gestapo

Jeżeli masz kłopoty z odnalezieniem przodków dopuść najbardziej nieprawdopodobne wersje zdarzeń. Oto prawdziwa historia.

Heinrich Müller – szef Gestapo III Rzeszy był oficjalnie uznawany za zaginionego. Był szczupłym, niewielkiego wzrostu mężczyzną o szaroniebieskich oczach i „ujmującej powierzchowności”. W 1963 roku, po rozkopaniu grobu, w którym był rzekomo pochowany, okazało się, że znajdują się w nim szczątki trzech mężczyzn, z których, jak wykazały badania, żadne nie należały do dawnego szefa Gestapo. Wokół zniknięcia jednej z kluczowych figur III Rzeszy narosło wiele sprzecznych wersji. Stawiane były hipotezy, że udało mu się uciec z Niemiec i emigrować do Ameryki Łacińskiej. Inni uważali, że przeszedł on na stronę armii radzieckiej. 

Heinrich Müller – członek SS (nr 107043) od 1934, członek NSDAP od 1938. Jeden z ludzi Reinharda Heydricha, cieszący się też szczególnym zaufaniem Heinricha Himmlera. Jego kariera w SS rozwinęła się po tzw. nocy długich noży 30 czerwca 1934. Jako przywódca Gestapo Müller był odpowiedzialny tylko przed Heydrichem, a po jego śmierci przed Ernstem Kaltenbrunnerem. Heinrich Müller był bezpośrednio odpowiedzialny za zbrodnie popełnione przez Gestapo podczas wojny. Z polecenia Himmlera zaplanował i kierował prowokacją w Gliwicach 31 sierpnia 1939. Uczestniczył w konferencji w Wannsee. Osobiście przesłuchiwał też co ważniejszych więźniów Gestapo, m.in. w 1943 generała „Grota” Roweckiego.

Nazista pochowany na żydowskim cmentarzu

Dokumenty na temat miejsca pochówku Müllera zostały odnalezione przez badaczy Fundacji Miejsce Pamięci Niemieckiego Ruchu Oporu. Nie wyjaśniają jednak, w jakich okolicznościach zapadła decyzja o pochowaniu Müllera na cmentarzu żydowskim. Po blisko 70 latach poszukiwań, w 2013 r. na żydowskim cmentarzu w Berlinie znaleziono miejsce pochówku szefa gestapo Heinricha Müllera, który kierował tajną policją III Rzeszy.

Wiadomość zirytowała przedstawicieli środowisk żydowskich. – To potworność, że jeden z najbrutalniejszych nazistowskich sadystów spoczywa w takim miejscu – mówi przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Dieter Graumann. 

Tak oto zakończyła się ta historia – kto przypuszczałby że kat Żydów spoczął wśród Żydów?…

Jest rzeczą zadziwiającą, że gdy w 1945 r. rozpoczął działalność Trybunał Norymberski, Heinrich Müller nie znalazł się na liście oskarżonych zbrodniarzy, mimo że w latach 1943–1945 był jedną z najpotężniejszych osób w III Rzeszy.