4 grudnia 2006 r. rozpoczął dzialalnosc Instytut Kresowy w Warszawie, placówka naukowo – edukacyjna. Decyzję o jej powstaniu podjęli stołeczni radni. Do zadań placówki należeć będzie m.in. dokumentowanie i prowadzenie badań nad historią oraz kulturą naszych Kresów Wschodnich.
Utworzenie nowej placówki naukowej zaplanowało trzech warszawskich wiceburmistrzów z PiS.
Maciej Maciejowski (Włochy) Tomasz Zdzikot (Śródmieście) i Marek Makuch (Wola) chcieli powołać w stolicy Instytut Kresowy. O swoim pomyśle warszawscy wiceburmistrze poinformowali na konferencji, która odbyła się pod pomnikiem „Poległym i Pomordowanym na Wschodzie” znajdującym się w Warszawie przy ulicy Muranowskiej. Jest to ważne miejsce dla polskich kresowiaków, którzy co roku 17 września składają tam kwiaty by uczcić pamięć ofiar sowieckiej agresji.
Pomysł trójki młodych samorządowców podchwyciły władze PiS-u oraz stołeczni radni. W czwartek 21 września na sesji Rady Warszawy została przedstawiona i przyjęta uchwała zapoczątkowującą stworzenie Instytutu.
Dyrektorem Instytutu zostal Robert Wyszynski, doktor socjologii z Uniwersytetu Warszawskiego, ktorego powolal jeszcze komisarz Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz. Do zadan IK bedzie nalezalo dokumentowanie i prowadzenie badan nad historia oraz kultura Kresow Wschodnich, a takze upowszechnianie dorobku kultury kresowej. – Na razie bedziemy skupiac sie na dziedzictwie, dzialaniach na rzecz edukacji. Stworzymy rade programowa tego Instytutu – powiedzial dyrektor Wyszynski.
Pierwszą planowaną akcją nowej placówki ma być seria debat na najbardziej palące tematy związane z kresami. Inicjatorzy powstania instytutu zapowiadają, że cykl dyskusji rozpocznie temat historycznych wypędzeń.
W przyszlym roku IK zamierza zaczac wydawanie biuletynu oraz zbieranie pamiatek i materialow z Kresow. W ciagu kilku miesiecy Wyszynski ma przedstawic szczegolowy plan dzialania Instytutu. Radni przeznaczyli 100 tys. zl na rozpoczecie jego dzialalnosci. Placowka ma tymczasowa siedzibe na Pradze Polnoc przy pl. Hallera.
Rzecznik warszawskiego PiS, radny Maciej Maciejowski, powiedzial, ze chodzi o ocalenie dziedzictwa kulturowego Polski. – Chodzi o nauke, o wszelkiego rodzaju zbiory, pamiatki, dokumenty, militaria, wszystko, co laczy sie z polskoscia ziem wschodnich – podkreslil Maciejowski. Pomyslodawcy IK wzorowali sie na Muzeum Powstania Warszawskiego i mozna oczekiwac, ze w przyszlosci Instytut bedzie prowadzil podobna działalność edukacyjną.