poezja

Wanda Kardasz

Dobry człowieku

Żałuję dobry człowieku
Że mieszkasz tak daleko
Żałuję także, dlatego
Że nie jesteś w mojej rodzinie kolego

Dzisiaj, gdy lata młode minęły
Chcemy oboje więcej wiedzieć
O tych wszystkich
Którzy nasze rodziny tworzyli przez wieki

Jesteś Panie w zdecydowanie
Lepszym położeniu
Bo mieszkasz wśród swoich
Na praojców ziemi

Wiedzieli Oni z przekazu swoich ojców
Że Ziemia jest matką
Jest siłą
Jest z darów, najcenniejszą

Wiedziała też o tym
Nasza pisarka
Bo zapisała nam w posagu
Tę odwieczną prawdę

„Ziemio ty ziemio sieroto
Jest w tobie i srebro i złoto
Jest w tobie dla wszystkich dość chleba
Tylko cię miłować trzeba”.

Pańskiej rodzinie i Panu starczyło
I siły i mocy, by umiłował Pan
I został Pan
Na ziemi swych praojców

Ze mną i moją rodziną
Było widocznie inaczej
Z jakiegoś powodu brak moim prapradziadkom
Było determinacji, by o swą ziemię zawalczyć

Być może i moje życie
Byłoby zupełnie inne
Może więcej by w nim było miłości
Do Ziemi, w której rodzili się moi prapradziadowie