łek, potem od ujścia Łeku Biebrza do połączenia się tejże z Narwią w okolicy Wizny, potem od ujścia Biebrzy w górę Narwi do ujścia rzeczki Jamiołki, zwanej także Śliną i wzdłuż Śliny do jej źródeł, a potem z rzeczką Mieniem do Nurca, a z Nurcem do Bugu. Bug stanowił granicę Mazowsza z Podlasiem od ujścia Nurca w dół swego biegu aż prawie do ujścia Broku, a dalej szła granica sucha, od lewego brzegu Buga do rzeki Liwca pod wieś Paplin, a od Wólki Paplińskiej w górę rzeką Liwcem aż do ujścia Muchawki w pobliżu Siedlec. Tym sposobem Węgrów i Mokobody leżały na Podlasiu, zamek Liw na Mazowszu, a Siedlce w ziemi Łukowskiej, zaliczanej do województwa Lubelskiego. Dalej, na małej przestrzeni, stanowiła granicę Mazowsza z ziemią Łukowską mała rzeczka Muchawka. Granica ta, porzuciwszy potem Muchawkę, zwracała się stanowczo na południo-zachód i biegła już odtąd suchym szlakiem mil kilkanaście aż do Wisły, której dosięgała wprost Magnuszewa, odgraniczając Mazowsze od ziemi Łukowskiej, a dalej od ziemi Stężyckiej, należącej do województwa Sandomierskiego, ale położonej na prawym brzegu Wisły, poniżej ujścia rzeki Wieprza. Całą południową granicę Mazowsza stanowiła ściana województwa Sandomierskiego od okolicy Stoczka i Żelechowa do Wyśmierzyc nad Pilicą. Rzeka Pilica jednak nie stanowiła granicy województwa Mazowieckiego, które przekraczało jej brzeg prawy i koło Ryczywołu i Głowaczewa sięgało po rzekę Radomkę, dalej zaś od Głowaczewa do Wyśmierzyc miało granicę suchą. Na całym zachodzie województwo Mazowieckie graniczyło z dzielnicą Płocką i Rawską, których rubieże spisane już były przy województwie Płockiem i Rawskiem. Co do ogólnej rozległości, to, jak już wzmiankowaliśmy, województwo Mazowieckie posiadało około 410 mil kwadratowych.

Popis czyli „okazowanie” rycerstwa, odbywał się w każdej z 10 ziem, składających to województwo, w niektórych zaś ziemiach, w trzech miejscach z powodu wielkiej liczby szlachty. W wieku XVI całe województwo posiadało razem parafij 266, które najgęstsze były w ziemi Wyszogrodzkiej, Zakroczymskiej i w powiecie Grójeckim ziemi Czerskiej. Miast i miasteczek posiadało to województwo ogółem 63, wiosek 3.957, łanów kmiecych i folwarcznych 14.648, a łanów czyli gospodarstw szlachty zagrodowej, nie mającej kmieci, 12.031. Widzimy z tego, że prawie połowa ogólnej przestrzeni ziemi ornej w województwie Mazowieckim uprawianą była bez pomocy kmieci, własną ręką szlachty polskiej, posiadającej szerokie przywileje i nieograniczone swobody, ręką ludzi, z których każdy powtarzał charakterystyczne przysłowie: „choć nie umiem czytać ani pisać, ale królem mogę zostać”. Podobnego zdemokratyzowania klasy uprzywilejowanej i uznania najszerszych praw ludzkich w tak wielkim liczebnie odłamie społeczeństwa, żaden naród słowiański ani zachodnio-europejski współcześnie nie przedstawiał, co względnie do pojęć tamtoczesnych niezawodną chlubę narodowi polskiemu przynosi i pod względem zachowania pojęć rdzennie słowiańskich na wyjątkowem stawia go miejscu.

Województwo Mazowieckie ma za herb orła białego bez korony, w polu czerwonem. Tymże herbem zaszczycały się wszystkie ziemie województwa Mazowieckiego, z wyjątkiem Liwskiej, która nosi w herbie pół niedźwiedzia czarnego i pół orła czerwonego pod jedną koroną. Senatorów większych posiadało województwo dwóch t. j. wojewodę mazowieckiego i kasztelana czerskiego, mniejszych zaś sześciu, a mianowicie kasztelanów; wiskiego, wyszogrodzkiego, zakroczymskiego, warszawskiego, ciechanowskiego i liwskiego.

1)   Ziemia Czerska, rozległa mil kwadratowych 731/2, zatem po Łomżyńskiej
druga co do wielkości w swojem województwie, na dwie prawie równe części
Wisłą przedzielona, powiatów miała 3: Czerski, zwany niekiedy Garwolińskim,
Grójecki i Warecki; starostwo grodowe Czerskie; niegrodowe Grójeckie,
Wareckie, Garwolińskie, Latowickie, Osieckie, Stromeckie. Sejmikuje w
Czersku, obiera posłów 2 na sejm, a deputata 1 do trybunału co piąty rok. Gdy
bowiem całe województwo wysyłało corocznie z 10 ziem tylko 2 deputatów, to
wybór wypadał na każdą ziemię po 1 co piąty rok. Miasto Czersk ze

starożytnym zamkiem książęcym na górze panującej nad doliną Wisły, liczyło się jako stolica województwa Mazowieckiego, inne miasta znaczniejsze w tej ziemi były: Warka, Grójec, Garwolin i Góra.

2)   Ziemia Warszawska, rozległa mil kwadratowych 52, także po obu brzegach
Wisły w dwóch prawie równych częściach rozciągająca się, miała powiatów 3:
Warszawski, Błoński i Tarczyński; starostwo grodowe Warszawskie,
niegrodowe: Błońskie, Stanisławowskie, Piaseczyńskie i inne. Sejmikuje w
Warszawie, obiera posłów 2, deputata na trybunał co piąty rok jednego. Główne
miasto Warszawa, od Zygmunta III stolica całej Rzeczypospolitej, na dość
wyniosłym lewym brzegu Wisły, rezydencya królów, miejsce sejmów. Za ostatniego króla Stanisława Augusta zasiadały tu komisye: skarbowa, wojskowa, edukacyjna, dobrego porządku, rada nieustająca, sądy asesorskie, marszałkowskie, ziemskie, grodowe. W pałacu publicznym przy placu Krasińskich mieściły się cztery jurysdykcye sądowe, t. j. obu komisyj, sądów asesorskich i marszałkowskich z kancelaryami. Przy tym pałacu był ogród publiczny do przechadzki (zwany ogrodem Krasińskich). Biblioteka publiczna, zebrana i darowana przez biskupa Załuskiego Rzeczypospolitej wraz z gmachem przy ulicy Daniłowiczowskiej, obejmująca 400.000 tomów dzieł i rękopisów, swego czasu jedna z największych w świecie. O milę od Warszawy Wilanów z rezydencyą i ogrodem, założonym przez Jana Sobieskiego, gdzie król ten po 20-letniem panowaniu dnia 17. czerwca 1696 roku żywot swój zakończył.

3)     Ziemia Wiska, zajmująca północny kraniec województwa, rozległa mil kwadratowych około 26, miała trzy powiaty: Wiski, Wąsoski i Radziłowski: starostwo grodowe Wiskie, do którego należy także gród Wąsoski. Sejmikuje w Wiznie, obiera dwu posłów na sejm, oraz co piąty rok deputata na trybunał. Zamieszkana przeważnie przez szlachtę zagrodową. W mieście stołecznem tej ziemi, Wiznie, znajduje się nad Narwią obszerna warowna góra po grodzie z czasów piastowskich.

4)     Ziemia Wyszogrodzka, dla zbyt małej przestrzeni, bo tylko 111/2 mili kwadratowej rozległości mająca, nie podzielona na powiaty. Sejmikuje w Wyszogrodzie, obiera na sejmy dwu posłów i co piąty rok deputata do trybunału. Wyszogród na wyżynie prawego brzegu Wisły, stolica ziemi i starostwo grodowe, gdzie też odbywają się sądy ziemskie i grodzkie. Ziemia Wyszogrodzka należała po rok 1495 do księstwa Płockiego, ale kiedy w roku powyższym dzielnica płocka wcielaną została do Korony, król Jan Olbracht pozwolił na przyłączenie tej ziemi do księstwa Mazowieckiego, gdzie panowała jeszcze linia niewygasłych Piastów czersko-warszawskich i dopiero po ich zgonie roku 1526 powróciła z resztą Mazowsza do Polski. Wyszogród słynął w XVI wieku z sukiennictwa, z sadów owocowych i z uprawy winogradu na stokach gór nad Wisłą. Podług lustracyi z roku 1564, z winnicy zamkowej natłaczają wina „czasem baryłkę, czasem dwie”.

5)     Ziemia Zakroczymska, 21 mil kwadratowych rozległa, podzielona była na 2 powiaty: Zakroczymski i Nowomiejski. Sejmikowała w Zakroczymiu, obierając, jak inne, 2 posłów i 1 deputata co piąty rok. Zakroczym na wyżynie prawego brzegu Wisły poniżej ujścia Narwi, starostwo grodowe i stolica ziemi. Sądy ziemskie odprawiały się w Zakroczymiu, Serocku i Nowemmieście.

6)     Ziemia Ciechanowska, 49 mil kwadratowych rozległa, miała 3 powiaty: Ciechanowski, Przasnyski i Sąchocki, oraz starostwo grodowe w Ciechanowie, gdzie obierała 2 posłów i co piąty rok deputata. Miasta: Ciechanów, stołeczne ziemi, i Przasnysz.

7)     Ziemia Łomżyńska, przeszło 77 mil kwadratowych rozległa, zatem największa w województwie Mazowieckiem, rzeką Narwią prawie na dwie równe części przedzielona, składała się z 4 powiatów: Łomżyńskiego (mówiono i pisano: Łomzieńskiego), Kolnieńskiego, Zambrowskiego i Ostrołęckiego; starostwo grodowe Łomżyńskie, do którego należały grody: Kolnieński, Zambrowski i Ostrołęcki. Za osobnym przywilejem królewskim chodzi leśnictwo łomżyńskie, do którego należą miasteczka Kolno i Nowogród. Niegrodowe starostwo Ostrołęckie, w którego rozległych puszczach, od Narwi do granicy pruskiej, wytworzył się ród mazowiecki Kurpiów. Sejmikowała ziemia w Łomży, gdzie obierała dwóch posłów i deputata, jak inne. Powiat Zambrowski, zamieszkały prawie wyłącznie przez zagrodową bezkmiecą szlachtę, jako bardzo ludny, miał swoje osobne ziemstwo w Zambrowie.

8)     Ziemia Rożańska, około 161/3 mili kwadratowej rozległa, ma 2 powiaty: Rożański i Makowski. Sejmikuje w Rożanie, gdzie obiera, jak inne ziemie tego województwa, 2 posłów i co piąty rok deputata na trybunał.

9)     Ziemia Liwska, rozległa mil kwadratowych 17, cała na lewym brzegu rzeki Liwca, który odgranicza ją od wschodu z ziemią Drohicką, czyli od województwa Podlaskiego, nie była podzielona na powiaty. Starostwo miała grodowe, Liwskie, i niegrodowe, Korytnickie. Sejmikowała w Liwie, obierając 2 posłów i co piąty rok deputata. Miasto Liw, nad rzeką Liwcem, stołeczne tej ziemi, ze starożytnym murowanym zamkiem książąt mazowieckich, osada bardzo dawna, co wskazuje mnóstwo znajdowanych tu pieniędzy staro­rzymskich.

10)    Ziemia Nurska, rozległa mil kwadratowych 661/3, zatem po Łomżyńskiej i
Czerskiej trzecia co do wielkości w liczbie 10 ziem województwa Mazowieckiego. Miała trzy powiaty: Nurski, Kamieńczykowski i Ostrowski. Do starostwa grodowego nurskiego należały też grody Kamieńczyk i Ostrów. Sejmikowała w Nurze nad Bugiem. Większa część ziemi leżała na prawym, mniejsza na lewym brzegu tej rzeki. Część środkowa i zachodnia pokryta była w okolicy Kamieńczyka, Ostrowa i Wyszkowa puszczą biskupów płockich, część wschodnia, koło Nura i Czyżewa, zamieszkana prawie wyłącznie przez Mazowiecką szlachtę zagrodową, bezkmiecą.

Mundur sejmowy wszystkich ziem województwa Mazowieckiego był: kontusz ciemno-szafirowy, wyłogi i żupan barwy słomianej, guzy z literami X. M., na pamiątkę dawnej udzielności Księstwa Mazowieckiego.

Prusy Polskie, czyli Królewskie.

Ziemia Chełmińska, dana przez Konrada I Mazowieckiego jako uposażenie jałmużnicze Zakonowi krzyżackiemu, tudzież Pomorze polskie z Gdańskiem, zagrabione Władysławowi Łokietkowi roku 1309 przez Zakon, podlegając rządom krzyżackim, zachowywały obyczaj i narodowość polską. Ucisk i wyzysk chciwego Zakonu, doznawany przez wszystkich mieszkańców tych ziem, zarówno przez wieśniaków, jak szlachtę i mieszczan, zarówno Polaków, jak Niemców (osiedlających się w miastach), utrzymywał w nich tradycye swobód, jakie posiadali pierwej pod rządem Polski lub książąt Pomorskich, i podsycał we wszystkich mieszkańcach żądzę zrzucenia z siebie jarzma krzyżackiego.

Czterech więc rycerzy (mających dobra blisko miasta Radzyna) w ziemi Chełmińskiej zawiązało, w celu pozbycia się panowania Zakonu, rodzaj bractwa, sprzysiężenia, które przyjęło nazwęJaszczurkowego, podobno z powodu, że wyobrażenie tego niewinnego gadu służyło spiskowym jako znak do wzajemnego poznawania się między sobą. Do tego stowarzyszenia, które ufne w swa siłę, poczęło działać jawnie, przystąpiła szlachta ziemi Chełmińskiej, Ostrorodzkiej, Dzierzgowskiej, Elbląskiej, oraz mieszkańcy miast: Torunia, Brodnicy, Grudziądza, Elbląga, Brunsbergi i innych. Za takie dążności potępieni przez cesarza niemieckiego, protektora Zakonu, wysłali spiskowcy roku 1454 przedstawicieli swoich do Krakowa, gdzie przed królem Kazimierzem Jagiellończykiem oświadczyli pamiętne słowa, że „jak tylko stali się panami woli swojej, postanowili natychmiast powrócić na łono dawnej i odwiecznej ojczyzny, od której obłudą lub siłą oręża oderwani byli”. Kiedy król, po wybuchu wojny z Zakonem, przyjechał z Torunia do Elbląga, gdzie – jak mówi Bielski – „nie jako za pana, ale ledwie nie za Boga od tych tam ludzi był przyjęt”, prócz szlachty przysięgali mu także na wierność trzej biskupi pruscy: chełmiński, pomezański i sambieński. Nastąpił sejm w Grudziądzu, na którym stanęła unia ziem „Pruskich” z Koroną. Senatorowie tych ziem, na równi z koronnymi, mieli zasiadać w radzie koronnej, czyli Wielkoradzie królewskiej, i wspólnie króla wybierać. Król przyrzekał, że urzędy w ziemiach Pruskich będzie rozdawał tylko obywatelom miejscowym. Prusy zachowywały oddzielny swój skarb, prawo indygenatu i pospolitego ruszenia w granicach tylko pruskich.

Pokój toruński, zawarty po skończonej wojnie 13-letniej z Zakonem, roku 1466, pozostawił Wielkiego Mistrza w lennem względem Polski posiadaniu Prus książęcych. A że księstwo to leżało na wschód od Prus, połączonych z Polską, powstały stąd nazwy: Prus wschodnich, czyli książęcych, pozostawionych Krzyżakom ze stolicą w Królewcu, oraz Prus zachodnich, czyli polskich lub królewskich. Te ostatnie razem z Warmią przedstawiały rozległość około 630 mil kwadratowych i co do wielkości były prawie równe Prusom wschodnim. Tym sposobem musiało ustać istnienie postanowionego podczas wojny 13-letniej województwa Królewieckiego, a stanęły tylko w Prusiech zachodnich trzy województwa: zamiast Toruńskiego Chełmińskie, zamiast ElblągskiegoMalborskie razem z księstwem Warmińskiem i zamiast Gdańskiego województwo Pomorskie.

Jeszcze na początku tej wojny Kazimierz Jagiellończyk ustanowił dla ziem pruskich i nominował 4 wojewodów: gdańskiego, toruńskiego, elblągskiego i królewieckiego. Królewiecki był już wobec pozostawienia tej części Prus Krzyżakom niepotrzebny. Teraz król ustanowił 3 kasztelanów: chełmińskiego, elblągskiego i gdańskiego; 3 podkomorzych, 3 chorążych, miecznika i podskarbiego ziem Pruskich, oraz sędziów po powiatach. Urzędnicy ziemscy w województwach pruskich byli następujący: podkomorzy, chorąży, sędzia ziemski, ławnicy czyli sądowi, którzy są asesorami na sądach ziemskich, i pisarz ziemski.

Najprzód wszystkie województwa odprawiały sejmiki u siebie. Województwo Pomorskie, jako największe i aż w czterech miejscach sejmikujące, miało po tych sejmikach powiatowych sejmik wojewódzki, czyli „generalik pomorski”. Następnie posłowie zewsząd wybrani jechali na sejm prowincyonalny, to jest na ów Generał pruski, który odbywał się kolejno raz w Grudziądzu, drugi raz w Malborgu, a trzeci raz w Gniewie. Z Generału, na którym prezydował zawsze książę biskup warmiński, a w niebytności jego biskup chełmiński, posłowie jechali na sejm koronny. Jeżeli który sejmik w 3 województwach nie stanął, nie mogło być Generału, albo jeżeli zerwano Generał, posłowie na sejm koronny nie jechali. Początkowo na Generałach pruskich sam król powinien byłprzewodniczyć. Zwano je po łacinie Conventus Generales. Senat pruski (Wielkorada Prus polskich) składał się z 15 senatorów czyli wielkoradców, a mianowicie: 2 biskupów: chełmińskiego i warmińskiego (bo dwaj inni, sambieński i pomezański, ze swemi dyecezyami pozostali u Krzyżaków w Prusiech wschodnich), 3 wojewodów 3 kasztelanów, 3 podkomorzych, 3 przedstawicieli głównych miast pruskich: Gdańska, Elbląga i Torunia, i wreszcie podskarbiego ziem Pruskich. Tak w senacie pruskim, jako i na Generałach, urzędowy tytuł prezydującego księcia biskupa warmińskiego był: Princeps Sacri Romani Imperii, t. j. książę świętego państwa rzymskiego, i ten w sprawach kościoła nie podlegał arcybiskupowi gnieźnieńskiemu, tylko samej Stolicy Apostolskiej.

Do Senatu Koronnego (od roku 1466) wchodziło 8 senatorów pruskich, a mianowicie: 2 biskupów, 3 wojewodów i 3 kasztelanów, których krzesła do czasu unii lubelskiej stały razem, jako oddzielna prowincya. Dopiero na sejmie powyższym (1569 roku) postanowiono za zgodą ogólną pomięszać krzesła wszystkich prowincyi Rzeczypospolitej, a więc i pruskie, w pewnym oczywiścieporządku, podług starszeństwa województw. Miecznik ziem pruskich i inni wszyscy urzędnicy, nie należący do Senatu Pruskiego, mieli swoje stalla w niższej izbie sejmowej.

Wszystkie obrady na sejmikach powiatowych i na Generale prowincyi pruskiej odbywały się po polsku, sami tylko deputowani od miast (Gdańska, Elbląga i Torunia) mogli czynić wnioski po łacinie, gdyby z tego chcieli korzystać. Prawa ziemskie, zwane Jus terrestre, nadane przez Kazimierza Jagiellończyka, z późniejszemi zmianami obowiązywały szlachtę, której apelacya służyła do trybunału piotrkowskiego. Później, na mocy uchwały sejmu z roku 1764, ustanowiony Trybunał Wielkopolski począł sądzić sprawy kadencyami, w Poznaniu i Bydgoszczy, dla Wielkopolski i Prus królewskich. Miasta, rządząc się prawem chełmińskiem, odwoływały się do sądów nadwornych królewskich. Prusy polskie słynęły z handlowych i bogatych miast, nad Wisłą i Nogatem położonych. O trzech najgłówniejszych: Gdańsku, Elblągu i Torunia, mówiło pospolite przysłowie, że: „Toruń piękny, Elbląg mocny, Gdańsk bogaty”.

Wszystkie trzy miały prawo bicia własnej monety i biły jej dużo. Miasta powyższe dostarczały Europie: polskie zboże, potaż, wosk i inne produkta, a sprowadzały morzem dla Polski towary kolonialne, śledzie i ryby zamorskie, wina francuskie i hiszpańskie, cienkie sukna, tkaniny jedwabne i t. d. Prusy polskie obfitowały w dobrą glebę, rybne jeziora, żyzne pastwiska, obfitość pięknego bydła, oraz bursztyn, wyrzucany falami Bałtyku. Miały te ziemie porty morskie i zamki warowne, a w miastach bogate mieszczaństwo i kupiectwo. To też od czasu powrócenia ziem pomorskich do Polski za Kazimierza IV, statyści zaznaczyli wzrost dostatków w Koronie Polskiej.

Województwo Chełmińskie.

Ziemia, położona pomiędzy Wisłą, Drwęcą i Ossą, zamieszkana od prawieków przez ludność lechicką, nazwana została za doby Piastów, od głównego grodu swego Chełmna (nad Wisłą), ziemią Chełmińską. Mieczysław I i Bolesław Wielki zakładali w niej kościoły i warownie, aby umocnić wiarę chrześcijańską i bezpieczeństwo jej mieszkańców. Za Ossą i Lutrzyną, w kraju pogan pruskich, rozciągały się szerokie, prawie bezludne puszcze, z których barbarzyńcy mogli łatwo czynić nagłe napady na rolniczych, więc zasobniejszych Lechitów. Upamiętnił się w dziejach napad Prusów roku 1217 na ziemię Chełmińską i na Mazowsze, w którym prawdopodobnie cały świat pogański: prusko-jaćwiesko-litewski, wziął udział. Kościoły i miasta ziemi Chełmińskiej i części Mazowsza poszły wówczas w perzynę, wsie palono i wycinano, a Konrad, książę Mazowiecki, ustąpienie nieprzyjaciół okupował pieniądzmi. Na wieść o tym strasznym napadzie, papież Honoryusz III wydał odezwę do wszystkich wiernych w Polsce, aby się wyprawili na krucyatę przeciwko nieprzyjaciołom wiary świętej. Książęta polscy ociągali się, wiedzieli bowiem lepiej od innych, że niemożliwem jest pokonanie orężem ludu, ukrytego w niedostępnych moczarach i zawalonych złomami puszczach. Gdy papież powtórzył wezwanie w Niemczech północnych, biskup Chrystyan poprowadził roku 1219 na pogan pierwszy zastęp krzyżowców, wśród których, jak się zdaje, nie było książąt polskich. Dopiero w roku 1222 zebrali się: Leszek Biały, Henryk Brodaty śląski i Konrad I mazowiecki, z licznymi hufcami, na wspólną wyprawę, do której przystąpili i książęta pomorscy: Świętopełk i Warcisław. I ta wszakże wyprawa nie zdołała zabezpieczyć ziemi Chełmińskiej, ani Kujaw i Mazowsza od najazdów pogańskich. Prusowie bowiem nie posiadali ani miast, ani grodów, t. j. żadnych środowisk swego życia, gdzieby można zagrozić ich krajowi i zmusić do walki w polu. Ukryci w niedostępnych za jeziorami kniejach i bagnach, nie mieli zwyczaju stawiać czoła uzbrojonemu rycerstwu. Drużyny ich rozbójniczo, nocami, niespodzianie wypadały w ludne ziemie lechickie i z łupieżą umykały do bezpiecznych swych kryjówek.

Wówczas to biskup Chrystyan poradził Konradowi mazowieckiemu ustanowienie zakonu „braci rycerskiej” przeciw Prusom. Zawiązanym wiec został około roku 1223–1225 zakon „Braci Dobrzyńskich”, tak nazwanych od zamku Dobrzynia nad Wisłą, który dano im na siedlisko. Gdy jednak młody ten związek upadł w pierwszych starciach z poganami, Konrad sprowadził, założony podczas wojen krzyżowych w Ziemi Świętej Zakon teutoński, któremu nie zawahał się (roku 1228 do 1230) oddać w uposażeniu jałmużniczem całej ziemi Chełmińskiej, przerażający obraz spustoszenia od roku 1217 przedstawiającej. Krzyżowcy obowiązali się zwalczyć pogaństwo i, po jego pokonaniu, powrócić rzeczoną ziemię książętom mazowieckim, a tylko podzielić się po połowie krajami, które przez nich na poganach zdobyte być mogą.

Od tej więc pory, to jest od roku 1230, aż do wojny trzynastoletniej za Kazimierza Jagiellończyka (1454–1466), która powróciła Prusy polskie Koronie, cała ziemia Chełmińska pozostawała w posiadaniu Zakonu. Po unii zaś Prus z Koroną, weszła w skład Polski, jako województwo Chełmińskie. Województwo to graniczyło na północ z Pomezanią, należącą do Prus książęcych, na zachód z ziemią tychże Krzyżaków, która nosiła nazwę Saskiej, czyli Sasinowskiej, na południe z ziemią Dobrzyńską i powiatami Sierpskim i Szreńskim po rzekę Działdówkę. Resztę granicy południowej i ścianę zachodnią stanowiła Wisła, oddzielająca je od województw Inowłocławskiego i Pomorskiego. Województwo Chełmińskie składało się z dwóch ziem: Chełmińskiej i Michałowskiej, podzielonych na siedm powiatów. Z tych pięć powiatów: Chełmiński, Toruński, Grudziądzki, Radzyński i Kowalewski, leżało w ziemi Chełmińskiej, a dwa: Brodnicki i Nowomiejski, w Michałowskiej, wschodnią część województwa stanowiącej. Ziemia ta rządziła się wspólnie z Chełmińską, miała jednak osobnego swego chorążego i sędziego ziemskiego z asesorami, a odprawiała sądy w Brodnicy i Nowem-mieście. Północno-wschodni kraniec województwa Chełmińskiego, a w nim ziemi Michałowskiej, około Lubawy, zajmowały obszerne posiadłości biskupów chełmińskich.Województwo Chełmińskie miało senatorów większych trzech, to jest: biskupa, wojewodę i kasztelana chełmińskich. Starostwo grodowe Kowalewskie należało do wojewody, który naznaczał podwojewodziego i pisarza grodzkiego, sprawujących sądy grodzkie w Kowalewie z kadencyą co miesiąc. Niegrodowe starostwa były: Brodnickie, Grudziądzkie, Lipińskie, Golubskie, Pokrzywnickie,Radzyńskie, Lonkorskie i inne. Sejmiki odbywały się przedsejmowe w Kowalewie, a deputackie w Radzynie. Na pierwszych obierano 14 posłów sejmowych (po dwóch z powiatu), na drugich zaś dwóch deputatów trybunalskich od roku 1589, t. j. od przyłączenia ziem pruskich do trybunału koronnego. Ziemia Chełmińska odprawiała sądy ziemskie w Radzynie. Herbem województwa był w czerwonem polu orzeł biały o jednej głowie z koroną na szyi, który miał wystającą z prawego skrzydła rękę człowieka zbrojnego, trzymającą miecz nad głowa orła, do cięcia podniesiony. Znaczniejsze miasta województwa Chełmińskiego były: Chełmno, stołeczne województwa, nad ramieniem Wisły położone. Pierwotna osada Chełmna leżała o milę w górę Wisły, w miejscu, gdzie dziś znajduje się wioska Starogród. Tutaj, podług legendy, Mieczysław I miał fundować kościół, ale gdy poganie zburzyli roku 1217 pierwotne Chełmno, wówczas miasto i kościoły odbudowały się w miejscu dzisiejszem. Chełmno, szybko za rządów krzyżackich odbudowywane, miało sąd apelacyjny miejski i stało się najznakomitszem z miast pruskich, ale gdy roku 1457, podczas wojny trzynastoletniej, burmistrz i pięciu rajców weszli w porozumienie z Krzyżakami, Kazimierz Jagiellończyk pozbawił Chełmno tego pierwszeństwa na rzecz Torunia. Papież Urban VI szkoły tutejsze obdarzył roku 1387 tytułem akademii, a porównywając z prawami, uniwersytetu Bonońskiego, dozwolił udzielania stopni doktorów w czterech wydziałach. Przy pierwszym podziale kraju (roku 1772) dostało się Chełmno pod rządy króla Fryderyka.

Toruń miał się pierwotnie nazywać Tarnowem (?). Dnia 27. maja, w pierwszym roku wojny trzynastoletniej z Zakonem (1454 roku), król Kazimierz Jagiellończyk, zasiadłszy na tronie w rynku toruńskim, odebrał hołd od ziemi Chełmińskiej, z przysięgą na poddaństwo i posłuszeństwo. Ostatni zaś rok tej wojny (1466) upamiętnił się, zawartym w Toruniu dnia 19. października, głośnym w dziejach pokojem z Krzyżakami, który przywrócił Koronie Prusy polskie i Pomorze. W siedm lat później (dnia 19. lutego roku 1473) urodził się w Toruniu nieśmiertelnej pamięci Mikołaj Kopernik. Dnia 17. czerwca roku 1501 zmarł tutaj, tknięty apopleksyą, król Jan Olbracht. Do świetnego stanu Torunia przyczyniał się przywilej na pierwszy skład towarów, z Polski i do Polski przychodzących, który jednak odjęty Toruniowi został przez króla Aleksandra roku 1505. – Na pochyłościach wzgórz toruńskich słynęły sady i winnice, więc też Klonowicz we „Flisie” swoim pisze:

„Od siebie się miej, gdzie wdzięczne winnice Wiszą nad Wisłą, w nich żywe krynice; Ujźrzysz lusthauzy i ogrody śliczne, Drzewa rozliczne”.

Wspaniałe czerwone mury krzyżackie i wysokie wieże zdumiewały widokiem swoim przybywających do Torunia:

„Lecz naprzód ujźrzysz nad górami śpice, I wież wysokich złote makowice, Co swymi wierzchy modre niebo orzą, Obłoki porzą.

Toruń budowny i bogaty w cnotę, Tam szczyrych mieszczan oglądasz ochotę, Tam pokój, tam wstyd, tam płuży uczciwość I sprawiedliwość.

Bógżeć pomagaj, zwierzchności dostojna, Ku dobrym skłonna, na zuchwałe zbrojna, Bóg cię tu żegnaj, bo mi pilno w drogę, Mieszkać nie mogę”.

Dnia 16. lipca 1636 roku pochowane zostały z wielką okazałością w toruńskim kościele Panny Maryi, sprowadzone z Brodnicy, zwłoki Anny, siostry króla Zygmunta III, od 11-stu lat zmarłej. Za panowania Krzyżaków Toruń, od wieku XIII, był miastem Zakonu. Kazimierz Jagiellończyk potwierdził 1457 roku prawo mennicy miastu, które też, z małemi przerwami, wybijało swoją własną monetę do roku 1765.

Grudziądz nad Wisłą, w pobliżu ujścia Ossy, był starożytną osadą lechicką, którą nazwano Gródkiem, niewątpliwie od wzniesionego tu za Piastów zameczku. Zameczek ten opanowany został przez pogan pruskich, którzy częstymi stąd napadami trapili przyległe ziemie polskie. Krzyżacy, po ujarzmieniu Prus, odbudowawszy miasto i zamek, zmienili jego polską nazwę Gródek na Graudenz, z której powstał Grudziądz. W Grudziądzu naprzemian z Malborgiem odprawiały się sejmiki generalne trzech województw, czyli Generał Prus polskich. Miasto, na wyniosłem wybrzeżu Wisły położone, sprowadzało wodę z Ossy za pomocą wodociągu i machiny, której wynalezienie tradycya przypisywała Mikołajowi Kopernikowi. Inne miasta w województwie Chełmińskiem były: Radzyn, znany już za Bolesława Wielkiego, Kowalewogdzie się mieściło archiwum województwa, Brodnica (przy ujściu Brodnicy do Drwęcy), który to gród za rządów krzyżackich tak ważne zajął stanowisko, że go nazywano kluczem całych Prus. Zygmunt III nadał starostwo to 1605 roku siostrze swej Annie, która, z upodobaniem tu przemieszkując, trudniła się zbieraniem ziół, układaniem zielnika, bawiła się nawet chemią, słynęła przytem z pobożności, miłosiernych uczynków i tu zmarła 6. lutego 1625 roku, ale ciało jej tymczasowo z powodu wojen szwedzkich w tutejszym kościele złożone, dopiero w lat 11 Władysław IV w Toruniu pochował. Na mocy przywileju nie wolno było w Brodnicy mieszkać żydom, którzy dopiero po zaborze pruskim osiadać tu (w roku 1773) zaczęli. Chełmża, nad jeziorem, mieściła w sobie po roku 1251 katedrę i kapitułę, z Chełmna przeniesioną. Lubawa, dobra biskupów chełmińskich z ich rezydencyą. Koło wsi Rogożna i ujścia Jardęgi do Ossy kazał Bolesław Chrobry roku 1014 wbić słup żelazny w Ossę, jako znak graniczny z ziemią Prusów. Krzyżacy, zostawszy panami ziemi Chełmińskiej, słup ten wyrzucili i młyn w tem miejscu zmurowali, tylko została nazwa wsi: Słup. Łabiszyn, miasto założone z przywileju, danego przez wielkiego mistrza, Konrada Wallenroda. Golub, nad Drwęcą, który otrzymawszy od Zygmunta III siostra jego, Anna, założyła tu wielki ogród, gdzie pielęgnowała mnogie zioła i krzewy. Na wiosnę 1623 roku nawiedził ją, jadąc do Gdańska, król z żoną i dziećmi i kilka dni tu przepędził.

Województwo Malborskie.

Najmniejsze z trzech województw w Prusiech polskich, od północy Baltykiem, a właściwie zatokami Gdańską i Fryską oblane, od wschodu graniczące z księstwem Warmińskiem i Prusami książęcemi, od południa z częścią tychże Prus, która się zwała Pomezanią, od zachodu przedzielone było korytem Wisły od województwa Pomorskiego. Dzieliło się na cztery powiaty: Sztumski, Kiszporski, Elbląski i Malborski. Starostwo grodowe Kiszporskie należało do wojewody, który wybiera podwojewodziego i pisarza, a jeżeli nie sądzi sam, to przez nich sprawuje sądy grodzkie w Kiszporku. Niegrodowe starostwa były: Sztumskie, Tolkmickie i inne. Sejmiki wojewódzkie, sądy grodzkie i ziemskie nie w Malborgu, ale w Sztumie się odbywały. Gród sztumski zależał od starosty w Kiszporku. Na sejmikach wojewódzkich wybieranych jest ośmiu posłów na Generał pruski, to jest po dwóch z powiatu, i dwóch deputatów na trybunał z całego województwa. Sądy ziemskie sprawował sędzia ziemski z ławnikami. Herb województwa Malborskiego był ten, co Chełmińskiego, zachodziła tylko różnica w barwach, a mianowicie, że w herbie chełmińskim orzeł jest biały na polu czerwonem, a w herbie malborskim orzeł czerwony na polu białem. Stołecznem miastem województwa był Malborg, po łacinie Marieburgum, po niemiecku Mariaenburg, co po polsku przemieniono na Malborg. Założyli go roku 1274 Krzyżacy we wsi pruskiej Alem, na prawym brzegu Nogatu, o mil 5– 6 od Gdańska, a zagrabiwszy Polsce Gdańsk w roku 1309 i zbudowawszy w Malborgu wielkim kosztem zamek, jeden z najwarowniejszych wówczas w Europie, uczynili Malborg stolicą swojej potęgi. Jagiełło, po wielkiem zwycięstwie roku 1410 pod Grunwaldem, zajął miasto Malborg, nie mógł jednak zdobyć zamku. Podczas tego oblężenia, wystrzelona z rozkazu króla kula działowa, mająca zburzyć środkowy filar, utrzymujący sklepienie wielkiej sali, w której zasiadał Wielki Mistrz z Komturami, utkwiła w murze nad kominem, chybiwszy o kilka cali. Kazimierz IV był szczęśliwszy i zdobył twierdzę malborską podczas wojny trzynastoletniej roku 1460, a w sześć lat potem Malborg przeszedł pod panowanie polskie. Tu się odtąd odbywał naprzemian z Grudziądzem sejm Prus polskich, zwany Generałem.

Potężne mury twierdzy dzieliły się na zamek dolny, średni i wysoki. W dolnym jedna z baszt zwała się Babą, druga z bramą Cwetor, a była i mynnica, w której działa lano. W średnim zamku, między wielu innemi, była izba, podobnie jak na Wawelu, kurzą stopą zwana. Ta część zamku obejmowała za polskich czasów mieszkanie Króla i Królowej Jejmości, gdzie pierwej sam Wielki Mistrz Zakonumiał siedzibę i stąd urządzał wyprawy na ciągłe niszczenie Polski i Litwy. W trzeciej części, zwanej zamkiem wysokim, między innymi znajdował się sklep Witolda, to jest mieszkanie, które ten bohater jako więzień lub gość Zakonu pobytem swoim upamiętnił. Cały ogromny gmach zamku malborskiego, obejmujący tyle wspomnień z dziejów Zakonu i dziejów polskich, uległ znacznym uszkodzeniom w wielkim pożarze 1644 r.

Elbląg, po staropolsku Olbiąg, po niemiecku Elbing, nad rzeczką tegoż imienia, do Friszhafu wpadającą, miasto powiatowe w województwie Malborskim. Roku 1237 postawiony był tu przez Krzyżaków, przy pomocy Konrada Mazowieckiego, zamek, koło którego kupcy z Lubeki zabudowali miasto. Roku 1454 Elblążanie, nie mogąc znieść dłużej ucisku krzyżackiego, zburzyli ten zamek, osadzony załogą niemiecką, i poddali się królowi Kazimierzowi IV. Odtąd Elbląg długo był Polsce wierny i roku 1520 mężnie się oparł napaści Alberta, margrabiego Brandeburskiego. Miasto należało do związku hanzeatyckiego i biło własną monetę.

SztumStum, miasto, założone w miejscu lechickiej wsi Postolin, między jeziorami, dwie mile od Malborga, powiatowe i starościńskie; posiadało znakomity zamek krzyżacki, było miejscem sejmików województwa, oraz sądów ziemskich i grodzkich. Gustaw Adolf, podczas wyprawy swojej na Polskę za Zygmunta III, pobity dnia 25. czerwca 1629 roku przez Koniecpolskiego pod Sztumem, dwa razy w sąsiednim lesie dostał się do niewoli, z której jednak zdołał się zawsze wyśliznąć. W pobliskiej miastu wsi Sztumdorf Władysław IV zawarł roku 1635 zawieszenie broni ze Szwedami i rozejm na lat 26.

W widłach Wisły i Nogatu leżała, słynna z urodzajności, nizina, zwana Żuławami. ¬ródłosłów tej nazwy pochodził zapewne z języka pierwotnych Prusów i tylko został spolszczonym (po litewsku:sała – wyspa, żelu –zielenieje, żolé – trawa). Nazwa używa się zwykle w liczbie mnogiej, ponieważ służy dwom wielkim i kilku pomniejszym wyspom nizinnym. Odróżniano Żuławę gdańską, elbląską i dwie malborskie, ogółem 16 mil kwadratowych mające. Od Malborga ku Gdańskowi ciągną się niziny, Wisłą i Nogatem oblane, a drugie ku Elblągowi, między korytem Nogatu a jeziorem Druznem zawarte. Po osuszeniu kanałami i tamami Żuławy stały się jedną z najżyźniejszych w świecie okolic już za czasów krzyżackich. Żuławy malborskie, do Malborskiej ekonomii królewskiej przynależne, dzielą się na Wielką Żuławę, między Wisłą i Nogatem położoną, i Małą Żuławę, inaczej Fiszawską, od Nagatu do jeziora Druzna ciągnącą się. Podług lustracyi z roku 1649 Wielka Żuławaobejmowała 39 wsi na 1728 włókach osiadłych, a w roku 1783 liczono w niej 2130 łanów. Wsi te, chociaż przez Krzyżaków, kolonizowane były jednak przeważnie ludnością polską i dlatego w znacznej części miały nazwiska polskie. Wieś Kościelec założona była przez Kościeleckiego roku 1471 za przywilejem Kazimierza Jagiellończyka. Mała Żuława Malborska miała w roku 1649 wsi 22 na 677 włókach ziemi, a pod koniec XVIII wieku było w niej 966 łanów, zaś na nich, oprócz dawnych wsi, przybyło jeszcze 16 wsi, tak zwanych holenderskich. Roczny dochód królewski, z całej ekonomii malborskiej, to jest miasta, folwarków, czynszów i pastwisk Wielkiej i Małej Żuławy, wniesiony do skarbu króla Jegomości roku 1649, po strąceniu kosztów administracyi i potrzeb kościelnych, czynił złotych polskich ówczesnych 117.384, groszy 9 i szelągów 11. Była to zatem najwięcej dochodu przynosząca królewszczyzna ze wszystkich w Rzeczypospolitej.

Warmia.

Do województwa Malborskiego należała Warmia, stanowiąca oddzielne księstwo pod absolutną władzą księcia biskupa WarmińskiegoNazwa Warmii nie pochodziła od jakiegoś zaginionego miasta, jak mniemali niektórzy, ale od plemienia pruskiego Warmów, którzy sam środek krainy pruskiej, na prawym brzegu rzeki Paseryi zamieszkiwali. Krzyżacy, zaprowadzając mieczem chrześcijaństwo w wieku XIII, lud ten nieliczny bądź wytępili, bądź dalej wyparli, tak, że dość żyzna ta kraina stanęła otworem dla kolonizacyi i poczęła się napełniać wsiami, od strony południa mazurskiemi, zaś od północy, to jest od Bałtyku niemieckiemi.

Warmia, przedstawiająca kształtem swoim nieregularny trójkąt, mający 77 mil kwadratowych przestrzeni, z wierzchołkiem, ku morzu zwróconym, od strony północy miała brzegi Fryszchafu, na północo-wschodzie Prusy królewieckie, na południo-wschodzie tychże Prus powiaty: Szestyński, Szczyciński i Niborski, oddzielające ją od księstwa Mazowieckiego; na zachodzie powiat Olsztynkowski, linię rzeki Paseryi i w pobliżu Fryszchafu województwo Malborskie. Papież Inocenty IV, dzieląc roku 1241 wszystkie ziemie pruskie na cztery dyecezye, ustanowił wówczas po raz pierwszy Warmińską i za granicę jej naznaczył jezioro Drużno, zatokę morską Friszchaf, a od północy rzekę Prygorę. Od tego to roku 1241 Warmia zaczęła mieć oddzielnego biskupa, który w sprawach duchownych podlegał arcybiskupowi Ryskiemu, rządził zaś całą Warmią pod zwierzchnictwem Wielkiego Mistrza Zakonu. Kiedy się następnie Prusy poddały dobrowolnie Polsce, biskup warmiński zawarł podobnież co do swojej podległości oddzielną umowę, mocą której został księciem Warmińskim, mającym władzę i prawo miecza nad wszystkimi stanami i urzędami w tym kraju. Odtąd zaczął prezydować w senacie Prus królewskich, a w senacie polskim alternatą z biskupem Łuckim miejsce otrzymał, co się zaś tyczy rzeczy duchownych, od samej tylko Stolicy Apostolskiej zależał.

Szlachta, mieszczanie, kmiecie i kapituła wysyłali deputowanych na zjazdy warmińskie, gdzie, pod przewodem biskupa, naradzali się o potrzebach swej ziemi. Rządzili się zaś temże prawem, co reszta Prus królewskich, i własnemi swemi ustawami. Książę biskup sądził wszystkie sprawy bez apelacyi, stanowił urzędników ziemskich i starostów, wolno mu było zażywać paliusza i krzyża arcybiskupiego w swojej dyecezyi.

Kapituła warmińska ma za herb bramę żelazną w murze o trzech wieżach i pół krzyża (z lewem ramieniem), nad herbem mitra papieska, a nad mitrą krzyżyk. W roku 1512 otrzymała od Zygmunta I przywilej wolnej elekcyi biskupów. Królowie polscy podawali tylko kapitule czterech kandydatów, którzy musieli być rodowitą szlachtą pruską, lub posiadać w kapitule swoje stallum. Podług konstytucyi sejmowej z roku 1764 kapituła warmińska powinna wysyłać jednego deputata na trybunał prowincyi Wielkopolskiej. W szeregu biskupów warmińskich znajdowali się często ludzie pierwszorzędnej sławy i zasługi dla kraju. Dosyć wymienić tutaj kardynała Stanisława Hozyusza, który został biskupem warmińskim roku 1551 po Janie Dantyszku. Po śmierci Hozyusza w roku 1579 zasiadł na stolicy warmińskiej Marcin Kromer, jeden z najcelniejszych dziejopisów i statystów polskich XVI wieku. O katechiźmie polskim Kromera dla dyecezyan warmińskich wiadomo jest z dziejów piśmiennictwa krajowego i świadectw pruskich. Ludność Warmii musiała być przeważnie polską, a nawet w południowej połowie stanowiła wyłącznie element mazurski, skoro biskupi polecali proboszczom odmawiać po polsku: „Ojcze nasz, Zdrowaś Marya, Wierzę i spowiedź powszechną”. Zwyczajem, przyjętym przez królów, biskupi warmińscy mianowani byli zwykle z biskupówchełmińskich. W wieku XVIII na stolicy warmińskiej widzimy Jędrzeja Załuskiego, uczonego, zmarłego w Gutstadzie na Warmii roku 1711, i Grabowskiego, po którym roku 1766 otrzymuje katedrę warmińską i 400.000 złp. dochodu rocznego, jaki to biskupstwo z dóbr swoich przynosiło, młody, bo trzydziestoletni kapłan i poeta, Ignacy Krasicki. W sześć lat potem Warmia przeszła pod panowanie pruskie i autor Pana Podstolego miał odtąd dwa dwory królewskie: berliński i warszawski, na których lubił przesiadywać. Miasta warmińskie, będąc pozakładane przez Krzyżaków lub biskupów w ich dobie, rodem Niemców, nosiły nazwy niemieckie, a były następujące: 1) Heilsberg, w spolszczeniu Lechbarg lub Helcberg, z zamkiem nad rzeką Allą, stołeczne Warmii. 2)Frauenburg ze wspaniałą katedrą, w której spoczywają zwłoki wiekopomnego Mikołaja Kopernika. Wielki nasz astronom, jako tutejszy kanonik katedralny, tu większą część życia swego mieszkał, tu miał swoje obserwatoryum na jednej z wież katedry, tu robił genialne odkrycia, pisał swe dzieła i tu roku 1543 życie zakończył, a dotąd szczyci się miasto jeszcze wodociągiem, przez Kopernika wystawionym. 3) Braunsberg (w spolszczeniu Brunsberga) nad rzeką Passargą; 4) Bisztynek (z niemieckiego Bischofsstein lub Bistein); 5) Ressel, po polsku Resla, Ressela, małe miasteczko, blisko którego jest, sławny na całą Warmię, kościół z cudownym obrazem Najświętszej Maryi Panny, Świętą lipką zwany, roku 1618 przez Szymona Rudnickiego, biskupa warmińskiego, wzniesiony: 6)Seeburg, po polsku Siborg; 7) Biskupiec, po niemiecku Bischofsburg; 8) Wartenberg; 9) Olsztynek, Holsztyn (u Niemców Allenstein); 10) Gutstadt; 11) Orneta (po niemiecku Wormith lubVormitha); 12) Mezlak, po niemiecku Mehlsack, i inne. Województwo Pomorskie.

Gdy traktatem Toruńskim z Zakonem Krzyżaków (roku 1466) tak zwane Prusy zachodnie, królewskie, powróciły do Polski, utworzono z nich trzy województwa: dwa mniejsze na prawym brzegu Wisły (Chełmińskie i Malborskie z Warmią), oraz trzecie większe, Pomorskie, na lewym brzegu Wisły, dorównywające rozległością dwom poprzednim, połączonym razem z Warmią. Rozległości tego województwa bardzo ściśle obliczyć dzisiaj nie podobna, w każdym razie wynosiła ona około 300 mil kwadratowych. Północną część województwa stanowiła ziemia Kaszubska, Baltykiem i zatoka Gdańską od północy i wschodu oblana. Wschodnią ścianą była Wisła, odgraniczająca od województw: Malborskiego, Chełmińskiego i ziemi Pomezańskiej, do Prus książęcych należącej. Na południu graniczyło województwo Pomorskie z województwem Inowłocławskiem, czyli Kujawami (w okolicach Fordonia i Bydgoszczy), oraz z zanotecką częścią województwa Kaliskiego, a późniejGnieźnieńskiego. Zachodnią i północo-zachodnią linię stanowiła długa i łamana, sucha granica od pomorza słupskiego, czyli Pomeranii Brandeburskiej. Niemcy, dla odróżnienia Pomorza brandeburskiego od Pomorza polskiego, czyli gdańskiego, nazwali to ostatnie Pomerellen, t. j. Pomerelią. Do województwa Pomorskiego należały jeszcze dwie anklawy w granicach Pomorza brandeburskiego, a mianowicie zamki Lauenburg i Bytów z okolicznemi ziemiami. Gdy jednak od samego zaraz pokoju Toruńskiego powiaty te ciągle w posiadaniu pomorskich książąt, jako lenno Polski, pozostawały, a po wygaśnięciu tychże zaledwo przez lat 20, t. j. od roku 1637 do 1657, wcielone do województwa Pomorskiego były i znowu na lenność elektorów Brandeburskich przeszły, opisywać ich tutaj nie będziemy. Ziemia, z której utworzone zostało za Kazimierza Jagiellończyka województwo Pomorskie, zamieszkana była już w czasach piastowskich przez ludność rdzennie polską, różniącą się swem narzeczem od wielkopolskiej może tyle, co Mazowsze, lub Krakowianie. Badacz przeszłości tego kraju, Ignacy Zakrzewski, powiada, iż od najdawniejszych czasów posiadał on te same urządzenia administracyjne i prawnicze, co inne ziemie, wchodzące w skład Polski. Liczne dokumenta, doszłe do nas z czasów udzielnych książąt pomorskich (ogłoszone przez Perlbacha w osobnem Pomerellisches Urkundenbuch), wykazują taką samą władzę książęcą, ten sam skład administracyi w kasztelanach i wojewodach, te same sądy wiecowe, colloquia, te same ciężary i podatki, rozłożone na różne klasy społeczeństwa, co w Polsce. I tak znajdujemy tam województwa: Białogrodzkie, Gdańskie, Tczewskie, Świeckie i Słupskie; kasztelanie: Białogrodzką, Chmielińską, Tczewską, Lubieszowską, Nowską, Pucką, Rudzińską, Raciąską czyli Zaborską, Sierocką, Sławińską, Świecką, Słupską, Wyszogrodzką i Szczytnowską. Oprócz tego spotykamy tam takich samych dygnitarzy niższych, t. j. podkomorzych, sędziów, chorążych, cześników, stolników, wojskich i t. d., a wszyscy zajmują te same stanowiska, co w całej Polsce.

To też i obyczaj w niczem się na Pomorzu od polskiego nie różnił. Te same prawa i obowiązki szlachty, to samo stanowisko ludności wiejskiej, takie same podziały majątku ziemskiego pomiędzy dzieci i, co za tem idzie, te same podziały kraju całego pomiędzy synów książęcych i nieunikniony tego skutek, ta sama niemoc polityczna na zewnątrz, pobudzająca, zarówno tu jak tam, chciwość sąsiadów. Słowem: ziemia Pomorska zachowywała aż do utracenia swej udzielności wszystkie znamiona narodowe polskie, a lubo przez Świętopełka za Leszka Białego i przez Zakon krzyżacki za Łokietka pod względem politycznym oderwaną została na czas długi, to przecież nie przestała być jeszcze wówczas częścią Polski pod względem narodowym i kościelnym. Wchodziła bowiem w skład archidyecezyi Gnieźnieńskiej, a Świętopełk, rozprzestrzeniwszy jej granice poza rzekę Lebę, wcielił do niej ziemie Sławińską i Słupską, z czego powstał późniejszy archidyakonat Słupski. Województwo Pomorskie w roku 1764 podzielone zostało na 10 powiatów: Gdański, Pucki, Kościerzyński, Tczewski, Skarszewski, Nowski, Świecki, Tucholski, Człuchowski i Mirachowski. Powiaty: Gdański, Nowski i Starogrodzki liczyły się do Tczewskiego. Sejmiki powiatowe każdy powiat odprawiał u siebie, lubo najczęściej w czterech miastach tego województwa: Pucku, Tucholi, Człuchowie i Świecu, skąd szlachta zjeżdżała się na sejmik ogólny do Starogrodu, jako środkowego miasta w województwie. Na tym generaliku obierała 20 posłów, to jest po dwóch z każdego powiatu, którzynaprzód udawali się na Generał Pruski do Malborga lub Grudziądza, a potem na sejm koronny. Na trybunał piotrkowski wybierało całe województwo dwóch deputatów na sejmiku deputackim, także w Starogrodzie. Senatorów większych było dwóch, a mianowicie: wojewoda pomorski i kasztelan gdański. Starostwo grodowe Skarszewskie należało do wojewody, który ma swego podwojewodziego i pisarza grodzkiego, a ci sądy grodzkie sądzą w Skarszewie. Niegrodowe starostwa były: Białemburskie, Człuchowskie, Gniewskie czyli Mewe, Hamersztyńskie, Mirachowskie, Nowskie, Osieckie, Parchowskie, Puckie, Sobowickie, Starogrodzkie, Świeckie i Tucholskie, wszystkie noszące nazwiska od miasteczek tegoż imienia. Tczewo było ekonomią królewską dóbr stołowych. Sądy ziemskie odbywały się zazwyczaj tam, gdzie i sejmiki; w Starogrodzie sądziły się trzy powiaty: Gdański, Tczewski i Nowski. Herb województwa wyobraża Gryfa czerwonego ze złotymiszponami i koroną na głowie w białem polu; przednie jego nogi wspięte i skrzydła podniesione.

Stołecznem miastem województwa był Gdańsk, po łacinie nazywany: Gedanium, Gidanie, Dantiscum, Godanum, po niemiecku Danzig. Była to stara osada lechicka, która za Mieczysława I i Bolesława Wielkiego do Polski już należała. Podług żywota św. Wojciecha, przez Jana Kanaparza, Bolesław roku 997 posłał świętego apostoła Prus Wisłą aż do Gdańska, którego był panem. Bolesław Krzywousty nadał wśród Gdańska różne ziemie i dochody biskupstwu kujawskiemu, pragnąc dać mu możność i obowiązek szerzenia chrześcijaństwa na Pomorzu, co papież Eugeniusz III już po jego zgonie w bulli z roku 1118 potwierdził. Miasto leży na lewym brzegu Wisły o milę od ujścia jej do morza, przerznięte rzeczkami Mołtawą, dwiema odnogami wchodzącą do Wisły, i Radunią, wpadającą do Mołtawy, otoczone od północy i wschodu Wisłą, zwaną tu Leniwką; od południa i zachodu trzema górami: Gradową, Biskupią i Cygańską. Gdańsk był najhandlowniejszym portem morza Bałtyckiego i jedną z głównych twierdz w Polsce, posiadał 6 przedmieść, z których tak zwane Szotland zostawało pod jurysdykcyą biskupa kujawskiego, mającego tu niegdyś swój dworzec na górze, Biskupią od tego zwanej.

Do znakomitszych budowli należał starożytny i wspaniały kościół farny N. Panny Maryi, giełda, zwana Artushof, z posągiem Augusta III, dwór szlachecki Junckerhof, sławne na całą Europę gimnazyum, olbrzymi młyn królewski na Raduni o ośmnastu kołach, przynoszący do skarbu królewskiego na godzinę po dukacie za mieliwo. Najciekawszym był jednak ratusz gotycki, miejsceposiedzeń magistratu gdańskiego, pamiętne w dziejach nietylko tego miasta, ale i całej Polski. Mieściło się w nim, niezmiernie ważne dla dziejów polskich i pruskich, archiwum, XIII wieku sięgające, i słynny zegar, opisany przez Gwagnina. W roku 1309, gdy Krzyżacy wydarli za Łokietka Gdańsk Polsce, ludność tego miasta musiała być przeważnie polską i wrogo względem rycerstwa niemieckiego usposobioną, skoro dopuściło się ono na niej strasznej rzezi, upamiętnionej przez dziejopisów. Żądza Gdańszczan ciągnięcia nadmiernych korzyści z handlu polskiego bywała przyczyną nieporozumień, a nawet buntów przeciw władzy królewskiej. Za Władysława IV handel Gdańska miał być najrozleglejszym, a ludność do 80.000 głów wynosiła. Dwa grody nadwiślańskie, Gdańsk i Kraków, były za Zygmunta III najludniejsze w Polsce, a łącznie z Pragą czeską największe w Słowiańszczyźnie i do najludniejszych w Europie należące.

O milę od Gdańska nad jeziorem leży słynne opactwo Cystersów Oliwa, fundowane roku 1170 przez Sobiesława, księcia Pomorskiego. Zygmunt III, przybywszy ze Szwecyi roku 1587 na objęcie tronu polskiego, w kościele tutejszym dnia 7. października Pacta Conventa podpisał. Rok znowu 1660 upamiętnił się niekorzystnym dla Polski traktatem oliwskim. Jan Kazimierz, ratując kraj, zniszczony po srogim napadzie Szwedów i zagrożony rozbiorem przez wszystkich prawie sąsiadów, zawarł tu1) traktat, którym na rzecz Szwecyi zrzekał się Rygi i Inflant i przyznał elektorom brandeburskim niezawisłość Prus książęcych. Powiadają, że gdy pokój ten podpisywał, łzy potoczyły się z oczu królowi.

Do ważniejszych miast i miejscowości województwa Pomorskiego należały: Pucko z zamkiem mocnym i portem wojennym polskim nad zatoką morza Baltyckiego, zwaną Pucką, założone w wieku XII przez Bogusława, syna Sambora, księcia Pomorskiego. Wejherowo w ziemi Kaszubskiej; Kościerz lub KościerzynaTczewo, po łacinie Dersavia, a po niemiecku Dirschau, nad Wisłą;SkórzewoStarygród po niemiecku StargardPelplin, nad rzeką Peplą z opactwem Cystersów, fundowanym roku 1274 przez Mszczuga; Gniew nad Wisłą; Nowe, po niemiecku Neuenburg;Świecie lub Swiec, po niemiecku Schwetz, po łacinie SueciaSuece, nad Wisłą, przy ujściu Czarny; Koronów nad Brdą, gdzie po bitwie grunwaldzkiej powtórnie Polacy (1410 r.) pobili Krzyżaków; TucholaChojniceCzłuchów HamersztynHela, wąski półwysep piaszczysty, 5 mil długi, tworzy zatokę Pucką z części Gdańskiej. W zatoce Puckiej właśnie miała stanowisko flota polska za Zygmunta III i Władysława IV. Na całym półwyspie Puckim, prócz osady rybackiej, Helą zwanej, którą Zygmunt I Gdańszczanom oddał, znajdowały się dwie małe twierdze, przez Władysława IV zbudowane; jedna, Władysławów, z portem; druga, Kazimierzów, dla ochrony floty polskiej i samego Gdańska. Ale podczas wojen za Jana Kazimierza obie zburzone zostały. Nazwane zaś tak były na pamiątkę imion dwóch panujących synów króla Zygmunta III.

Prowincya Małopolska.

(Polonia Minor).

Odwiecznym polskim zwyczajem, gdy na ziemiach wsi dawnej, powstawała wieś druga nowsza, to do nazwy dawnej dodawano przymiotnik wielka, a do nowej mała. Ten sam zwyczaj zastosowano i w nazwach krain polskich, z których gęściej zaludniona i dawniej uspołeczniona dostała nazwę Wielkopolski, a młodsza jej siostrzyca Małopolski1). Kiedy powstała ta odrębność w nazwach, dziś już dokładnie datę oznaczyć niepodobna, bo najprzód powstać ona musiała w mowie potocznej, która nie była językiem piśmiennym ani urzędowym. Książęta wielkopolscy, Bolesław i Przemysław I, w dokumencie z roku 1242 tytułują się Duces Majoris Poloniae (książęta Starej Polski). Tenże Bolesław, jak również syn jego Przemysław II, Pogrobowiec, w przywilejach z lat 1258 do 1288 używali nieraz tytułu: Dux Majoris Poloniae. W duchu języka polskiego nazwanie wsi lub ziemi wielką i małą oznacza nietyle rozległość  ich  granic,  ile  starszeństwo  i  gniazdowość.  Wprawdzie Kraków miał tradycye historyczne może nawet starsze niż Gniezno i Kruszwica, ale nie był kolebką takiej dynastyi, jak piastowska, i nie uorganizował takiego państwa, jakie mogli uorganizować Piastowie wśród najludniejszej  z ziem lechickich.

Łokietek, żyjący tradycyą trzech pierwszych Bolesławów, to jest ideą narodowego zjednoczenia, koronuje się nie w Gnieźnie, ale w Krakowie, stolicy małopolskiej, jakby dla oznaczenia, że kraj wszędzie jeden, państwo jedno, że unia osobista dzielnic piastowskich ustaje, a następuje zjednoczenie się dwóch prowincyj w jedno państwo. Od tej to chwili istnieje Małopolska urzędownie,jako powincya w królestwie Polskiem. Łokietek zaprowadza unię sejmową, t. j. wspólne sejmy dla Wielko i Małopolski, dążąc do ujednostajnienia władzy i praw narodowych. To tłumaczy późniejszy wybór Piotrkowa na wspólne sejmy, jako miejsca pogranicznego dwóch połów państwa. Nie chcieli Polanie jechać do Krakowa i Małopolanie do Gniezna na sejmy, uważając się jedni i drudzy za dostojniejszych. Żeby więc pogodzić drażliwości wzajemne, Piotrków wybrano na gród sejmowy. Na Władysława Łokietka i syna jego Kazimierza Wielkiego spływa chluba sławy, że kiedy Włosi i Niemcy dopiero w nowszych czasach przeprowadzają ideę zjednoczenia narodowego, to ci dwaj wielcy Piastowie urzeczywistnili ją w XIV wieku, i nie mieczem ani zaborami, ale przez ugodę dobrowolną i pracę prawodawczą.

Właściwą Małopolskę stanowiły województwa: Krakowskie, Sandomierskie i Lubelskie, oraz kupione (w wieku XV) przez Zbigniewa Oleśnickiego, biskupa krakowskiego, u książąt śląskich księstwo Siewierskie, i odzyskane przez Jagiełłę (choć naprzód drogą zastawu) w krainie zakarpackiej starostwo Spiskie z 13 miastami. Małopolska w tych granicach posiadała (podług dzisiejszych dokładnych obliczeń) przestrzeni mil kwadratowych 1046. Była zatem tylko o 6 mil kwadratowych mniejszą od Wielkopolski. Trzy powyższe województwa małopolskie, bez księstwa Siewierskiego i Śpiża, posiadały w drugiej połowie XVI wieku parafij 922, miast 205 i wsi 5500, to jest mniej niż miała Wielkopolska o 195 parafij, 42 miast i 950 wiosek.

Unia lubelska (roku 1569) przez przyłączenie Rusi Czerwonej, Wołynia, Podola i Ukrainy do Korony, uczyniła prowincyę małopolską wielokrotnie rozleglejszą. Odtąd prowincya ta składała się z 11 województw, 3 księstw i 3 ziem. Były to mianowicie: 1) Województwo Krakowskie z trzema księstwami: Oświecimskiem, Zatorskiem i Siewierskiem, oraz starostwem Spiskiem, 2) Sandomierskie, 3) Kijowskie, 4) Ruskie z ziemiami Halicką i Chełmską, 5) Wołyńskie, 6) Podolskie, 7) Lubelskie z ziemią Łukowską, 8) Bełzkie, 9) Podlaskie, 10) Bracławskie i 11) Czernichowskie.

11) Widzimy to samo później i u Słowian wschodnich, gdzie obok Wielkorosyi powstaje w XVIII wieku Małorosya.

Województwo Krakowskie.

Województwo Krakowskie obejmowało Lechię podkarpacką, na prawym brzegu Wisły położoną, jak również na lewym brzegu Wisły ziemie pomiędzy województwem Sieradzkiem i Krakowem, w której brały początek rzeki Warta i Pilica. Dzieje tej części Lechii południowej (nazwanej przez późniejszych historyków Wielką i Białą Chrobacyą) do czasów Bolesława Chrobrego są mgliste i legendowe. Wiemy, że był tak zwany Krakus, czyli Krak, bo dowodzi tego sama nazwa Krakowa, że ród jego musiał być potężnym, bo większych mogił, niż jemu i Wandzie, Lechici nie usypali nikomu. Zresztą pewniejszego nic nie wiemy. Żyjąc w pogaństwie, oddzieleni od świata Karpatami, dziejopisów ludy lechickie nie miały. Gdy nie stawało zgody lub siły oręża miejscowym książętom Lechickim nad Górną Odrą i Wisłą, to przychodzili wówczas książęta Czescy lub Morawscy i opanowywali Wrocław lub Kraków na czas jakiś. Nawzajem Piastowie, wzmógłszy się w potęgę, zajęli Małopolskę i zdobywali czasowo Czechy, Morawę i Słowacyę aż po Dunaj. Był czas (za Mieczysława I), że panowanie czeskie sięgnęło po Kraków, jak o tem wyraźnie pisze Kosmas i Al-Bekri. Czy jednak dopiero w roku 999 Bolesław Wielki po raz pierwszy przyłączył Lechię krakowską do Polski, należy o tem wątpić, już z tych jedynie powodów, że gdy o zdobyczach Polski za Karpatami są wiadomości wcześniejsze, to czyż byłoby możliwem zdobywanie krajów dalszych a obcych bez posiadania bliższych i wspólnej narodowości? W podziale Polski roku 1138 pomiędzy synów Bolesława Krzywoustego, księstwo Krakowskie dane, niezależnie od Śląska, najstarszemu z nich, Władysławowi, posiadało niewątpliwie granice, jeżeli nie takie same, to bardzo niedalekie od granic późniejszego województwa Krakowskiego. W roku 1397 uchwalono podział województwa Krakowskiego na trzy powiaty: Krakowski, Proszowski i Żarnowiecki. W XVI wieku widzimy w województwie powyższem powiatów siedm, a mianowicie: Proszowski, Szczyrzycki, Lelowski, Księski, Śląski, Biecki i Sandecki. W roku 1676 przy spisie do podatku podymnego znajduje się w województwie tem ośm powiatów: Krakowski, Proszowski, Lelowski, Księski, Szczerzecki, Sądecki, Czchowski i Biecki. Ze szczegółowego spisu wszystkich wsi w owym czasie widzimy, iż granice województwa Krakowskiego były następujące: na północ z województwem Sieradzkiem i ziemią Wieluńską, od której granica szła rzeczką Liczwartą, będącą dopływem lewego brzegu Warty. Od ujścia Liczwarty biegła granica krakowska aż do Karpat i źródeł Jasiołki w kierunku południowo wschodnim, przecinając rzekę Pilicę między Koniecpolem i Lelowem i od Pilicy rozgraniczając już województwa Krakowskie z Sandomierskiem w ten sposób, że Secemin, Sobków, Pińczów, Opatowiec, Szczurowa, Wojnicz, Tuchów, Brzostek, Kołaczyce i Jedlicze należały do województwa Sandomierskiego, aLelów, Jędrzejów, Działoszyce, Skalbmierz, Koszyce, Szczepanów, Zakluczyn, Jodłowa, Jasło, Dukla i Jaśliska do województwa Krakowskiego. Na tej przestrzeni stanowiła granicę w niektórych miejscach górna Nida, a z pobliża Działoszyc do Wisły Nidzica, od Przemykowa do Brzezinki Uświca, a dalej lewy jej dopływ. Od Brzostka do okolicy Krosna rozgraniczała dwa województwa, Krakowskie i Sandomierskie, rzeka Wisłoka, z wyjątkiem małej przestrzeni powyżej Jasła, gdzie wsie Brzyszczki, Gorajowice i Hańkówka, do województwa Krakowskiego zaliczone, znajdowały się na prawym brzegu Wisłoki. Górna Jasiołka, od okolicy Krosna aż do granicy Węgier i grzbietu Karpat, z pod którego wypływała, stanowiła granicę między województwem Krakowskiem a ziemią Sanocką, do województwa Ruskiego należącą. Południową granicę krakowską stanowił grzbiet Karpat i Tatr od okolicy, w której leży na zachodzie źródło Wisły, i od granicy księstw śląskich aż po źródła Jasiołki i po ziemię Sanocką na wschodzie.

Od południa przytykała do księstwa Krakowskiego, położona już za Karpatami, ziemia Spiska. Była to cząstka pozostawiona przy Polsce z szerokich zakarpackich zdobyczy Bolesława Wielkiego, sięgających po Dunaj i Cisę. O tej ziemi pisze Długosz: „Koloman, król węgierski, zaręczył syna swego najstarszego Stefana z Judytą, córką Bolesława Krzywoustego (r. 1108), który wyznaczył jej w posagu ziemię Spiską, należącą do Polski, a w znacznej części do krakowskiej ziemi. Od tego czasu ziemia Spiska oderwana od Polski stała się własnością i dziedziną Węgier”. Roku 1412 ziemia Spiska powróciła na prawie zastawu do Polski, lecz w wiekach następnych, pod nazwą Starostwa Spiskiego, nie stanowiła już jednolitej w granicach swoich krainy, ale na kilka oddzielnych kluczów (obejmujących 13 miast oprócz włości) była podzielona. Z tych jeden, ciągnący się nad rzeką Popradem za Karpatami, przytykał do województwa Krakowskiego, inne zaś stanowiły oddzielne zupełnie kompleksy i anklawy. Zachodnią całą ścianę województwa Krakowskiego stanowiły księstwa Śląskie, począwszy od rzeczki Liczwarty i ziemi Wieluńskiej na północy aż do Morawii i grzbietu Karpat powyżej źródeł Wisły na południu. Na tej linii część granicy tworzyły dwa dopływy Wisły: Czarna Przemsza i rzeka Biała, a leżały przy niej trzy, przyłączone do województwa Krakowskiego księstwa: Oświecimskie, Zatorskie i Siewierskie.

Księstwo Siewierskie (po łacinie Ducatus Severiensis) Kazimierz II Sprawiedliwy podarował roku 1180 chrześniakowi swemu, Kazimierzowi, synowi Mieczysława, księcia Raciborskiego. Od tej pory pozostawało to księstwo w ręku Piastowiczów Śląskich, aż do roku 1443, w którym „ziemię i księstwo Siewierskie” kupił od Wacława, ks. Cieszyńskiego, Zbigniew Oleśnicki, biskup Krakowski, za sumę 6.000 grzywien szerokich groszy pragskich (licząc 48 takich groszy na ówczesną grzywnę). Oświęcim (po łacinie Osvecimia, Osviecimum) Kazimierz II Sprawiedliwy podarował roku 1179 z ziemią okoliczną temuż, co i Siewierz, chrześniakowi swemu Kazimierzowi, synowi Mieczysława, księcia Raciborskiego. Odtąd księstwo to pozostawało w posiadaniu książąt Śląskich do roku 1457, w którym Kazimierz Jagiellończyk nabył księstwo od Janusza, księcia Oświecimskiego, za sumę 50.000 grzywien szerokich groszy pragskich. Zator (po łacinie Zatoria), z częścią ziemi krakowskiej, stał się, również jak Siewierz, pod koniec XII wieku własnością Piastów Śląskich i pozostawał w ich posiadaniu do roku 1494, w którym Jan Olbracht nabył księstwo Zatorskie od Janusza oświecimskiego za 80.000 czerwonych złotych czyli dukatów. Tym sposobem wszystkie trzy księstwa, które z dzielnicy krakowskiej odpadły w dobie podziałów (pod koniec wieku XII) do książąt Śląskich, zostały w wieku XV dla Polski odkupione pieniądzmi od ich potomków. Z tych zaś księstw dwa ostatnie, t, j. Zatorskie i Oświecimskie, zostały przez Zygmunta Augusta roku 1564 urzędownie wcielone do Korony.

Województwo Krakowskie w wieku XVI posiadało przestrzeni mil kwadratowych 3451/2, parafij 466, miast i miasteczek 71, wsi 2206 (w tej liczbie niemal 400 wsi duchownych); łanów czyli gospodarstw kmiecych było 11.792, szlachty bezkmiecej 164 zagród.

Senatorów większych czyli krzesłowych było w województwie Krakowskiem czterech, t. j. biskup, kasztelan, wojewoda krakowscy i kasztelan wojnicki: mniejszych trzech, a mianowicie kasztelanowie: sądecki, biecki i oświęcimski. Starostwa grodowe były trzy: Krakowskie, Sądeckie i Bieckie – niegrodowe: Spiskie, Bądzyńskie, Czchowskie, Czorsztyńskie, Dębowieckie, Dobczyńskie, Grzybowskie, Jadownickie, Jodłowskie, Jasielskie, Krzeczowskie, Lanckorońskie, Lelowskie, Libuskie, Mszańskie, Nowotarskie, Olsztyńskie, Ojcowskie, Rabsztyńskie, Ujmskie, Wolbromskie, Żarnowieckie i inne. Starosta krakowski był generałem małopolskim i miał pod swoją jurysdykcyą prócz grodu krakowskiego powiaty: Proszowski, Lelowski, i Księski. Województwo sejmikuje w Proszowicach, gdzie na sejmiku generalnym, czyli tak zwanym Generale krakowskim, obiera ośmiu posłów sejmowych, to jest po jednym z powiatu i dwóch deputatów na trybunał prowincyi małopolskiej do Lublina. Księstwa Oświecimskie i Zatorskie stanowiły oddzielne dwa powiaty: Oświecimski i Zatorski, które sejmikowały w Zatorze i obierały dwóch posłów na sejm i jednego deputata na trybunał. Konstytucye sejmowe z lat 1581 i 1616 orzekły, iż sejmiki tych księstw powinny trzema dniami poprzedzać sejmik generalny proszowicki. W księstwach było starostwo grodowe Oświecimskie, niegrodowe Zatorskie, Berwaldzkie i inne. Razem dwa księstwa powyższe obejmowały 160 wsi i miasta: Oświęcim, Zator, Żywiec, Kenty, Wadowice i Berwald. Księstwo Siewierskie, od czasu, jak zostało nabyte przez Zbigniewa Oleśnickiego i darowane na wieczne czasy biskupstwu krakowskiemu, zostawało pod władzą biskupów krakowskich, którzy tytułowali się książętami siewierskimi. Mieli oni prawo rządzić absolutnie, sądzić bez apelacyi i wybierać urzędników ziemskich. Miasteczka księstwa były: Siewierz i Sławków. Sejm z roku 1766 nakazał w starostwie Spiskiem utrzymywać kosztem skarbu koronnego garnizon 120 ludzi. Lubowla, Podoleniec, Gniazdy, Drużbak, lubo dawniej za osobnymi przywilejami chodziły, teraz weszły do liczby 13 miast, składających starostwo Spiskie.

Okazowanie szlachty w pospolitem ruszeniu odbywało województwo Krakowskie pod Krakowem, na błoniach przy Kazimierzu. Województwo to ma w herbie orła białego w złotej koronie na czerwonem polu, ze złotą na skrzydłach pręgą. Księstwo Oświecimskie ma za herb orła czerwonego w błękitnem polu, z literą O na piersiach, a Zatorskie orła białego w błękitnem polu, z literą Z. Ziemia Sądecka w województwie Krakowskiem miała swój herb oddzielny: na chorągwi tarczę sześć razy przepasaną czerwono i żółto i dziewięć gwiazd.

Ziemia Krakowska uważana była za jedną z najbogatszych w Polsce, miała bowiem kopalnie soli w Wieliczce i Bochni, srebra i ołowiu w Olkuszu, a gleba proszowska równała się nadgoplańskiej i podolskiej. Stąd w podziale między synów dał jej Bolesław Krzywousty pierwszeństwo nad innemi dzielnicami, a Kadłubek słusznie ją zowie Regina provinciarum. Kazimierz Wielki, starając się o zaludnienie i zamożność kraju, o dobrobyt ludu wiejskiego, o ozdobę i umocnienie grodów, najszczodrzej zlewał swoje dobrodziejstwa na to województwo, jako najbliższe jego oka i serca. Za Jagiellonów magnaci i można szlachta wznosili w okolicach stolicy zamki i pałace. To też Starowolski, w XVII wieku opisując znaczniejsze miejsca, mówi, że: od Olkusza do Krakowa niezliczona jest liczba wspaniałych gmachów, w guście włoskim zbudowanych, tak, że wymienić wszystkich niepodobna. W malowniczej i rozkosznej ziemi Krakowskiej mnóstwo było wszędzie historycznych pamiątek: starych świątyń, kaplic, grobowców, zamków, murów, baszt miejskich i starsze od tego wszystkiego dwie olbrzymie mogiły.

Przykład zamożności szlachty krakowskiej podaje Długosz, mówiąc, że gdy w roku 1246 głód okropny nawiedził ziemię Chełmińską i Pomorską, Wydżga z Czorsztyna, szlachcic ziemi krakowskiej, postanowiwszy dla walki z pogaństwem przyjąć szatę krzyżacką, posłał Wisłą pod Toruń trzy wielkie statki, naładowane winem, miodem, pszenicą, żytem, słoniną, masłem i wszelką żywnością, lądem zaś 300 sztuk bydła i koni, co było wielce pożądanem dla ginących z głodu. Sam potem wstąpił do Zakonu krzyżackiego i sprowadził z sobą złota skarb wielki.

Na górze, zwanej niegdyś Wąwel, później Wawel, stanęła katedra z grobami królów polskich i zamek Piastów, na miejscu grodu Kraka. W pośrodku katedry stanął wspaniały grób św. Stanisława, patrona kraju. Tu Łokietek, koronując się w roku 1320, przeniósł koronę, szczerbiec i miejsce koronacyjne dawnych Piastów z wielkopolskiego Gniezna. Tutaj odbywały się odtąd wszystkie koronacye z wyjątkiem ostatniej Stanisława Augusta, na którą zezwoliła Rzeczpospolita w Warszawie, zastrzegając jednak tę wyjątkowość. W skarbcu zamkowym na Wawelu przechowywano korony i klejnoty Rzeczypospolitej pod kluczem kasztelana krakowskiego, kustosza koronnego i sześciu wojewodów: krakowskiego, poznańskiego, wileńskiego, trockiego, kaliskiego i sandomierskiego. W akademickim kościele świętej Anny jest grób błogosławionego Jana Kantegow kościele św. Pawła na Skałce miejsce i ołtarz, gdzie św. Stanisław, biskup krakowski był rozsiekany. Miasto wysyłało deputatów na sejmy, którzy się na konstytucyach podpisywali. Na Podgórzu za Wisłą panuje nad Krakowem potężna mogiła Krakusa, a o milę drogi, we wsi Mogile, opactwo cysterskie i mogiła Wandy. Najsłynniejszą miejscowością w województwie Krakowskiem jest Częstochowa z cudownym obrazem Bogarodzicy w kościele Paulinów, na Jasnej Górze, wśród fortecy, na której utrzymanie wyznaczone były dobra. W Starym Sączu klasztor i kościół Franciszkanek grobem świętej Kunegundy. Zamki warowne były: w Tęczynku, Lipowcu, Siewierzu, Smoleniu, Bobolicach, Czorsztynie, Olsztynie, Ojcowie, Pieskowej Skale, Wojniczu, Lubowli na Śpiżu i w bardzo wielu innych miejscowościach.

Województwo Sandomierskie.

Bolesław III Krzywousty, umierając roku 1138, podzielił państwo Polskie pomiędzy czterech synów, z których Henryk otrzymał ziemie Sandomierską i Lubelską. Tym sposobem utworzone zostało w Polsce księstwo Sandomierskie, które, gdy Henryk zginął w wyprawie krzyżowej na pogan pruskich, odziedziczył po nim brat najmłodszy, Kazimierz Sprawiedliwy. Po Kazimierzu objął to księstwo syn jego, Leszek Biały, a następnie syn Leszka Białego, Bolesław V Wstydliwy, po którym, że był bezdzietny, objął dzielnicę Sandomierską, jako najbliższy spadkobierca, Leszek Czarny (1279–1288). Po zgonie Leszka Czarnego, Krakowianie i Sandomierzanie (przeważnie mieszczaństwo) obrali sobie księcia Bolesława mazowieckiego, rycerstwo zaś popierało Władysława Łokietka, przyrodniego i młodszego brata Leszka Czarnego. Odtąd zaczęła się dla Łokietka doba burz wojennych, politycznych i tułactwa, zakończona roku 1320 koronacyą na króla polskiego w Krakowie. Łokietek, dzięki niepospolitemu hartowi ducha, męstwu, wytrwałości i żywotności idei narodowej, odbudował państwo, do którego, obok tylu ziem innych, wcielił i księstwo Sandomierskie.

Księstwo to od czasów Łokietka stało się województwem z początku bardzo rozległem, bo takiej przestrzeni, jak cała dzielnica Henrykowa, obejmująca i ziemię Lubelską. Dopiero około roku 1471 odłączona ziemia Lubelska poczęła tworzyć oddzielne województwo. Granice województwa Sandomierskiego od roku powyższego były następujące: na północ graniczyło z trzema województwami: Łęczyckiem, Rawskiem i Mazowieckiem. Z pierwszemi dwoma granicę stanowiła rzeka Pilica na przestrzeni od Białobrzegów do Wyśmierzyc. Z województwem Mazowieckiem, po obu stronach Wisły, była granica przeważnie sucha, a tylko w okolicy Głowaczewa i Ryczywołu na 3-milowej przestrzeni stanowiła tę granicę rzeka Rodomka. Zachodnią granicę tworzyło województwo Lubelskie i ziemia Łukowska, do województwa powyższego należąca. Do województwa Sandomierskiego należała ziemia Stężycka, na prawym brzegu Wisły położona, i ta właśnie miała od północy ścianę zawiślańskiej połowy ziemi Czerskiej, od północo-wschodu ziemię Łukowską, od południa przez rzekę Wieprz województwo Lubelskie i od poludnio-zachodu rzekę Wisłę (od ujścia Wieprza do ujścia Radomki). W okolicy Sieciechowa i Kozienic kilkanaście wsi, dziś położonych na lewym brzegu Wisły, należało także do ziemi Stężyckiej. Wisła oddzielała województwo Sandomierskie od Lubelskiego, od okolicy ujścia Wieprza i wsi Gołębia, w górę tej rzeki idąc do ujścia Sanu, a dalej odgraniczał San na przestrzeni kilkomilowej aż pod Rudnik i Krzeszów, gdzie województwo Sandomierskie graniczyło już nie z Lubelskiem, ale z ziemią Przemyską województwa Ruskiego. Granica ta z ziemią Przemyską biegła od Krzeszowa i rzeki Sanu w kierunku południowo-zachodnim ku rzece Wisłokowi i miastu Krosnu, gdzie nad Jasiołką pod Świerzową i Zręczynem stykały się trzy województwa: Sandomierskie, Krakowskie i Ruskie. Dalej długa linia granicy południowo-zachodniej województwa Sandomierskiego była już opisana przy województwie Krakowskiem, jak również granica zachodnia od województwa Sieradzkiego, którą z Koniecpola do Tomaszowa stanowiła rzeka Pilica. Województwo Sandomierskie w powyższych granicach, obejmowało przestrzeni 4671/4 mil kwadratowych, na której w wieku XVI znajdowało się w 374 parafiach: miast i miasteczek 100, wsi 2586, a w tych ostatnich było łanów kmiecych czyli gospodarstw 11465, szlachty zagrodowej, t, j. bezkmiecej 261. Roku 1397 część województwa Sandomierskiego na lewym brzegu Wisły podzieloną została na trzy powiaty: Sandomierski, Radomski i Chęciński. Później z ksiąg poborowych widać, że jeszcze na początku XVI wieku województwo Sandomierskie składało się z 9 powiatów: Sandomierskiego, Wiślickiego, Chęcińskiego, Opoczyńskiego, Radomskiego, Szydłowskiego, Stężyckiego, Pilzneńskiego i Tarnowskiego. Dwa z nich, Tarnowski i Szydłowski, w ciągu XVI wieku wcielone zostały do sąsiednich: Tarnowski do Pilzneńskiego, a Szydłowski do Wiślickiego i Sandomierskiego. W taryfie do podymnego z roku 1676 wymienionych jest w województwie Sandomierskim 6 powiatów: Sandomierski, Wiślicki, Chęciński, Opoczyński, Stężycki i Pilzneński, oraz siódma ziemia Radomska. Ziemia Radomska miała zaiste słuszniejsze prawo do tytułu „ziemi” niż Stężycka, była bowiem przeszło 3 razy większą od Stężyckiej, miała w Radomiu sądy ziemskie z kilku powiatów i otoczona była rzekami: Wisłą i w części Radomką, Drzewicą, Pilicą i Kamienną.

Województwo Sandomierskie miało senatorów większych dwóch, to jest wojewodę i kasztelana sandomierskich; mniejszych siedmiu, a mianowicie kasztelanów: wiślickiego, radomskiego, zawichostskiego, żarnowskiego, małogoskiego, połanieckiego i czechowskiego. Wszystkie powiaty miały swoich urzędników ziemskich, prócz podkomorzego, który był jeden na całe województwo. Starostwa grodowe były: Sandomierskie, RadomskieChęcińskie, Opoczyńskie, Nowomiejskie czyli Korczyńskie i Stężyckie. Sądy grodzkie odbywały się w Nowem-mieście-Korczynie dla powiatów Wiślickiego i Pilznieńskiego. Niegrodowe starostwa były: Wiślickie, Pilznieńskie, Stobnickie, Soleckie, Zawichostskie, Szydłowskie, Przedborskie, Ropczyckie, Ryczywolskie, Radoszyckie, Małopolskie, Ryckie, Zwoleńskie, Gołąbskie i inne. Ziemstwa, czyli sądy ziemskie, były trzy na województwo: Sandomierskie, gdzie sadziły się powiaty: Sandomierski, Wiślicki i Pilznieński, i wybory do ziemstwa odbywały się w Sandomierzu; Radomskie dla powiatów: Radomskiego, Opoczyńskiego i Chęcińskiego z elekcyą ziemstwa w Radomiu; Stężyckie na samą ziemię czyli powiat Stężycki z wyborami do ziemstwa w Stężycy. W Opatowie odbywały się sejmiki całego województwa Sandomierskiego, na których obierano na sejm koronny siedmiu posłów (po jednym z każdego powiatu) i dwóch deputatów z całego województwa na trybunał małopolski do Lublina i jednego komisarza do Radomia. Zjazdy generalne (Conventus Generales) Prowincyi Małopolskiej, zwane Generałami, odbywały się w Nowem-mieście-Korczynie, gdzie na trzy tygodnie przed sejmem walnym zjeżdżali się posłowie małopolscy, wybrani w województwach: Krakowskiem, Sandomierskiem, Lubelskiem, Wołyńskiem i Podolskiem wraz ze swymi senatorami, aby spisane na sejmikach wojewódzkich i ziemskich lauda i żądania porównać, roztrząsnąć i w jedną połączyć instrukcyę, w której posłowie na sejmie walnym nic już dodać ani ująć nie mieli prawa. „Okazowanie rycerstwa” czyli przegląd pospolitego ruszenia odbywał się corocznie z całego województwa w jednem miejscu. Gdy atoli z powodu rozległości województwa nie wszyscy „respektowali prawo”, konstytucya sejmowa z roku 1631 postanowiła „okazowanie po powiatach, tak, aby każdy osobnym pocztem swoim porządniemodo militari w powiecie swym przed własnym kasztelanem okazować się był powinien, pod winami w razie niestawienia się prawem opisanemi. Czwartego jednak roku, dla oświadczenia wspólnej gotowości, wszystkie powiaty województwa zjeżdżać się będą pod Pokrzywnicą”. Chorągiew województwa przedstawiała w herbie tarczę, na dwoje przedzieloną. Jedna połowa wprost oka lewego podzielona jest na sześć pasów w kierunku poziomym, z których trzy białe i trzy czerwone; druga zaś polowa wprost oka prawego przedstawia w błękitnem polu dziewięć gwiazd po trzy w rzędzie.

Województwo Sandomierskie z glebą w północnych powiatach piaszczystą, ku środkowi i południu posiadało okolice bardzo żyzne. Opatowska np. obfitowała w słynną pszenicę, zwaną sandomierką lub opatówką. Były tu i puszcze kilkomilowe, pokłady kredy, wapna, marmurów, miedzi, a najwięcej żelaza. Miasto stołeczne Sandomierz (po łacinie Sandomiria) nazwę swoją wzięło od imienia staropolskiego Sędomir. Widocznie pierwszym założycielem był jakiś Sędomir, tak jak Przemyśla Przemysław, w skróceniu Przemyśl, a Radomia Radomys ł, w skróceniu Radom. Pośród wielu wydarzeń dziejowych, które w Sandomierzu miały miejsce, najgłośniejszym był straszny napad Tatarów w roku 1241, zdobycie miasta w dniu 2. lutego i rzeź przez nich dokonana na mieszkańcach, w liczbie których poległo 49 dominikanów, modlących się w świątyni. Krwi zaś tyle miało być rozlanej na zaniku, że „strugą z góry zamkowej ściekała”. Do najstarszych miast tego województwa należały: Wiślica nad Nidą i Korczyn w pobliżu ujścia Nidy do Wisły. O Wiślicy (po łacinie Vislicia) powtarza Długosz podanie, że była założoną przez Wisława, starożytnego władcę Polski. Z czasów tak odległych nie możemy mieć żadnych dokładnych wiadomości. Jest tylko prawdopodobnem, że, kiedy każde z plemion lechickich miało jeszcze swojego władcę, zanim Piastowie uorganizowali Lechitów w państwo polskie, to Wiślica mogła być grodem stołecznym krainy powiślańskiej i mieć szczepowego księcia, Wisława. Wiślica została też i za Piastów miejscem zjazdów małopolskich, jako punkt więcej od Krakowa środkowy w Małopolsce, a Kazimierz Wielki opasał ją murem obronnym. Z liczby tych zjazdów stał się wiekopomnym zjazd krajowy powszechny, zwołany przez Kazimierza Wielkiego na dzień 8. marca 1347 roku, gdzie, pod przewodem wielkiego króla-prawodawcy, zebrano w jedną całość, porównano, uzupełniono i ogłoszono pierwszy ogólny narodowy zbiór praw pisanych, nazwany „Statutem Wiślickim”.

Drugiem miastem po Wiślicy, najgłośniejszym w Małopolsce ze zjazdów, był Korczyn. Zamek zbudowano o pół mili poniżej starej wsi Korczyna, na lewym brzegu Nidy i tu koło zamku powstało Nowe-miasto-Korczyn. W tym to zamku czy dworze książęcym, Grzymisława, żona Leszka Białego, powiła roku 1221 Bolesława zwanego Wstydliwym. Województwo Sandomierskie było siedliskiem wielu możnych rodów, które tu posiadały swoje gniazda i w dziejach Polski odegrały głośną rolę. Do takich należeli między innymi: Oleśniccy z Oleśnicy, Szydłowieccy z Szydłowca, Kazanowscy z Kazanowa, Tarnowscy z Tarnowa, Odrowążowie z Odrowąża, Końskich i Białaczowa, Ossolińscy z Ossolina i t. d. Dwaj bracia Ossolińscy: Jerzy i Krzysztof, wznieśli dwa wspaniałe zamki w stylu włoskim w czasach Władysława IV, Jerzy w Ossolinie, a Krzysztof w Ujeździe. Zamek w Ujeździe nazwany został od herbu i imienia Krzysztofa Ossolińskiego Krzysztoporem, a w budowie jegozastosowano liczby z rachuby czasu. Było więc w nim okien tyle, ile dni w roku, komnat tyle, ile tygodni, a wielkich sal tyle, ile miesięcy, baszt narożnych ile kwartałów w roku. Słynęły także zamki w Osieku, w Chrobrzu, (za Piastów wzniesiony przez Bolesława Chrobrego i od jego przydomku tak nazwany), w Iłży, w Chęcinach, gdzie roku 1331 na zjeździe, zwołanym przez Władysława Łokietka, sędziwy monarcha, za zgodą możnowładztwa i biskupów, mianował następcą na tronie polskim syna swego, Kazimierza III, nazwanego Wielkim; w Janowcu nad Wisła zamek Firlejów, i t. d.

Z fundacyj klasztornych słynęły: Łysa Góra (po łacinie Mons Calvus), zwana także Świętokrzyską (Mons Crucis), wysoka nad poziom morza Baltyckiego stóp blisko 2.000, z klasztorem Benedyktynów, który miał fundować Bolesław Wielki i nazwać świętokrzyskim od przechowywanego tu szczątku drzewa z krzyża Chrystusa Pana. Inne opactwo Benedyktynów założyć miał tenże Bolesław w Sieciechowie. Pierwotny kościół św. Wojciecha stanął w Kielcach roku 1004. Henryk, książę Sandomierski, fundował roku 1154 i bogato uposażył w Opatowie klasztor sprowadzonych z Palestyny Templaryuszów. W tymże wieku powstały opactwa Cystersów w Wąchocku i w Koprzywnicy, pamiętnej w dziejach z czasów pierwszego na Polskę napadu Tatarów w roku 1241.

Do licznych miejscowości, upamiętnionych w tem województwie wypadkami dziejowymi, należał Zawichost, gdzie roku 1206 odniósł wielkie zwycięstwo Leszek Biały nad napadającym jego państwo Romanem, ks. Halickim, który w ucieczce po przebyciu Wisły dopędzony, poległ. Pod Turskiem i Chmielnikiem roku 1241 usiłowali Polacy bohatersko powstrzymać olbrzymią hordęMongołów. W Radomiu roku 1470 posłowie narodu czeskiego, stanąwszy przed królem Kazimierzem Jagiellończykiem i Senatem Polskim, ofiarowali koronę czeską królewiczowi Władysławowi. W Karwowie roku 1160 urodził się Wincenty, syn Kadłubka, kronikarz polski z doby Piastów. Osadę Okszę, blizko rzeki Nidy, założył poeta Mikołaj Rej z Nagłowić. W Sycynie roku 1530 urodził się największy z wieszczów polskich doby zygmuntowskiej, Jan Kochanowski, który mieszkał potem w Czarnym-lesie, a pochowany został w Zwoleniu. W Rytwianach znajduje się grób uczonego i walecznego Łukasza Opalińskiego. Słynęły na całą Polskę wyroby gancarskie z Iłży, szable z żelaza hut sandomierskich i sukna ze Staszowa, gdzie także znajdowała się papiernia. Znane były kuźnice żelazne w Końskich i Samsonowie, wyroby stolarskie i snycerskie z Drzewicy i Kolbuszowej, lecznicze źródła w Busku i Solcu.

Województwo Lubelskie z ziemią Łukowską.

Że przestrzeń kraju, pomiędzy Wisłą a Bugiem położona, za Bolesława Wielkiego do Polski należała, poświadczają to polscy kronikarze z doby Piastów, którzy o Bugu jako granicy Polski z Rusią, z powodu wypraw Chrobrego, wspominają. Długosz twierdzi, że ziemia Lubelska, gęsto pierwej nasiadła rolnikami i innymi osadnikami, potem, skutkiem napadów pogan, a zwłaszcza wielkiego najazdu Litwinów, Prusów i Jadźwingów w roku 1244, zamienioną została prawie w pustynię. Gdy Bolesław Krzywousty, umierając w roku 1138, podzielił Polskę między synów, ziemia Lubelska dostała się Henrykowi wraz z księstwem Sandomierskiem, część którego stanowiła. Mając zamek obronny w Lublinie, miała i swoich kasztelanów, którzy już od roku 1230 są znani. Dopiero atoli Kazimierz Jagiellończyk, dla zbyt wielkiej rozległości województwa Sandomierskiego, odłączywszy znaczną część jego poza Wisłą i Sanem, utworzył z takowej województwo Lubelskie, co sejm piotrkowski roku 1474 potwierdził. Pierwszym wojewodą Lubelskim był Dobiesław Kmita z Wiśnicza, Śrzeniawczyk, który roku 1478 na wojewodę sandomierskiego postąpił.

Województwo Lubelskie, jako jedna całość z ziemią Łukowską, graniczyło: na północ i północo-wschód z województwem Podlaskiem, na wschód z ziemią Chełmską i małemi przestrzeniami województwa Brzesko-litewskiego i Bełzkiego, na południe z województem Ruskiem, na zachód z województwem Mazowieckiem i Sandomierskiem. Część tej granicy biegła Wisłą od ujścia Sanu do ujścia Wieprza i na małej przestrzeni dolnym Sanem, przy którego połączeniu się z Wisłą, oba brzegi do województwa Lubelskiego należały. Całe województwo dzieliło się na trzy powiaty: Lubelski, Urzędowski i Łukowski, nazywany zawsze „ziemią Łukowską”, oddzielony był bowiem od reszty województwa rzekami Wieprzem i Tyśmienicą, stanowiąc część jego północną.

Przestrzeń całego województwa wynosiła mil kwadratowych 2001/3, z których przypadało na powiat Lubelski mil kwadr. 1051/2, na Urzędowski około 60 i na ziemię Łukowską 35. Na całej powyższej przestrzeni w wieku XVI znajdowało się miast 34, wsi 663, parafij 82. Uprawnych łanów, czyli gospodarstw kmiecych, znajdowało się ogółem 2999, a obok nich znaczna liczba, bo 966 łanów szlachty zagrodowej, to jest bezkmiecej. Najwięcej takiej szlachty znajdowało się w ziemi Łukowskiej; obok bowiem 700 – 800 łanów kmiecych, należących do szlachty folwarcznej, z górą drugie tyle, bo 770, było Janów uprawianych ręką szlachty bezkmieciowej.

Województwo Lubelskie posiadało w senacie senatorów większych dwóch, a mianowicie wojewodę i kasztelana lubelskich. Sejmiki odbywały się w Lublinie, na których wybierano sześciu posłów na sejm „obojga narodów” i dwóch deputatów na trybunał małopolski. Popis rycerstwa odbywał się pod Lublinem. Starostwa grodowe były dwa: Lubelskie i Łukowskie, niegrodowe zaś: Urzędowskie, Kazimirskie, Parczowskie, Wąwolnickie, Kąkolownickie, Zbuczyńskie i inne. Przed rokiem 1631 księgi grodzkie po różnych miejscach bywały, jako to w Urzędowie i Wąwolnicy, ale sejm z roku powyższego naznaczył dla grodów miejsce tylko w Lublinie i Łukowie. Herb województwa przedstawiał w polu czerwonem białego rogatego jelenia z koroną królewską na szyi, i nogami, do biegu podniesionemi.

Województwo Lubelskie odznaczało się w Małopolsce pierwotnej dobrą glebą i korzystnem położeniem, bo oblane było trzema spławnemi rzekami: Wisłą, Sanem i Wieprzem. Obfitowało przytem w dobrze zabudowane miasta i liczne pamiątki historyczne. Stołeczne miasto województwa, Lublin, nad rzeką Bystrzycą położone, należało do znaczniejszych w Polsce i starszych. Mieczysław I miał tu wystawie około roku 986 kościół św. Mikołaja na górze nad rzeczką Czechówką, a za Bolesława Chrobrego miał tu znajdować się zamek drewniany. Po Henryku, synu Bolesława Krzywoustego, dostał się Lublin najmłodszemu z braci, Kazimierzowi Sprawiedliwemu, a po nim synowi jego, Leszkowi Białemu, i synowi Leszka, Bolesławowi Wstydliwemu. Gdy Mongołowie, czyli Tatarzy, zburzyli w roku 1241 Lublin i grody obronne ziemi Lubelskiej, otworzyło to drogę do nowych najazdów na zamożne i rolnicze te strony leśnym pogańskim ludom Litwinów, Prusów i Jadźwingów. Upamiętniły się napady pogan w roku 1244, równających wszystko z ziemią i uprowadzających lud w niewolę nad Niemen; także spalenie powtórne Lublina przez Mendoga w roku 1255. Jadźwingów powstrzymał dopiero oręż Bolesława Wstydliwego roku 1264 i Leszka Czarnego roku 1282. Na pamiątkę tego drugiego zwycięstwa (które ostatecznie zmusiło Jadźwingów do cofnięcia się z Podlasia wgłąb Litwy) Leszek Czarny, po powrocie z nad górnej Narwi do Lublina, założył tu kościół famy pod wezwaniem św. Michała, który, jak podanie niesie, zbudowany został przy pomocy rąk pojmanych w niewolę Jadźwingów. Uporządkowanie i prawa miejskie zawdzięcza Lublin Łokietkowi, a mury swoje i obwarowanie synowi jego, Kazimierzowi Wielkiemu. W sto lat po pierwszym najeździe Tatarów na Polskę, Kazimierz Wielki w roku 1341 zajęty oswobodzeniem Czerwonej Rusi od ich jarzma, pobił także tych najezdników i pod Lublinem, gdzie kilka tysięcy trupem ich padło. Po tym to wypadku Lublin wysokim murem i przekopem opasany, a zamek lubelski z zachowaniem wieży księcia Daniela z ruin dźwigniony i na nowo obwarowany został. W roku 1386 odbył się tu pierwszy zjazd polityczny panów polskich z litewskimi w obecności Jagiełły, jadącego na chrzest swój i objęcie tronu Piastów do Polski.

W roku 1569 nastąpił w Lublinie sejm unii Litwy z Polską. Dnia 5. marca zgodziła się Litwa na wcielenie do Korony województwa Podlaskiego, 26. maja przyznano Koronie ziemię Wołyńską, a 5. czerwca wcielono księstwo Kijowskie. Za staraniem Zygmunta Augusta, dziedzicznego dotąd pana Litwy, nastąpiła przy schyłku dnia 1. lipca zgoda na unię polityczną dwóch krajów. Wielki ten wypadek dziejowy, który łączył ostatecznie dwa narody na podstawie porównania praw ich obywateli, ogłoszono uroczyście w kościele Dominikańskim. Dnia 3. sierpnia przyłączono Inflanty do Rzeczypospolitej, jako wspólną Korony i Litwy własność, a księstwa Kurlandyi i Semigalii, jako tejże Rzeczypospolitej hołdownicze. Król 11. sierpnia zatwierdził akt Unii i tegoż dnia kazał ogłosić zapadłych na tym sejmie 88 ustaw, urządzających wspólne przywileje obojga narodów, wspólny wybór króla z koronacyą w Krakowie, porządek sejmowania z naznaczeniem odtąd na ten cel Warszawy, miejsca w Senacie dla województw całej Rzeczypospolitej i t. d. Dnia 19. lipca, siedzącemu na tronie pośród rynku lubelskiego Zygmuntowi Augustowi, złożył hołd i przysięgę lenną Albrecht Fryderyk, książę Pruski. Przy tej ceremonii dozwolono posłom pokrewnych rodów Elektora brandeburskiego dotykać się chorągwi, przez lennika trzymanej, przez co po raz pierwszy przyznano tym książętom prawo następstwa w Prusiech w razie wygaśnięcia linii ks. Alberta. W Lublinie więc dany był, wspaniałomyślnością potężnego Jagiellona, pierwszy zadatek polityczny przyszłego bytu dla domu Brandeburskiego. W następnym roku król kazał na pamiątkę Unii wystawić na placu „Litewskim” od przyjazdu z Krakowa kolumnę z ciosowego kamienia, na której stały dwa posągi: Władysława Jagiełły, (pradziada Zygmuntowego) i królowej Jadwigi. W temże miejscu roku 1825 wzniesiony został nowy pomnik żelazny w miejsce pamiątkowego pierwotnego, który został zniszczony z idjotycznego rozporządzenia prezesa Komisyi województwa Lubelskiego, niejakiego Domańskiego. Za Stefana Batorego ustanowionym został w Lublinie (1578 roku) trybunał dla Małopolski, który tu sądził corocznie od pierwszego poniedziałku po św. Franciszku do niedzieli Kwietniej, a w klasztorze Dominikanów posiadał swoje archiwum. Herbem Lublina był kozioł wspięty, objadający winne grono, później tylko sam kozioł w zwykłej postaci. Drugiem miastem po Lublinie był w tem województwie Kazimierz Dolny, nad Wisłą, w dokumentach łacińskich inferiornazywany dla odróżnienia od Kazimierza, przedmieścia w Krakowie, Kazimierza w województwie Łęczyckiem nad rzeką Nerem i Kazimierza biskupiego w województwie Kaliskiem. Dawniej w tem miejscu istniała wieś Skowierzynek, zanim Kazimierz Wielki, ściągając tu handel zbożowy z głębi kraju na spław Wisłą, nie założył miasta składowego, jakiego jeszcze Małopolska nie miała, i nie nazwał go od swojego imienia Kazimierzem. Król ten, dając dowody prawie bezprzykładnej w dziejach zabiegliwości i pracy ekonomicznej dla swego kraju, celem obrony handlowego miasta wzniósł panujący nad niem zamek i jeszcze wyżej na szczycie góry wieżę obserwacyjną, z której miała przyświecać przystani wiślanej i żeglującym po Wiśle statkom latarnia. Wzbogaceni mieszczanie kazimierscy powznosili później tak piękne kamienice, że te mogłyby służyć do ozdoby każdego miasta w Europie i dotąd jeszcze w liczbie trzech są przedmiotem podziwu.

Do głośniejszych w województwie Lubelskiem miejscowości należała wieś Babin, o 21/2 mili od Lublina pod Bełżycami położona, od której w wieku XVI wzięła nazwę „Babińska Rzeczpospolita”, utworzona żartobliwie przez towarzystwo wesołej szlachty. Dziedzicem Babina był wówczas Stanisław Pszonka, sędzia lubelski, który wspólnie z Piotrem Kaszowskim, także sędzią lubelskim, dla zabawy, połączonej z celem karcenia śmieszności i zdrożności ludzkich za pomocą żywej satyry, byli za czasów Zygmunta Augusta pierwszymi założycielami tego stowarzyszenia, które do drugiej połowy wieku XVII dotrwało.

Puławy, wieś na wyżynie prawego brzegu Wisły, o dwie mile poniżej Kazimierza, własność niegdyś Tenczyńskich, potem Lubomirskich i Sieniawskich: od tych ostatnich posagiem Zofii, córki Adama Sieniawskiego, hetmana Wielkiego Koronnego została wniesiona w dom ks. Czartoryskich, zasłynęła zaś w połowie XVIII wieku ogrodem i sadami. Kiedy później książę Adam, generał ziem podolskich, objął Puławy po ojcu swoim, Auguście, wojewodzie ruskim, żona jego, Elżbieta z Flemingów Czartoryska, obdarzona wytwornym smakiem, do takiej piękności doprowadziła ogrody puławskie, że miejsce to stało się jedną z najrozkoszniejszych wiejskich rezydencyj w Polsce. Zamiłowanie Czartoryskich w naukach i literaturze ojczystej i rozumne, a dość rzadko spotykane w sferze magnackiej tak podniosłe poczucie obowiązków obywatelskich względem rodzinnego kraju, uczyniło Puławy w pierwszych trzydziestu latach XIX wieku ogniskiem życia umysłowego w narodzie izapisało imię Czartoryskich wiekopomnemi głoskami w dziejach umysłowości polskiej. Biblioteka, zgromadzona tu przez Czartoryskich w połączeniu z biblioteką porycką po Tadeuszu Czackim, stała się największą i najbogatszą książnicą polską po stracie publicznej biblioteki Załuskich, którą przewieziono w roku 1795 i 1796 z Warszawy do Petersburga. Biblioteka Puławska została w roku 1831 z pewnymi uszczerbkami przewieziona do Sieniawy, a następnie do Krakowa.

Wieś Sobieska Wola (o 4 mile od Lublina) była gniazdem domu Sobieskich, którzy od niej przyjęli swe nazwisko. O milę od Woli Sobieskiej i ¬ółkiewki znajduje się w pięknem górzystem położeniu wieś Pilaszkowice, także dziedzictwo Sobieskich, pamiętna częstym pobytem Jana III. Wieś Piotrowin, nad Wisłą, między Kazimierzem dolnym a Józefowem, naprzeciwko Solcapołożona, była niegdyś dziedzictwem św. Stanisława ze Szczepanowa, biskupa Krakowskiego. Parczów, miasto królewskie na starym trakcie z Korony do Litwy, z Lublina do Brześcia-litewskiego wiodącym, ponieważ leżało przy granicy Korony z Litwą, było w czasach Jagiellońskich miejscem częstych zjazdów króla i panów „wielkorady” obu narodów. W ziemi Łukowskiej były miasta: Łuków, stołeczne ziemi, z sądami ziemskimi i grodzkimi, Radzyń, Siedlce, Kock, Serokomla i Zbuczyn.

Województwo Podlaskie.

Właściwe, to jest pierwotne Podlasie było pasem ziemi, długim mil trzydzieści kilka, a szerokim kilka do kilkunastu, ciągnącym się z północy od ziemi pruskiej i jezior: Rajgrodzkiego i Necko (pod dzisiejszym Augustowem), w kierunku południowym aż pod Radzyń i Parczów. Na całej tej długości Podlasie stanowiło wschodnią ścianę Mazowsza i zarazem odgraniczało to Mazowsze od Rusi grodzieńskiej i brzeskiej. Aby się lepiej zoryentować w rzeczywistych konturach granic Podlasia i dawnego województwa Podlaskiego z czasów Rzeczypospolitej (które na wszystkich mapach starych i nowych niedokładnie są oznaczone), należy sobie wyobrazić linię, poprowadzoną z Augustowa przez Rajgród, Knyszyn, Suraż, Brańsk, Drohiczyn, Międzyrzec do wsi Gęsi pod Parczewem, a linia ta stanowić będzie oś, przecinającą podłużnie sam środek wązkiej a długiej ziemi podlaskiej.

To przyleganie Podlasia całą jego długością do pogranicza wschodniego Lechitów, czyli Lachów, przemawia bardzo za tem, że nazwa Podlasia nie powstała od lasów, jak nazwa Polesia, ale od Lachów, przy granicy których ciągnęło się Podlasie. Było to zatem pod-lasze, wymawiane w gwarze miejscowego ludu, nieznajacego brzmienia sz: podlasie”. Nie wypływa z tego bynajmniej, aby krainę podlaską uważać jako nielechicką. Nie ulega bowiem wątpliwości, że pierwotnie była ona bezludnym pasem lasów, rozgraniczających Mazowsze z Rusią, (takim pasem jakie rozciągały się prawie na wszystkich granicach, czyli rubieżach starej Lechii), przeciętym poprzecznie czterema rzekami: Biebrzą czyli Bobrą, Narwią, Bugiem i Krzą. Skutkiem wzrostu zaludnienia na Mazowszu i Rusi, Podlasie zaczęło się wcześnie zasiedlać. Od południa i wschodu przybywali do puszcz podlaskich Rusini, a od zachodu napływali gromadnie Mazurzy. Tak zaludniła się Rusią okolica Bielska, Kleszczel, Mielnika i Konstantynowa. Ludność mazurska osiadła gęsto okolice dzisiejszego Rajdrodu, Goniądza, Tykocina, Wysokiego mazowieckiego, Ciechanowa, Sterdyni, Sokołowa. Dowodzą tego potężne ziemne grodziska typu mazowieckiego w tej części Podlasia, żalniki lechickie i wielkie mnóstwo wklęsłych kamieni żarnowych, pospolitych na całem Mazowszu, a nie znalezionych dotąd na Litwie i Rusi. Przy północnym krańcu Podlasia, w okolicach dzisiejszego Ełku, Augustowa, Suwałk, leżały gniazdowe siedliska plemienia prusko-litewskiego Jadźwingów.

Gdy testamentem Krzywoustego Polska rozdzielona na księstwa, straciła urok państwowej potęgi i siłę do obrony i opieki nad ludnością swych kresów, gdy Władysław, najstarszy syn Krzywoustego, w wojnie z braćmi przyzwawszy na pomoc książąt Rusi, dał im w nagrodę z dzielnicy mazowieckiej Bolesława Kędzierzawego ziemię Wiską, graniczącą z Podlasiem i Jadźwingami, ośmieliło to Jadźwingów do uczynienia borów podlaskich szlakiem swego koczowiska na południe pomiędzy Ruś i Mazowsze, skąd napadali i łupili żyzną Małopolskę. Straszliwy najazd Tatarów na Ruś i Polskę w roku 1241, burząc w tych krajach wszelką władzę i obronę, jak już to wyżej powiedzieliśmy, ułatwił jeszcze Litwie i Jadźwingom pole do łupów nad Bugiem, Wieprzem i Wisłą. Jeżeli kronikarze zanotowali, że ludna ziemia Lubelska zaczęła wtedy przemieniać się w pustynię, to cóż dopiero musiało dziać się w mazowieckich okolicach rolniczych, bliżej Prus i Jaćwieży nad Biebrzą, Narwią i Bugiem położonych. O ziemi Wiskiej w Mazowszu nad Biebrzą mamy także wzmiankę, że się wówczas w step zamieniła. A to samo wyludnienie Mazurów nastąpiło i w okolicy dzisiejszego Tykocina, Ciechanowca, Sterdyni, Sokołowa. Dopiero po wyparciu Jadźwingów z Podlasia, w drugiej połowie XIII wieku, przez Bolesława Wstydliwego i Leszka Czarnego, ludność polska, a zwłaszcza drobna szlachta mazowiecka zaczęła (w wieku XIV) powtórnie napływać do bezludnego prawie Podlasia, pomimo, że panowała w tych stronach Litwa z Rusią. Prawo do Podlasia rościli zarówno Mazowszanie (bo już przed Jadźwingami siedliska swoje w tej ziemi posiadali), jak Krzyżacy z tytułu Jadźwingów (ziemia bowiem wszelkich pogan była im obiecana). Litwa wreszcie, zagarniając pod swe panowanie całą prawie Ruś, nabywała prawa do Podlasia z tytułu osiedlających się w niem od wschodu i południa Rusinów. Tym sposobem Podlasie stało się krajem spornym pomiędzy Litwą i Mazowszem. Papież Inocenty IV przyznał je 1253 roku Bolesławowi Wstydliwemu i Kazimierzowi Kujawskiemu, ale Kazimierz Wielki zrzekł się Bielska, Drohiczyna i Mielnika na rzecz Kiejstuta. Kazimierz Jagiellończyk, nieprzyjazny książętom mazowieckim, dopuścił do wojny o Podlasie i do przyłączenia prawie całego Podlasia do Litwy. Zygmunt I utworzył w Wielkiem księstwie Litewskiemwojewództwo Podlaskie, które potem sejm lubelski (1569 r.) Koronie polskiej powrócił.

Województwo Podlaskie graniczyło na północy z województwem Trockiem i Prusami, która to granica przecinała jezioro Rajgrodzkie, w połowie pruskie. Wschodnia ściana między Podlasiem a województwem Trockiem zaczynała się od Augustowa i biegła na południe z korytem rzeki Nietty do rzeki Biebrzy czyli Bobry, a od Bobry z korytem rzeki Brzozowej koło wsi Jaćwieże i ze strugą Kamionką do wsi Brzozowej-korony, a stąd do miasteczka Wasilkowa i Białegostoku, tak, że Wasilków w województwie Trockiem, a Białystok leżał na Podlasiu. Od rzeki Supraśli pod Wasilkowem biegła granica sucha na południe aż do wsi Gródka nad Narwią, przy ujściu Narewki, potem brzegiem zachodnim puszczy Białowieskiej, która już do województwa Brzesko-litewskiego należała. Sucha ta granica, okrążywszy podlaskie Kleszczele, dochodziła rzeki Nurca o milę powyżej Bociek i biegła znowu na południe w górę Nurca, a dalej suchym lądem aż do Niemirowa nad Bug i od Buga na południe aż pod Parczów, tak, że: Janów, Biała, Łomazy i Wisznice leżały w województwie Brzesko-litewskim, a Międzyrzec, Rossosz i Horodyszcze na Podlasiu. Ale był to wąski południowy cypel województwa Podlaskiego, bo od Parczowa i Wohynia, położonych w województwie Lubelskiem, zaczynała się już granica zachodnia Podlasia, najprzód z ziemią Łukowską, a od rzeki Liwca w pobliżu Siedlec, z Mazowszem.

Po trzecim rozbiorze Polski większa część Podlasia, od Augustowa do rzeki Buga, dostała się Prusom, a mniejsza, na lewym brzegu Buga położona, Austryi. Gdy w Kongresówce roku 1815 utworzono ośm województw, a z tych jednemu nadano nazwę Podlaskiego, w skład tego weszła tylko część Podlasia, na lewym brzegu Buga leżąca, a obok niej włączono znaczne przestrzenie z Mazowsza, województwa Lubelskiego i Brzeskiego. Największa zaś część Podlasia odpadła od Litwy, a mianowicie do obwodu Białostockiego, a później do gubernii Grodzieńskiej. Tym sposobem w pojęciach ogółu pogmatwały się do reszty granice pierwotnego Podlasia, to jest województwa Podlaskiego z czasów Rzeczypospolitej z granicami nowego województwa Podlaskiego w Kongresówce, do którego tylko część dawnego województwa Podlaskiego została włączoną. Podlasie, to stare, pierwotne, znajduje się obecnie, po kawałku, aż w czterech guberniach. Najmniejsza jego część w gubernii Suwalskiej (Rajgród, Augustowo), nieco większa w Łomżyńskiej (powiat Mazowiecki), znacznie większa w gubernii Siedleckiej (Węgrów, Sokołów, Międzyrzec) i największa w gubernii Grodzieńskiej (Goniądz, Knyszyn, Białystok, Bielsk, Siemiatycze, Mielnik, Drohiczyn). – Gdy w roku 1569 powróciło Podlasie do korony, herb województwa Podlaskiego utworzono z dwóch herbów Polski i Litwy. Przedstawia on zatem dwie tarcze o polach czerwonych: na jednej orła białego bez korony, a na drugiej pogoń litewską. Senatorów większych posiadało województwo dwóch, to jest wojewodę i kasztelana podlaskich. Okazowania zbrojne pospolitego ruszenia odbywały się pod Drohiczynem, który uważano za stolicę województwa. Podlasie dzieliło się na trzy ziemie: Drohicką, Bielską i Mielnicką, które miały swoich podkomorzych i wszystkich zwykłych urzędników ziemskich. Każda z tych ziem obierała po dwóch posłów na sejmy, a całe województwo (kolejno ziemiami) dwóch deputatów na trybunał i komisarza do Radomia. Ziemia Drohicka sejmikowała i sądy grodowe miała w Drohiczynie, ziemskie zaś także w Drohiczynie, które jednak z powodu wylewów Buga, dla okolic dalszych na lewym jego brzegu położonych, odbywały swoje kadencje w Miedzny, Sokołowie i Makobodach. Podczas roków, czyli kadencyj sądów ziemskich, sądy grodzkie odbywać się nie mogły, żeby jedna osoba nie była na dwa terminy narażona. Drohiczyn (po łacinie Drogiczynum) podlaski odróżnić należy od innego Drohiczyna, również położonego niegdyś nad Bugiem, ale w ziemi Chełmskiej, w którym Opizo, legat papieski, koronował roku 1246 Daniela, księcia kijowskiego i halickiego, na króla Rusi. Na prawym brzegu Buga w Drohiczynie podlaskim na stromej górze już za doby Piastów istniał gród warowny, w którym Konrad, ks. mazowiecki, osadził roku 1237 część zakonnych braci Dobrzyńskich, wzbraniającą się połączyć z Krzyżakami, i nadał im część ziemi podlaskiej między Bugiem i Nurcem „aż ku granicom Rusi” z obowiązkiem bronienia Mazowsza od napadów pogan. Ale Tatarzy zburzyli ten gród w roku 1241, a wtedy zajęła Podlasie Litwa. Drohiczyn posiadał trzy piękne kościoły i od roku 1661 szkoły jezuickie, które przeszły w roku 1774 do Pijarów.

W Mielniku, (gdzie także w roku 1241 Tatarzy zburzyli położony na górze nadbużnej zamek mazowiecki), sejmikowała ziemia Mielnicka i odbywały swoje roki sądy ziemskie i grodzkie. Ziemia ta szeroka tylko na mil 2–3, ciągnęła się wąskim pasem mil kilkanaście przy zachodniej ścianie województwa Brzeskiego, z okolicy Bociek na północy aż pod Wohyń i Parczów lubelski na południu. Aleksander Jagiellończyk, Wielki książę Litewski, udając się w roku 1501 do Korony dla objęcia tronu polskiego, zatrzymał się w Mielniku, aby odbyć naradę z panami litewskimi, na której uchwalono Wielkie księstwo Litewskie połączyć w jedno nierozłączne ciało z Królestwem Polskiem i stanowić odtąd jeden naród, jednego mieć monarchę, wspólne obrady, przymierza i monetę, co wszystko pod przysięgą dotrzymania podpisami swymi umocnili panowie litewscy w Mielniku w sobotę, przed dniem świętego Szymona i Judy.

Ziemia Bielska zachowała najwięcej dóbr królewskich i była z trzech ziem podlaskich największą, bo stanowiła północną połowę Podlasia z miastami i miasteczkami: Bielsk, Narew, Orla, Kleszczele, Boćki, Brańsk, Suraż, Białystok, Tykocin, Knyszyn, Goniądz, Choroszcz, Jasionówka, Rajgród i Augustowo. Starostwa: Knyszyńskie i Tykocińskie nad rzeką Biebrzą, Narwią i Supraślą były największemi na Podlasiu. W Knyszynie lubił przemieszkiwać Zygmunt August, i tu, przeniósłszy się z Warszawy dla zdrowia, zmarł w dniu 7. lipca 1572 roku. Król ten, na kilka dni przed śmiercią, uczynił starostą tykocińskim i wasilkowskim Łukasza Górnickiego, który był jego sekretarzem, a stał się głośnym pisarzem epoki zygmuntowskiej. Górnicki, pozostając do śmierci swojej (roku 1602) starostą tykocińskim, dzieła swoje pisał na Podlasiu w Lipnikach pod Tykocinem, gdzie mieszkał i umarł, w kościele zaś bernardyńskim, na wyspie narwianej, między zamkiem a miastem leżącej, pochowany został. Za Władysława IV Krzysztof Wiesiołowski, starosta tykociński i marszałek nadworny litewski, założył w Tykocinie dom przytułku dla inwalidów-rycerzy, który dotąd istnieje i jest jednym ze starszych tego rodzaju zakładów w Europie. W roku 1661 Rzeczpospolita, wynagradzając wojenne czyny Stefana Czarnieckiego, nadała mu i jego potomkom na wieczyste dziedzictwo starostwo Tykocińskie, a prawnuk Czarnieckiego, Jan Klemens Branicki, hetman wielki koronny, w sto lat później wzniósł na rynku tykocińskim piękny pomnik swojemu pradziadowi, który także dotąd istnieje, a wykonany był przez mieszkającego w Warszawie rzeźbiarza francuskiego Delaunay. Ciż Braniccy (herbu Gryf) założyli w Białym-stoku okazałą rezydencyę, wspaniałe ogrody i liczne mury, co dało powód do nazywania tego miasta „Wersalem podlaskim”.

W zaludnieniu województwa Podlaskiego uderza przedewszystkiem nadzwyczajna liczba drobnej, dziedzicznej szlachty mazowieckiej, która jednak nie rozsiadła się równomiernie w całem województwie, ale przedstawia pewne skupienia, odpowiednio do okoliczności, jakie towarzyszyły w wiekach średnich jej osiadaniu. Północną połowę województwa Podlaskiego stanowiła ziemia Bielska, ciągnąca się z południa od Brańska i Bociek nad Nurcem do Augustowa na północy. W ziemi tej spotykamy albo obszerne królewszczyzny, jak starostwo Knyszyńskie, Augustowskie, Narewskie, Bielskie, Brańskie, Rajgrodzkie, Kleszczelskie i darowane Stefanowi Czarnieckiemu Tykocińskie, albo niezmierne mnóstwo zagród szlacheckich w wioskach przeważnie niewielkich, ale gęsto rozsianych. Do takich okolic szlacheckich należą przedewszystkiem położone między Tykocinem a Brańskiem i między Goniądzem a Knyszynem. Według spisu wsi i miast do poboru podymnego w roku 1676, ziemia Bielska posiadała pierwszych 885, drugich 12. Parafii łacińskich znajdowało się w niej około 35 i kilkanaście unickich. Ze spisu wszystkich dymów, dokonanego w roku 1775, widzimy, iż w ciągu lat stu, to jest do roku 1875, nie przybyła już wieś żadna, ani zmiana w ich nazwach. W powyższej liczbie wiosek podlaskich (z roku 1775) szlachta folwarczna, posiadająca włościan, miała dóbr 73, a w nich dymów dworskich i włościańskich 2841, szlachta zaś zagrodowa, zajmując w tej ziemi około 40 mil kwadratowych, posiadała na tej przestrzeni gospodarstw 6300 a w nich 8185 dymów. W tej liczbie 6300 fortun, było 5811 właścicieli takich, którzy posiadali tylko po jednym domu, uprawiali zatem ziemię własną ręką. Były takie parafie, (jak np. kobylińska koło Tykocina), gdzie w 600 gospodarstwach szlacheckich nie było ani jednego poddanego kmiecia. Tak znacznego stosunku wolnej ludności rolniczej podobno żaden inny naród w czasach poddaństwa nie posiadał. Z liczby 436 wsi ziemi Bielskiej, zamieszkałych wyłącznie przez zagrodową szlachtę, dostało się w granice dzisiejszej Kongresówki wsi 285, a do gubernii Grodzińskiej w powiat Białostocki i część Bielskiego 151. Taryfa dymów ziemi Drohickiej, sporządzona w roku 1791, wykazuje 330 wsi, zamieszkałych przez zagonową szlachtę, tudzież około 20 wsi pośrednich, z których każda należała do kilku posiadaczy, mających zwykle po kilku kmieci i kilka dymów. W tych 330 wioskach znajdowało się dziedzictw szlacheckich jednodymowych czyli bezkmiecych 6149, razem zatem w ziemi Bielskiej i Drohickiej znajdowało się w XVIII wieku zagród dziedzicznych 12.449. Jeżeli przyjmiemy w obliczaniu ludności zasadę profesora Pawińskiego, że na jedno gospodarstwo kmiecia lub zagrodowca należy liczyć przeciętnie 11 dusz, to wypadnie, że w dwóch ziemiach powyższych pod koniec istnienia Rzeczypospolitej znajdowało się dziedzicznej ludności szlacheckiej samych tylko zagrodowców podlaskich około głów 137.000. Że zaś ogólna liczba takich wiosek w tych dwóch ziemiach wynosiła 766, wypada zatem przeciętnie na jedną wieś około 15 właścicieli i około 165 dusz ludności. Największa też liczba wiosek miała istotnie po kilkunastu właścicieli, niewielka liczba miała po kilku, a największa wieś ze wszystkich w ziemi Bielskiej, Popławy, liczyła 72 dziedziców, po większej części Popławskich, w ziemi zaś Drohickiej Szmurły miały 71, a Lipki 72 dziedziców, w znacznej części Szmurłów i Lipków. W ziemi Mielnickiej, najmniejszej z trzech ziem podlaskich, prawie nie było drobnej szlachty, tak samo, jak na wschodnim krańcu ziemi Bielskiej pod puszczą Białowieską, to jest wogóle nie było jej prawie przy granicach Rusi litewskiej. Przyczyna tego była prosta. Gdy bowiem wyludnione napadami Jadźwingów i Litwy Podlasie zaczęło się w wieku XIV znowu zaludniać, to od granic Rusi napływali z południo-wschodu Rusini, a szlachta mazowiecka od zachodu z ziemi Nurskiej, Łomżyńskiej i Wiskiej. Wrodzona jej żądza do posiadania ziemi, (jak u Semitów do posiadania pieniędzy), czyniła z niej znakomity element kolonizacyjny. Nie upłynęły też dwa wieki (XIV i XV) a już się tak na Podlasiu rozrodziła, że tysiącami rozbiegała się stąd, szukać doli i ziemi na Rusi, Litwie i w Małopolsce (w XVI wieku), gdzie nieraz do wielkich fortun dochodziła. Na Podlasiu to i Mazowszu miały swoje pierwotne gniazda rodziny: Rzewuskich, Jabłonowskich, Kossakowskich, Gosiewskich, Poniatowskich, Pułaskich, Kuczyńskich, Godlewskich, Brzostowskich, Wojnów i setki innych.

Województwo Ruskie.

Ruś Czerwona – Russia rubra).

Już Okolski, pragnąc wytłomaczyć przyczynę nazwy Rusi Czerwonej, wysilał się na niedorzeczne domysły, że np. kraina ta dlatego została tak nazwaną, iż lud jej jest kompleksyi krwistej, że rośnie tam wiele krzaków rubeta i że te ziemie, w czasie licznych wojen, wiele krwi ludzkiej oblało! Później nazwę powyższą wywodzono od znajdującego się na łąkach tej krainy owadu „czerwiec”, którydostarczał farby czerwonej i służył niegdyś za przedmiot handlu zagranicznego. Rzeczywiście ów czerwiec jeszcze w XVIII wieku odchodził do Wołoszczyzny i Turcyi, a do połowy XVI był sprzedawany w Gdańsku po cenie wysokiej do krajów zachodnich, dopóki nie wyparła go koszenila, przywożona z Ameryki. Nestor mówi o „grodach czerwieńskich”, które roku 981 zdobył Włodzimierz naLachach; Baliński rozpowszechnił mniemanie mylne, że leżały one nad rzeką Huczwą, gdzie dzisiejsza wieś Czermno, w okolicy Hrubieszowa i Tyszowiec. Wyczerpująco roztrząsnął wszystkie zdania uczony Kętrzyński i doszedł do przekonania, że grody Czerwieńskie ciągnęły się od Czerwonogrodu począwszy, wzdłuż Dniestru do Sanu, nad którym leży Przemyśl, i od Sanu w stronę źródeł Bugu. Wymieniona przez Nestora nazwa Czerwień jest przymiotnikiem i oznacza „czerwony”; domyślać się przy nim trzeba wyrazu „gród”, jak i Lwów oznacza „Lwów gród”, a Lemberg pierwotnie brzmiał Loewenburg. Czerwień zatem po polsku tłumaczy się Czerwonogród. Takie też miasto istnieje na Czerwonej Rusi, niedaleko Dniestru, na północ od Zaleszczyk. Było niegdyś grodem książęcym, a później starostwem i stolicą powiatu. Dopóki inne grody zależały od tego Czerwienia, musiały zwać się czerwieńskimi, i od nich to poszła niezawodnie nazwa Rusi Czerwonej, która nie była pojęciem etnograficznem i stałem, lecz geograficznem i zmiennem.

W wieku X i XI górowały w tej krainie grody Przemyśl i Czerwień (Czerwonogród), po nim występuje Halicz, a dopiero około roku 1250 powstała stolica księstwa, Lwów. Od roku 1340 posiadł Ruś Czerwoną Kazimierz Wielki, prawem spadkobierstwa po wygaśnięciu książąt czerwonoruskich, i uwolnił ten piękny kraj z pod jarzma Tatarów. Siostrzeniec Kazimierza i jego następca, król Lois, czyli Ludwik, (nazwany w Węgrzech Wielkim), wcielił potem Ruś Czerwoną do Węgier. Odebrana Węgrom i przywrócona Polsce przez królową Jadwigę, rządzona była przez namiestników królewskich, zwanych „starostami”, poczynając od pierwszego z nich w roku 1387 Jaśka Tarnowskiego. Nazwa województwa Ruskiego nadana być mogła Rusi Czerwonej pod koniec panowania Władysława Jagiełły, bo w owym czasie wojewodowie przemyscy poczęli się nazywać ruskimi. Pierwszy taki podpis dochował się Jana Mężyka z Dąbrowy, wojewody ruskiego, a około roku 1470 pojawia się tytuł generalnego wojewody Ruskiego, którym był Stanisław z Chotcza. Województwo Ruskie składało się z pięciu ziem: 1) Lwowskiej z powiatem Żydaczowskim, 2) Przemyskiej, 3) Sanockiej, 4)Halickiej i 5) Chełmskiej. Dwie ziemie ostatnie, to jest Halicka i Chełmska, rządziły się osobno, nadto ziemia Chełmska oddzielona była całkowicie od województwa Ruskiego przez województwo Bełskie. Mówiąc zatem o granicach, należy oddzielnie uważać pierwsze cztery ziemie jako województwo Ruskie, które w roku 1772 weszło w skład Galicyi i Lodomeryi, a oddzielnie opisać granice ziemi Chełmskiej, która innym ulegała losom po rozbiorze. Województwo Ruskie graniczyło na północ z województwem Lubelskiem, Bełskiem i Wołyńskiem, na wschód z województwem Podolskiem i Wołoszczyzną, gdzie znaczną część granicy między Karpatami i Dniestrem stanowiła rzeka Czeremosz. Granicę południowo-wschodnią z Węgrami stanowił łańcuch Karpat, zwany tu Beskidem wysokim lub Bieszczadami, ścianę zaś wschodnią stanowiły dwa województwa: Sandomierskie, od Sanu do rzeki Jasiolki, Krakowskie, oddzielone od województwa Ruskiego rzeką Jasiołką na podgórzu karpackiem. Trzy ziemie: Lwowska, Przemyska i Sanocka, każda w stołecznem swojem mieście, to jest Lwowie, Przemyślu i Sanoku, odprawiały sejmiki deputackie i gospodarskie. Sejmiki zaś poselskie i relacyjne, czyli generały województwa Ruskiego, odbywały się w Sądowej Wiszni, gdzie wybierano na sejm walny siedmiu posłów, z każdej ziemi po dwóch, i jednego z powiatu Żydaczewskiego. Ziemia Lwowska z powiatem Żydaczewskim wybierała dwu deputatów, Przemyska i Sanocka po jednym. Starostwa grodowe były: Lwowskie, Żydaczewskie, Przemyskie i Sanockie. Herbem województwa jest w polu błękitnem lew złoty w złotej koronie, wspinający się przedniemi łapami na skałę. Senatorów większych miały te trzy ziemie czterech, którymi byli: arcybiskup lwowski, biskup przemyski, wojewoda ruski i kasztelan lwowski, mniejszych dwóch, kasztelanowie: przemyski i sanocki. Ziemia Lwowska używała tegoż herbu, co i województwo; zbrojne okazowanie szlachty odbywała pod miastem Glinianami. Lwów posiadał dwa zamki: wysoki, zbudowany pierwotnie z drzewa na górze, zwanej Łysą, przez Lwa Daniłowicza, ks. Halickiego, który tu około roku 1268–1270 przeniósł stolicę księstwa z Halicza i od którego imienia otrzymał nazwę Lwihorod. Drugi zamek stanął na dole, gdzie zabudowało się miasto. W miejsce drewnianego, wysokiego zaniku, Kazimierz Wielki wzniósł gród murowany. Trybunał prowincyi małopolskiej, pod tymże marszałkiem i prezydentem, co i w Lublinie, sądził we Lwowie województwa: Ruskie z ziemią Halicką, Kijowskie, Wołyńskie, Podolskie, Bełskie, Bracławskie i Czerniechowskie, corocznie od przewodniej niedzieli do św. Tomasza. Na trybunał ten bywał wybierany z kapituły lwowskiej prezydent i wiceprezydent. Kontrakty lwowskie otwierały się na Trzy-króle. Powiat Żydaczewski, lubo z ziemią Lwowską społem chodził, uważany był jednak niekiedy za oddzielną ziemię, a konstytucya sejmu koronacyjnego króla Jana III roku 1676 herb jej nadała: trzech lewków na chorągwi niebieskiej. Z obliczenia siół do podatku podymnego w owym roku okazuje się, że w ziemi Lwowskiej opłacało ten podatek wsi 618, a miast i miasteczek 42, w powiecie zaś Żydaczewskim wsi 170 i miasteczek 9. Ziemia Przemyska dzieliła się na dwa powiaty: Przemyski i Przeworski;używała za herb orła dwugłowego pod jedną koroną w polu błękitnem. Zbrojny popis szlachty odbywał się na błoniach Medyki. Wsi, opłacających podatek podymny w roku 1676, posiadał powiat Przemyski 657 i miast z miasteczkami 18, powiat zaś Przeworski wiosek 221 i miast także 18. Przemyśl, po łacinie Praemislia, po rusku Peremysl, miasto stołeczne ziemi Przemyskiej, nad Sanem,miało stary zamek i dwie katedry biskupie: grecko-katolicką i łacińską. Był to ród jeden z najstarszych, bo już Nestor powiada o nim, że należał do Lachów przed rokiem 981. Ze zaś nazwa ściągała się wówczas do grodu jako zamku warownego, bo miasta w znaczeniu dzisiejszem mogło jeszcze nie być, a zamkom przez siebie założonym nadawali książęta często nazwy od swoich imion (Kraków od Kraka, Lwów od Lwa, Włodzimierz od księcia Włodzimierza), więc przypuszczać także należy, że Przemyśl, będąc grodem Lachów (zanim zdobył go Włodzimierz Wielki), założony został przez jakiegoś lechickiego księcia Przemysława. Do nader licznych pamiątkowych miejscowości w tej ziemi należy Medyka, gdzie to właśnie sędziwy król Władysław Jagiełło udając się do Lwowa w roku 1434, słuchał ze zwykłem upodobaniem śpiewu słowika w nocy i przeziębiwszy się umarł po przybyciu do Gródka (w ziemi Lwowskiej).

Ziemia Sanocka, na podgórzu Karpackiem, pomiędzy ziemią Przemyską, a grzbietem Beskidów, to jest granicą węgierską, nad górnym Sanem położona, nie dzieliła się na powiaty, a używała takiej samej chorągwi, jak ziemia Przemyska, z orłem dwugłowym pod jedną koroną w polu błękitnem. Liczyła w roku 1676 wsi do podatku podymnego 371 i miast z miasteczkami 12. Sanok, po łacinieSanocum, miasto stołeczne ziemi nad Sanem, trapiony napadami Węgrów, począł dopiero używać swobody, wzrastać w ludność i zamożność, po przyłączeniu Rusi Czerwonej przez Kazimierza Wielkiego, który zamek tutejszy przebudował i podczas pobytu swego w Sanoku roku 1366 obdarzył go prawem magdeburskiem i licznemi dobrodziejstwami.

Ziemia Halicka, rządząc się osobno od reszty województwa Ruskiego, uważana była za oddzielną ziemię. Dzieliła się na trzy powiaty: Halicki, Trębowelski i Kołomyjski. Ten ostatni, na podgórzu karpackiem, ponieważ był położony w ostrym kącie, pomiędzy granicą Węgier i częścią Wołoszczyzny, zwaną Bukowiną, otrzymał w mowie potocznej miano Pokucia (w ruskiem narzeczu kąt –kut). O tym samorządzie ziemi Halickiej istnieje stanowcza uchwała sejmu koronnego z roku 1564 w słowach: „Za pilnym żądaniem posłów ziemi Halickiej i zezwoleniem społem rad, przez zagęszczenie i nasiadłość rycerstwa i przez dalekość drogi niebezpiecznościom onych krajów folgując, ustawujemy sejmik w Haliczu: aby tam kasztelan ze szlachtą posły obierał, iżby się o potrzebach pospolitych tam namawiać mogli”. Sejmik ten miał się odbywać zawsze na tydzień przed Generałem wiśnieńskim, t. j, sejmem wszystkich ziem województwa Ruskiego w Sądowej Wiśni. Na sejmiku halickim wybierała ziemia sześciu posłów na sejm walny (po 2 z każdego powiatu), oraz deputata na trybunał koronny i komisarza na trybunał skarbowy do Radomia. Kasztelan halicki odbywał pod Haliczem zbrojne „okazowanie” rycerstwa, czyli popis wojskowy wszystkiej szlachty. Ziemia posiadała jednego senatora mniejszego i dwa starostwa grodowe: Halickie i Trembowelskie, a niegrodowe: Kołomyjskie, Buczniewskie, Tłumackie, Rohatyńskie, Kałuskie, Jabłonowskie, Śniatyńskie, Sołotwińskie, Krasnopolskie, Mogilnickie i inne. Herb ziemi wyobrażał w polu białem czarną kawkę z rozciągnionemi skrzydłami, w koronie złotej. Podług taryfy podymnego z roku 1677 znajdowało się wówczas w całej ziemi Halickiej wsi 565 i miast 38.

Halicz, po łacinie Halicia, miasto stołeczne ziemi, przy ujściu Łukwi do Dniestru, jeden z grodów Czerwieńskich, bardzo dawny, o którym Długosz powiada, iż wziął nazwisko od góry tego imienia (t. j. łysej), lecz kto go i kiedy zbudował, niemasz w dziejach żadnego śladu. W wieku XII i XIII bywał stolicą udzielnych książąt. Pierwsza żona Bolesława Krzywoustego, Zbysława (poślubiona roku 1103), była córką Świętopełka, ks. kijowskiego i halickiego. Mścisław, wygnany z Halicza przez braci, szukał pomocy u wuja swego, Kazimierza Sprawiedliwego, który roku 1182 przywrócił mu rządy pod warunkiem przymierza z Polakami. Po jego zgonie oddał Kazimierz księstwo Halickie Romanowi Mścisławowiczowi, zastrzegając hołd i posłuszeństwo. Romana tego przywrócił powtórnie na księstwo Halickie Leszek Biały. O tym Romanie pisze Długosz, że roku 1204, dowiedziawszy się, iż Leszek księstwo Krakowskie z rąk wypuścił, zaraz Polaków, trudniących się kupiectwem na Rusi, z majątków wyzuł i zakazał im prowadzenia wszelkiego z poddanymi swymi handlu, co jednak dowodzi starych stosunków sąsiedzkich między bratnimi ludami, o których już i Al-Becri w X wieku wspomina. Arcybiskupstwo łacińskie, założone w Haliczu dla Rusi Czerwonej od roku 1375 przez Ludwika, króla węgierskiego i polskiego, przeniesionem zostało do Lwowa za Jagiełły w roku 1416.

Ziemia Chełmska stanowiła anklawę, czyli oddzielną przynależność województwa Ruskiego, będąc zupełnie od niego przegrodzoną przez województwo Bełskie. Graniczyła ona na północ z województwem Brzesko-litewskiem, a część tej granicy na lewym brzegu Bugu stanowiła rzeczka Włodawka. Na wschód, przechodząc daleko za prawy brzeg Bugu, graniczyła z Wołyniem. W części tej zabużnej leżał Opalin, Lubomla, Maciejów i najdalej, bo na samym krańcu północo-wschodnim ziemi, położone Ratno i Datyn. Południową jej granicę stanowiło województwo Bełskie, a zachodnią Lubelskie, Bug przecinał ziemię Chełmską na dwie nierówne części, a Wieprz brał początek na południowym jej krańcu przy granicy województwa Bełskiego. W mniejszej części, zabużnej, miała swoje źródła rzeka Prypeć i znajdowało się kilka sporych jezior, a mianowicie: Tur, Pulmo, Świtiaskie czyli Świtiach, Łuna, Biała.

Dzieje ziemi Chełmskiej przedstawiają od X wieku ścieranie się dwóch wpływów: zachodniego Piastów i wschodniego Rurykowiczów, a, gdy najazdy tatarskie zdruzgotały potęgę książąt Rusi, przybył jeszcze trzeci współzawodnik do władzy – oręż potężnego Gedymina. Gdy Kazimierz Wielki przyłączył w roku 1340 Ruś Czerwoną do Polski, zaczęły się wówczas spory i walki między Kazimierzem i książętami Litewskimi o ziemię Chełmska i Wołyń. Mocą ugody z Olgierdem, Kazimierz Wielki, odzyskawszy ziemię Chełmską, oddał ją w dzierżawę Jerzemu Narymuntowiczowi, księciu Bełskiemu, zostawiając załogę polską w grodzie chełmskim. Gdy jednak książę ten wchodził w ciągłe zmowy przeciw Polsce i dopomagał najazdom Litwinów, król Ludwik, następca Kazimierza, zarządziwszy roku 1377 wielką wyprawę, zajął Chełm i ostatecznie ziemię Chełmską wcielił do Korony.

Ziemia Chełmska rządziła się oddzielnie od województwa, sejmikowała w Chełmie, wybierając dwóch posłów i jednego deputata. Dzieliła się na dwa powiaty: Chełmski i Krasnostawski, z których każdy miał starostwo grodowe, w Chełmie i Krasnymstawie, i osobnych urzędników ziemskich. Niegrodowe starostwa były: Lubomlskie, Ratnieńskie, Hrubieszowskie i inne. Senatorów było dwóch: większym, czyli krzesłowym, był biskup chełmski, a mniejszym chełmski kasztelan. Powiat Chełmski w roku 1676 posiadał wsi 260 i miast z miasteczkami 16, powiat zaś Krasnostawski wsi 167 i miast 7. Stołeczne miasto ziemi, Chełm, nazwane tak od wyrazu słowiańskiego chołm, oznaczającego pagórek, leży nad rzeczką Uher, do Bugu wpadającą, i jest odwieczną siedziba słowiańską, znaną od początków dziejów Polski i Rusi. Jako zabytek z epoki panowania tu książąt litewskich i ruskich, dotrwały do naszych czasów dwie wieże murowane, które lud słupami nazywa. Jedna przy mieście na wzgórku, łąkami otoczonym, a druga we wsi Stołpie, której nazwisko stąd poszło. Nad rzeką Huczną, w jednej z najżyźniejszych okolic Polski, leży Hrubieszów, po łacinie Rubesovia. Była to wieś królewska Rubieszów, którą Władysław Jagiełło w roku 1400 zamienił na miasto. Mikołaj Rej z Topoli, w dobrach swoich przy wsi Kobyle w ziemi Chełmskiej, założył około roku 1547 miasto, które od swego imienia nazwał Rejowcem.

Jan Zamojski, kanclerz i hetman wielki koronny, chcąc odpowiednią swej zamożności wznieść rezydencyę, a zarazem przyczynić się skutecznie do obrony kraju, założył w powiecie Krasnostawskim miasto i twierdzę Zamość (po łacinie Zamoscia)któremu nadał i herb, wyobrażający świętego Tomasza z dzidą, a mieszczan, kupców i rękodzielników, zaopatrzył szczodrze we wszelakie dobrodziejstwa i przywileje. Dla podniesienia oświaty krajowej wielki ten obywatel założył w końcu XVI wieku akademię w Zamościu, dając świetny przykład magnatom polskim, w jaki sposób kochać i służyć swej ojczyźnie byli powinni. Znajdowała się w Zamościu bogata zbrojownia, szacowna biblioteka i rzadkie rękopisma. W kościele farnym św. Tomasza po prawej stronie prezbiteryum znajduje się kaplica z grobami Zamojskich, a niżej ten prosty, ale wszystko mówiący napis: Hic situs est Joannes ZamojskiJest to jedyny pomnik dla tego wielkiego męża, dotąd na ziemi polskiej wzniesiony, a pod nim w małym sklepie zwłoki jego spoczywają. Blisko tej kaplicy, w filarze z prawej strony, wyryty jest na małej marmurowej tablicy nagrobek sławnego poety Szymona Szymonowicza, przyjaciela i domownika Jana Zamojskiego, który lubił otaczać się uczonymi i szczycił się ich przyjaźnią. Akademia zamojska, chyląc się później ku upadkowi, przetrwała jednak w Zamościu do roku 1784. Południową część ziemi Chełmskiej (powiatu Krasnostawskiego) zajmowała ordynacya Zamojska, której znaczna część przeciągała się na zachód, do powiatu Urzędowskiego w województwie Lubelskiem.

Województwo Bełskie

Bełz nad rzeką Załoką, do Buga wpadającą, był jednym ze starszych grodów czerwieńskich, a stąd i nazwę swoją otaczającej go ziemi udzielił. Ziemię powyższą roku 981 zajął Włodzimierz „na Lachach”, później odzyskał ją roku 1018 Bolesław Wielki, ale po śmierci Chrobrego, Jarosław, książę kijowski, powrócił ją znowu do Rusi. Odtąd staje się ona dzielnicą książąt ruskich, przechodząc ustawicznie z rąk do rąk, nie wyłączając i Kazimierza Sprawiedliwego, który roku 1191, zjechawszy do Bełza, załatwia i godzi spory między Rurykowiczami. W wieku XIV, po wygaśnięciu niektórych książąt ruskich, ziemia Bełska, prawem naturalnego spadku, przeszła wraz z innymi krajami Rusi Czerwonej na księcia mazowieckiego, Bolesława Trojdenowicza, jako urodzonego z Maryi, córki Jerzego I, księcia halickiego i włodzimierskiego, który w roku 1331 ożenił się z Eufemią, córką Gedymina, wielkiego księcia litewskiego, i był przez potężnego teścia popierany. Gdy Bolesław ten bezpotomnie dnia 7. kwietnia 1340 roku umarł, wówczas Kazimierz Wielki tytułem spadku (byli sobie przestryjeczni jako wnukowie rodzonych braci: Bolesław Ziemowita Mazowieckiego, a Kazimierz Wielki Kazimierza Kujawskiego) zajął Ruś Czerwoną z ziemią Bełską. Spory jednak nie ustały i dopiero za sprawą Władysława, księcia opolskiego, którego Ludwik węgierski, następca Kazimierza Wielkiego, mianował wielkorządcą Czerwonej Rusi, ziemie Bełska wraz z Chełmską ostatecznie połączone z Koroną zostały, a miasta ich mnogimi przywilejami uposażone.

Jagiełło, wydając siostrę swoją, Aleksandrę, roku 1387 za Ziemowita, księcia mazowieckiego, przekazał mu w posagu ziemię Bełską, a tym sposobem ziemia ta dostała się powtórnie książętom mazowieckim. Dzierżyli też ją synowie tego Ziemowita, najprzód starszy Kazimierz, potem młodszy Władysław, następnie zaś synowie Władysława, także Ziemowit i Władysław. Gdy jednak obaj pomarli młodo i bezżenni, bo przed dojściem do lat dojrzałych (pierwszy w styczniu, drugi w lutym roku 1462), ziemia Bełska, jako po książętach lennych, przeszła znowu na własność Korony Polskiej. Działo się to za Kazimierza Jagiellończyka, przy którego synach nauczycielem był dziejopisarz Jan Długosz, i ten właśnie zaznacza, że na jego to prośbę król Kazimierz III nadał herb ziemiBełskiej (widocznie pierwej herbu nie miała), przedstawiający w polu czerwonem gryfa białego pod złotą koroną, wspinającego się przedniemi łapami do góry. Ziemia Bełska, zostając od roku 1387 do 1462 pod jurysdykcyą książąt mazowieckich, miała swoich wojewodów, kasztelanów i innych urzędników ziemskich trybem polskim.

Zamieniona na województwo Bełskie (nieco mniejsze od Lubelskiego, a równe prawie z ziemią Chełmską), graniczyła z tą ziemią od północy, z Wołyniem w okolicach zabużnych od północo-wschodu, z województwem Ruskiem od południa i z Lubelskiem i ziemią Przemyską na zachód. Województwo Bełskie miało senatorów większych dwóch, to jest wojewodę i kasztelana Bełskiego, mniejszych także dwóch, którymi byli kasztelanowie lubaczewski i buski. Ten ostatni został dopiero na sejmie roku 1764 postanowiony. Niesiecki powiada, że niegdyś były w województwie Bełskiem powiaty: Lubaczewski, Szewłocki i Horodelski, za swego zaś czasu wymienia: Bełski, Grabowiecki, Horodelski i ziemię Buską. Teodor Waga, dokładniejszy geograf od innych, wymienia w roku 1767 powiaty: Bełski, Grabowiecki, Horodelski, Lubaczewski i ziemię Buską. I tak być musiało, bo na sejmikach w Bełzie obierało województwo pięciu posłów, czyli po jednym z powiatu i ziemi, tudzież ogółem dwóch deputatów na trybunał. Starostwa grodowe były cztery: Bełskie, Buskie, Grabowieckie i Horodelskie, a niegrodowe: Lubaczewskie, Sokalskie, Mostowskie, Korytnickie, Tyszowieckie, Tarnogrodzkie, Szczurowickie i inne. Popis szlachty ustanowił dla tego województwa sejm roku 1564, zastrzegając, iż „każdy się u Bełza okazać powinien i jako wojna pospolitą jest, powinien służyć”.

Województwo Bełskie, najmniejsze z województw małopolskich, liczyło w XVII wieku wsi 483 i miast z miasteczkami 33, większych rzek nie miało wcale, tylko Bug, prawie od jego źródeł aż do Dubienki wewnątrz tego województwa płynący. W całem województwie jedne tylko istniały szkoły w Warężu, pod zarządem księży Pijarów. Przy pierwszym rozbiorze roku 1772 prawie całe województwo Bełskie dostało się pod panowanie Austryi. Pozostało tylko przy Koronie z dóbr prywatnych miasteczko Korytnica i wsi 16, a z duchownych wsi dwie, z dóbr zaś królewskich miasto Dubienka i włości 10. Sejm przeto wielki uchwalił roku 1791, nie dopuszczając zupełnego zniesienia województwa Bełskiego, iż nawet w tym maluczkim obrębie, jaki pozostał, województwo Bełskie będzie obierało posłów dwóch, a sejmikom, wybierającym deputata trybunalskiego, naznaczył jako miejsce kościół farny w Dubience, sejmiki bowiem w kościołach się zwykle odbywały. Z przyczyny zaś szczupłości województwa (zaledwie bowiem kilka mil kwadratowych z niego pozostało), obywatele w ziemi Chełmskiej lub w województwie Wołyńskiem dziedziczne posesye mający, do sejmikowania w województwie Bełskiem prawo mieć mogli i do wszelkich urzędów i funkcyj ziemian Bełskich przypuszczeni zostali. W roku 1793 województwo Bełskie istnieć przestało, gdyż przy formowaniu nowych województw po drugim rozbiorze skrawki województwa Bełskiego wcielone zostały do nowoutworzonych: Chełmskiego i Włodzimierskiego.

Województwo Wołyńskie.

Najstarszy kronikarz Rusi, Nestor, ilekroć mówi o ludności, zamieszkującej pierwotnie obszar Wołynia, nazywa ją Bużanami i Dulebami. Później siedzą w tej ziemi Wołynianie, zapewne potomkowie Bużan i Dulebów, od nazwy ziemi biorący swoje nazwisko. Pod rokiem 1077 pisze Nestor o Wsiewołodzie kijowskim, że „wyszedł przeciw bratu Jarosławowi na Wołyń i zawarli pokój”Waldemar, książę waregski, czyli po słowiańsku Włodzimierz, pan Kijowa, roku 981 „poszedł na Lachów i zajął ich grody Przemyśl i Czerwieńsk”. Wołyń, leżący na drodze z Kijowa do tych grodów, musiał stać się oczywiście także zdobyczą Włodzimierza, który posadził aż trzech synów swoich na Wołyniu i Polesiu, w trzech dzielnicach między Dnieprem a Bugiem. Grody zaś czerwieńskie, czyli kraj nad górnym Dniestrem i Sanem, dla siebie, to jest dla kijowskich wielkich książąt zachował. Na Wołyniu założył gród, który od jego imienia przezwany został Włodzimierzem. Gród ten odebrał pierszeństwo Łuckowi i przez długie lata był stolicą całej ziemi, księstwa najdostojniejszego na Wołyniu. O Włodzimierz tak się ubiegali waregscy władcy Wołynia, jak o Kijów Rurykowicze perejasławscy i smoleńscy, a Piastowie o Kraków. Te pierwsze trzy dzielnice były: turowska na Polesiu, drewlańska na Owruczu i włodzimierska na Wołyniu. Awanturniczość książąt waregskich (powiada Bartoszewicz) była powodem, że nigdy stale jedna dynastya osiedlić się nie mogła na Wołyniu, który tym sposobem, przechodząc z ręki w rękę przez różne dynastye, zawsze był rozrywany i dzielony, ciągle się rozpadał na części lub spajał na nowo. Książąt się namnożyło, a każdy się dzielnicy dobijał wojną. Wielcy zaś książęta kijowscy utracili swoją powagę, jaką mieli za czasów Waldemara i Jarosława. Był czas za Romana Mścisławowicza, że Włodzimierz wołyński tak się podniósł, iż zasłonił sobą nawet Kijów. Lecz gdy Roman, z pomocą Leszka Białego, zawładnął Haliczem i utworzył państwo od Karpat po Dniepr i Prypeć, państwo jego halicko-włodzimierskie (stąd późniejsza nazwa Galicya i Lodomerya) przeżyło dłuższe chwile, pomimo, iż Roman poległ w roku 1204 pod Zawichostem. Tylko Halicz wziął pierwszeństwo, a Włodzimierz zszedł na podrzędne miejsce. Później po Haliczu Chełm, po Chełmie Lwów brały ciągle to pierwszeństwo przed Włodzimierzem. W dobie Gedymina dwaj bracia rodzeni panowali na Wołyniu w dwóch najcelniejszych jego grodach, Andrzej na Włodzimierzu, a Lew, czyli Leon, na Łucku i obydwaj posiadali Ruś Czerwoną. Lew, aby okupić swoją niezawisłość, wydał jedynaczkę córkę za Lubarta, syna Gedyminowego. Lubart opanował tedy stronę północną Wołynia, wtenczas gdy Polska, po zupełnem wygaśnięciu Waregów, zajęła Ruś Czerwoną, owe grody czerwieńskie, przez Waldemara na Lachach zdobyte. Wówczas zaczęła się walka pomiędzy Polską a Litwą o spadek po królestwie Danielowem i spory, do rozstrzygnięcia tem trudniejsze, że skutkiem kilkowiekowych walk i ścierania się książąt waregskich, nie było na Rusi nigdzie granic ustalonych. Wyprawą w roku 1366 Kazimierz Wielki ugruntował swoje panowanie w okolicach górnego Buga i do państwa swego przyłączył Włodzimierz. Walka toczyła się o to, czy Polska przyciągnie do Włodzimierza cały Wołyń z Łuckiem, grodem Litwy.

Ostatnim księciem udzielnym na Wołyniu był brat Jagiełły Świdrygiełło, który burzliwe życie swoje najspokojniej skończył w Łucku. Książę małych zdolności, wróg Polski przez prywatę i pychę, a jednak cały zostawał mimowolnie pod wpływem polskiej cywilizacyi. Dwór swój urządził na wzór ostatnich Piastów, miał, jak oni, nieznanych pierwej w Litwie, swoich kanclerzy i marszałków, radę panów, to jest rodzaj senatorów koronnych, nadawał obyczajem polskim przywileje pisane na ziemię, na różne swobody, jednem słowem naśladował żywcem wszystkie formy rządu i obyczajów Polski, a tym sposobem bezwiednie szczepił cywilizacyę zachodnią na Wołyniu. Ze śmiercią Świdrygiełły w roku 1434 obszerna ziemia Wołyńska została bezpośrednią własnością ukoronowanej linii Jagiellonów, czyli panującego w Litwie i Polsce króla Kazimierza Jagiellończyka, który wcielił ją do Wielkiego księstwa Litewskiego i przysięgą wierności zobowiązał. Wynikły z tego powodu ciągłe o własność tej ziemi spory między Korona a Litwą, które zakończono ostatecznie na pamiętnym sejmie lubelskim w roku 1569, gdy z woli Zygmunta Augusta i obojga narodów Wołyń przyłączono do Korony, a Koronę zjednoczono z Litwą. Wówczas to rządcy tej ziemi, marszałkowie dożywotni, naznaczani przez Wielkich książąt litewskich, istnieć przestali, a w utworzonem województwie Wołyńskiem pierwszym wojewodą został Aleksander książę Czartoryski, jako jeden ze starych gniazdowych kniaziów wołyńskich, którymi zresztą roił się cały Wołyń więcej, niż którakolwiek inna prowincya Rusi lub Litwy. Zygmunt August aktem unii nadał i zapewnił różne przywileje dla ziemi wołyńskiej, która zachowywała swoje prawa i taki samorząd, jaki miały wszystkie województwa w Koronie. Uchwalono na sejmie, aby panowie wołyńscy „na wojnę huffy swe wedle obyczaju koronnego stawili, a posłowie z sejmików (powiatowych), tak, jako w Koronie obyczaj jest, do Włodzimierza (na generał wołyński przed walnym sejmem) zjeżdżali”. Dawniejszy herb Wołynia, wyobrażający krzyż biały w polu czerwonem, sięgający ramionami do brzegów tarczy, otrzymał na temże sejmie (t. j. w roku 1569, a nie 1589, jak mylnie mówi Niesiecki i za nim powtórzyło to wielu innych) nową ozdobę w postaci mniejszej tarczy na środku z orłem białym bez korony. Sejm unii wcielił Wołyń do Małopolski, a, zachowując mu Statut litewski, dał moc Wołynianom na sejmikach powiatowych Statut ten poprawiać i artykułów wedle potrzeby przyczyniać lub ujmować, a na sejm walny Rzeczypospolitej do zatwierdzenia przywozić. Jeden tylko z tego statutu uchylono na zawsze „rozdział wojenny o obronie ziemskiej, jako przeciwny wolnościom koronnym”. Kniaziom zachowano ich godności, ale, jako szlachtę polską, zrównano we wszelkich prawach z dawną koronną. W roku 1578 ustanowione ziemstwa, to jest urzędy polskie, odrazu wszystkie nastały. Kiedy województwa za Bugiem miały osobny ufundować sobie trybunał w Łucku, z zastrzeżonym przez sejm unii językiem sądowym ruskim, szlachta ruska namyśliła się prędko i przyłączyła się do trybunału lubelskiego, otwierając tym sposobem wrota mowie polskiej do akt i wyroków. Cechą tej epoki, to jest wieku XVI, na Wołyniu, jest upadek starych rodów wołyńskich. Zmarnowali majątek, ostatkiem gonią, dobra swoje i zamki (mówi Bartoszewicz) oddają za długi wierzycielom i często nawet żydom. Jedni wymarli w nędzy, drudzy wygaśli. W ich miejsce wstępuje szlachta polska, wyrobiona z wołyńskiej, łączącej się związkami pokrewieństwa z polską. Województwo Wołyńskie graniczyło na północ z Brzesko-litewskiem, a granica ta w znacznej części przetrwała do dnia dzisiejszego, jako granica pomiędzy gubernią Wołyńską i Mińską. Wschodnią ścianę stanowiło województwo Kijowskie, ale Wołyńskie nie sięgało tak daleko na wschód, jak dziś gubernia Wołyńska, a więc Kijowskie było więcej na zachód posuniętem; powiat Żytomierski, należący dziś do tej gubernii, był za Rzeczypospolitej powiatem w Kijowszczyźnie. Na południe graniczyło województwo Wołyńskie z Podolskiem i Ruskiem. Przy pierwszym rozbiorze Polski roku 1772 odpadł do Austryi mały południowy klin ziemi Wołyńskiej. Na zasadzie zaś, że owa kilkumilowa przestrzeń należała niegdyś do dawnego księstwa Włodzimirskiego (Vladimiria, przez zepsucie Lodomeria), nowo nabytym krajom nadała Austrya nazwę Galicyi i Lodomeryi. Na zachód graniczyło województwo Wołyńskie z Bełskiem i ziemią Chełmską, a prawie cała ta granica, równie jak z województwem Ruskiem, Podolskiem i Kijowskiem, a nawet Brzeskiem, była sucha.

Senatorów większych było w województwie Wołyńskiem trzech, to jest biskup Łucki, wojewoda i kasztelan wołyńscy. Województwo dzieliło się na trzy powiaty: Łucki, Włodzimierski i Krzemieniecki. Każdy z tych powiatów miał swoje starostwo grodowe w mieście powiatowem, gdzie znajdowały się i zamki, czyli grody królewskie (w Łucku, Włodzimierzu i Kamieńcu). Sejmikowało zaśwojewództwo w Łucku, obierając z każdego powiatu po dwóch posłów sejmowych i jednym deputacie. Zbrojne okazowanie szlachty całego województwa odbywało się na rozległych płaszczyznach pod Łuckiem. -Województwo Wołyńskie w wieku XVI posiadało rozległości około 750 mil kwadratowych; połowę takowej zajmował powiat Łucki, a z drugiej połowy część jej trzecią najmniejszy Włodzimierski, a dwie trzecie Krzemieniecki. Miast i miasteczek znajdowało się w województwie 68, wsi było roku 1583 w powiecie łuckim 777, we Włodzimierskim 294, w Krzemienieckim 562. Spis wsi tego ostatniego powiatu, dokonany w roku 1725, przedstawia około 70 wsi więcej. Zamków warownych znajdowało się na Wołyniu za Stefana Batorego 65. Łanów roli uprawnej w roku 1589 obliczono 8.162. Granice województwa Wołyńskiego były w rzeczywistości znacznie ciaśniejsze niż obszar który Wołyniem nazywano. Żytomierz np. i Owrucz powszechnie uważano za miasta wołyńskie, choć leżały w województwie Kijowskiem. I rzeczywiście Wołyń sięgał daleko w głąb województwa Kijowskiego, a nawet Podolskiego i Bracławskiego, nie posiadając tam żadnych ścisłych, tak fizycznych, jako i etnograficznych granic. Ludność bowiem pierwotnie była bardzo nieliczna i bądź skutkiem morderczych wojen i napadów, bądź napływu ludności z Polski, ciągle do XVIII wieku liczebnie falująca. Gwagnin, w końcu XVI wieku, pisze o Wołyniu, że „jest to kraina szeroka, w urodzaje wszelkich zbóż i jarzyn żyzna i obfita, lasy zwierzynnymi i jeziorami rybnemi napełniona”. Powierzchowność Wołynia była wówczas jeszcze bardzo sielska. „Łucko, miasto drzewiane, posiadało zamki dwa murowane na pagórkach”. „Włodzimierz, miasto drzewiane, parkanem też drzewianym, gliną oblepionym, obwiedzione, nad jeziory błotnemi leży”. „Krzemieniec, miasto drzewiane, szerokie, zamek ma murem otoczony na wysokiej górze”. Łuck posiadał dwie katedry: łacińskiego i greckiego, a później grecko-katolickiego obrządku. Był on jakby Rzymem wołyńskim, a biskup łucki mieszkał w dobrach swoich Torczynie i zajmował w Koronie wielkie stanowisko, bo bywał zwykle kanclerzem. Miasto zabudowało się w wieku XVII i XVIII kościołami. W Dermaniu i w Dubnie najznakomitsi ojcowie Kościoła słowiańskiego bywali archimandrytami: Smotrycki, Sakowicz, Dubowicz, oprócz metropolitów. Stolicami księstw były: Ostróg, Korzec, Wiśnio wiec, Zbaraż, Czartorysk, Zwiachel, Poryck, Klewań, Żuków, Czetwertnia, Równo, Dolsk, Kowel, Zasław, Kamień-koszyrski. Od tych wszystkich nazw poszły nazwiska rodów kniaziowskich. Ziemie Sanguszków, Kamień i Niesuchojeże, zajmowały na Polesiu wołyńskiem 38 mil kwadratowych. Czartoryskksiążąt Czartoryskich nad dolnym Styrem miał przestrzeni 40 mil kwadratowych. Włość Ołycka miała 14 mil kwadratowych, a Klewańska 10. Korecka z Międzyrzecką 36 mil kwadratowych; włość Zbaraska 13 mil kwadratowych. Nad wszystkiemi jednak górował Ostrog. Gdy raz Tatarzy spustoszyli część dóbr księcia Konstantyna Ostrogskiego, było w tej części 6 miast i 243 siół. Ostrog był stolicą najsławniejszej rodziny prawdziwych kniaziów, którzy z linii pińskiej pochodzili, stolicą hetmanów i wojewodów i, co ważniejsza, wielkich ludzi, bohaterów, statystów. Książę Konstanty Wasil, sam dzielny wódz, był synem Konstantego, zwycięscy pod Orszą. Syn jego z dóbr orstrogskich stworzył ordynacyę, która się miała dostać kawalerom maltańskim, obowiązanym na kresach Wołynia do nieustannej walki z półksiężycem. Ta ordynacya, jedna z największych w Europie, istniała przez półtora wieku, a rozdał ją nieprawnie Janusz Sanguszko, spadkobierca Ostrogskich, za Augusta III Sasa. Spory z tego powodu wzburzyły cały świat polski przez lat kilkanaście; o Dubno, stolicę ordynacyi, toczyły się wówczas żwawe walki. Ordynaci bowiem ostrogscy obowiązani byli na każdą potrzebę kraju dostarczyć 300 wojowników konnych i 300 pieszych, co przez rozdarowanie ordynacyi upadało. Gdy, pomimo wszelkich przeszkód i zobowiązań, Janusz Sanguszko nie przestawał szafować majętnościami ordynacyi, uznała konstytucya sejmowa z roku 1766 dobra ordynackie za ziemskie, a donataryusze zamiast utrzymywania 600 ludzi na potrzebę Rzeczypospolitej, co byłoby już niemożliwem, obowiązani zostali do płacenia rocznie skarbowi 300.000 złotych polskich.

Zbaraż uważany był przez znawców spraw wojennych za Termopile polskie, nie wśród gór, a wśród bagien, stąd regimentarz Firlej pod Zbaraż się cofał przed Chmielnickim, stąd i oblężenie wojsk koronnych w Zbarażu (opisane w powieści „Ogniem i mieczem” przez Sienkiewicza). Beresteczko, z którego poszli kniaziowie Beresteccy, miasto Bohowitynów kniaziów Prońskich, potemLeszczyńskich, sławne pogromem Kozaków w roku 1652, Konstantynów, Ostropol, Piątka, Połonne, sławne innemi bitwami. Pod Stepaniem Czarniecki, jeszcze pułkownikiem będąc, znakomite swoje drugie odniósł zwycięstwo. Kisielin, ognisko rodu, był siedzibą aryanów na Wołyniu, nie jedyną wprawdzie, bo była druga w Hoszczy. Obydwie trwały krótko, gdy bowiem, w czasie najścia Szwedów na Polskę, aryanie skwapliwie wiązali się z najezdcami kraju, nie mogli już później ostać się w narodzie, lub wyrzekali się sekciarstwa. Peresopnica i Drohobuż były niegdyś stolicami jeszcze księstw waregskich. W Łucku (po łacinie Luceoria) odbył się roku 1429 tak świetny zjazd monarchów europejskich, jakiego ziemie słowiańskie nigdy jeszcze przedtem nie widziały. Jagiełło z królową Zofią, trzecią żoną swoją, zjechał do Łucka dnia 6. stycznia, a w 6 tygodni potem przyjechał cesarz niemiecki, Zygmunt. Gospodarzem był Wielki książę Litewski, Witold, do którego Wołyń wówczas należał, i ten, z królem Jagiełłą, wyjechał na milę powitać cesarza, przybywającego z cesarzową. Przywitawszy się, wsiadł król do cesarzowej na sanie, a cesarz do Witołda, i jechali tak na zamek. Znajdowali się w Łucku: Eryk VII, król duński, Wasyl Wasylewicz, Wielki książę moskiewski, syn córki Witołda, Wielki mistrz Zakonu krzyżackiego, Ruzdorf, i Siegfried kawalerów inflanckich, legat papieski, metropolita Rusi Focyusz, hanowie Tatarów perekopskich i zawołżańskich, hospodar Wołoszczyzny, książęta mazowieccy, pomorscy, śląscy, twerscy i odojewscy, cesarz zaś grecki, Jan Paleolog, przysłał swych posłów. Dodać do tego wielki napływ szlachty, tak, iż na mil kilka dokoła pełno było goszczących po wsiach, a wszystkich wspaniale przez siedm niedziel podejmował Witołd. Na to przyjęcie wychodziło codziennie, jak zapewnia Stryjkowski, po 700 beczek miodu, okrom małmazyi (wino greckie), piwa i innych trunków, wołów i jałowic 700, baranów 1400, żubrów, łosi i dzików 100. Przedmiotem obrad miało być obmyślenie obrony przeciwko grożącej Europie potędze Otomańskiej, przyczem cesarz Zygmunt miał skryty zamiar osłabienia Polski przez podmówienie Witołda, aby się królem litewskim ogłosił, co oczywiście leżało w interesie rzeszy niemieckiej i Krzyżaków. I byłoby do tego przyszło, gdyby nie opór, głębiej pojmujących politykę, dyplomatów polskich i litewskich.

Krzemieniec (po łacinie Cremenecia)tak nazwany od obfitujących w krzemień gór wapiennych, tem upamiętnił się w XIII wieku, że był tu jedyny zamek na całej Rusi, który za wielkiego najazdu Batuhana nie został przez Tatarów zdobyty i zburzony, jak wszystkie inne w tych krajach. W nowszych czasach zajaśniał Krzemieniec szkołami. Dnia 19. grudnia 1803 r. zezwolono na założenie gimnazyum wołyńskiego, które po wielu trudach i poświęceniach urządził tu i otworzył Tadeusz Czacki, dając świetny przykład magnatom wołyńskim, jak się służy swemu krajowi. Bibliotekę i gabinet numizmatyczny nabył on po Stanisławie Auguście, książę Józef Poniatowski ofiarował tu gabinet fizyczny i mineralogiczny po swoim stryju, prymasie. Zbiory liczyły już w roku 1813 książek 32.468 i numizmatów 20.000, założono ogród botaniczny, a roku 1807 otwarto szkołę geometrów i później mechaników. Liceum krzemienieckie roku 1816 liczyło już uczniów około 600, a dochodu rocznego miało 245.594 złp., którego sami ziemianie i duchowni gubernii wołyńskiej składali dobrowolnie rocznie złp. 162.552. Nic też dziwnego, że szkoła ta, przeniesiona w roku 1833 do Kijowa, tak łatwo przekształconą została na uniwersytet kijowski.

Niema tu miejsca na wyliczenie wszystkich miejscowości, upamiętnionych na Wołyniu dziejowo. Zabłysły Zieleńce i Lubar przez księcia Józefa Poniatowskiego, Horochów uczynił później siedliskiem muz Waleryan Strojnowski, w Młynowie mieszkał i umarł znany w piśmiennictwie polskiem autor Aleksander Chodkiewicz, w Porycku Tadeusz Czacki, w Gródku i Hubinie za nowszych czasów setki tomów napisał Józef Kraszewski. Tajkury wsławił powieścią historyczną, p. t. Tajkury na tle czasów Jana Kazimierza, Michał Grabowski.

Województwo Podolskie.

Jak pomorze oznacza kraj nadmorski, porzecze – nadrzeczny, a podgórze u podnóża gór położony, tak podole jest krajem Rusi dolnej, to jest zajmującym dolinę względem Rusi wyższej. W czasach, gdy nie znano pomiarów wyniesienia nad poziom morza, najprostszym sposobem porównania był kierunek biegu rzek. Tym sposobem krainę np. nad dolnym Niemnem położoną nazwali Litwini Żmujdzią (żemas – niski, dolny), nad dolnym Dnieprem leżał Niż kozacki, a nad Dniestrem, poniżej Rusi Czerwonej za Seretem i Zbruczem, ku południo-wschodowi leżało urocze „Podole”. W czasach historycznych były tu kresy ludności słowiańskiej trzymającej się stałych siedzib. Dalej zaczynały się stepy koczowników: Ohliczów, Tywerców i Pieczyngów, niesłowiańskiego już pochodzenia. Sąsiedztwo tych koczowniczych a barbarzyńskich ludów przez długie wieki nie musiało pozwalać Słowianom na zasiedlenie swoich kresów podolskich, na zaludnienie i uspołecznienie tych najpiękniejszych i najbogatszych ziem słowiańskich. Mała ludność nad górnym Dniestrem i Bohem nie mogła utworzyć państw uorganizowanych, więc po jej grody sięgali aż Lachowie z nad Wisły i Waregowie z nad Dniepru; skutkiem tego u grodów Czerwieńskich w roku 981 rozpoczęły się walki Piastów z Waregami.

Wobec takich stosunków, granice stepowego Podola przez długie czasy nie mogły mieć stałych rubieży. Tatarzy, którzy odrazu wzięli górę wśród koczowniczych plemion stepowych w wieku XIII, korzystając z niezgody Rurykowiczów, opanowali łatwo kraj między Dnieprem i Dniestrem i ustanowili tam swoich baskaków dla wybierania pogłównego haraczu. Dopiero Litwa, wypierana z nad Baltyku przez Zakon teutoński, chcąc zająć Ruś dla siebie, wypędziła Tatarów z ziem ruskich, a to samo uczynił z Tatarami i Kazimierz Wielki, wcielając Ruś Czerwoną z częścią Podola do Polski. Nastąpiły więc potem starcia między Polską i Litwą o panowanie na Wołyniu. Olgierd, przy pomocy Tatarów, zajął Podole w roku 1352, a syn jego, Jagiełło, po wstąpieniu na tron polski, oceniając wielkie zasługi Spytka z Melsztyna, wojewody krakowskiego, dał mu roku 1396 prawem feudalnem ziemię Podolską. Później znowu, chcąc zjednać swego brata Świdrygiełłę, „aby mu Litwy nie wojował”, odkupił król Podole u synów Spytka Melsztyńskiego za 5000 grzywien czeskich i uposażył niem Świdrygiełłę. Stryjkowski pisze, iż „Świdrygiełło, zostawszy Wielkim ks. litewskim po Witołdzie (1430 r.) długie burdy wiódł o Podole z Polaki”. Roku 1434, na sejmie koronacyjnym Władysława III (Warneńczyka), porównaną została szlachta podolska w prawach i swobodach ze szlachtą polską, i utworzone zostało województwo podolskie, a pierwszym wojewodą podolskim został Piotr ze Sprowy Odrowąż. Mimo to nie przestawała Litwa upominać się u Korony o zwrot Podola, a niesnaskom tym położyła dopiero koniec unia lubelska 1569 roku. Gdyby nie Buczaccy, Kamienieccy,

Jazłowieccy, Koniecpolscy, Sieniawscy, Potoccy i tysiące szlachty polskiej, która od XIV wieku prawie bez przerwy waleczne nadstawiała piersi i ginęła pokotem w bojach z bisurmaństwem, to Podole byłoby i nadal, tak, jak przed wiekiem XIV, prawie bezludnym stepem i koczowiskiem hord azyatyckich. Co zaludniło Podole? – mówi Szajnocha. – Oto napady tatarskie. Zamiast odstraszać, nęciły one szlachtę polską do osiedlania się tamże. W południowej Rusi – opowiada świadek tamtoczesny – już prawie powszechniejszą jest mowa polska od ruskiej. Gdyż dla żyzności gleby i harców z Tatarami, chętnie tam osiadają Polacy.

Skoro był już od roku 1434 wojewoda podolski, więc musiało być i województwo, którego granice z czasem się ustaliły. Na północo-zachód z powiatem Trembowelskim województwa Ruskiego, od rzeki Stypy do Wołoczysk i na północ z województwem Wołyńskiem, od Wołoczysk do Januszpola granica Podola była sucha. Ścianę wschodnią od Ukrainy, a mianowicie od województwa Bracławskiego stanowiła także na większej przestrzeni granica sucha, a na mniejszej Murachwa, dopływ Dniestru. Całą granicę południową od Wołoszy stanowił kręty Dniestr, a zachodnią od Pokucia, Dniestr i Stypa.

Gruntowny badacz, Aleksander Jabłonowski, powiada, że pierwotnie było tu więcej drobnych powiatów; inaczej wszakże nieco gasły tu one niż na Wołyniu. Na Podolu rodowych dzielnic książęcych wcale nie było, nikt tu się długo utrzymać nie mógł, nawet pierwsi oswobodziciele litewscy Korjatowicze, wnukowie Gedymina. Powiaty tworzą się (jak bywało w całej Polsce) koło ważniejszych zamków królewskich i giną z ich upadkiem. W XV wieku obok Kamieńca występują jeszcze: Skała, Smotrycz, a dawniej nieco na południu Bakota, która miejsce prastarej Uszycy zajęła. Roku 1530 obok Latyczowa widzimy Międzyboż, Chmielnik (czy nie na miejscu dawnego Bożka?), Zińków, w roku 1542 przez Bar zastąpiony. Ostatecznie jednak we trzy tylko powiaty całe województwo się złożyło. Powiat Czerwonogrodzki, klinem do starej ziemi Halickiej wchodzący, najmniejszy, bo najdawniej zasiedlony i najbardziej zwarty. Stołeczny jego Czerwonogród, czyli Czerwone lub Czerwień, nadał niewątpliwie w starożytności, jak to już mówiliśmy, nazwę grodom Czerwieńskim i Rusi Czerwonej. Powiat Kamieniecki, rozciągający się od Zbrucza do Kalusa, znacznie już większy, oraz Latyczowski od Kalusa do Murachwy, z górnem Pobożem stanowiący całą wschodnią połowę województwa. Tym sposobem po uorganizowaniu województwa Podolskiego w wieku XVI, widzimy stopniowanie obszaru powiatów, zwiększających się ku wschodowi w miarę powiększenia pustynności kraju. To stosowanie się do gęstości zaludnienia było potrzebą praktyczną, na którą zwracano uwagę w całej Polsce. Jeszcze roku 1583 w spisie dzierżaw dożywotnich, jakby dla dawnego przypomnienia, policzone jest do Podola i starostwo trębowelskie z województwa Ruskiego.

Rozległość trzech powiatów podolskich wynosiła: Czerwonogrodzkiego mil kwadratowych 48, Kamienieckiego 1111/2 i Latyczowskiego 188, razem całego województwa około 348. W XVI wieku było miast w tem województwie 37, a mianowicie: w powiecie Czerwonogrodzkim 14, w Kamienieckim 12 i w Latyczowskim 11. Wsi zaś ogółem spis z roku 1578 przedstawia 650, a o pięć lat późniejszy (1583 r.) tylko 434, t. j. o 216 mniej. Ciągłe napady Tatarów i olbrzymie spustoszenia były powodem wielkich różnic w wykazach poborowych nawet z najbliższych sobie lat. Zależało bowiem od tego, ile wsi było spalonych, a ile ocalało, ile gospodarstw było zdolnych do opłacenia podatku. Tak np. znajdujemy w tem województwie następującą ilość pługów, czy łanów, z których wzięto pobór, razem we wszystkich powiatach: Roku 1563 z łanów 2440, roku 1569 z łanów 1422, roku 1576 z łanów 1424, roku 1583 z łanów niespustoszonych 2021, a w roku 1588 z łanów 2112. Stosunek liczby zamków do przestrzeni kraju był na Podolu odpowiednio do potrzeb nieco większy niż na Wołyniu, gdy bowiem województwo Wołyńskie w wieku XVI posiadało zamków 65, to o połowę szczuplejsze Podolskie i znacznie mniej zaludnione, liczyło zamków obronnych 35.

Województwo Podolskie miało trzech większych senatorów, którymi byli: biskup kamieniecki, wojewoda podolski i kasztelan kamieniecki. Starosta, noszący tytuł „generała ziem podolskich”, miał pod swoją jurysdykcyą dwa grody: Kamieniecki i Latyczowski. Niegrodowe starostwa były: Czerwonogrodzkie, Barskie, Chmielnickie, Kopajgrodzkie, Mukarowskie, Płoskirowskie i t. d. Sejmiki odbywały się w Kamieńcu podolskim, na których obierano sześciu posłów i dwóch deputatów trybunalskich. Okazowanie zbrojne szlachty, uchwałą sejmu z roku 1563 naznaczone było u miasteczka Balina. Województwo Podolskie miało dwóch sędziów pogranicznych, którzy wraz z sędzią i pisarzem grodzkim, kamienieckimi, tudzież komisarzami, od Porty Ottomańskiej wyznaczonymi, sądy pograniczne w sprawach obywatelów polskich z tureckimi, wołoskimi i tatarskimi sprawują. Sędziowie ci pobierali od skarbu po 2.000 złotych rocznej płacy. Starostowie pograniczni na Ukrainie iPodolu, grodowi, czy nie grodowi, przysięgali królowi na wierność, a starostwa ich nie mogły podpadać cesyi na białogłowy. Herbem województwa było złote z promieniami słońce w białem polu. W roku 1772, przy pierwszym rozbiorze Polski, powiat Czerwonogrodzki przeszedł po rzekę Zbrucz pod panowanie Austryi; ponieważ w traktacie podziałowym rzeka ta nazwana była Podhorcem,władze austryackie zakazały mieszkańcom używać nazwy Zbrucz pod karą 25 zł. reńskich, dozwalając tylko nazwy traktatowej.

Podole przedstawiało najprzód, równie jak Wołyń, grupę kilkunastu wielkich, magnackich fortun. Międzybożczyzna Sieniawskich nad górnym Bohem i Bożkiem obejmowała przestrzeń 30 mil kwadratowych, włość Jazłowiecka mil kw. około 18, włość Grodecka 12, starostwo Barskie mil kw. 33, włość Ladawska 9 mil kw. Takich jednak obszarów, jak na Polesiu wołyńskiem, wieletu być nie mogło.

Kamieniec (Camenecia, Camenecium)stolica województwa Podolskiego, był już zburzony przez Tatarów w roku 1241. Olgierd, oswobodziwszy Podole od Tatarów, oddał Kiemieniec ks. Korjatowiczom, którzy odbudowali miasto.

Położony na skale w miejscu obronnem, obwarowany przez królów polskich murami, Kamieniec uważany był za klucz Podola, ale raz zdobyty przez Portę Otomańską w r. 1672, pozostawał w jej ręku przez lat 27. Gdy napróżno Jan III przez całe swe panowanie usiłował odzyskać Kamieniec z rąk tureckich, postanowił przynajmniej mieć twierdzę powyższą na ciągłem baczeniu, nie dopuszczać do niej żywności i poskramiać czynione z niej wycieczki. Jakoż hetman wielki koronny, Stanisław Jabłonowski, mimo doznawanych przeszkód od Turków, wzniósł przy ujściu Zbrucza do Dniestru szańce ziemnej warowni, którą nazwano Okopem na górze św. Trójcy, blokadą Kamieńca Podolskiego, za co Rzeczpospolita oświadczyła wdzięczność hetmanowi. August II roku 1700 wydał przywilej na pobudowanie tu miasta św. Trójcy. Później w czasie konfederacyi Barskiej, roku 1770, oblegany był w okopach św. Trójcy Kazimierz Puławski, a po pierwszym rozbiorze Austryacy uprzątnęli znaczną część wałów powyższych.

Do miejscowości historycznych lub pamiątkowych w województwie Podolskiem należą między innemi: Żwaniec przy ujściu Żwańczyka do Dniestru, miejsce bitew, wielokrotnych przepraw wojsk Rzeczypospolitej przez Dniestr i niepomyślnej ugody Jana Kazimierza z Tatarami (r. 1653) i Chmielnickim. Paniowce nad Smotryczem, z zamkiem Potockich, miejsce kilku walk z Turkami.Studzienica, przy ujściu Studenicy do Dniestru, miejsce słynne pieczarami w skałach, sadami i cudownym obrazem Matki Boskiej. Czerwonogród (Castrum Rubrum) nad Dżurynem w pobliżu Dniestru, stolica powiatu, gród starożytny, którego nazwa pochodzi niewątpliwie od znajdujących się tu obficie skał czerwonawych. Już pierwej mówiliśmy, iż był to prawdopodobnie najznaczniejszy z grodów nazywanych w X i XI wieku Czerwieńskimi, od których i nazwa Czerwonej Rusi powstała. Zamek tutejszy wzajemnie sobie wydzierali rozrodzeni licznie książęta Waregscy, aż póki Tatarzy w roku 1240 nie owładnęli Podola. Jazłowiec nad Olchowcem, gniazdo możnego i głośnego rycerskiemi dzieły domu Jazłowieckich herbu Habdank. Dźwinogród, przy ujściu Dźwiniaczki do Dniestru, przez Nestora zwany Zwenihorod, przez innych Świnihorod, niegdyś gród znamienity. Zaleszczyki, z trzech stron Dniestrem oblane, Stanisław Poniatowski (ojciec króla) uczynił osadą fabryczną, głośną wyrobami płócien, kamlotów, sukien i t. p. Latyczów, przy ujściu Wołka do Bohu, miasto stołeczne powiatu, słynne cudownym obrazem Bogarodzicy, koronowanym w roku 1778. Pilawce zostały nadane r. 1363 Prandocie Szczukockiemu przywilejem Kazimierza Wielkiego, który, dźwigając Podole z pustkowia i upadku, i w przywileju powyższym powiada, że „chcąc, aby ziemia podolska, będąca w stanie zupełnego zniszczenia i wyludnienia z powodu napadów Tatarów, osiedloną została” i t. d. Bar nad rzeką Rowem, miasteczko pierwej zwane Rów, nabyte przez królową Bonę i przezwane na pamiątkę jej księstwa włoskiego Barem polskim (polonicum), miało zamek, wzniesiony przez nią wielkim nakładem, do wstrzymywania napadów nieprzyjaciół. Bar stał się historycznym od zawiązanej na zamku tutejszym dnia 1. marca 1768 roku konfederacyi. Doktor Józef Rolle, historyk, o zameczkach podolskich napisał całe dzieło, a na tle stosunków tej prowincyi osnuł tomów kilkanaście cennych prac swoich, syn zaś jego, Michał, wydał o starostwie Barskiem książkę oddzielną.

Województwo Kijowskie.

Podług najdawniejszego z kronikarzy ruskich, Nestora, ziemia kijowska nad Dnieprem zamieszkana była przez plemię słowiańskie Polan. Zapewne tak nazwani byli oni od tego, że zamieszkiwali pola, czyli byli rolnikami, równie jak Polanie lechiccy nad Wartą. Polanie kijowscy uciskani byli przez wojowniczych Drewlan, a potem płacili daninę Chozarom. W 864 roku dwaj Waregowie z drużyny Ruryka: Askold i Dir, płynąc Dnieprem do Carogrodu, pytali Kijowian: „Czyj se gradek?”, a odebrawszy go Chozarom, lub przyjąwszy służbę u kahana chozarskiego, panować w nim zaczęli. W roku 882 Oleg, opanowawszy Kijów po zabiciu Askolda i Dira, przeniósł tu stolicę swoją z Nowogrodu. Waldemar, czyli Włodzimierz, przyjąwszy roku 988 wiarę chrześcijańską, pobudował w Kijowie pierwsze cerkwie. Miasto zasłynęło wówczas handlem, który z całej Rusi gromadził tu futra i inne płody wywozowe, spławiane Dnieprem do morza Czarnego i Śródziemnego, a z Grecyi i Wschodu ściągał złoto, adamaszki, wina i t. d. Kijów był właśnie w naświetniejszej epoce swego rozwoju, kiedy w złotą jego bramę uderzył zwycięskim „szczerbcem” Piast polski, gwoli symbolicznemu zwyczajowi zdobywców.

Od czasu, w którym Jarosław I wszystkie ziemie swoje pomiędzy pięciu synów podzielił, państwo Kijowskie zaczęło się chylić ku upadkowi. W ciągłych wojnach domowych godność tronu wielkoksiążęcego upadła. Kijów, wielokrotnie zdobywany i łupiony przez Rurykowiczów, wydzierających go sobie nawzajem, zdobyty został nareszcie przez Mongołów Batuhana w roku 1240; odtąd, lat 80, płacił z całą Rusią południową haracz „baskakom” tatarskim. W takim stanie Gedymin, Wielki ks. litewski, pobiwszy książąt ruskich, zajął Kijów i do państwa litewskiego go przyłączył. Odtąd następcy Gedymina, a mianowicie syn jego, Olgierd, wnuk, Władysław Jagiełło, i dwaj prawnukowie: Władysław Warneńczyk i Kazimierz Jagiellończyk, powierzali na prawie lennem rządy księstwa Kijowskiego, to jest Ukrainy, spokrewnionym z sobą książętom ruskim i litewskim. Ostatni z tych książąt, Symeon Olelkowicz, czując się bliskim zgonu, posłał roku 1470 Kazimierzowi Jagiellończykowi, jako swemu zwierzchniemu panu, konia białego i łuk, których w bojach zwycięskich zażywał, polecając w opiekę młodocianego syna swego, Bazylego. Kazimierz chciał Bazylemu powierzyć rządy Kijowa, ale oparli się temu Litwini z obawy, żeby ta prowincya nie zamieniła się w dziedzictwo, pozostając tak długo w posiadaniu jednej rodziny. Król mianował przeto roku 1471 dla Kijowa, już nie księcia, ale wojewodę kijowskiego w osobie jednego z panów litewskich, Marcina Gasztolda, i tym sposobem księstwo przeszło na województwo. Na sejmie lubelskim roku 1569 województwo Kijowskie wcielone zostało do Korony i pozostawało przy niej do 30 stycznia 1667 roku, w którym to czasie odstąpiony został Kijów pokojem andruszowskim Rosyi na lat dwa. W roku 1686 zawarty został z Rosyą traktat przez Krzysztofa Grzymułtowskiego, pełnomocnika Rzeczypospolitej, w widokach wciągnienia Rosyi do aliansu przeciwko Turcyi i odebrania od Turków Kamieńca z Podolem. Pokojem tym ustępowała Polska Rosyi Ukrainę zadnieprską, czyli część województwa Kijowskiego, położoną na lewym brzegu tej rzeki, jak również na prawym Kijów z okręgiem, około 30 mil kwadratowych rozległym, i miastami: Trypolem, Stajkami, Wasilkowem i Wyszogródkiem. Tym sposobem województwo Kijowskie zostało znacznie uszczuplone, a granice jego od roku 1686 do 1772 były następujące: na północ województwo Brzesko-litewskie i Mińskie, na wschód Dniepr, począwszy z północy od okolicy Lubecza, a skończywszy przy ujściu Taśminy, z wyjątkiem okręgu Kijowa w kształcie klina, który na prawym brzegu tej rzeki stanowił posiadłość rosyjską. Na południe województwo Bracławskie, mała przestrzeń Podolskiego i od Bracławskiego do Dniepru stepy Zaporoża, zwane „dzikiemi polarni”, a po przyłączeniu ich do Rosyi, Noworosyą. Ścianę zachodnią stanowiło województwo Wołyńskie.

W niniejszem miejscu zaznaczyć musimy, co właściwie znaczył wyraz „Ukraina” i do jakich ziem go stosowano. Wyraz Ukraina – powiada Bartoszewicz – rodowodem swoim bardzo łatwo się tłómaczy. Ukraina, to każda ziemia na kraju czyli na krańcu, u granicy, u kraju państwa położona. Krainą nazywa w roku 1350 biskup kujawski powiat, leżący na granicy ziem krzyżackich, na kraju czyli u kraju ziemi Dobrzyńskiej. Nazwa ukrainystosowana do ziem Kijowskich od czasu ostatecznego ich wcielenia (r. 1471) do Litwy, nie miała nigdy charakteru oficyalnego i oznaczała jedynie tyle, co „ugranicze”, południowy kraniec, kraj Wielkiego księstwa Litewskiego od strony „ordyńców”. Urzędownie raz pierwszy została ona użytą w 20 lat po wcieleniu Kijowszczyzny do Korony w tytule głośnej ustawy z roku 1589: „Porządek ze strony Niżowców i Ukrainy”, chociaż i tu jako tylko imię pospolite, a nie nazwa polityczna, urzędowa prowincyi. Wereszczyński, biskupkijowski, za Zygmunta III pierwszy chyba (w znanej swej przestrodze Rzeczypospolitej) używa nazwy „Ukraina” w nieco ściślejszem znaczeniu. Al. Jabłonowski powiada, że od owych czasów pod nazwą Ukrainy, w rozległem tej nazwy znaczeniu, poczęto w głębi Korony i Litwy rozumieć szeroki, prawie bezbrzeżny obszar ziem, roztaczający się za Słuczą i Murachwą, to jest granicami przyrodzonemi Wołynia i Podola na dorzeczu Dniepru i Bohu aż do szlaku „murawskiego” i „pól oczakowskich”, a który aktem unii 1569 roku przyłączono do Korony. Obszar nietylko stepowy, ale obejmujący i Polesie naddnieprowe, urzędownie rozpadający się na dwa województwa: Kijowskie i Bracławskie.

Powyżej zaznaczyliśmy granice województwa Kijowskiego takie, jakie zastał rok 1772, to jest od traktatu Grzymułtowskiego z roku 1686 istniejące, dające się ściśle oznaczyć. Nie można jednak pominąć wiadomości o granicach dawniejszych, znacznie obszerniejszych, lubo za Dnieprem i od Zaporoża bardzo zmiennych i nieokreślonych. Zawojowane przez Gedymina księstwo Kijowskie nie miało wcale ścisłych granic. Dzielnica Kijowska leżała wówczas na obydwóch brzegach Dniepru, począwszy od Polesia Mozyrskiego aż do limanu dnieprowego i Czarnego morza. Lecz granice od wschodu i zachodu, przeważnie stepowe i w kraju bądź pustym, bądź mało bardzo zaludnionym nie przedstawiały nic pewnego. Na wschodzie zwłaszcza ginęły w pustyni, ciągnącej się ku „szlakowi murawskiemu”, mając niby rzekę Orelę za przedział od koczujących Krymców. Po zmianie księstwa na województwo (1471 r.), Tatarzy wprędce spędzili straże litewskie z Oreli, Tawani i ujść Dniepru, a granica, posunięta dawniej aż nad brzegi morza Czarnego przez Witołda, zaczyna się teraz cofać lub falować. Za to na północy, po odpadnięciu w roku 1482 Czernihowa od Litwy, za Dnieprem przybył Kijowowi Lubecz z włością. Nawet od Wołynia i Bracławia „Biskupszczyzna” i Zwinogrodczyzna wciąż były sporne. Granicę północną z oderwanym roku 1569 od województwa Kijowskiego na rzecz Litwy powiatem Mozyrskim dopiero komisya 1622 roku wyraźniej zaznaczyła.

O rozgraniczeniu za Dnieprem, gdzie się województwo Kijowskie na całej północo-wschodniej linii z carstwem Moskiewskiem stykało, rozstrzygały już nie komisye, lecz faktyczna przewaga orężna lub silniejszy napór kolonizacyi. Pomimo odpadnięcia w roku 1482 Czernihowa, Lubecz pozostawał stale przy Kijowie i granica lubecko-czernihowska stale trzymała się linii równoległej, o kilka mil od Dniepru idącej poza nim, z północy na południe, od powiatu Rzeczyckiego do rzeki Desny. Za panowania litewskiego Putywl należał jeszcze do Kijowa, zanim go posiadł nieprzyjaciel, jak się skarżą jeszcze roku 1520 ziemianie kijowscy. Naturalną granicę wschodnią Kijowszczyzny od carstwa moskiewskiego stanowił „szlak murawski”, snujący się linią wododziału Dniepru z Donem. Nie umieli jednak starostowie, ziemianie i kozacy kijowscy i tej linii w swem ręku utrzymać i stracili wcześnie źródła Suły, Psła i Worskli. Samar zaś już wypływał z „ziemi tatarskiej”, a od stepu Nogajskiego i Perekopskiego granicą były „Końskie wody”, zaś za Porohami, sam Dniepr aż do swego limanu płynął w stepie tatarskim.

Za czasów litewskich województwo Kijowskie dzieliło się na powiaty: 1) Mozyrski, później od Kijowa oddzielony, 2) Lubelski, od siewierszczyzny czernihowskiej po r. 1482 pozostały, 3)Czanobylski, 4) Owrucki na Polesiu kijowskiem, 5) Żytomierski, czasem do Wołynia zaliczany, 6) Kijowski, 7) Osterski nad Desną, 8) Kaniowski, w którego części zadnieprskiej leżało starostwo Perejasławskie i 9) Czekarski, zajmujący południową część województwa po obu brzegach Dniepru. Przy regulowaniu sądownictwa i granic, wobec przygotowywanej unii krajów, zrobiono w roku 1566 zastrzeżenie, aby, ze względu na złe drogi i potrzeby ziemian, księgi były rozłożone w trzech miejscach, to jest Kijowie, Żytomierzu i Owruczu. Tym sposobem, po połączeniu województwa Kijowskiego z Koroną, roku 1569 uorganizowano 3 powiaty: Kijowski, Żytomierski i Owrucki, w których powiaty dawniejsze w liczbie 9 zostały w rodzaju niby okręgów. Sejmiki odbywały się w trzech miastach powiatowych, a po odpadnięciu Kijowa, w Żytomierzu i Owruczu, gdzie obierano jednak i nadal sześciu posłów sejmowych (po dwóch z powiatu), dwu deputatów na trybunał i jednego komisarza do Radomia. Senatorów większych było w województwie trzech, to jest: biskup, wojewoda i kasztelan, kijowscy. Starostwa grodowe były dwa: Żytomierskie i Owruckie. Niegrodowe: Białocerkiewskie, Bohusławskie, Czehryńskie, Czerkaskie, Kaniowskie, Korsuńskie, Trechtymirowskie, Brusiłowskie i inne. Wojewoda był zarazem „generałem ziem kijowskich”. Zbrojne „okazowanie” odbywało się pod Żytomierzem w poniedziałek po Zielonych Świątkach. Gwagnin powiada, że chorągiew herbowa województwa Kijowskiego była zielona, o dwu rogach, i że z jednej strony miała w czerwonem polu pogoń litewską, a z drugiej w białem polu, czarnego niedźwiedzia, z lewą przednią nogą do góry nieco podniesioną. Herb powyższy, wobec połączenia Kijowa z Koroną, musiał uledz zmianie, a chorągiew już tylko z jednej strony miała niedźwiedzia, z drugiej zaś miejsce pogoni w czerwonem polu zajął anioł biały, trzymający w prawej ręce miecz dobyty, na dół końcem spuszczony, w lewej zaś pochwę, której koniec miecza dotykał.

Podług możliwie ścisłych obliczeń, podanych w dziele „¬ródła dziejowe” przez Aleks. Jabłonowskiego, cała Ukraina polska przed rokiem 1686, to jest, traktatem Grzymułtowskiego, przedstawiała powierzchni mil kwadratowych 4.700. W tej ogromnej rozległości, przewyższającej dwukrotnie przestrzeń dzisiejszej Kongresówki, a trzykrotnie Galicyi, dwa województwa „ukrainne”: Kijowskie i Bracławskie, obejmowały mil kwadratowych 3.163, a tak zwane „dzikie pola”, czyli stepy niżowe i oczakowskie, mil kwadr. 1.537. Samo województwo Kijowskie, to jest bez Bracławskiego i Dzikich pól, liczyło mil kwadr. 2.5341/2, poszczególnie zaś: powiat Owrucki 280, Żytomierski 253, a Kijowski 2.0011/2.

Władysław Łubieński w swojej geografii, wydanej roku 1740, tak pisze o województwie Kijowskiem: „Kraj we wszystko obfitujący, ale zawsze podległy buntom hajdamackim i najazdom tatarskim, dla czego tam miasta muszą być albo mocno obronne, albo zupełnie zdezelowane”. Co się tyczy hajdamaków, ci z niesłychaną śmiałością napadali na wsie, dwory, a nawet i miasta do końca panowania Stanisława Augusta. Pod względem wyglądu zewnętrznego ziemie ukrainne przedstawiały trzy odrębne charaktery: Polesie ukraińskie nad dolną Prypecią i jej dopływami: Uszą i Słowieczną, stanowiąc północną Ukrainę, przedstawiało jeden zwarty przestwór borów podmokłych, będący dalszym ciągiem Polesia wołyńskiego i Pińskiego. Dalej ku południowi, w pasie Żytomierza i Kijowa, Ukraina przedstawiała się jako kraj najbogatszy, najlepiej zaludniony, rolniczy, mający naprzemian „zapola” i szerokie jeszcze pasma lasów. Wreszcie południowa Ukraina po obu brzegach Dniepru przechodziła w bezbrzeżne stepy i „dzikie pola”, ku morzu Czernemu i Azowskiemu rozpostarte.

Największy przestwór dzikich prawdziwie pól – mówi Aleksander Jabłonowski – i rozległych równin stepowych, wiosną tylko zielonych, przedstawiał Niż dnieprowy, po obu brzegach Dniepru, poniżej rzek: Oreli i Taśminy. W prawo i w lewo od Porohów, był tu świat pustyń bezbrzeżnych, a jednak nie bez wód i lasów. Całe dorzecze Samary okryte było pięknymi lasami, skąd Kozacy brali drzewo na swoje lekkie łodzie, zaś inżynier Rzeczypospolitej, Beauplan, w wieku XVII brał materyał do budowy Kudaku. Samo wejście Dniepru w „Dzikie pola” osłaniał głośny „Czarny las”, gdzie często Tatarzy w swoich wyprawach łupieskich „koszem” zapadali.

Gdy przewaga oręża Olgierda, Witołda i pierwszych Jagiellonów zaczęła słabnąć i cofać granice państwa Litewsko-polskiego od brzegów morza Czarnego ku północy, złowrogie sąsiedztwo hord tatarskich zaciężyło niebawem nad rozkoszną ziemią ukrainną. Nieprzerwane pasmo jej nieszczęść, rozlewu krwi i żałoby rozpoczyna w roku 1482 napad cara hordy perekopskiej, Mengligireja, który zamienił w perzynę wszystką ziemię ukraińską, tak, że na całym obszarze, zalanym falą zniszczenia, ocalały tylko 4 zamki: Żytomierz, Bracław, Kaniów i Czerkasy. Odtąd najazdy tatarskie przez dwa wieki z górą stały się tłem codziennym dziejów Ukrainy, której prawie każda stopa ziemi nawskróś przesiąkła krwią bohaterów, spieszących tłumnie i ochoczo z nad Wisły na krwawe boje z bisurmany.

Tatarzy mieli prawie stałe swoje szlaki, którymi od „pól dzikich” zapuszczali swe zagony wgłąb Ukrainy. Szlak tatarski nie był drogą ani gościńcem kupieckim, ale nosił wyłączny charakter. Wszystkim wiadomy, był rzadko widomym. Znanym był jego ogólny kierunek, wymijający przeprawy przez większe rzeki, ale nie były znane nigdy poszczególne jego zwroty. Szerokość szlakuodpowiadała sile „czambułu”. Pospolicie rozciągał się on wszerz „na dwoje sztrzelanie z łuka”, ale nieraz, gdy szła cała horda, to i na mil parę. W pustyni oryentowano się mogiłami. Szlaki główne, po doprowadzeniu hordy lub czambułu do okolic zaludnionych, jako celu każdej wyprawy, dzieliły się na uboczne zagony, okrywające siecią kraj cały lub upatrzone jego części. Dopiero na tych ubocznych szlakach odbywały się łowy na zaskoczonych z nienacka mieszkańców i ich dobro. Ponieważ szlaki większe odpowiadały wododziałom większych rzek Ukrainy, było więc ich tyle, ile samych wododziałów, mianowicie trzy: Szlak czarny, między dopływami Bohu i Dniepru; Kuczmański między Bohem i Dniestrem i Murawski między Dnieprem i Donem. Był jeszcze czwarty szlakWołoski za Dniestrem, który z Budziaku, czyli nadmorskiej Bessarabii, prowadził na Ruś Czerwoną, ale ten Ukrainy nie dotykał. Trzy pierwsze miały za punkt wyjścia Perekop, od którego rozchodziłysię w różne strony.

Szlak Czarny, po tatarsku „Dżorna islach”, rozpoczynał się właściwie dopiero w Czarnym lesie, od którego i nazwę swoją nosił, w uroczysku na wierzchowiskach rzeki Ingułu, gdzie Tatarowie „zapadali koszem”, dopóki się wszyscy nie zebrali. Szlak Kuczmański, rozdzieliwszy się ze szlakiem Czarnym u Martwych wód, przechodził na prawą stronę Bohu przez bród, zwracał się wododziałem Bohu i Dniestru aż ku granicy podolskiej, gdzie na wododziale z Rowem znajdowało się uroczysko Kuczman, skąd biegł już Podolem ku Lwowu, omijając Bar i Czarny Ostrów. SzlakMurawski od Perekopu biegł między dorzeczami Dniepru i Donu wzdłuż wschodniej granicy Ukrainy zadnieprskiej do Tuły i Moskwy.

Po napadzie Mengligireja na Ukrainę, postanowił „hospodar” litewski i król polski, Kazimierz Jagiellończyk, umocnić należycie zamek kijowski, zebrał tedy wielkie wojsko, począwszy od kniaziów Siewierskich aż do włości podlaskich. Na robotę zaś kijowską przychodziło po 20.000 toporów z włości podnieprskich. Litwa miała swój system obronny, t. zw. bojarszczyzny, czyli osadzanie dokoła każdego zamku „hospodarskiego” siół bojarami, a czasem i szlachtą, z obowiązkiem utrzymywania i obrony tych zamków, wysyłania straży i czat w pole i występowania zbrojno na każde zawołanie wojewody, czy starosty. Wyciągnięto tedy w poprzek Ukrainy całe jakby trzy linie obronne podobnych zamków z bojarami. Straże były trzech rodzai: zamkoweostrogowe (miejskie) ipolne. Te ostatnie czuwały w stepach, w pobliżu szlaków i ułusów tatarskich. Na pograniczu Litwy i Korony kombinowały się straże litewskie i polskie. Od wstąpienia na tron króla Zygmunta I (r. 1507), jazda polska znajdowała się już zawsze na straży Rusi i Podola w sile od 1.000 do 3.200 koni. W połowie XVI wieku system obronny litewski okazał się już przestarzałym, a wystąpiła potrzeba zaciężnego żołnierza. Próby uorganizowania zbiegających się z Rusi, Litwy, Moskwy i Polski nad dolny Dniepr przybyszów, zwanych z tatarska Kozakami, okazały się zawodnemi. Poczęto zatem czynić zaciągi z żywiołu miejscowego i Polaków, oraz utrzymywać po zamkach puszkarzów. Za najskuteczniejszy sposób zabezpieczenia Ukrainy uważał Batory podbój Krymu, co Zamojski podzielał i co uskuteczniłaby Polska, gdyby nie śmierć wczesna Batorego, po którym Zygmunt III żył przeważnie ideą odzyskania tronu szwedzkiego.

Województwo Bracławskie.

Po przyłączeniu Podola właściwego, czyli województwa Podolskiego, podczas unii lubelskiej w roku 1569 do Korony, z Podola, niżej położonego nad Dniestrem i Bohem, czyli Podola ukrainnego, utworzono województwo Bracławskie z zamkami: Bracławiem, Winnicą i Zwinogrodem. Gdy podczas tegoż sejmu połączone zostało następnie z Koroną województwo Kijowskie i Bracławskie, polecono zaraz w roku następnym (1570) osobnej komisyi ustanowienie granic nowego województwa. Ponieważ na zachodzie województwa Bracławskiego wiadomą granicą od Podola była rzeka Murachwa, a na południo-zachodzie od Wołoszczyzny Dniestr, głównem przeto zadaniem tej komisyi była granica północna od województwa Kijowskiego. Wyprowadzoną ona została od północo-wschodniego krańca Podola, z okolicy Ułanowa, i skierowana Czarnym szlakiem, to jest wododziałem, pomiędzy Teterwią, Hniłopiatem i Rastawicą z jednej strony, a Śniwodą, Deśnicą i dopływami górnej Rosi z drugiej. Dla umorzenia sporów granicznych, Stefan Batory 1584 roku w przywileju dla miasta Korsunia, za linię graniczną dwóch województw ukrainnych (Kijowskiego i Bracławskiego) przeznaczył Uhorski Tykicz (poczynając od Woronnego), a już przez to samo i Sine wody. Granica ta pozostawała jednak długo sporną w okolicach „Zwinogrodczyzny”, jak równieżnieuchwytnej „Biskupszczyzny” jako pustyni, gdzieś na Orzechowaćcu w dorzeczu górnej Rosi, nadanej niegdyś, może przez Witołda, biskupom kijowskim. Co do granicy południowo-wschodniej województwa Bracławskiego, to Beauplan naznacza ją na swej mapie, poczynając od Dniestru, znacznie niżej Kuczurhanu przez Kujalnik i Teliguł do Bohu, powyżej ujścia Czyczaklei, gdzie stał zamek turecki Bałaklej u rzeki Suchej, stąd do Ingułu w punkcie, przez który prowadził „szlak Czarny”, idący ku Targowicy poniżej „Czarnego lasu”, odkąd już poczynała się granica kijowska. Pod koniec XVI wieku – jak mówi Aleksander Jabłonowski – większą część województw ukrainnych zajmowały jeszcze dzikie pola, to jest pustynie, stepy; życie zaś polityczno-społeczne skupiało się tylko w pasie rolniczym, t. j. poleskim, w Kijowszczyźnie i na Pobożu, bliżej zamków królewskich w województwie Bracławskiem. Ruch atoli osadniczy począł już ogarniać pustynie owe, jednę po drugiej, nawet w pasie przy granicach południowych województwa, który nazwano Pobereżem.

„Po unii lubelskiej i przyłączeniu ziem ukrainnych do Korony – mówi Jabłonowski – postać się ich zmieniła. Występuje na pierwszy plan, trybem polskim, stan rycerski, szlachta, a wszystko poczyna się stosować do jego potrzeb. Starostowie, wojewodowie nawet, już nie mają mocy nad nim, jak pierwej, zdobywa on sobie własne ziemstwo, sądy etc. Do jego też potrzeb nagina się i podział województw sądowo-administracyjny. Powiat przestaje być równoznacznikiem obrębu przysądu zamkowego starostów, a staje się powoli, faktycznie, zakresem terytoryalnym sądu ziemskiego szlachty. Utrzymuje się zatem w starym obrębie tam tylko, gdzie już bojarstwo miejscowe zdobyło sobie prawa ziemian, szlachty, gdzie szlachta stała się już potęgą – nawet liczebnie. A więc w województwie Bracławskiem dwa były tylko zamki hospodarskie, czyli wielkoksiążęce i dwa powiaty: Winnicki i Bracławski. Po unii te same dwa pozostały i nadal. Próbowano jeszcze od czasu do czasu wskrzesić trzeci powiat Zwinogrodzki, o rubieżach zupełnie nieokreślonych (bo trudnych do określenia w pustkowiach). Nie posiadamy też wyraźnie określonych granic między powiatami: Winnickim i Bracławskim. W dukcie granicznym z roku 1546 jedno tylko wyraźnie wskazano, że na tym rubieżu przedziela powyższe powiaty „szlak kuczmański”, przechodzący tu pomiędzy Nowosielcami a Noskowcami (słobodą)”.

Powiat Winnicki był najmniejszy, bo zajmował najwięcej zaludnioną część północo-zachodnią województwa Bracławskiego nad Bohem, posiadał jednak przestrzeni około 200 mil kwadratowych. Powiat Bracławski obejmował całą południową i wschodnią część województwa nad Dniestrem i Bohem, a przestrzeń jego wynosiła około 420 mil kwadratowych. Składał się on jednak z dwóch obwodów: Bracławskiego i Zwinogrodzkiego. Zwinogrodzki, który miał obejmować dawniej pustynie Sinych wód, po zburzeniu zamku w Zwinogródce został tylko nominalnym. Aleksander Jabłonowski podaje rozległość obwodu Bracławskiego na 292–3 mil kwadr. a Zwinogrodzkiego na 127–8. Ten ostatni był jednak pierwej znacznie większym. Wobec poczucia potrzeby odbudowania twierdzy Zwinogrodzkiej, utrzymywała się też na Ukrainie głucha pamięć dawnego obszaru Zwinogrodczyzny – „aż do lasów kaniowskich i granicy czerkaskiej” (1570 r.). Gdy atoli zamek ten nie powstawał, obszar ten podzielono za Batorego w roku 1584 pomiędzy obydwa województwa ukrainne, naznaczając za linię rozgraniczenia między Kijowskiem i Bracławskiem rzekę Uhorski Tykicz. Tę część właśnie, która do województwa i powiatu Bracławskiego odpadła i w powiecie tym wschodnią część jego łącznie z dawną pustynią „Umaniem” stanowiła, nazywa Aleksander Jabłonowski obwodem Zwinogrodzkim.

Zygmunt August, wcielając na sejmie w Lublinie 1569 roku podolskie i wołyńskie ziemie do Korony, zaręcza pod dniem 26. maja obywatelom nowo utworzonego województwa Bracławskiego, że „wszelkie sprawy ich, tak u sądów grodzkich i ziemskich, jako też za apelacyami na sąd nasz przypadające, z pany radami koronnemi sądzić i odprawować mamy i powinni będziemy statutem litewskim, przez nas im dzierżeć poprzysiężonym, który im wcale zostawujemy”. Poczet wojewodów bracławskich rozpoczął Roman książę Sanguszko, pierwszym zaś kasztelanem bracławskim został Jędrzej kniaź Kapusta. Nadanie herbu nastąpiło roku 1589, o czem brzmi uchwała sejmowa: „Pisarze ziemscy, gdy sprawy w trybunale odprawowane będą, mają księgi osobne mieć, a wszystkie sprawy do tych ksiąg pismem ruskiem zapisować, dekreta i sprawy wszelkie także pismem ruskiem wydawać za pieczęcią województwa. Herbowa pieczęć ma być pół księżyca a krzyż”. Tu objaśniamy, iż na chorągwi bracławskiej umieszczony był w polu czerwonem krzyż kawalerski, mający w środku tarczę błękitną, na której półksiężyc. Województwo Bracławskie miało dwóch senatorów większych: to jest wojewodę i kasztelana bracławskich: posłów na sejm wybierało sześciu, to jest po dwóch z powiatu, utrzymując nominalnie, choć nie faktycznie, istnienie powiatu Zwinogrodzkiego. Deputatów na trybunał lubelski wybierano dwóch. Niezależnie od tego, województwo Bracławskie, podobnie jak Podolskie, miało swoich sędziów pogranicznych, którzy wraz z komisarzami od Porty ottomańskiej i hana tatarskiego zsyłanymi, rozsądzali sprawy i kłótnie, zachodzące między obywatelami tych dwóch państw pogranicznych. Gdy na mocy konstytucyi sejmowej z roku 1598 przeniesione zostały sądy ziemskie i grodzkie oraz sejmiki z Bracławia do Winnicy, wówczas to ostatnie miasto poczęło być uważane za stolicę województwa. Ziemstwu winnickiemu naznaczono trzy, dla grodu zaś winnickiego cztery kadencye sądowe do roku. Wobec wzrastającego zaludnienia stepów, ustawa sejmowa z roku 1791 utworzyła w województwie Bracławskiem czwarty powiat, Nadbohski i powiększyła odpowiednio liczbę posłów z sześciu na ośmiu, co wszakże, z powodu konfederacyi Targowickiej i rozbioru Rzeczypospolitej, nie przyszło do skutku. Po nastąpionym rozbiorze, z województwa Bracławskiego utworzono najprzód gubernię Bracławską, która została później na czas krótki nazwana Wozneseńską, aż nareszcie utworzono z czterech województw istniejące dotąd trzy gubernie: Kijowską, Podolską i Wołyńską, pomnożywszy znacznie liczbę powiatów.

Województwo Bracławskie miało glebę najżyźniejszą ze wszystkich województw całej dawnej Polski. Boh, płynąc krętem korytem przez środek województwa, przecinał je na dwie prawie równe części, z których zabierał mnóstwo rzek pomniejszych i strumieni, a mianowicie: Zhar, Sob i Sina woda, czyli Siniucha, utworzona z połączenia Tykicza Gniłego z Tykiczem Uhorskim. Południowa część województwa Bracławskiego, ciągnąca się ponad Dniestrem i stepami tatarskimi, zwała się z dawna, jak już to nadmieniliśmy powyżej, Pobereżem, t. j. pobrzeżem, pograniczem, które było przeważnie we władaniu dwóch rodzin magnackich: Potockich i Koniecpolskich. Pola zasiewane tu są przeważnie kukurudzą, a t. zw. basztany (z tureckiego bostan – ogród w polu) pokryte są kawonami i melonami, winograd przyodziewa skały naddniestrzańskie, dziko rosną brzoskwinie, morele i szparagi. Na południe od Pobereża i granic województwa Bracławskiego, na przestrzenimiędzy Dniestrem i Bohem, ciągnęło się ku brzegom morza Czarnego tak zwane Pole oczakowskie, inaczej jedysańskie. Nazwa pierwsza pochodziła od portu nadmorskiego Oczaków, położonego przy gardzieli limanu dnieprowego, druga zaś od hordy „Jedysańskiej” Tatarów, koczujących po stepach „pola oczakowskiego”. Za Witołda i Władysława Jagiellończyka „pole oczakowskie” należało do Wielkiego księstwa Litewskiego. Za Kazimierza Jagiellończyka jeszcze Litwa, mimo faktycznego cofnięcia się od brzegów Czarnego morza, nie zrzekała się wcale swych praw do całego „pola oczakowskiego”, usiłując spędzić z niego Tatarów przemocą i zastrzegając później sobie prawa swoje w układach z Turcyą. W roku np. 1542 taką udzielono „naukę” tym, którzy są wysłani „na ukazanie granic z państwy cara tureckiego”: „Jeśli Turcy będą mówić, iż to tatarskie są pola, bo na nich znać groby tatarskie, odpowiedzieć, żeśmy na on czas dopuścili Tatarów Oczakowa używać dla posług, które Tatarowie na on czas nam czynili”. Parę lat pierwej w „nauce”, danej (r. 1540) dzierżawcy winnickiemu Kmityczowi „o granicach między państwy Jego król. m. i ziemią Wołoską oraz Białogrodem, bardziej jeszcze ostro występowano, nakazując powiedzieć posłowi sułtańskiemu”: „My granic oczakowskich ukazywać nie możemy, bo Oczaków jest króla Jmci i stoi na gruncie własnym Wielkiego księstwa Litewskiego i z dawnych czas k’temu państwu należał i trzymany był, czemu świadczą i „pisma dokonczalne” z carami perekopskimi. Na takich to niezmiernych przestrzeniach roztaczały się obszary dwóch województw ukrainnych: Kijowskiego i Bracławskiego, w epoce zjednoczenia ich z Koroną.

Podług spisu wsi z roku 1625 znajdowało się wówczas tychże w województwie Bracławskiem 285, nie licząc tylko sadyb i chutorów, rozsianych pojedynczo. Przez wiek XVII i XVIII osadnictwo i zaludnienie pustyń posuwało się tak szybko, iż pod koniec bytu Rzeczypospolitej województwo Bracławskie liczyło już wsi około półtora tysiąca. Nadzwyczajnie szybką kolonizacyę Ukrainabracławska w tej epoce zawdzięczała waleczności i energii stanu rycerskiego w obronie swych wiosek. Gdy przed unią roku 1569 województwo Bracławskie nie liczyło więcej zamków i zameczków nad 30, to w lat 50 po unii znajdujemy powiększenie się ich liczby uderzającem. Wprawdzie zamków królewskich przybyło już niewiele, ale za to powstała ogromna liczba prywatnych. Za najsilniejszą twierdzę w województwie Bracławskiem uważany był w wieku XVII Humań. Pod osłoną zaś tylko zamków polskich przemieniały się otaczające pustynie „w rozległe i żyzne role”, pośród których rozrzucone były domki ze strzelnicami, gdzie ratowali się ucieczką wieśniacy, zaskoczeni znienacka przez Tatarów. Po unii stróżem granic od Tatarów był „hetman polny”, który znajdował się zwykle przy wojsku zaciężnem, a później kwarcianem na kresach Podola i Ukrainy, wyręczał go zaś „strażnik trzech szlaków tatarskich”, zwany „strażnikiem koronnym”. Za hetmaństwa JanaZamojskiego „kopyto tatarskie przez kilkanaście lat polskiej ziemi nie deptało”, hetmani zaś Żółkiewski i Koniecpolski „tak dzikie pola żołnierzem przejrzeli i pomierzyli, iż co tylko mógł wiedzieć stary kozak, to już lada ciura żołnierski na Ukrainie był tego świadom”. W XVIII wieku województwo Bracławskie liczyło wiele wspaniałych rezydencyj magnackich, a pomiędzy niemi sławną ZofijówkęPotockich o ćwierć mili od Humania, opisaną poematem Stanisława Trembeckiego.

Województwo Czernihowskie.

Czernihów, nad rzeką Desną, dopływem Dniepru, jest jednym z najstarszych grodów słowiańskich na Rusi kijowsko-zadnieprskiej, pierwsza bowiem o nim wzmianka sięga roku 907 z powodu traktatu, zawartego przez Wielkiego księcia Kijowskiego, Olega, z cesarzem bizantyjskim, Leonem. Jarosław kijowski, umierając roku 1054 i dzieląc swe dzierżawy między synów, oddał ziemie siewierskie wraz z grodem czernihowskim Światosławowi. Od śmierci tego Światosława Czernihów bywał nieraz przedmiotem sporów i walk o posiadanie pomiędzy rozrodzonymi książętami domu Ruryka i stanowił podmurze Rusi Siewierskiej przed hordami Połowców, koczujących na stepowem Zadnieprzu. W roku 1238 Czernihów został przez Tatarów zdobyty i spalony, a książę jego, Michał Wsiewołodowicz, pojechał do Złotej Hordy, by wyjednać sobie „jarłyk”, czyli przywilej na księstwo Czernihowskie, lecz został tam (roku 1246) zabity, a ziemia czernihowsko-sierwierska rozdrobniła się na małe dzielnice pomiędzy jego potomków, którzy, tocząc ciągłe pomiędzy sobą walki i wysługując się nieraz Tatarom, doprowadzili kraj do zupełnego upadku. Korzystając z położenia tego, książę litewski, Olgierd (ojciec Jagiełły), zdobył w drugiej połowie XIV wieku ziemie czernihowsko-siewierskie i osadził w ważniejszych jej grodach swoich synów: Dymitra na Czernihowie i Trubczewsku, Korybuta na Bryańsku i Nowogrodzie siewierskim; Starodub zaś oddał synowcowi swemu, Patrycemu Narymuntowiczowi. Odtąd ziemia Czernihowska przez półtora prawie stulecia pozostawała pod panowaniem Litwy. Upadek Rzeczypospolitych: Nowogrodzkiej i Pskowskiej, w latach 1471–1479, otworzył władcom Moskwy drogę do podboju Rusi litewskiej. Gdy drobni pograniczni książęta czernihowsko-siewierscy zaczęli przechodzić w poddaństwo Moskwy, a skargi i reklamacye króla Kazimierza IV Jagiellończyka okazały się bezskuteczne, zaczęła się w roku 1493 wojna między Iwanem III Wasilewiczem a Litwą, podczas której, gdy hetman litewski, Konstanty z Ostroga, poniósł porażkę i dostał się do niewoli (roku 1499 pod Dorohobużem), większa część grodów czernihowsko-siewierskich, mianowicie Putywl (Puciwił), Nowogródek siewierski, Starodub i Czernihów zostały do Wielkiego księstwa Moskiewskiego przyłączone. Tak tedy po półtorawiekowem panowaniu Litwy, Czernihów dostał się znowu (na lat 119) pod władzę carów państwa Moskiewskiego. Dopiero bowiem rozejmem, zawartym roku 1618 w Dywilinie, szerokie ziemie Rusi zadnieprskiej, a w ich liczbie i Czernihowska, powróciły do Rzeczypospolitej, ale pozostawały przy niej już tylko przez lat 59, to jest do pokoju Andruszowskiego w roku 1667, w którym Czernihów odpadł do Moskwy, co zostało ostatecznie traktatem Grzymułtowskim w roku 1686 potwierdzone.

Ponieważ pokój Dywiliński był tylko zawartym na lat 16 rozejmem po wojnie między Polską i Moskwą, Rzeczpospolita przeto nie uważała za stosowne przed upływem tego czasu tworzyć województwo z ziem czernihowskich, które tymczasem tylko na lat 16 miała sobie zapewnione. Uchwała sejmu z roku 1633 mówi tylko: „Gród i ziemstwo w Czernihowie postanawiamy i kasztelana,podkomorzego i urzędy wszelkie ziemskie, powiatowe, porządkiem koronnym, które potym per electionem iść będą, rozdaliśmy, i posłów 2, których w Czerniechowie obierać będą, naznaczamy”. Dopiero po traktacie Polanowskim, zawartym w roku 1634, uchwalą sejmową z roku 1635 utworzone zostało z księstwa województwo Czernihowskie, podzielone na dwa powiaty: Czernihowski i Nowogrodzki. Uchwała ta brzmi: „Urzędników wszystkich w Nowogródku Siewierskim, tudzież gród i ziemstwo, a sejmik jeden zawsze i popisy w Czerniechowie i kasztelana jednego naznaczamy. Posłów dwu, jako w Czerniechowie ordynowaliśmy, tak z Nowogródka (Siewierskiego) drugich dwu; deputatów jednego z Czerniechowa, a drugiego z Nowogródka naznaczamy”. Starostwa grodowe były dwa: Czernihowskie i Nowogrodzkie, pierwsze z nich należało do wojewody. Senatorów większych do senatu koronnego dostało województwo dwóch, a mianowicie wojewodę i kasztelana czernihowskich. Pierwszym wojewodą czernihowskim mianowany został Marcin Kalinowski „w pamiątkę krwawych zasług jego”; pierwszym zaś kasztelanem został Mikołaj Kossakowski. Za herb na pieczęcie i chorągiew swoją otrzymało to województwo orła czarnego o dwóch głowach pod jedną koroną.

Jak już powyżej nadmieniliśmy, rozejmem Andruszowskim z dnia 30. stycznia 1667 roku oddała Rzeczpospolita Rosyi województwo Czernihowskie, a ustąpienie to stwierdzone zostało ostatecznie traktatem, zawartym przez Krzysztofa Grzymułtowskiego, wojewodę poznańskiego, w dniu 3. maja 1686 roku. Pozostały tylko przy Polsce, na pamiątkę dziejową dla potomnych i z zasady, tytuły urzędników ziemskich, a nawet liczbę tytularnych posłów powiększono z 4 na 6, którymi mogli zostawać obywatele, mający dziedziczne posiadłości ziemskie w województwie Wołyńskiem i zbierać się na wybory i sejmiki we Włodzimierzu na Wołyniu. Ostatnim takim wojewodą tytularnym był Ludwik Wilga od roku 1783, a kasztelanem Felicyan książę Czetwertyński od roku 1792, zaś starostą nowogrodzkim (siewierskim) od roku 1785 uczony Tadeusz Czacki, podkomorzym czernihowskim Hieronim Gostyński, a podkomorzym nowogrodzkim Ignacy Cieszkowski. Zamiłowanie do podobnych tytułów historycznych, choć nie mających już żadnego znaczenia praktycznego, było w Polsce tak powszechnem, że nawet żony takich urzędników in partibus nie zapominały podpisywać się odpowiednio. Krasicka np. na biletach wizytowych z czasów Stanisława Augusta nie omieszkuje tutułować się „posłowa czernihowska”.

Prowincya W. Księstwa Litewskiego

(Magnus Ducatus Lituaniae).

W ogólnym składzie Rzeczypospolitej od czasu unii lubelskiej (1569 r.) Wielkie Księstwo Litewskie stanowiło obok Wielko i Małopolski trzecią prowincyę. Co trzeci sejm walny dawało marszałków sejmowych i każdy trzeci sejm odprawować się był powinien w Grodnie.

Kraj ten, około sto mil, od granic ziemi Pskowskiej na północy, do Wołynia na południu, i tyleż od granic ziemi Smoleńskiej na wschodzie, do Połongi nad Bałtykiem, długi i szeroki, przecięty ukośnie szerokim pasem gęstych jezior, oblany był przez cztery wielkie rzeki: Niemen, Dźwinę zachodnią, Dniepr i Prypeć. Z tych trzy pierwsze znane już były w starożytności pod nazwami: Chronos(Niemen), Rubon (Dźwina) i Borysthenes (Dniepr u Herodota), zwany od VI wieku Danapris, Danapros lub Danaprus. Główną atoli arteryą serca Litwy jest Niemen, spławny dla „wicin” od Stołpców, a słynny z pięknych brzegów od Grodna. Już za Zygmunta Augusta Małopolanin, Mikołaj Tarło ze Szczekarzewic, chorąży przemyski, staraniem swojem oczyszczał koryto Niemna z głazów, szkodliwych dla żeglugi, za co mu wdzięczni ziomkowie pomnik kamienny postawili, a wierszopis śląski, Schraether, pamięć jego usiłowań w wierszu łacińskim przekazał.

Obfitość wód w południowej stronie Wielkiego Księstwa Litewskiego od dawna zachęcała przemyślnych obywateli do kopania spławnych kanałów wodnych. Istnieje dotąd kanał z jeziora Sporowskiego do miasta Bezdzieża w Kobryńskiem. Syn Zygmunta III, królewicz Władysław, o innym zamyślał i na to „przekopanie” konstytucyę sejmową już w roku 1631 wyjednał, ale napaści sąsiadów Rzeczypospolitej zniweczyły rozumne te zamysły polepszenia wewnętrznej gospodarki kraju. Dopiero więc za Stanisława Augusta wykopany został kosztem skarbowym za 40.000 dukatów kanał, zwany KrólewskimBrzeskim lub Rzeczypospolitej, 10 mil długi, który połączył Pinę, wpadającą do Prypeci, z Muchawcem, wpadającym do Buga, a tem samem Bałtyk z morzem Czarnem. Prawie jednocześnie Michał Ogiński, hetman Wielki litewski, przez wykopanie własnym kosztem siedmiomilowego kanału (zwanego kanałem Ogińskiego), połączył Jasiołkę, wpadającą do Prypeci, ze Szczarą, uchodząca do Niemna. Był jeszcze i czwarty stary kanał, zwany Batowym lub publicznym, z jeziora Turskiego od źródeł Prypeci do Muchawca kierowany. Litwa, która jeszcze, gdy Piastowie panowali w Polsce, nie była krajem rolniczym, pod Jagiellonami tak szybko rozwinęła się i zakwitła, że już za Zygmunta I zaopatrywała w żyto wszystkie zamki ukraińskie nad Dnieprem. Za Jagiełły floty zachodniej Europy, a zwłaszcza portugalska i hiszpańska, sprowadzały maszty z puszczy Białowieskiej, spławiane Narwią i Wisłą do Bałtyku.

Wielkie Księstwo Litewskie przed rokiem 1772 składało się z następujących województw: 1) Wileńskiego, 2) Trockiego, 3) Księstwa Żmudzkiego, 4) województwa Połockiego, 5) Nowogrodzkiego, 6) Witebskiego, 7) Brzesko-litewskiego, 8) Mścisławskiego, 9) Mińskiego i 10) Inflanckiego; ostatnie, zwane niekiedy księstwem, wspólnie do Litwy i Korony należało. Województwo Smoleńskie, choć od roku 1667 przyłączone zostało do Moskwy, tytularnie jednak pozostało przy Litwie i w porządku urzędowym pomiędzy księstwem Żmudzkiem a województwem Połockiem wymieniane bywało. Niezależnie od nazw urzędowych weszły do mowy potocznej nazwy z charakterem etnograficznym. Tak np. województwa: Połockie, Witebskie, Mścisławskie i część Mińskiego, zaczęto w wiekach ostatnich nazywać Białorusią. Województwo zaś Nowogrodzkie i strony Grodzieńskie, po Podlasie, nazwano, bez wyjaśnionego powodu, Rusią Czarną. Obie te jednak nazwy nie upowszechniły się nigdy w mowie ludu ziem powyższych. Bagniste dorzecze Prypeci, zajmujące większą część województwa Brzeskiego, część wschodnia Nowogrodzkiego, południowa Mińskiego i północna Wołyńskiego, zowie się Polesiem lub Polisiem. Część południowa księstwa Żmudzkiego, położona w klinie między Niemnem, Prusami i Szeszupą, zwała się „traktem Zapuszczańskim”.

Herb Wielkiego Księstwa Litewskiego, zwany „Pogonią”, przedstawia w polu czerwonem, pod mitrą (czapką) książęcą, jeźdźca w zbroi i hełmie, z mieczem do cięcia podniesionym, i tarczą, na której dwa krzyże złote w jeden spojone. Koń pod nim biały, rozpędzony, okryty czaprakiem czerwonym, długim prawie do kopyt potrójną złotą frendzlą. Piastowie przedstawiali nieraz na swoichpieczęciach postacie swoje na koniu cwałującym. Naśladował to Olgierd i stąd na jego pieczęci z roku 1366 mamy pierwszą „pagoń”, która ma tego księcia wyobrażać. Oczywiście na „pogoni” pogańskiej tarcza Wielkiego księcia nie miała jeszcze krzyżów, które dopiero po przyjęciu chrześcijaństwa dodano. Poeta polski XVII wieku, Wacław Potocki, dodanie krzyżów na tarczy przypisuje słusznie Jagielle:

„Jagiełło, skoro skrzydeł Krzyżakom przystrzyże, Kawalerowi na tarcz dał herb ich, dwa krzyże”.

Prócz tego był jeszcze inny herb Litwy, a właściwie domu Jagiellonów, zwany kolumnami, przedstawiający trzy żółte słupy z podstawą, w czerwonem polu. Herbu tego używał Witold i Zygmunt Kiejstutowicz, na tarczy Pogoni zamiast krzyża, a później Zygmunt August na pieniądzach litewskich, Na pogrzebie Zygmunta I niesiono dwie chorągwie. Na jednej była Pogoń, a na drugiejKolumny. Chorągiew Wielkiego Księstwa Litewskiego (podług Gwagwina) czterokątna, z sześćdziesięciu łokci czerwonej kitajki, miała z jednej strony Pogoń, a z drugiej Bogarodzicę z Dzieciątkiem, obraz w słońcu. Chorągiew zaś hetmanów litewskich była błękitna i z jednej strony miała pogoń w polu czerwonem, a z drugiej postać św. Stanisława, biskupa krakowskiego.

Województwo Wileńskie.

Położenie geograficzne i topograficzne przyczyniło się, że dwa główne grody litewskie: Troki i Wilno, założone zostały w 31/2 milowem sąsiedztwie. Gdy więc stały się stolicami dwóch braci, Kiejstuta i Olgierda, którzy się Litwą dzielili, granicę dwóch wielkich dzielnic poprowadzono pomiędzy Trokami i Wilnem.

Po Kiejstucie dziedziczył syn jego, Witold, po Olgierdzie Jagiełło. Gdy zatem przy zatwierdzeniu unii Litwy z Koroną na sejmie Horodelskim za Władysława Jagiełły utworzone zostały w roku 1413 województwa: Wileńskie i Trockie, granica pomiędzy niemi została oczywiście ta sama, jaka była pomiędzy dzielnicami Kiejstuta i Olgierda. Wilno, położone przy zachodniej ścianie dzielnicy olgierdowej, znalazło się tem samem i przy zachodniej granicy swego województwa. Na północy koło Rakiszek i Abel graniczyło województwo Wileńskie z północo-wschodnim cyplem Trockiego, dalej w okolicach Dyneburga z Semigalią, do Kurlandyi należąca, i na przestrzeni od okolicy miasta Drysy do Drui oddzielała je Dźwina od województwa Połockiego. Wschodnią ścianę stanowiła południowa cześć województwa Połockiego, na lewym brzegu Dźwiny położona, i północna cześć województwa Mińskiego. Granica południowo-wschodnia od województwa Mińskiego, prawie wszędzie sucha, biegła wododziałem pomiędzy dopływami Berezyny i Wilii, tak, że nawet źródła obu tych rzek leżały prawie na linii granicznej powyższych województw. Południową granice województwa Wileńskiego stanowiło województwo Nowogródzkie, oddzielone od pierwszego w okolicach ujść rzeki Dzitwy i Berezyny mniejszej, rzeką Niemnem. Całą zachodnią, najdłuższa ze wszystkich ścianę województwa Wileńskiego, biegnącą z północy od okolicy Rakiszek, pomiędzy rzeką Święta a Niewiażą, w stronę ujścia Świętej do Wilii i Wilią od Skonul ku Trokom i Wilnu, prawie do ujścia Waki, dalej od Waki na południe ku Rudnikom, Ejszyszkom, Szczuczynowi litewskiemu i Kamionce aż do granicy województwa Nowogródzkiego – stanowiło województwo Trockie. W czasach przedchrześcijańskich Litwa dzieliła się na małe powiaty, zwykle od zamków obronnych, czyli grodów, biorące swoja nazwę. Powiatem takim i grodem książęcym zarządzał namiestnik księcia, zwany ciwunem. Księstwo Żmudzkie jeszcze w XVIII wieku zachowało 14 podobnych ciwunów. Na Litwie pozostali ciwunowie tylko w Trokach i Wilnie. Ciwun powiatu Wileńskiego dotrwał aż do roku 1795 to jest do upadku Rzeczypospolitej. Województwo Wileńskie, zorganizowane na wzór województw polskich, podzielone zostało na pięć powiatów: Wileński, Oszmiański, Lidzki, Wiłkomierski i Brasławski. Tu nadmienić należy, iż niewłaściwie powiat Brasławski nazywają niektórzy Bracławskiem, Bracław bowiem jest na Podolu ukraińskiem, a Brasław na Litwie. Senatorów większych miało województwo Wileńskie trzech, którymi byli: biskup, wojewoda i kasztelan wileński. Pierwszym wojewodą wileńskim po utworzeniu województwa w Horodle byłMoniwid, który otrzymał wówczas herb Leliwa. Nie idzie zatem, żeby i pierwej nie było wojewodów wileńskich jako przywódców rycerstwa miejscowego, a metryka litewska wspomina nawet Kieżgajłę, wojewodę wileńskiego, który był zarazem starostą Żmudzkim. Od unii lubelskiej krzesło kasztelana wileńskiego stało między wojewodami sandomierskim i kaliskim. Herb województwa był tenże sam, co księstwa Litewskiego, a mianowicie, na chorągwi czerwonej z jednej strony Pogoń, a z drugiej Kolumny czyli Słupy. Tegoż samego herbu zażywało i pięć powiatów wileńskich, z tą tylko różnicą, że chorągiew wojewódzka miała dwa końce, a powiatowe po jednym. Mundurem województwa był kontusz granatowy, a żupan i wyłogi karmazynowe. Powiat Oszmiański dla odmiany używał barwy zielonej, a Wiłkomierski szafirowej, ale później oba te powiaty przyjęły mundur wojewódzki.

Każdy z powiatów sejmikował u siebie, a całe województwo w Wilnie. Powiaty obierały po dwóch posłów na sejmy i na sejmikach deputackich po dwóch deputatów na trybunał, czyli razem 10 posłów i 10 deputatów. Jeden deputat każdego powiatu wybierany był za kadencyę wileńską, a drugi na ruską, która odbywała się na przemian w Nowogródku i Mińsku, a po pierwszym podziale w Grodnie i Mińsku. Sądy ziemskie i grodzkie zasiadały w stolicy każdego powiatu, tylko jeden powiat Oszmiański sądził się w Miadziolu. Starostwo grodowe wileńskie należało do wojewody. Każdy powiat miał swoich urzędników ziemskich, którzy podług konstytucyi sejmowej z roku 1677 w następującym szli po sobie porządku: Ciwun (tylko w wileńskim powiecie, a w innych Marszałek),PodkomorzyStorostaChorążySędzia ziemskiWojskiStolnikPodstoliPisarz ziemski, Podwojewodzi sądowy, Sędziowie grodcy trzej, Pisarz grodzki, PodczaszyCześnik,HorodniczySkarbnikŁowczyMiecznikKoniuszyOboźnyStrażnikKrajczyMostowniczy i BudowniczyStrukczaszyDerewniczyRegenci, ziemski i grodzki. Wogóle urzędów powiatowych było na Litwie więcej, niż w Koronie, bo przy wielkiem zamiłowaniu do tytularnych godności, Litwini wprowadzając u siebie urzędy polskie, zachowali dawniejsze miejscowe.

Główną rzeką województwa wileńskiego, opartego północnym krańcem o Dźwinę, a południowym o Niemen, była Wilia, najznaczniejszy z dopływów Niemna. W północnej połowie województwa, położonej na północ rzeki Wilii i Dzisny, kraina obfitowała w ogromną liczbę jezior, stanowiących część jeziorzystego stumilowego pasma kraju, ciągnącego się z północo-wschodu od Inflant polskich i województwa Połockiego, w ukos województwa Wileńskiego, Trockiego, Prus książęcych, królewskich, aż do Kujaw i Wielkopolski. Baliński powiada, iż trzy czwarte całej przestrzeni i osad województwa Wileńskiego (mianowicie od strony północo-zachodniej) należy do dawnego plemienia litewskiego. Dziś przestrzeń ta znacznie się zmniejszyła i najwyżej tylko w połowie dawnego województwa Wileńskiego lud mówi po litewsku, a w drugiej połowie po białorusku i po polsku. Linia graniczna tych języków nie da się jednak nigdzie stale zakreślić, lubo w południowej części województwa rzeka Dzitwa w powiecie Lidzkim przyjęta była niekiedy za granicę ludu litewskiego z białoruskim. Powiaty: Brasławski, Oszmiański i Lidzki, miały ludność od wschodu białoruską, od zachodu bądź litewską, bądź sioła litewskie, pomięszane z białoruskiemi. Do Brasławia od strony Wilna język litewski kończył się na dwie mile przed Brasławiem; mówiono nim jeszcze około Dryświat, Widz i Jezioros, dalej panował już białoruski. W powiecie wileńskim znowu i południowej części Wiłkomierskiego pomięszane są wsie, mówiące po polsku i po litewsku. Wogóle jednak zanotować tu potrzeba ciekawy fakt, iż od roku 1803, t. j. od czasu rządów generał-gubernatora Michała Murawiewa na Litwie, język polski wśród ludu katolickiego tych okolic znacznie się rozszerzył, tak, że są całe okolice, w których stanowczą wziął przewagę w ostatniej ćwierci wieku XIX.

W okolicy, pokrytej ostro-falistemi wzgórzami, noszącemi nazwę Ponar, przy ujściu rzeki Wilny, czyli Wilenki do Wilii, leży Wilno, stolica Wielkiego księstwa Litewskiego i województwa. Stroma góra nad bystrym nurtem Wilenki (zwana górą turzą od zabitego na niej tura przez Gedymina) nadawała się wybornie do zbudowania warownego zamku, który też wznieść tu rozkazał ten potężny dziad Jagiełły. Przy zamkach tworzyły się wszędzie pierwsze miasta, więc i Wilno zawdzięcza swoje tu założenie górze zamkowej Gedymina w początkach wieku XIV, lubo zamek drewniany mógł istnieć znacznie dawniej. Gedymin, pisząc w roku 1323 z Wilna listy swoje do Papieża, zakonów i miast niemieckich, nazywa już

Wilno miastem swojem królewskiem. Wkrótce przeniesiona została z Trok do Wilna stolica państwa litewskiego. W Wilnie roku 1325 stanęło owe pamiętne przymierze Gedymina z Łokietkiem, i z grodu tego piękna Aldona, wiodąc z sobą radosne tłumy uwolnionych jeńców polskich, wyjeżdżała do Krakowa, aby zasiąść obok Kazimierza Wielkiego na starożytnym tronie Piastów. Byli już za Gedymina OO. Franciszkanie apostołami w Litwie i mieli swój kościół w Wilnie. Syn Gedymina, Olgierd, wszystkim mieszczanom wileńskim, bez różnicy wiary, handlującym w Litwie, nadał przywilej, uwalniający ich od cła w całem państwie. Zaczęli więc osiedlać się w mieście rzemieślnicy i kupcy z innych krajów i tym sposobem powstała cześć ludności miejskiej słowiańska i od niej fundacye cerkwi obrządku wschodniego. Potężnym na Litwie orędownikiem chrześcijan był Piotr Gastold, najznaczniejszy z panów litewskich, który z ramienia Olgierda rządził jako namiestnik w Litwie. On to, pojąwszy za żonę Annę Buczacką, Polkę i katoliczkę, sam został katolikiem i sprowadził z Polski 14 Franciszkanów do nawracania pogan. Po roku 1345, kiedy Olgierd wojował na Rusi, a Gastolda wysłał na Podlasie, podburzony lud przez kapłanów pogańskich zdobył klasztor i siedmiu Franciszkanów zamordował na rynku. Drugich zaś siedmiu, którzy ratowali się ucieczką, schwytawszy, zamęczono i rzucono z Łysej Góry, na której potem po chrzcie Litwy wzniesiono trzy krzyże na pamiątkę tego męczeństwa. Wilno słynęło posiadaniem w katedrze grobu św. Kazimierza, królewiczapolskiego, wnuka Jagiełły, obrazem cudownym Matki Boskiej Ostrobramskiej i akademią jezuicką, z której utworzono potem za Śniadeckich i kuratoryi księcia Adama Czartoryskiego znakomity uniwersytet. W Wilnie zasiadał trybunał Wielkiego Księstwa Litewskiego. Marszałka trybunału obierali deputaci. Gdy po skończonej kadencyi wileńskiej następowała kadencya tak zwana ruska,trybunał odprawował sądy w Nowogródku i Mińsku, a po roku 1772 w Grodnie, gdzie przybywali deputaci, wybrani do kadencji ruskiej, przewodniczył jednak ten sam marszałek, co w Wilnie. Na kadencyi wileńskiej w Wilnie sądziły się województwa: Wileńskie, Trockie, Smoleńskie, Połockie i Brzeskie. O niecałą milę powyżej Wilna, na prawym brzegu Wilii słynęła z najpiękniejszego na Litwie położenia wieś Werki, letnie mieszkanie biskupów wileńskich. Dobra te zostały im nadane przez Władysława Jagiełłę w roku 1887, pałac zaś wymurował pod koniec XVII wieku Konstanty Brzozowski, biskup wileński. Rozległy powiat Oszmiański w r. 1717 liczył 8.420 dymów. W Oszmianie Murowanej, czyli Oszmiance, istniał do ostatnich czasów obszerny dwór murowany, w którym Krzysztof Dorohostajski, marszałek wielki litewski, założył w XVII wieku drukarnię i wytłoczył w niej dzieło swoje o koniach p. n. Hippika. W Gieranonach, czyli Gieranojniach, istniał starożytny zamek, będący siedliskiem starego i potężnego rodu Gastoldów, wielce zasłużonego w dziejach Litwy oświatą i wielkimi czynami. Boruny słynęły szkołami księży Bazylianów.

Wiłkomierz, po łacinie Vilcomiria, po litewsku Wi łkamergie (od wyrazów litewskich wiłkas, wilk i merga, dziewka), jedna z najstarszych osad na Litwie nad rzeką Świętą. Chorągiew powiatu Wiłkomirskiego była czerwona, na niej z jednej strony Pogoń, a z drugiej św. Michał. Do najbardziej pamiątkowych miejscowości w dziejach Litwy należy wieś Poboisko w okolicy Wiłkomierza, gdzie za panowania Władysława Warneńczyka (r. 1435 d. 1. września) Litwini wspólnie z Polakami odnieśli wielkie zwycięstwo nad Świdrygiełłą, który, zebrawszy wielkie wojsko z Rusi, najemnych Czechów i Krzyżaków inflanckich złożone, usiłował obalić rządy namiestnicze Zygmunta Kiejstutowicza, i w tym celu uderzył na Litwę. Wielki książę litewski, Zygmunt, zebrawszy bojarów litewskich, wsparty 8.000 rycerstwa polskiego pod wodzą Jakóba z Kobylina, wysłał połączone wojska pod naczelnictwem syna swego, Michała, na spotkanie nieprzyjaciół. Współczesny Długosz wyraża się o tej bitwie, iż: „Rycerstwo polskie obyczajem przodków zagrzmiało pieśń Bogarodzica, a prześpiewawszy kilka wierszy, spotkało się z nieprzyjacielem”… Świdrygiełło i Zakon inflancki pobity został na głowę; sam Wielki Mistrz, Frank Kirkshoff, poległ na placu, a, jak zaświadczają kronikarze, kilkanaście tysięcy Niemców tu zginęło. Czem Grunwald dla Zakonu pruskiego, tem Poboisko i Wiłkomierz stały się w dziejach dla Kawalerów inflanckich, t. j. grobem ich uroku i potęgi.

Województwo Trockie.

Żadne z województw litewskich nie miało tak dziwacznie wydłużonej przestrzeni swojej, jak Trockie. Ciągnęło się bowiem pasem miejscami wąskim na mil kilka, ale długim na mil 50, z północy od granic Kurlandyi na południe do Narwi i Podlasia. Granicę północną tego województwa stanowiła Kurlandya i Semigalia, ścianę wschodnią województwo Wileńskie i części Nowogródzkiego; od południa leżało Podlasie; na zachodzie także od rzeki Narwi do Augustowa Podlasie, dalej Prusy książęce i księstwo Żmudzkie aż po Kurlandyę. W powyższych granicach utworzone zostało na sejmie Horodelskim roku 1413 województwo Trockie z dwóch księstw kiejstutowych: Trockiego i Grodzieńskiego. Następnie podzielone zostało na 4 powiaty: Trocki, Kowieński, Upicki i Grodzieński. Pierwsze trzy, od granicy pruskiej przez Niemen do Trok i pasem na północ do Kurlandyi ciągnące się, były tak zwaną Litwą Wyższą (Aukstote), t. j. w górze Żmudzi nad Niemnem położoną. Powiat Grodzieński, jeszcze wyżej leżący, zamieszkały był przez Rusinów, którzy w dolinie Niemna stykali się z plemieniem litewskim przy ujściu Hańczy i wsi Warwiszkach około 4 mile poniżej Grodna. Prócz tego za czasów Kiejstuta część także Podlasia należała do dzielnicy tego księcia, do Rajgrodu po rzeki: Nettę i Biebrzę, jak świadczy rozgraniczenie w roku 1358 między Kiejstutem a Ziemowitem, księciem mazowieckim, w Grodnie zdziałane. Po Kiejstucie od rokn 1388 do 1392 księciem trockim był Skirgielło, a po nim syn Kiejstuta, Witołd, zostawszy wielkim księciem litewskim, powrócił do dziedzin ojcowskich. Utworzone w Horodle województwo Trockie zatrzymało nadal tę północną część Podlasia, która aż w roku 1520, postanowieniem Zygmunta I w Toruniu, przywrócona została do świeżo utworzonego województwa Podlaskiego. Senatorów większych województwo Trockie posiadało dwóch t. j. wojewodę i kasztelana trockich. Wojewoda siedział w senacie zaraz po kaliskim, a kasztelan między wojewodą sieradzkim i łęczyckim. Pierwszym wojewodą został w roku 1413 Jawnus herbu Zadora, a pierwszym kasztelanem Szymon Sunigajło. Urzędnicy powiatowi ziemscy byli w województwie Trockiem tacy sami jak w Wileńskiem. Ciwun im przewodniczył w powiecie Trockim jak w Wileńskim, a w innych powiatach marszałkowie. Każdy powiat obierał po dwóch posłów na sejm i po dwóch deputatów na trybunał, czyli razem ośmiu posłów i tyluż deputatów. Połowa deputatów zasiadała na kadencyi wileńskiej, a druga połowa na ruskiej. Województwo i powiat Trocki sejmikowały w Trokach, powiat Grodzieński w Grodnie, Kowieński w Kownie, tylko Upicki nie w Upicie, ale w Poniewieżu. Starostw grodowych było cztery: Trockie, Grodzieńskie, Kowieńskie i Upickie. Trockie należało do wojewody. Herbem województwa Trockiego była Pogoń litewska w czerwonem polu. Powiaty miały chorągwie z taka samą Pogonią, tylko nie czerwone, ale modre, t. j. błękitne. Mundurem sejmowym województwa był kontusz szkarłatny, wyłogi zielone, żupan biały. Poza sejmem szlachta trocka uważała za swoją barwę kontusz granatowy, żupan i wyłogi słomiane, a powiat Upicki: kontusz karmazynowy, wyłogi granatowe, żupan słomiany.

Stolica województwa Troki, Nowe Troki, po łacinie Trocum, wzięły nazwę od litewskiego wyrazu trakas, znaczącego las wytrzebiony, nad jeziorem Trockiem, w uroczem położeniu, dziś z rozwalinami starożytnego zamku gotyckiego władców LitwyJezioro, otaczające zamek i tę pierwotna stolicę Litwy, zowie się po litewsku Galwie, od wyrazu Gałwa, znaczącego głowa. Gdy wobec szybkiego wzrostu Wilna w XVI wieku Troki chyliły się do upadku, królowie polscy: Zygmunt I, Zygmunt August i Stefan Batory, wydali mieszczanom mnóstwo przywilejów, aby ich byt podtrzymać, ta jednak pieczołowitość monarchów nie zapobiegła koniecznym przyczynom upadku. Stare Troki, wioska z opactwem Benedyktynów, o pół mili od Nowych Trok, jest miejscem dawniejszej jeszcze stolicy Litwy, niż Wilno, bo posiadała starszy, niż w Wilnie i Nowych Trokach zamek stołeczny wielkich książąt. Województwo Trockie, stawszy się w drugiej połowie wieku XIII i w XIV polem nieustannych walk z Krzyżakami, posiada z owych czasów mnóstwo t. zw. pilokalni, czyli umocnionych wałem i przykopem gór zamkowych, przedstawiających odrębny typ od starosłowiańskich polskich grodzisk. Do ważniejszych takich zamków należały nad Niemnem Punie, które upamiętnił Syrokomla swoim poematem p. n. Margier, także Liszków z rozwalinami kamiennego zamku, Birsztany,Olita i Merecz, któremu Zygmunt August nadał roku 1569 herb Jednorożec. W Mereczu roku 1648 d. 20. maja o pół do drugiej po północy, w podróży z Wilna do Warszawy, zmarł jeden z najlepszych królów polskich, Władysław IV. Grodno, tak nazwane od grodu, czyli zamku, zbudowanego nad Niemnem, było dzielnicą książąt słowiańskich a po zburzeniu jej przez Tatarów, około roku 1241, zajęte zostało przez Erdziwiłła, księcia litewskiego, który zamek tutejszy (drewniany) odbudował. Epoka politycznej i ekonomicznej świetności zaczęła się dla Grodna pod Stefanem Batorym, który tu często przebywał i tu dnia 12. grudnia 1686 roku życie swoje zakończył w sile wieku, bo w 54 roku żywota.

Księstwo Żmudzkie.

(Samogitia).

Już w pierwszej części tej książki powiedzieliśmy, że nazwa Żmudzi pochodzi od litewskiego wyrazu ziemaj – nisko. Stąd lud tamtejszy nazywa siebie Żemajtis – Żmudzinami, a ziemię swojąZiemajciej, Ziemajczis, czyli krainą niższą od Litwy, położonej w górze Niemna, którą nazywa Aukstote, to jest wyższą, od wyrazu litewskiego auksztas – wysoki.

Ziemia żmudzka graniczyła na północ z krainą pobratymczych Kuronów, t. j. szczepem łotewskim, od którego poszła potem zniemczona nazwa Kurlandyi; na wschód z właściwą Litwą, od której znaczną część granicy stanowiła średnia i dolna Niewiaża (od okolic Upity do Niemna). Na południu dolny Niemen odgraniczał Żmudzinów od pobratymczych plemion Prusów. Ścianę zachodnią stanowił Baltyk, od ujścia Niemna ku północy, aż do ujścia rzeki Świętej w okolicy Połongi. Na tej to przestrzeni mieszkał w pośród odwiecznych lasów, żyjąc z myśliwstwa, rybołówstwa, pszczelnictwa, pasterstwa i dzikich owoców lud ubogi, bez miast, nieznany w dziejach, dopóki nieludzka napaść dwóch zakonów krzyżowych, pruskiego i inflanckiego, które go wzięły we dwa ognie, nie wywiodła go do bohaterskiej walki i nie przywiązała tem silniej do starych wierzeń bałwochwalczych, jakie tu jeszcze do wieku XV i XVI ukrywały się przed światłem wiary Chrystusowej, czyniąc ze Żmudzi ostatni przytułek dla pogaństwa w Europie.

Historya Żmudzi wyłączna – powiada Michał Baliński – niedługa jest, bo tradycye ustne zagubione a podania kronikarskie ciemne lub niepewne. Późniejsze zaś sprawy i walki, a nakoniec cywilizacya chrześcijańska, wspólne i też same, co Litwy, z małymi odcieniami. Ta jednak głównie zachodziła różnica, że książęta litewscy, aby ocalić wyższą Litwę, lub zjednać sobie przyjaźń i posiłki niemieckie we własnych wojnach domowych, oddawali przedewszystkiem Żmudź na pastwę Krzyżaków. Tak np. Witołd ustąpił całą zachodnią Żmudź, to jest trzy czwarte części tego kraju, Zakonowi, od Baltyku po rzekę Dubissę. Tym sposobem Żmudź, gdyby nie Grunwald i połączenie Litwy z Polską, uległaby podobnemu wynarodowieniu, jak plemiona prusko-litewskie w Prusiech krzyżackich, do dolnej Wisły przedtem sięgające. Pokój toruński, w dniu 1. lutego 1411 po wojnie grunwaldzkiej między Wielkim mistrzem Henrykiem Plauen a Jagiełłą i Witoldem zawarty, oddał Żmudź w dożywotnie posiadanie króla polskiego i Wielkiego księcia. Zaraz po unii horodelskiej roku 1413 sam król z Witołdem udali się na Żmudź, aby ją dobrowolnie skłonić do przyjęcia wiary Chrystusowej. Kieżgajłło, uczyniony starostą całego kraju, obok piastowanej godności wojewody wileńskiego, miał czuwać nad zupełnem dokonaniem nawrócenia, wspólnie z ustanowionymi wójtami w 28 włościach, czyli powiatach (traktach), Żmudź składających. Roku 1417 fundowaną została dyecezya Żmudzka. Zatargi atoli o tytuł własności i granice Żmudzi załatwione dopiero zostały ostatecznie z Zakonem pruskim przez traktat w Wielkopolsce, nad jeziorem Mielnem roku 1422 dnia 17. września zawarty, a z Mistrzem inflanckim przez pokój w Chrystmemlu roku 1431. Granice księstwa Żmudzkiego, ustanowione powyższymi traktatami i zachowane w wiekach następnych, przedstawiały tylko nad Baltykiem i Niemnem większe różnice z przyrodzonemi granicami ziemi Żmudzkiej. Zakon pruski pozostał tam w posiadaniu szerokiego mil kilka szmatu Żmudzi, ciągnącego się nad morzem na południe od Połongi i po prawym brzegu dolnego Niemna. Powyżej zaś zaliczony został do księstwa Żmudzkiego dość znaczny klin ziemi na lewym brzegu Niemna, od granicy województwa Trockiego do granicy pruskiej i rzeki Szeszupy, słynny urodzajnością gleby. Aleksander Jagiellończyk w przywileju swoim z dnia 22. sierpnia 1492 roku, danym Żmudzi, zastrzegł ważne dla jej mieszkańców na wzór polskich swobody, a między temi, że „za Niewiażę” nie będzie wysyłał Dzieckich, t. j. sekwestratorów, że starostę żmudzkiego (wojewodę) i ciwunów (zarządzających powiatami), których sami sobie wybiorą, potwierdzi i t. d. Oświadczając przytem, że Żmudź nie orężem, lecz dobrowolnie z Litwą się połączyła, przypuścił żmudzką szlachtę do wszelkich przywilejów, posiadanych przez litewską. Zygmunt I, mądry i sprawiedliwy władca, a szlachetny opiekun uciśnionych, aby ukrócić nadużycia po wsiach, wydal roku 1529 ustawę dla ludu pospolitego ziemi żmudzkiej, gdzie wyraźnie określone są obowiązki naczelnego Starosty żmudzkiego i ciwunów powiatowych, tak względem szlachty jak kmieci, których zbyteczne ciężary i opłaty zostały zniesione. Temże postanowieniem nakazano dzierżawcom dworów królewskich sumienniejsze postępowanie z ludem wiejskim i nadano stalsze zasady sądownictwu miejskiemu (obacz Zbiór Praw Litewskich, Poznań, roku 1841, strona 131). Zygmunt August poszedł dalej i, chcąc ustalić stosunki szlachty z włościanami, rozmierzyć kraj i rozwinąć gospodarstwo krajowe, nadał Żmudzi dnia 1. kwietnia 1557 r. ustawę ekonomiczną, zwaną Sprawa Włoczna, mocą której Piotr Falczewski, uczeń Andrzeja z Łęczycy, dokonał pod sterem Mikołaja Czarnego Radziwiłła i Eustachego Wołłowicza, za pomocą rozesłanych po kraju mierników i rewizorów, wielkiej reformy w gospodarstwie ziemiańskiem na Żmudzi i Litwie.

Gdy inne dzielnice Litwy przybrały nazwanie „województw” i podział tychże na „powiaty” (nie różniąc się w tem od Korony), konserwatywni Żmudzini pozostawili sobie podług woli swojej „Księstwo Żmudzkie” z podziałem nie na powiaty, ale na „Trakty”. Podział ten pochodził z czasów, nie tak zresztą tu dawnych, kiedy w krainie lasami pokrytej szlaki tylko, czyli gościńce, trakty, łączące z sobą główniejsze punkta, były jedynie zaludnione. Gdy Litwa z województwami przyjęła wojewodów, Żmudź pozostawiła sobie „Starostę żmudzkiego” w tejże, co oni, godności. Starosta sprawował także w imieniu królewskiem władzę sądowniczą z obowiązkiem odbywania cztery razy do roku sądów, do których apelacya szła od ciwunów, zarządzających „traktami”. Traktów tych, czyli powiatów, z których każdy miał swój gródek na wzór kasztelanii piastowskich, posiadało księstwo Żmudzkie 28, a mianowicie: 1) Ejragoła, 2) Wilki, 3) Wielona, 4) Rosienie, 5) Widukle, 6) Kroże, 7) Tendziagoła, 8) Jaswony, 9) Szawle, 10) Wielkie Dyrwiany, 11) Małe Dyrwiany, 12) Berżany, 13) Użwenta, 14) Telsze, 15) Retow, 16) Pojury, 17) Wieszwiany, 18) Korszew, 19) Szadów, 20) Gondinga, 21) Twery, 22) Potumsza, 23) Birżiniany, 24) Połonga, 25) Powendeń, 26) Mendingiany, 27) Korklany i 28) Zokany. Trakt Zapuszczański (zwany po litewsku Użgiris) leżał na lewym brzegu Niemna.

Księstwo Żmudzkie miało senatorów większych, czyli krzesłowych, trzech, którymi byli: biskup, starosta i kasztelan żmudzcy. Starosta żmudzki był mianowany przez króla z wybranych przez szlachtę kandydatów, do czego nawet województwa polskie prawa nie miały. Krzesło jego w senacie Rzeczypospolitej stało między wojewodami: łęczyckim i brzesko-kujawskim. Sejmikowała Żmudź w Rosieniach, obierając trzech posłów na sejm i czterech deputatów na trybunał litewski, to jest po dwóch na kadencyę wileńską i ruską. Pod względem sądowym podzielone zostało Księstwo na dwie części czyli Repartycye: Rosieńską i Telszewską, do Szawel później przeniesioną. Każda z tych dwóch części miała swój oddzielny sąd ziemski i grodzki. Do pierwszej należało traktów czyli powiatów 13, do drugiej 15. Starosta ma jurysdykcyę nad obu grodami: Rosieńskim i Telszewskim.

Herb księstwa Żmudzkiego wyobraża na białej chorągwi Pogoń litewską w polu czerwonem na jednej tarczy, a na drugiej niedźwiedzia czarnego z białą obrożą, wspiętego na tylnych łapach, w polu czerwonem. Żmudź przyjęła za swój mundur sejmowy kontusz szkarłatny z niebieskimi wyłogami i żupan biały. Księstwo Żmudzkie przed wiekiem XV miast jeszcze nie posiadało. Miedniki, inaczej Wornie (u Krzyżaków Medeniken), z powodu założonej w nich pierwszej katedry biskupiej żmudzkiej, uważane były za stolicę księstwa. Połonga, po litewsku Pałanga, była portem niegdyś sławnym na Bałtyku, potem przez Szwedów kamieniami zarzuconym. Sejmiki i sądy ziemskie, oraz grodzkie, odbywane w Rosieniach, Telszach i Szawlach, wpłynęły na utworzenie się tych główniejszych miast na Żmudzi. Do najdawniejszych, bo już od XIII wieku wspominanych, na Żmudzi osad należały: MiednikiRosienie (po litewsku Rosejnej)Kroże (po litewsku Krażej) nad Krożentą,Ejragoła Wielona nad Niemnem. Ten ostatni gród był w dziejach Żmudzi najwięcej historycznym. W klinie księstwa Żmudzkiego, na lewym brzegu Niemna, na t. zw. Trakcie Zapuszczańskim, leżały stare zameczki: Kidule, Giełgudyszki i Szaki, tudzież nowsze miasteczka: Wierzbołów, Władysławów i wieś kościelna Błogosławieństwo.

Od starych zamków brały nazwę pierwotne powiaty żmudzkie. W roku 1390 spotykamy nazwy następujących siedmiu powiatów: MiednickiKołtyniańskiKnetowskiKroskiWiduklewski,Rosieński Ejragolski. Z tych pierwsze trzy nie były znane w późniejszych czasach. Obok niezbyt licznej szlachty możnej, posiadała Żmudź sporo szlachty szaraczkowej, dziedzicznej, bardzo dawnej, zamieszkującej zaścianki i okolice, których nazwy zwykle od rodowych nazwisk osiadłej w nich szlachty wzięły początek. Tak np. w Rymgajłach mieszkali pierwotnie Rymgajłowie, w Dowborach Dowborowie, w Piłsudach Piłsudzcy, w Jamonciach Jamontowie, w Tyszkach Tyszkowie, w Kondratowiczach Kondratowiczowie i t. d. Gdy podczas sejmu wielkiego uchwalonym został (dnia 6. kwietnia 1789 roku) podatek dochodowy pod nazwą: „Ofiara wieczysta prowincyów obojga narodów na powiększenie sił krajowych”, ułożone zostały w tymże roku księgi skarbowe, z których widzimy, że najwięcej „okolic” czyli wiosek cząstkowej szlachty posiadały powiaty Telszewski i Rosieński. W pierwszym było takich okolic 57, w drugim 37. Z ogólnej liczby 28 małych powiatów żmudzkich, 15 południowo-zachodnich posiadało razem okolic 304, w których znajdowało się gospodarstw szlachty dziedzicznej około 1350. Przecięciowo zatem wypadało na jedną okolicę 4–5 fortun. W największej ze wszystkich okolicy, Towkinławkie, mieszkało szlachty domów 27, w Piłsudach było właścicieli 15, w Janowdowie 16, w Bujwidach siedziało panów Bujwidów 5. Do nazwisk rodzin najliczniejszych w ogóle należały: Godwojsz, Borodzic, Wojdyłło, Syrtowtt, Blinstrub, Strumiłło, Giedmin, Wysocki, Malinowski, Konopiński, Dauksza, Wojzgiałłd, Jagiełło, Skirgajłło, Kierzgajłło i Dąbrowski.

Województwo Smoleńskie.

W wieku IX Smoleńsk nad górnym Dnieprem był głównem miastem narodu słowiańskiego Krywiczów. W wieku XI został stolicą udzielnego księstwa, które w wieku XIV stało się hołdowniczem Litwy, w roku zaś 1404 Witołd przyłączył je zupełnie do Wielkiego księstwa i zamienił z czasem na województwo. Za Zygmunta I zdobył Smoleńsk r. 1514 Wielki książę moskiewski, Wasyl Iwanowicz, a król ustąpił go Moskwie traktatem z roku 1522. Odtąd przez lat 89 Smoleńsk należał do Moskwy. W roku 1611 odzyskał go Zygmunt III i przywrócił dawne województwo, które, jako województwo polskie, faktycznie istniało tylko przez lat 56, gdyż w roku 1654, za Jana Kazimierza, opanował Smoleńsk car Aleksy Michałowicz, a rozejm Andruszowski roku 1667 zezwolił na przyłączenie Smoleńska do Rosyi, co ostatecznie potwierdził traktat Grzymułtowskiego w roku 1686. Senatorów krzesłowych miało to województwo trzech, to jest: biskupa, wojewodę i kasztelana smoleńskich. Dzieliło się na dwa powiaty: Smoleński i Starodubowski. Starostwo grodowe smoleńskie należało do wojewody. Herb województwa jest: laska złota, czyli berło, w tarczy szarej, na chorągwi czerwonej. Jako województwo tytularne dla pamiątki historycznej nie przestało istnieć do końca Rzeczypospolitej, odprawując sejmiki swoje, tak zwane egzulanckie, w Wilnie: województwo w kościele OO. Bernardynów, a powiat Starodubowski u Karmelitów Bosych pod Ostrą Bramą. Na sejmikach tych wybierano z każdego powiatu po dwóch posłów sejmowych i po dwóch deputatów na trybunał. Mundur województwa był kontusz karmazynowy, żupan i wyłogi granatowe. Powiat Starodubowski dla odróżnienia używał kontusza szafirowego, a żupana i wyłogów barwy słomianej. Przedostatnim biskupem tytularnym smoleńskim był znany dziejopis Adam Naruszewicz, a ostatnim Tymoteusz Gorzeński.

Województwo Połockie.

Połock, po łacinie Polocia, Polocium, przy ujściu rzeki Połoty, na prawym brzegu Dźwiny zachodniej położony, do najstarszych należy grodów Rusi. W wieku XII na udzielnem księstwie Połockiem panowali potomkowie Wszesława Braczysławicza z domu Włodzimierza I, księcia kijowskiego, ale już około roku 1225 Mendog, książę litewski, stał się panem Połocka. W roku 1357 rządził księstwem Połockiem Andrzej, syn Olgierda. Witołd wcielił hołdownicze księstwo do Litwy i rządził niem przez „starostę”, czyli swego namiestnika. Około roku 1500 starostowie zasiedli w senacie pod tytułem wojewodów połockich i wtenczas księstwo otrzymało nazwę województwa Połockiego. Województwo to przecinała rzeka Dźwina na dwie prawie równe części. Na północy graniczyło z dawną rzecząpospolitą Pskowską, do posiadłości carstwa Moskiewskiego już należącą, całą wschodnią ścianę na północ i na południe od rzeki Dźwiny stanowiło województwo Witebskie, a południową województwo Mińskie, zachodnią zaś na północ od Dźwiny województwo Inflanckie, a na południe Wileńskie.

Senatorów krzesłowych miało województwo dwóch, t. j. wojewodę i kasztelana połockich. Po ostatecznej unii roku 1569 wojewodom połockim miejsce w senacie obu narodów po wojewodach Lubelskich wyznaczono. Ziemianie połoccy mieli nadto ten sam przywilej, co i żmudzcy, którego nawet Korona nie posiadała, że wybierali sami kandydatów na swego wojewodę, z których król jednego na tę godność potwierdzał. Wojewoda ten był zarazem starostą grodowym połockimWojewództwo, nie będąc ani bardzo rozległem ani ludnem, a posiadając stolicę w pośrodku swej przestrzeni, nie zostało podzielonem na powiaty, miało więc sąd ziemski i grodzki tylko w Połocku, gdzie też sejmikowało, obierając dwóch posłów na sejm i dwóch deputatów na trybunał litewski, t. j. jednego na kadencyę wileńską, drugiego na ruską. Od roku 1773, po odpadnięciu przy pierwszym podziale północnej połowy województwa do Rosyi, część południowa, pozostawiona Polsce, sejmikowała w Usaczu, jako środkowym swoim punkcie. Herbem województwa była Pogoń litewska w białem polu, „albo, jak inni chcą, na czerwonej chorągwi”, dodaje Niesiecki. Mundur połocki był ten sam, co i smoleński, t. j. kontusz karmazynowy, żupan i wyłogi granatowe.

Stefan Batory, odebrawszy roku 1579 Połock z rąk Iwana Groźnego, założył tu w roku następnym słynne kolegium Jezuitów, którego pierwszym rektorem był wielki kaznodzieja narodowy, Piotr Skarga. Za Zygmunta III arcybiskupstwo połockie obrządku greckiego, po unii z kościołem rzymskim w Brześciu-litewskiem roku 1596 dopełnionej, zamieniło się na grecko-unickie. Połock zewspaniałymi kościołami i klasztorami, na wyniosłym brzegu Dźwiny położony, przedstawiał się z lewego jej brzegu, jak prawdziwe jakie miasto stołeczne, a istotnie za czasów polskich był głównem miastem handlowem nad Dźwiną w północnej Polsce.

Województwo Nowogródzkie.

Kraina słowiańska nad górnym Niemnem, po upadku Wielkiego księstwa Kijowskiego, rządzona przez udzielnych książąt, w XII wieku napastowana przez Litwinów, w roku 1241 spustoszona przez straszny najazd Tatarów Batuhana pod wodzą Kajdana, zajętą została następnie jako prawie pustynia przez księcia litewskiego Erdziwiłła i do Litwy odtąd przyłączona. Od owych czasów rządzona była przez namiestników, którzy około roku 1500 tytuł wojewodów nowogródzkich uzyskali i w senacie obu narodów po wojewodach bełzkich miejsce zajęli. Województwo Nowogródzkie przedstawiało, równie jak Brzesko-litewskie, długi około mil 50, szeroki na mil kilkanaście i mniej, pas ziemi, ciągnący się z zachodu od górnej Narwi i puszczy Białowieskiej na wschód do połączenia się rzeki Ptyczy z Prypecią. Województwo Nowogródzkie graniczyło na północo-zachód z powiatem Grodzieńskim województwa Trockiego, na północ z województwem Wileńskiem i Mińskiem. Część granicy od województwa Wileńskiego, na północ Nowogródka, stanowił Niemen. Na wschodzie leżało także rozległe województwo Mińskie, a linia ta graniczna biegła bądź korytem rzeki Ptyczy, bądź w pobliżu jej brzegów. Od południa na całej długości graniczyło województwo Nowogródzkie z Brzeskiem. Zachodni kraniec województwa Nowogródzkiego dotykał prawie Podlasia nad Narwią, gdzie schodził się z północnym krańcem województwa Brzeskiego i południowym Trockiego.

Województwo dzieliło się na trzy powiaty: Nowogródzki, Wołkowyski, Słonimski, oraz księstwo Słuckie, którego część stanowiło znowu księstwo Kobylskie. Każdy z tych powiatów sejmikuje u siebie, wybierając po dwóch posłów na sejm i dwóch deputatów na trybunał. Senatorów jest dwóch tylko: wojewoda i kasztelan nowogródzcy. Urzędnicy ziemscy znajdują się w każdym powiecie, pod przewodnictwem podkomorzego w powiecie nowogródzkim, a marszałków w innych powiatach. Starostwa grodowe były trzy: Nowogródzkie, Słonimskie i Wołkowyskie, Nowogródzkie należało do wojewody. Ekonomie: Nowogródzka i Słonimska należały do dóbr stołu królewskiego. Herb województwa składa się z dwóch tarcz, na jednej pogoń litewska zwyczajna, a na drugiej anioł czarny w czerwonem polu z rozwiniętemi skrzydłami, z lewą ręką na dół spuszczoną, a prawą wspartą na biodrze. Przyjętym za Stanisława Augusta mundurem województwa był kontusz pąsowy czyli szkarłatny, a żupan i wyłogi czarne; powiaty jednak Słonimski i Wołkowyski używały barw innych. Północna część województwa, a mianowicie powiat Nowogródzki i księstwo Słuckie, należała do najżyźniejszych okolic Litwy. Od Nowogródka w stronę Nieświeża ciągną się malownicze wzgórza i piękne miejscowości, jak: Tuhanowicze, Świteź, Woroń cza. Z wieży kościelnej w Woroń czy widać cały prawie rozległy późniejszy powiat Nowogródzki. Nowogródek (po łacinie parva Novogardia) posiadał zbudowany na górze zamek Mendoga. Książę ten, celem rozszerzenia posiadłości litewskich ku południo-wschodowi, założył w Nowogródku stolicę swego państwa, a dla lepszego zabezpieczenia się przed wojnami krzyżowemi, tutaj roku 1252 przyjął wiarę chrześcijańską podług wyznania rzymskiego, i ukoronowanym został (wraz z żoną Martą) na króla litewskiego z upoważnienia papieża, Innocentego IV. Tuż przy mieście, naprzeciw zwalisk zamku, wznosi się góra, zwana dotąd Mendogową. Ustanowiony roku 1581 trybunał Wielkiego księstwa Litewskiego kadencyę swoją, która zwała się ruską, odbywał przez 22 niedziel naprzemian z Mińskiem. Uchwała jednak sejmowa z roku 1775 przeniosła tutejszą kadencyę do Grodna. Kadencya ta ruska zasiadała pod tymże marszałkiem, co i w Wilnie, lecz z innymi deputatami, to jest przez powiaty ruskie, a nie litewskie wybranymi.

Nieśwież, miasto główne ordynacyi tegoż nazwiska domu książąt Radziwiłłów, z wielkim i warownym zamkiem, który był zwykłym pobytem ordynatów. Była tu galerya obrazów, słynny skarbiec, biblioteka i archiwum, w którem przechowywano oryginał aktu unii lubelskiej. Szczorse, siedziba możnej rodziny Litaworów Chreptowiczów, z których Joachim Chreptowicz, kanclerz wielki litewski, wymurował tu wielki paląc i zgromadził w nim cenny księgozbiór polski. Kleck, o 21/2 mili od Nieświeża, główne miasto księstwa i ordynacyi Kleckiej, ustanowionej przez trzech braci Radziwiłłów: Olbrachta, Mikołaja-Krzysztofa i Stanisława (w Grodnie dnia 16. sierpnia r. 1586), razem z Nieświeską i Ołycką, a przez sejm roku 1589 zatwierdzonej. Lachowicze z zamkiem, przerobionym przez Jana Karola Chodkiewicza, dziedzica tych dóbr, na najwarowniejszą na Litwie fortecę. Zamek ten, będący historyczną po Chodkiewiczu pamiątką, mieszkalny jeszcze na początku XIX wieku, dozwolili dziedzice rozebrać później żydom lachowickim na cegłę do szabaśników. Wschodnią część województwa Nowogródzkiego stanowiło księstwo Kopylsko-Słuckie, jeszcze na początku XV wieku niejako hołdownicze względem Litwy, ciągnące się prawie od źródeł Niemna na północy, aż pod Petryków i ujście Ptyczy do Prypeci na południu. Książęta Kopylscy, nazywający się później Słuckimi, pochodzili od Włodzimierza Olgierdowicza, któremu dał te księstwa Witołd, jako bratu stryjecznemu, gdy państwo litewskie na nowo urządzał. W powiecie Słonimskim słynęły cudownym obrazem Bogarodzicy i klasztorem Bazyliańskim Żyrowice. Zygmunt III nadał Słonimowi za herb lwa złotego z krzyżem podwójnym w błękitnem polu. Wołkowysk nad Wołkowyją posiadał na wzgórzu za miastem zamek wysokim okopem, czyli grodzisko, dotąd panujące nad okolicą, a sięgające prawdopodobnie czasów, kiedy książęta litewscy, po spustoszeniu tych okolic przez Mongołów, roku 1241 zająwszy je, usiłowali obwarować silniej przed dalszymi ich najazdami. Powtórne poselstwo panów polskich, wyprawione dla dokończenia układów o tron polski z Jagiełłą, zastało go (roku 1386) w Wołkowysku i tu na zamku dnia 12. stycznia zawarło z nim umowę, mocą której prostoduszny Litwin uznany został przez Polaków i przeznaczony na króla polskiego i męża Jadwigi.

Województwo Witebskie.

Witebsk (po łacinie Vitebscum), nad Dźwiną przy ujściu do niej Widżby, był jednym ze znaczniejszych grodów księstwa Połockiego, a w drugiej połowie XII wieku stolicą osobnej dzielnicy Dawida Rościsławowicza. Gdy potem Mendog litewski wysłał był synów swoich na podbijanie Rusi, jeden z nich, Wikind, czy Wigund, miał zdobyć Witebsk i osiąść w nim około roku 1239. Pewne atoli i stale posiadanie Witebska przez Litwę datuje się od Gedymina, którego syn, Olgierd, ożeniony z Maryą czy Julianną, ostatnią księżniczką witebską, odziedziczył tę dzielnicę zapewne w posagu. Wówczas to, około roku 1342, Witebsk wcielony do Wielkiego księstwa Litewskiego, miewał już odtąd tylko „starostów”, czyli namiestników książęcych, którzy z początkiem wieku XVI otrzymali godność wojewodzi ńską W przywileju z roku 1503 nadał król Aleksander Jagiellończyk miastu swobodę wyznania i prawo wyboru wojewody „wedle starego obyczaju, kogo Witebszczanie zapragną”, tudzież uwolnienie od myt w całem państwie litewskiem, i wiele innych korzyści i dobrodziejstw, co wszystko Zygmunt I roku 1509 w zupełności potwierdził. Król przyrzekał każdego niemiłego Witebszczanom wojewodę oddalić, a dać innego, który, pierwszego dnia po przyjeździe na swój urząd, wykona przysięgę Witebskowi, „że bez prawa i sądu w niczem karać ich nie będzie”, a gdy wyjedzie na łowy, nie będzie na postojach wyciskać od nikogo darów. Wojewoda witebski w senacie obojga narodów miał miejsce po wojewodzie płockim, a kasztelan witebski, który był drugim swego województwa senatorem, miał krzesło po kasztelanie płockim. Pierwszym z obieralnych wojewodów witebskich był Jerzy Chlebowicz, ostatnim bodaj Prozor, ojciec zasłużonego Karola, oboźnego. Województwo Witebskie graniczyło na północ z ziemią Pskowską, na wschód z województwem Smoleńskiem, na południe z województwem Mścisławskiem i Mińskiem, zachodnią zaś ścianę najdłuższą stanowiły województwa: Połockie i Mińskie. Dźwina przecinała Witebszczyznę na dwie połowy, podobnie jak województwo Połockie, tylko, że w tamtem północna część była nieco większą, w Witebskiem zaś było przeciwnie. Południowo-wschodnią część województwa oblewał Dniepr. Ponieważ Witebsk leżał w pośrodku województwa, nie posiadającego wiele miast i licznej szlachty, całe więc województwo stanowiło naprzód jeden powiat sądowy, dopiero później dołączony został osobny powiat Orszański nad Dnieprem, który pierwej należał do województwa Smoleńskiego, ale po odpadnięciu Smoleńszczyzny od Polski w wieku XVII, pozostawiony przy Rzeczypospolitej nosił nazwisko „ziemi Orszańskiej”; ostatecznie zaś za Stanisława Augusta z powiatem Witebskim zaczął składać województwo Witebskie, istniejące do pierwszego rozbioru t. j. do września roku 1772. Część jednak południowa powiatu Orszańskiego, nie objęta tym rozbiorem, pozostawała przy Polsce jeszcze przez lat 20, t. j. do podziału drugiego. W Witebsku i Orszy były starostwa grodowe, z których pierwsze należało do wojewody witebskiego. Ekonomia orszańska należała do dóbr stołowych królewskich. Sejmikowało województwo w Witebsku a ziemia Orszańska i powiat w Orszy, obierając tu i tam po dwóch posłów sejmowych i dwóch deputatów trybunalskich. W Witebsku zasiadał sąd ziemski i odbywały się elekcye wojewodów. Po pierwszym rozbiorze, gdy z województwa Witebskiego został tylko skrawek orszański, oba powiaty, t. j. nominalny już tylko Witebski i prawie nominalny Orszański, sejmikowały przez lat 20 w pogranicznem województwie Mińskiem w miasteczku Chołopieniczach. Herb województwa wyobrażał zwykłą Pogoń litewską, tylko w złotym rzędzie, w polu czerwonem na chorągwi zielonej. Zygmunt III w przywileju z roku 1597 nadając liczne swobody i dobrodziejstwa miastu, postanowił także herb czyli pieczęć miejską z wyobrażeniem św. Weroniki na błękitnem polu, a pod nią miecz goły czerwonej barwy. Na chorągwi miejskiej była także św. Weronika. Zasługiwali też mieszczanie witebscy na troskliwą opiekę rządu ciągłem poświęcaniem się dla sprawy publicznej. Oni to roku 1602 podczas nagłego napadu kozactwa, dowodzonego przez jakiegoś Dubinę, nietylko zamek królewski obronili i z miasta napastników wyparli, ale samegoż Dubinę z jego starszyzną pojmali. Podobnież roku 1605 jeden z przedniejszych obywateli witebskich, Marko Ślinicz Łytka, na czele 500 Witebszczan dzielnie pod Felinem w północnych Inflantach nieprzyjaciół poraził, za co szlachectwo z nazwiskiem Felińskiego otrzymał.

W dziejach wojen Litwy i Polski z Moskwą, do historycznych miejscowości należała Orsza. Gdy Wielki ks. Wasil Iwanowicz zajął znaczną cześć Litwy, Orsza oparła się jego sile. Zygmunt I na czele wojsk koronnych, przez Mikołaja Firleja dowodzonych, i litewskich pod Konstantynem Ostrogskim, przez wzięcie Toropca i porażkę u Orszy dnia 18. lipca 1508 roku, skłonił wojska moskiewskie do odwrotu. Do wielkich bitew należało zwycięstwo odniesione tu dnia 8. września 1514 roku przez Konstantyna księcia Ostrogskiego nad przeważnemi siłami przeciwników pod wodzą Bułhakowa-Golicy i Iwana Czeladnina, u rzeki Kropiwny, opodal Orszy.

Pod koniec Rzeczypospolitej szlachta orszańska z województwa Witebskiego przyjęła jako mundur swego powiatu kontusz zielony, a wyłogi i żupan białe.

Województwo Brzesko-litewskie.

Po Dirze, Olegu, Igorze, Świętosławie i Jaropełku, szósty z rzędu skandynawski czyli waregski konung, t. j. książę, władca Kijowa, prawnuk Ruryka, pierwszego zdobywcy szerokich ziem słowiańskich, a syn Światosława, był Waldemar, przezwany przez lud słowiański Włodzimierzem. W Chersonie od Greków książę ten wiarę chrześcijańską przyjął i do Kijowa, będącego ogniskiem swej władzy, takową wprowadził, kazawszy posąg słowiańskiego Peruna przywiązać do ogona koniowi i okładanego kijami przez dwunastu drabów do Dniepru zaciągnąć. On też utrwaliwszy panowanie swoje w ziemiach od Dniepru do Bugu, osadził w nich trzech z pomiędzy licznych swoich synów. Te ich trzy dzielnice były: wołyńska, oddana Wsiewłodowi, gdzie był założony gród Włodzimierz, drewlańska z Owruczem, oddana Świętosławowi i poleska z Turowem, w którym osiadł Świętopełk, zięć naszego Bolesława Chrobrego. Dziś byłoby to upośledzeniem dla księcia osadzić go na Polesiu. Ale w czasach gdy rolnictwo nic prawie jeszcze nie znaczyło, a żywiła naród głównie ryba i zwierzyna, bogaciły zaś futra i skóry, gdy najlepszemi drogami były rzeki, a najsilniejszą twierdzą moczary – Polesie mające najwięcej wód i kniei przedstawiało wówczas dzielnicę jedną z lepszych. Wsiewłod wołyński i Świętosław drewlański musieli wcześnie zejść ze świata, skoro o nich nic latopisowie nie podają. Świętopełk jeden przeżył braci i torował drogę wpływowi polskiemu na Wołyń. Biskup pomorski z Kołobrzegu, Reinbern, osobisty przyjaciel Bolesława Wielkiego przywiózł żonę Świętopełkowi do Turowa. Kraje zabużne świeżo nawrócone, a zwłaszcza Polesie, były jeszcze nieuprawioną rolą dla chrześcijaństwa. Reinbern pierwszy apostołować tu przyjechał. Dytmar powiada, iż mąż ten „w wyższej kształcony umiejętności przez rozumnych mistrzów, dostąpił pasterskiej dostojności drogą zasługi”. On pierwszy zniszczył tu bałwany pogańskie i tępił ogniem świątynie bałwochwalców. „Nowotną płonkę zaszczepiał Bogu w nazbyt dzikiem drzewie”. Włodzimierz biskupa kołobrzeskiego oraz Świętopełka i Bolesławównę polską kazał uwięzić, niedługo jednak sam zakończył życie, a wówczas Świętopełk zapanował w Kijowie. Bolesław Chrobry pierwszy raz stanął nad Bugiem, chcąc powetować krzywdy z czasów Mieczysława I w grodach Czerwieńskich, zabranych Lachom przez Włodzimierza, zamyślał przytem o skupieniu ludów słowiańskich w jedno wielkie państwo. Wszędzie po drodze witali go Wołynianie „z wielkiem poszanowaniem i podarunkami”, a jak zapewnia współczesny Dytmar, „cała kraina obróciła się do zwycięzcy”.

Później po śmierci Jarosława, twórcy „Prawdy ruskiej”, ziemie miedzy Bugiem i Dnieprem przechodziły długą dobę podziałów i rozdrobnienia na liczne księstwa, wśród których księstwo Turowskie, obejmujące prawie całe środkowe Polesie z Pińskiem, zmieniało ciągle swoich książąt aż do roku 1316 do 1320, w którym wcielone zostało przez Gedymina do Litwy. Syn Gedymina, Kiejstut, otrzymał w dziale całą zachodnią część Litwy, t. j. późniejsze województwo Trockie, Podlasie i Polesie brzeskie. Do Polesia tego musiał i Pińsk należeć, są bowiem wyraźne ślady panowania Zygmunta, syna Kiejstutowego w Pińsku. Tym sposobem w jedną dzielnicę brzeską łączono Polesie brzeskie, pińskie i turowskie, ciągnące się po obu brzegach Muchawca oraz górnej i średniej Prypeci. Gdy potem podczas unii lubelskiej roku 1569 regulowano województwa, Brześć, który z okolicznym krajem zarówno jak Podlasie, należał do Kiejstutowej dzielnicy Trockiej, z powodu nadmiernej długości tejże, został od Trok oddzielonym. Wówczas to utworzono województwo Brzeskie w granicach, które do drugiego podziału Polski dotrwały. Cała środkowa i wschodnia część tego 50 mil długiego województwa, było to właśnie dawne księstwo Turowskie z Pińskiem, gdzie panowała niegdyś ze Świętopełkiem córa naszego Bolesława Wielkiego. I z tego to powodu niniejszy ustęp o województwie Brzeskiem zaczęliśmy od wiadomości o księstwie Turowskiem. Naturalnie o tożsamości zupełnej ich rubieży nie może być nigdy mowa na Polesiu, gdzie jeszcze w kilka wieków później, nawet majątki prywatne nie miały często postanowionych ściśle swoich granic.

Województwo Brzeskie z roku 1569 graniczyło od północy na całej swej długości, począwszy od źródeł rzeki Narwi aż pod Petryków nad Prypecią, z województwem Nowogródzkiem, na wschód z powiatem Mozyrskim województwa Mińskiego i Owruckim Kijowskiego. Na południe sucha granica z województwem Kijowskiem, Wołyńskiem i ziemią Chełmską ciągnęła się ze wschodu od okolic Owrucza na zachód aż do granicy województwa Lubelskiego u rzeki Piwonii w okolicy Parczewa. Zachodnią granicę stanowiło województwo Podlaskie od Parczewa aż po miasto Narewkę nad rzeką Narwią. Zawarte w powyższych granicach województwo Brzeskie dzieliło się na dwa olbrzymie powiaty: Brzeski i Piński. Oba te powiaty w swoich stolicach mają starostwa grodowe i u siebie sejmikują, obierając każdy po dwóch posłów i po dwóch deputatów trybunalskich. Senatorów krzesłowych było dwóch, t. j. wojewoda i kasztelan brzesko-litewscy. Wojewoda zasiadał krzesło po rawskim. Do dóbr stołowych królewskich należały w tem województwie dwie ekonomie: Brzeska z Kobryniem i Pińska. „Okazowanie” zbrojnego rycerstwa odbywało się w obu miastach powiatowych. Herbem województwa Brzeskiego była Pogoń w polu czerwonem, tylko że ubiór na koniu i rycerzu nie był biały, ale błękitny. Województwo to dla rozróżnienia od Brzesko-kujawskiego nazywano bądź Brzesko-litewskiem bądź Brześciańskiem.

Miasta znaczniejsze były: Brześć litewski, przy ujściu Muchawca do Buga, pamiętny synodem unii kościelnej z roku 1596, Pińsk, będący jakby stolicą Polesia, Turów, znany już w wieku X, dawna stolica księstwa Turowskiego, Biała-radziwiłłowska z pałacem Radziwiłłów i szkołami, zwanemi akademią, zostającą pod władzą wszechnicy krakowskiej, która tu dosyłała ze swego ramienia profesorów, Kodeń hrabstwo sapieżyńskie, Wołczyn z pałacem książąt Czartoryskich, Kamieniec litewski ze starożytną wieżą zamkową, której liczne wieki skruszyć jeszcze nie zdołały.

Północo-zachodni kąt województwa Brzeskiego zajmowała puszcza Białowieska, której należy się w książce niniejszej oddzielny ustęp. W czasach przedjagiellońskich cała kraina litewska przedstawiała jedną olbrzymią, rzekami tylko i pasmami jezior poprzecinaną puszczę. Dopiero udzielający się z Polski do Litwy potężny ruch rolniczy w wieku XIV, odsłaniając pomiędzy lasami pola, wytwarzał pewne granice i nazwy dziewiczych puszcz oddzielnych. Monarchowie, do których należało wyłącznie prawo łowów na grubszego zwierza w całym kraju, zaczęli się opiekować puszczami, pozostającemi w ich ręku. Do najcelniejszych takich puszcz należała, położona przy źródłach Narwi i Narewki, nazwana w wieku XV, zapewne od jakiejś białej wieży książęcego myśliwskiego zameczku, „puszcza Białowieska”. Znajdowała się ona na wododziale europejskim, bo wody jej ściekały z jednej strony do Narwi i Bugu, to jest Bałtyku, a z drugiej przez Prypeć i Dniepr do morza Czarnego. Wyborna gleba leśna i wilgoć umiarkowana wytworzyły w tej puszczy bujniejszy, niż gdzieindziej, porost drzew rozmaitych i wszelkiej roślinności. Warunki powyższe, w połączeniu ze znacznym obszarem leśnym i opieką, daną przez królów polskich, spowodowały, że puszcza Białowieska stała się ostatniem w Europie, a bodaj dziś i na całym starym lądzie schroniskiem żubrów, w stanie pierwotnej dzikości zostających.

Maszty z borów Białowieży musiały być już w średnich wiekach wysoko na zachodzie cenione, skoro w archiwach hiszpańskich i portugalskich dochowały się z początku XV wieku relacye kupców tamtejszych o drogach spławu drzewa okrętowego po Narwi i Wiśle do Gdańska i portów atlantyckich. Długosz i Bielski piszą, że Jagiełło z Witołdem w roku 1409 przez ośm dni polowali w Białowieży, głównie w celu zaopatrzenia się w mięso dla wojska przed zamierzoną wielką wojną przeciw Krzyżakom. Jakoż ubiwszy ogromną moc zwierzyny, kazali ją nasolić i w beczkach spławić Narwią i Wisłą do Płocka, a zapasy te przydały się bardzo roku następnego w wojnie grunwaldzkiej. W roku znów 1426, podczas strasznego morowego powietrza w Polsce i na Litwie, szukali tu przed niem schronienia Witołd i Jagiełło razem z żonami. Wtedy to król, polując, złamał sobie nogę w goleniu, skutkiem upadku konia, a miało to stać się w miejscowości, zwanej „Jelenie góry”. Prawdopodobnie w owych czasach powstała tu pierwsza wieś w puszczy, zapewne gdzie dziś w straży Browskiej jest miejscowość, zwana „Starą Białowieżą”, od której o ćwierć mili leży znów uroczysko, zwane „Zamczyskiem”.

Po Jagielle i Witołdzie zjeżdżali tu na łowy wszyscy monarchowie polscy. Przybywał Zygmunt I i Zygmunt August w przejazdach z Korony do Litwy. Stefan Batory, zawołany myśliwy, nieraz tu z Grodna dojeżdżał, a z pobytu jego pozostała pamiątka w nazwie „Góry Batorowej”, położonej w straży Hajnowskiej. Jan Kazimierz polował roku 1650 także w tych lasach, na pamiątkę zaś wielkich łowów Augusta III w roku 1752 postawiono nad brzegiem Narewki kamienny obelisk ze szczegółowem wyliczeniem nazwisk dygnitarzy i ubitej przez nich zwierzyny. Stanisław August, powracając z sejmu grodzieńskiego roku 1784, polował tu przez trzy dni. Uporządkowanie i pomierzenie puszczy Białowieskiej miało nastąpić po raz pierwszy za Zygmunta Augusta, a uskuteczniane było także za Władysława IV, podobnie jak podział puszczy Rudnickiej koło Wilna. Ostatecznie urządzał te lasy za Stanisława Augusta głośnej pamięci podskarbi nadworny litewski, Antoni Tyzenhauz, zarządzający dobrami stołowemi królewskiemi, do których „Leśnictwo Białowieskie” należało.

Rzeka Narew ma swoje źródła na wschodnim krańcu puszczy, której stanowiła północną granicę od powiatów: Grodzieńskiego i Wołkowyskiego. Zachodną ścianę puszczy tworzyło województwo Podlaskie. Rzeczka Narewka przepływała środkiem obszaru puszczy, który obejmował 23 mile kwadratowe i podzielony był na 12 straży, mających następujące nazwy: Augustowska, Narewska, Browska, Hajnowska, Leśniańska, Starzyńska, Stołpowicka, Krukowska, Okolnicka, Świetliczańska, Podbielska i Dziadowlańska. Straże te pooddzielane były od siebie t. zw. „duktami”, czyli przecięciami, na 12 łokci szerokiemi, idącemi w kierunku promieni od środkowego punktu puszczy, którym była dzisiejsza wieś Białowieża. Zaprowadzeni w końcu XVI stulecia strażnicy nie pobierali żadnej pensyi, ale każdy z nich posiadał osadę rolną, która, wraz z obowiązkami, z ojca na syna przechodziła. Oprócz nich mieszkali w puszczy osocznicy, których obowiązkiem było naprawianie dróg w puszczy, stawanie do obławy podczas łowów i przygotowywanie stogów siana dla żubrów na zimę. Wiele osad, czyli t. zw. bud, założonych było pierwotnie w puszczy przez „mazurów”, którzy, trudniąc się wypalaniem potażu i smoły, rozchodzili się z Mazowsza i osiadali po leśnych zakątkach Litwy i Rusi. Wierszopis, Jędrzej Zbylitowski, wydał w roku 1589: „ Pisanie satyrów puszcz litewskich”, które tak zaczyna:

„Z gęstych lasów, gdzie Narew cicho zdawna bieży I od strumieniów, które biegną z Białowieży” i t. d.

Poemat ten przypisany został Annie, królewnie szwedzkiej, zamieszkującej zamek brodnicki, siostrze Zygmunta III, a córce króla Jana szwedzkiego i Katarzyny Jagiellonki, prawnuczki Władysława Jagiełły.

Województwo Mścisławskie.

Mścisław (Mscislavia) nad rzeką Wiechrą, wpadającą do niedalekiej Soży, założony został prawdopodobnie pod koniec wieku XII, a nazwany tak od Mścisława Romanowicza z linii smoleńskiej, którego był dzielnicą. Odtąd, wydzierany sobie nawzajem przez rozmaitych książąt, dostał się nareszcie w wieku XIV pod panowanie Litwy i za Olgierda był udzielnem jej księstwem hołdowniczem, w którem panował trzeci syn Olgierda, Langwenis, po chrzcie Symonem nazwany. Dom tych książąt na Mścisławiu dotrwał do czasów Zygmunta I, ale już w roku 1538 rządził księstwem „starosta”. Zwykłą koleją rzeczy „starosta” został przemianowany na wojewodę, a księstwo na województwo, co nastąpiło za Zygmunta Augusta. Pierwszym zaś wojewodą mścisławskim był Jerzy Ościk, herbu trąby. Drugim senatorem krzesłowym tego województwa był kasztelan mścisławski. Województwo nie było podzielone na powiaty, sejmikowało w Mścisławiu, gdzie obierano dwóch posłów na sejm i dwóch deputatów na trybunał. Starostwo grodowe było mścisławskie i sądy ziemskie w Mścisławiu. Województwo Mścisławskie graniczyło na północ z Witebszczyzną i Smoleńszczyzną, na wschód także ze Smoleńszczyzną i innemi ziemiami carstwa (Suraż, Starodub). W dalszym ciągu od południa leżał powiat Rzeczycki województwa Mińskiego, a od wschodu rozdzielała te dwa województwa wpadająca do Dniepru rzeka Druć. Herbem województwa była Pogoń litewska w polu czerwonem na chorągwi żółtej. Mundurem zaś wojewódzkim: kontusz granatowy, wyłogi niebieskie i żupan koloru słomianego, pomimo, że województwo to w roku 1772 przestało istnieć, jako przyłączone do Rosyi w czasie pierwszego rozbioru.

Województwo Mińskie.

Mińsk (Minscum) nad Świsłoczą, dopływem Berezyny, jeden z najstarszych grodów Rusi litewskiej, był już w roku 1067 stolicą dzielnicy książęcej, która w wieku XII najeżdżana przez Litwę, stała się w następnym jej lennością, a z początkiem wieku XIV zupełnem Litwy dziedzictwem. Jagiełło fundował tu około roku 1390 pierwszy katolicki kościół farny, a na sejmie horodelskim roku 1413 utworzył województwo Mińskie, w pewnych granicach ustalone, które jednak dopiero około roku 1500 zostało ostatecznie urządzone i podzielone na wielkie trzy powiaty: Miński, Mozyrski i Rzeczycki. W powiecie Rzeczyckim odróżniano ziemię Rohaczewską. Kazimierz Jagiellończyk w głośnym przywileju swoim z roku 1441 dla miast litewskich pomieścił i Mińsk, który tym sposobem po raz pierwszy otrzymał pewien rodzaj swobód municypalnych zachodnio-europejskich. Aleksander zaś Jagiellończyk przywilejem z roku 1496 nadał miastu prawo magdeburskie, które następni monarchowie potwierdzając, nowe przydawali wolności i dobrodziejstwa.

Województwo Mińskie ciągnęło się mil pięćdziesiąt kilka wzdłuż rzek Berezyny i Dniepru w kierunku z północo-zachodu ku południo-wschodowi. Berezyna, 40 mil długa, miała w obrębie tego Województwa swoje źródło i ujście wraz ze wszystkimi swoimi dopływami. Graniczyło to województwo od północo-wschodu z Połockiem, Witebskiem i Mścisławskiem, a przekroczywszy Dniepr i Soż, sięgało na znacznej przestrzeni ziem Czernihowskich i krańcem południowo-wschodnim rzeki Snow. Ścianę południową stanowiła za Dnieprem Czernihowszczyzna, a z tej strony Dniepru w okolicach nad Prypecią województwo Kijowskie. W widłach Prypeci i Dniepru nie dochodziło województwo Mińskie do połączenia się tych rzek, bo łączyły się one już w województwie Kijowskiem, ale zato powyżej powiat Mozyrski przekraczał poza Prypeć, prawie do rzeki Słowieśny. Tutaj to za Prypecią od wschodu rzeka Ubort odgraniczała na pewnej przestrzeni powiat Mozyrski od województwaBrzeskiego, jak również Ptycz na lewym brzegu Prypeci od województwa Nowogródzkiego. Dalej granicę wschodnią zamykało województwo Nowogródzkie i Wileńskie. Na północnym krańcu Polesia, w okolicach miasteczka Uzdy, w powiecie Mińskim brał swój początek Niemen, główna rzeka litewska.

Województwo miało dwóch senatorów krzesłowych, t. j. wojewodę i kasztelana mińskiego, którzy roku 1569 przy ostatecznej unii Litwy z Koroną wprowadzeni zostali do senatu obojga narodów i zasiedli: pierwszy po wojewodzie pomorskim, a drugi po kasztelanie gdańskim. Powiaty sejmikowały w miastach, od których wzięły swe nazwiska, wiec w Mińsku, Rzeczycy i Mozyrzu, wybierając z każdego powiatu po dwóch posłów sejmowych i dwóch deputatów na trybunał litewski. Sejmik zaś całego województwa odbywał się w Mińsku. Grody czyli starostwa i sądy grodzkie były trzy w stolicach powiatowych. Na mocy ustawy sejmowej z roku 1599 trybunał główny litewski, zasiadający do powyższego roku tylko w Wilnie, zaczął odtąd zjeżdżać na sądy kolejno w jednym roku do Nowogródka, a w drugim do Mińska. Kadencya taka trwała od poniedziałku po Trzech Królach przez 22 niedziel nieprzerwanie i nazywała się „kadencyą ruską”, ponieważ sądziły się w niej województwa na Rusi litewskiej położone: Mińskie, Nowogródzkie, Witebskie i Mścisławskie. Marszałek zjeżdżał ten sam, który prezydował na kadencyi wileńskiej, a tylko zmieniali się deputaci. Od roku 1775, skutkiem odpadnięcia czterech województw białoruskich do Rosyi, kadencya ruska trybunału litewskiego przeniesiona została do Grodna, co szkodliwie wpłynęło na dobrobyt Mińska. W tychże czasach, to jest po zniesieniu zakonu Jezuitów, utworzona została staraniem Komisyi Edukacyjnej roku 1773 szkoła akademicka podwydziałowa w Mińsku. Każdorocznie na św. Józef dnia 19. marca odbywały się w Mińsku, głośne na całą Litwę, tak zwane „kontrakty”.

Herbem województwa Mińskiego, jak prawie wszystkich województw Wielkiego Księstwa Litewskiego, była Pogoń cielistej barwy w czerwonem polu na żółtej chorągwi. Każdy powiat miał swoją własną o takich samych barwach chorągiew, ale „o jednym końcu”. Mundur obywatelski województwa był kontusz karmazynowy, żupan i wyłogi granatowe, tak, jak województwa Smoleńskiego. Powiat Rzeczycki do takiegoż kontusza przyjął żupan i wyłogi białe.

Inflanty i Księstwo albo Województwo Inflanckie.

Kraj, przez Polaków nazywany Inflantami, po łacinie Livonia, po niemiecku Liefland, po łotewsku Widzzemme, obejmował przestrzeń mil kwadratowych 1.092 i graniczył na północ z położoną przy zatoce Fińskiej Estonią (dziś gubernia Rewelska), na wschód z jeziorem Pejpus, ziemią Pskowską i województwem Połockiem, na południe z Kurlandyą i Semigalią, na zachód z morzem Baltyckiem, a właściwie tylko zatoką Rygską. Granicę Inflant południową od Kurlandyi, począwszy od miasta litewskiego Drui, stanowiła na długości około mil trzydziestu rzeka Dźwina, a tylko okolice jej ujścia do zatoki Rygskiej po obu brzegach tej rzeki były inflanckie. Lud tej krainy, zwłaszcza ku południowi nad rzekami Dźwiną i jej dopływem Ewiksztą, jest szczepem litewskim i nosi nazwę Łotyszów. Język jego, jakkolwiek pobratymczy, różni się jednak znacznie od litewskiego, (tak naprzykład jak polski od rosyjskiego), a to z powodu zetknięcia się Łotyszów z Finnami i pomięszania tych plemion w środkowych i północnych Inflantach.

Kraj powyższy wraz z Kurlandyą, to jest ziemią na południe zatoki Rygskiej, Inflant i Dźwiny od Baltyku pod Dyneburg i Druję ciągnącą się, od wieku XIII podlegał niemieckiemu zakonowi Rycerzy Mieczowych, założonemu w czasach wojen krzyżowych i osiedlonemu tutaj w celu zwalczania bałwochwalstwa. Gdy jednak wobec trzech potężnych sąsiadów: Szwecyi, Moskwy i Polski, utrzymanie niezawisłości państwa nadbaltyckiego, pozbawionego narodowych podstaw bytu, stało się rzeczą bardzo trudną; gdy Estonia, oderwawszy się od Inflant, oddała się w poddaństwo Szwecyi; gdy wdanie się cesarza Ferdynanda I do cara Iwana II nie wzięło pomyślnego skutku: nic już nie pozostawało Mistrzowi Gottardowi Kettlerowi i stanom inflanckim, jeno szukać ratunku u króla polskiego. Jakoż Kettler poddał dobrowolnie, za zgodą miast i rycerstwa, Inflanty Zygmuntowi Augustowi aktem uroczystym, w Wilnie dnia 28. listopada 1561 roku dokonanym, zapewniwszy sobie panowanie nad Kurlandyą i Semigalią, jako nad lennem księstwem Korony polskiej. Tegoż roku 26. grudnia na sejmie grodzieńskim Zygmunt August wiekuistą unię Inflant z Litwą stwierdził, nadając tymże przywilejem ziemi inflanckiej tytuł księstwa i herb: gryfa białego, wspiętego na przednie nogi w czerwonem polu, z koroną złotą na głowie, trzymającego miecz dobyty u podniesionej nogi prawej, mającego na piersi związane litery imiom królewskich S. A. Gryf miał być nadany na pamiątkę herbu Jana Hieronima Chodkiewicza, administratora Inflant, który w sprawie połączenia ich z Polską wielkie położył zasługi. Wypadek ten stał się następnie powodem do krwawej i długiej walki o posiadanie Inflant między Polską a carami Moskwy, potem Szwecyą. Oręż Stefana Batorego zdołał osiągnąć Inflanty stanowczo, które podzielono po traktacie roku 1582 na trzy województwa: Derpskie czyli Dorpackie, Wendeńskie i Parnawskie. W Wenden założono katedrę katolicką w miejsce arcybiskupstwa ryskiego i biskupstw derpskiego i parnawskiego, których duchowieństwo przed niedawnym czasem przyjęło luteranizm i ludowi takowy narzuciło. Miasto powyższe, przez starych autorów niemieckich zwane Wende, u polskich niekiedy Wenda, u łotyszów Kieś, po estońsku Wenno-lin, leżało o 13 mil od Rygi, w pobliżu lewego brzegu rzeki Aa, zwanej inaczej Gawią, i byłozdawna rezydencyą czyli stolicą Rycerzy Mieczowych. Gdy Zygmunt August roku 1566 podzielił Inflanty na cztery powiaty, Wenden zostało jednego z nich stolicą oraz siedliskiem starostwa wendeńskiego i rezydencyą kasztelana, wybieranego z miejscowej szlachty. Konstytucyą z roku 1582 Batory podzielił Inflanty na trzy prezydya, które od roku 1598 za Zygmunta III przezwanowojewództwami, a jednego z nich stolicą było właśnie miasto Wenden. Drugiem miastem wojewódzkiem był Dorpat, w kronikach i dokumentach łacińskich zwany Tarbatum lub urbs Tarbata, w języku miejscowym estońskim Tarto-lin, niegdyś zwany Jurjewem, nad rzeką Embach. Ponieważ Dorpat w czasie wojen zupełnemu uległ zniszczeniu, Batory polecił kanclerzowi, Janowi Zamoyskiemu, opatrzenie porządku w tem mieście i jego okolicach, nadał kanclerzowi starostwo Dorpackie i po-Tyzenhanzenowskie dobra Veltzen w powiecie Dorpackim. Z tego to czasu pochodzą, w okolicy Dorpatu często napotykane, portrety Jana Zamoyskiego, którego imię u mieszkańców tamtejszych dotąd jeszcze w wielkiem jest poszanowaniu. W tym czasie i Jezuici założyli tu swoje słynne kolegium, a ich wspaniały tum gotycki zabrzmiał potężnym głosem każącego tam Piotra Skargi. Trzeciem miastem wojewódzkiem w Inflantach za Zygmunta III została Parnawa, miasto nadmorskie, na północy zatoki Ryskiej położone.

Wobec niesłychanej pożądliwości sąsiadów na Inflanty, utrzymanie się Polski przy tym kraju narażało ją na ciągłe wielkie wojny i, nawet pomimo zwycięstw Zamoyskiego i Chodkiewicza, stawało się rzeczą wątpliwą. Tem bardziej za Jana Kazimierza, gdy klęski i niepowodzenia ze wszystkich stron zwaliły się na Rzeczpospolitą, kwestya unii inflanckiej została prawem silniejszego rozwiązana. Jakoż traktat oliwski roku 1660 zwrócił Polsce tylko południowy kraniec Inflant, między Dźwiną, Ewiksztą i województwem Połockiem położony. Z ogólnej przestrzeni Inflant, 1.092 mil kwadratowych wynoszącej, pozostała przy Polsce około część ich piąta, na 209 mil kwadratowych obliczana, a właściwie około 230-240 rozległa, resztę zatrzymała Szwecya.

Sejm warszawski 1677 roku zrobił ostateczną ordynacyę Inflant polskich, nadając im tytuł księstwa i województwa z naznaczeniem dostojeństw senatorskich trzech: biskupa, wojewody i kasztelana inflanckich, jakoteż urzędników i sądów ziemskich. Tak postanowione i utrzymane przy Polsce województwo graniczyło od północo-wschodu z gubernią Pskowską, a od poludnio-wschodu z województwem Połockiem. Od południa i zachodu z Kurlandyą przez Dźwinę; ścianę zaś północo-zachodnią w dolinie rzeki Ewikszty i jeziora Łubańskiego stanowiły „Inflanty Szwedzkie”, to jest owe, blisko cztery razy rozleglejsze, które się wówczas Szwecyi dostały, a później utworzyły gubernię Ryską w posiadaniu Rosyi. Ponieważ sejm unii Lubelskiej w roku 1569 uznał Inflanty za wspólną własność Litwy i Korony, z kancelaryi zatem królewskiej wszystkie przywileje dla tej prowincyi wychodziły pod dwiema pieczęciami: koronną i litewską. Traktat oliwski z ogólnej przestrzenitego kraju przyznał Polsce powiat Dyneburski, zamieniając go na księstwo czyli województwo. Dlatego też w województwie tem nie było już później powiatów, tylko cztery t. zw. trakty, biorące swoje nazwy od starostw i zamków, a mianowicie: Dyneburgski, Rzeżycki, Lucyński i Marienhauski. Nie był to podział administracyjny, ale raczej topograficzny, powstały z powodu czterechgłównych zamków obronnych, koło których skupiała się ludność w pierwszych czasach chrześcijaństwa i gdzie po rozwiązaniu Zakonu mieczowego starostowie osiadłszy, zastąpili w pewnym względzie władzę komturów i wójtów.

Herb, nadany całym Inflantom przez Zygmunta Augusta, pozostawiony został Inflantom polskim, czyli województwu. Starostwo grodowe było Dyneburgskie, niegrodowe zaś były: Lucyńskie, Rzeżyckie i Marienhauskie. Sejmiki odbywały się w Dyneburgu, jako mieście stołecznem województwa, na których obierano sześciu posłów na sejm obojga narodów, ale tylko dwóch z Inflant polskich. Oprócz nich było dwóch z Korony i dwóch z Litwy tylko tytularnych, nominowanych przez króla na pamiątkę odpadłych od Polski Inflant szwedzkich, którzy nie byli obowiązani być na sejmie. Deputatów trybunalskich nie wybierano wcale, bo apelacya z Inflant nie szła do trybunałów, tylko do asesoryi koronnej. Wiebierano zato dwóch komisarzów na komisyę skarbową do Grodna, którzy co dwa lata na sejmie kreowani, zasiadali w Komisyi skarbowej Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Po rozdzieleniu Inflant przez traktat oliwski na Szwedzkie i Polskie, te ostatnie, rządzone z pieczołowitością, dźwignęły się po klęskach wojen i zakwitły pomyślnością mieszkańców. Przeciwnie Inflanty Szwedzkie pod despotycznym rządem Karola XI wielkiego doznawały ucisku, a gdy szlachta, widząc się wyzutą z dóbr, nadanych jej przed rządami szwedzkimi, wysłała do Sztokholmu deputacyę, prosząc o zachowanie jej praw, król szwedzki rozkazał posłów tych uwięzić i sądzić o obrazę majestatu. Skazano ich na śmierć, ale potem Karol w drodze łaski, zamienił tę karę na dożywotnie więzienie, z którego po latach sześciu uwolnieni zostali. Część szlachty w Inflantach polskich pochodzi z rodów niemieckiego rycerstwa Mieczowców, jak: Borch, Plater, Hilzen, Zyberg, Weissenhof, Tyzenhaus, Grotus, Mohl, Denhof, Rejtan, Manteufel i inni. Druga część, jak: Szadurscy, Karniccy, Benisławscy, Sokołowscy, Kubliccy, Wereszczyńscy i t. d., należała do tych rodzin polskich, które za zasługi dla kraju otrzymały tu nadania, albo też z Litwy tu osiadły. Gdy podczas wojen za Jana Kazimierza kraj cały leżał w gruzach, szlachta inflancka – jak twierdzi Hilzen – dla sejmików i obrad swoich była przymuszona szukać miejsca aż w Poswolu na Litwie w powiecie Upickim. Gdy zaś przy pierwszym podziale roku 1772 województwo Inflanckie w całości do Rosyi odpadło, a tylko zostały przy Polsce jego tytuły i urzędy ziemskie, szlachta inflancka jeszcze roku 1789 odbywała sejmiki swego województwa w Kurlandyi, na lewym brzegu Dźwiny, naprzeciw Dyneburga, na łące, która do tego miasta, zatem do jej województwa należała w przeszłości.

Kurlandya.

Już w rozdziale o Inflantach powiedzianem było, że Kurlandya (t. j. ziemia Kuronów) zarówno z Inflantami opanowana była od wieku XIII przez zakon Kawalerów Mieczowych, których ostatni Wielki Mistrz, Gottard Kettler, rozwiązawszy zakon, poddał Inflanty Polsce i sam od roku 1561 został świeckim księciem lennego względem niej księstwa Kurlandyi i Semigalii. Książę Kurlandzki przysięgał na wierność królowi i Rzeczypospolitej, a konstytucya sejmowa, w roku 1736 uchwalona, obowiązywała go, aby w czasie wojny dostawiał Polsce 500 infanteryi czyli piechoty i 200 jazdy. Od sądów kurlandzkich ostatnia apelacya szła do króla i Rzeczypospolitej na sądy relacyjne. Religia w księstwie panująca luterska. Księstwo Kurlandzkie dzieliło się na Kurlandyę, Semigalię i powiat Piltyński. Kurlandya dzieliła się na dwa „oberhauptmannschafty”: Goldinga i Tukum, a stolicę miała w Goldyndze. Semigalia miała także dwa oberhauptmannschafty: Mitawa i Seelburg ze stolicą w Mitawie, gdzie była rezydencya książąt kurlandzkich. Powiat Piltyński, jako należący pierwej do Inflant, uważał się za oddzielny organizm od ziemi Kurlandzkiej. Kraj cały przedstawiał kształt nieregularnego klina, długiego prawie mil 60, rozszerzonego nad Baltykiem, z ostrym wierzchołkiem u miasteczka Drui nad Dźwiną. Północną jego granicę stanowiła zatoka Ryska i cała szerokość Inflant z rzeką Dźwiną; południową Żmudź i Litwa, a zachodnią Baltyk z dwoma portami: Windawą i Libawą. Rzeki Windawa i Aa (południowa) miały obok Dźwiny handlowe znaczenie dla Kurlandyi, która w wieku XVII prowadziła rozległy handel morski i posiadała poważną flotę kupiecką na wodach morskich.