marian stepień

Marian Stępień – przez wiele lat po wojnie rodzina starała się go odszukać, także przez PCK. Bezskutecznie.

Marian Stępień 1910 – 1945

michał stepień

Do rodziny nie dotarły żadne konkretne informacje. Dlatego moja kuzynka, Danuta Barbara Daszewska wysłała w ub. roku pismo z prośbą o uściślenie posiadanych przez PCK informacji. Pod koniec roku przyszła odpowiedź z PCK potwierdzająca poszukiwania czynione przez jego brata Zenona Stępnia w 1967 roku. Załączono także wszelkie informacje, które udało się odnaleźć min. pobyty w obozach koncentracyjnych.

michał stepień

Pismo kończy się stwierdzeniem: „Niestety nie udało się ustalić dalszych losów Mariana Stępnia”. Dopiero w styczniu tego roku, na wskutek próśb mailowych Danuty dotarły do niej z ITS w Bad Arolsen, Niemcy, kopie dokumentów potwierdzających pewne zdarzenia ostatnich 2 lat życia Mariana Stępnia.

michał stepień

Odnaleziono nawet dokumenty z ostatnich miesięcy wojny, niestety żaden z nich nie pomógł w ustaleniu dalszych jego losów.

Okres przed aresztowaniem

Marian Sykstus Stępień, mój wujek, urodził się 7 lipca 1910 roku w Kielcach. W dokumentach często jest zapisany jako Marjan Stępień. Rodzicami byli Franciszek Stępień i Maria zd. Futerska. Miał pięcioro rodzeństwa – Sabina 1902, Zenon 1908, Helena 1912 i Franciszek 1915 oraz Bronisława, której daty urodzenia nie znam. Posiadał umiejętności w zawodach kowal i szewc. Brak tu dokumentów wykształcenia czy zatrudnienia.

Marian Stępień i jego młodszy brat Zenon Stępień, byli ze sobą bardzo związani. Razem nawet działali w Armii Krajowej. Marian jeździł też ze swoim ojcem, Franciszkiem, po kraju i handlował, czym się dało. W ten sposób prawdopodobnie poznał swoją przyszłą żonę Sabinę. W dniu 20 sierpnia 1939 roku, w Aleksandrowie Kujawskim zawarł związek małżeński z siedem lat młodszą Sabiną Zalewską, córką Józefa Zalewskiego i Józefy Faligowskiej. Po ślubie zamieszkali w Kielcach, rodzinnym mieście Mariana.

We wrześniu 1939 roku wybuchła II wojna światowa. Niespełna osiem miesięcy po jej wybuchu, 25 kwietnia 1940 roku narodziła się ich pierwsza córka – Danuta Maria. Po niemal dwóch latach, a dokładnie 19 stycznia 1942 pojawiła się druga córka, Jadwiga, zaś na początku 1943 roku urodziła się jeszcze jedna córka, Barbara. Zmarła na zapalenie płuc, mając niespełna roczek.

Okres po aresztowaniu

Pewnego dnia nastąpiło nieszczęście. W momencie jednej z ulicznych łapanek, 9 czerwca 1943 następuje aresztowanie Mariana. Policja niemiecka (Staatspolizei) w Jędrzejowie już go nie wypuściła. Prawdopodobnie mieli jakieś informacje o jego działalności w podziemiu, ponieważ dostał status więźnia politycznego. Po miesiącu został przez Służbę Bezpieczeństwa (Sicherheitsdienst) z przydzielonym numerem 131925, przetransportowany z Radomia do obozu koncentracyjnego Auschwitz.

michał stepień

Z pobytu w tym obozie zachowała się jedynie lista więźniów podobozu Auschwitz-Monowitz gdzie w okresie 20 do 30 listopada 1943 roku był leczony.

michał stepień

W sierpniu 1944 roku przewieziony został do obozu koncentracyjnego Buchenwald. Następny dokument z 15 sierpnia 1944 to dowód przyjęcia więźnia już z nowym numerem 79014: karta osobowa Mariana Stępnia. Kolejny dokument to spis rzeczy osobistych z obozu koncentracyjnego Buchenwald.

michał stepień
michał stepień

Na podstawie listy transportu z dnia 3 września 1944, strona tytułowa i strona 13, pozycja 1284 na której jest Marian Stępień, stwierdzić można jego pobyt w następnym obozie. Najpierw był to podobóz Buchenwald, a od października 1944 już autonomiczny obóz komando Dora lub Mittelbau-Dora.

michał stepień
michał stepień

Kolejne dwa dokumenty z tego obozu, karty identyfikacyjne z 15 sierpnia 1944 potwierdzone pieczątką obozu koncentracyjnego Mittelbau.

michał stepień

W obozie tym był znów leczony, pobyt w dniach 7-18 lutego 1945 w szpitalu obozowym, w którym zdiagnozowano gruźlicę (brak dokumentu). Ostatni ślad jego życia, to karta z dnia 18 marca 1945 roku.

michał stepień

Od tego momentu brak nie wiadomo co było dalej, nie zachował się żaden żadnego dowód jego życia. Być może zginął w czasie ciężkich nalotów samolotów angielskich 3 i 4 kwietnia. Kiedy po tygodniu wkroczyli do obozu amerykanie naliczyli ponad 1200 ciał martwych więźniów. Nie wiadomo, którzy z nich zmarli w wyniku bombardowań. Ostatecznie obóz wyzwolono 11 kwietnia o godzinie 15:15. W kontekście powyższych informacji Marian Stępień prawdopodobnie zmarł w obozie koncentracyjnym z powodu nieludzkich warunków, tak jak setki tysięcy innych osób zgładzonych przez nazistów niemieckich. Zabrakło więc niespełna czterech tygodni, aby przetrwał i doczekał wyzwolenia. Zainteresowanych odsyłam do opisu obozów koncentracyjnych: Auschwitz-Birkenau (www.auschwitz.org) i Mittelbau-Dora (www.majdanek.com.pl/obozy/kl_mittelbau_dora.html).

Archiwum ITS w Bad Arolsen, Niemcy

Chciałbym w tym miejscu wyjaśnić, że ITS to skrót, pod którym kryje się Międzynarodowa Służba Poszukiwawcza z siedzibą w Bad Arolsen. Jest to małe miasteczko w Niemczech, a znajduje się w nim archiwum przechowujące największy na świecie zbiór dokumentów dotyczących zbrodni nazistowskich. Ponad 30 milionów dokumentów dotyczących 17,5 mln cywilów i jeńców, więźniów obozów koncentracyjnych, pracowników przymusowych oraz przesiedlonych. Działa ono pod auspicjami Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Powstało w 1955 r. na mocy porozumienia jedenastu państw (jest wśród nich także Polska). Z jego zasobów skorzystało blisko 2,2 mln osób.

Zbiory udostępniano dotychczas jedynie osobom pokrzywdzonym i ich rodzinom, a także starającym się o odszkodowania za pracę niewolniczą. Dopiero 62 lata po zakończeniu wojny, czyli w 2007 roku przedstawiciele państw sygnatariuszy podpisali rezolucje zmieniające te zasady. Postanowiono też, że kopie całości zasobów zostaną przekazane najpierw do Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie i Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie, a następnie do wszystkich jedenastu państw sygnatariuszy. Sygnatariusze: Belgia, Francja, Grecja, Holandia, Izrael, Luksemburg, Niemcy, Polska, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Włochy. Zastanawia mnie brak wśród nich Rosji, która przecież także poniosła wielkie straty w walce z nazistami. Z faktu tego można wysnuć przeróżne wnioski, nie będę jednak o nich pisać.

Zakończenie

Słowa uznania i podziękowanie dla mojej kuzynki, Danuty Daszewskiej, za jej wytrwałość w zdobywaniu informacji o rodzinie. Dzięki niej mogłem opisać tą smutną historię i przedstawić dokumenty z ostatnich lat życia członka naszej Rodziny, Mariana Stępnia.